IGA.POZNAN

koralina, mowia tak masz racje ale niech tez cos o sobie powiedza kurde:P:P:P oni to nigdy nie maja 'okresu' wcccaaalleleeeee;)

wiecie co, ja juz kiedys wspominalam ze dla mnie najgorsze jest zdecydowac co na ten obiad zrobic. bo jak juz wiem to polowa sukcesu bo lubie siedziec w kuchni:-) ale jak pytam meza: co chcesz na obiadek a on mi odpowiada: co zrobisz to zjem to mnie szlag trafffiiiaaaaaaaaa;) kurcze powinnam sobie na caly miesiac zrobic jakas liste obiadow hehe byloby bez klotni i bez problemow.

leeeczzoooo mniam mniam. ale mi narobilas ochotki.........

bibi ja pracuje w liceum:) glowa do gory bibi, nie mozesz sie zalamywac, musisz wierzyc ze wszystko bedzie dobrze!!! sama w to czasami przestaje wierzyc hehe ale co tam, musimy sie podnosic na duchu, prawda??? czesc zolinka! fajnie bylo w chorwacji, co??? mnie meczyly troszke te upaly, ciagle prawie 40 stopni, a ze mieszkalismy dosc spory kawalek od plazy i pod gorke zasuwalismy ze 20 min, to czasami az mi sie slabo robilo hehe. a w jakiej miejscowosci byliscie? zolonka, ty pracusiu:-) masz fajna pogode na sprzatanko - wszystko ci wyschnie, mozesz sobie firanki i zaslonki od razu powiesic. Ja robie dzis na obiadek kotlety schabowe bo moj maz sobie wczoraj zazyczyl taki obiadek;)

bibi nie wolno ci sie na mezu odgrywac no co ty;) ale ja tez przyznam sie ze kiedy @ przyjdzie to staje sie strasznie nerwowa i kloce sie z moim mezem o byle co:-( wszystko mnie wtedy drazni...

ja tez chwilowo mialam kiepski humor ale juz mi zaczyna przechodzic;)

luleczka a ty jak sie czujesz? co tam u ciebie slychac?

czesc luleczka:-) przyjemnego pobytu na dzialce ci zycze:) slowko do bibi - jaaaa nie wiedzialam ze tez uczysz angola;) a gdzie uczysz? w jakiej szkole? suuuper:-D koralina ja tez moglabym wyemigrowac, np. do hiszpanii... zreszta spedzilam troche czasu w anglii i tam ludzie inaczej do zycia podchodza, sa usmiechnieci, zadowoleni, otwarci, maja czas na zabawe, sa wyluzowani... tam wszystko wydaje sie prostsze:) a wydawaloby sie ze jest odwrotnie. ja bylam bardzo mile zaskoczona.

Koralina tak jak mowisz trzeba zyc chwila i korzystac z zycia:) tylko ze to takie trudne kiedy sie wszystko wali na glowe:( ale dziewczynki ja mam takie znizki formy tylko chwilowo, za jakas godzinke bede tryskala humorem;)

Tysia to nie jest tak ze ja nie mam nadziei:-) jakas tam mam ale malutenką hehe bo w sumie ten cylk nie rozni sie niczym od poprzednich. I wiem tez ze czasami dziewczyny pisza czy mowia ze bedac w poczatkowej fazie ciazy mialy bole brzucha ale kurcze mi sie to kojarzy z czyms innym i stad chyba taki mini dołek.

poczytalam jeszcze wstecz wasze posty, ogolnie dzis duzo sie na naszym topiku wydarzylo... piszecie ze potrzeba nam pozytywnego nastawienia a ja włażę tu i mam jakies czarne mysli;) kurde dziewczynki musicie mnie do porzadku przywolac hehe. Acha postanowilam jakis czas temu ze jak teraz sie nie uda to ide do lekarza i tego sie trzymam:-) Buziaczki dla wszystkich!

Witam ponownie Dziewczynki! Czesc Koralinka:) Milo ze sie do nas przylaczylas:-D Wiecie co, zalamka... Do @ jeszcze tylko 3 dni a mnie juz pobolewa brzuch:-( Nici z malego chorwata:-( Wszystko dzieje sie tak jak zawsze - czyli bol piersi, teraz pobolewanie brzucha i chyba pozostaje mi tylko czekac na plamienie a pozniej na @... Nie nastawialam sie ze bedzie jak w bajce hehe - wyjazd, totalny luz i wracamy w trojke z wakacji ale mialam nadzieje... A teraz najlepsze... Rano wstawilam wode zeby sie przegotowala bo kupilam ogorki i chcialam zrobic malosolne bo je uwielbiam. usiadlam przed kompem i zaczelam z wami pisac i w pewnym momencie cos mi taki dziwny zapach przelecial kolo nosa... i od razu mysl - eeee pewnie sie sasiadowi cos przypalilo... i dalej siedze. w koncu mialam sie wybrac na zakupy wiec wylaczylam komputer poszlam do kuchni a tam.... woda sie wygotowala i garnek sie troszke przypalil:P:P:P dobre,co? zmykam na powietrze bo dzis strasznie mi duszno - nie ma czym oddychac. zreszta wkurzylam sie tym bolem brzucha i troszke zdolowalam sie. ale przejdzie mi, hehe, zawsze przechodzi. m,ilego dnia:-) acha ja tez jutro o 21 będę:-)

Monia nie strasz... Uwazaj na siebie teraz, nie przemeczaj sie i duzo odpoczywaj.

