Tak bardzo Cię kocham skarbię...
Tak dobrze mi w Twoim towarzystwie!
Rozmawiamy, śmiejemy się..
I nagle przychodzi ona
Moja najlepsza przyjaciółka
Zapominasz o mnie
Całujesz ją, przytulasz
I nawet nie wiesz, co się dzieje obok Ciebie
Wewnątrz mnie robi się słabo... zimno...
Tak samo mocno, jak w Tobie gorąco i namiętnie
Jesteście tacy zakochani...
Zapominacie o wszystkim...
A co ze mną?
Każdy Twój dotyk, pocałunek, spojrzenie
Na nią...
To moja nie nawiść, mój ból
Tak bardzo mnie ranisz skarbie...
A ja tak Cię kocham, że to nawet nie jest wiersz tylko moje wyżalenia...
Kocham Cię tak silnie jak jej nie nawidzę...
silnej niż ona kocha Ciebie!
Tyle bym Ci dała...
dlaczego?????????
why??????
........