Lolcia jak to wypisac z tabelki???? Przeciez ty nie przerywasz staran na zawsze, odczekasz troszke czasu i zaczniecie znowu sie starac wiec kochanie, zostajesz w tabeleczce nr 1 i juz:) nie mozesz nas tak poprostu zostawic. asiula tez z nami jest mimo ze sie nie stara. nie, lolcia tego nie mozesz zrobic;)

Madziu kochanie a ty dbaj teraz o siebie bo mi sie wydaje ze wam sie udalo:) mojej najlepszej kolezance tez na poczatku ciazy strasznie wychodzily wlosy.............. trzymam kciuki:-)

lolcia zagladaj do nas czesto i jesli masz ochote pisac, wyrzucic to wszystko z siebie to poprostu rob to. trzymaj sie kochana!

czesc dziewczynki. to jest chyba najtrudniejsze... przeczytalam lolcia twoj post i zalamka - poczucie niesprawiedliwosci, zlosc - i oczywiscie nie wiem co powinnam napisac:-(((( bo wiem ze zadne slowa nie sa w stanie cie pocieszyc...kochanie wspolczuje ci, jestem z toba lolcia, i zycze ci duzo sily zebys mogla przetrwac ten trudny czas...

jej jak ja pisze!!! ile literowek - przepraszam was bardzo za to, to juz sie wiecej nie powtorzy:P buziaczki!!!

Hello:-) Wlasnie wrocilam do domu - ucielysmy sobie z kuzynka niezle pogaduchy. Oczywiscie nie obylo sie bez tematu 'ciąża igi' hehe; powiedzialam jej ze wcale nie jest tak latwo 'zrobic' sobie dzidzie i zeby mnie nie wypytywala bo gryze i drapie jak ktos drąży ten temat;) ale moja karolcia tez miala problemy z zajsciem w ciaze bo zaczeli sie stara jescze przed slubem, pozniej odlozyli decyzje o dziecku na pol roku bo nie chciala z brzuszkiem isc do slubu i dopiero 7 miesiecy po slubie im sie udalo. wiec dziewczynki, glowy do gory:-D iza widzisz w takich momentach zycia czlowiek robi dziwne rzeczy heh no coz ładnie musi bolec skoro takie slowa padaly z twoich ust no i ze tego wogole nie pamietasz... tysia trzymaj sie jakos w pracy. pociesz sie ze juz dzis weekendzik:-) magdalenka, anieszka dala ci do myslenie co??? :-D:-D zuzanko masz racje spedzaj teraz duzo czasu na swiezym powietrzu zebys do siebie doszla:-) ale czy to oznacza ze jak wrocisz do pracki to nie bedzieszs juz do nas tak czeto zagladala??? mam nadzieje ze tak sie nie stanie:-) dzis juz pewnie niewiele kobitek tu zajrzy bo w sumie mamy calkiem fajna pogode wiec trzeba korzystac. zycze wszystkim duuuzo wypoczynku w weekend no i...owocnych staranek dla tych, ktore beda 'dzialac';)

Madziu rzeczywiscie twoje kolezanka sie umeczyla ale widzisz sama stwierdzila ze bylo warto wiec nie ma sie czym przejmowac;) my tez w razie czego damy rade:-D wiesz magdalenko, jestem strasznie ciekawa czy ci sie udalo w tym cyklu. bo w sumie wszystko na to wskazuje ale wiadomo czasami nasz organizm potrafi nas oszukac dlatego nie chce cie nakrecac. masz racje, jeszcze kilka dni i wszystko bedzie jasne. ale trzymam kciuki mocno!!!

Hej:) nareszcie ladna pogoda:-) ale w sumie nic to nie zmienilo, jak mi sie nic nie chcialo tak mi sie nic nie chce;) tysia witaj w klubie hehe. weszlam na chwilke i zaraz zmykam, wybieram sie do kuzynki na poranna kawke i pogaduchy. milego dzionka!

anulka super:) kasssiula dobrze ze do nas wrocilas:-) i super ze termin zabiegu jest wczesniejszy, nie bedziesz musiala tak dlugo czekac. zdrowka zycze i owocnych staranek zaraz po zabiegu;) milego wieczorku dziewczynki!

ale sie rozgadalam hehe. ostatni post: anulka fajnie ze masz takie kwiatuszki przy kazdym poscie - od razu u nas kolorowo i fajnie:-))))) buzka!

no to ide jesc a pozniej wyciagne meza na spacerek jakis, bo biedactwo nasiedzi sie w pracy... pogoda u nas super, wyszlo slonko az chce sie zyc:-) nie wiem jak wy ale ja nie lubie jesieni. moja mama naprzyklad uwielbia, lubi kiedy pada deszczyk lubi jesienne barwy a ja... wrecz odwrotnie, moglabym w hiszpanii mieszkac;)

tysia takie to zycie jest dziwne nie? bo wlasnie wszystko jest niby w porzadku a sie nie udaje kurcze:P ale uda sie, uda. po mojej znizce formy juz ani sladu dziewuszki - teraz mam jakas zwyzke bo dopisuje mi humorej i jestem pozytywnie nastawiona do zycia:-D ciekawe jak dlugo hehe.