żolinka

Radości - ja nadal nie mam nic poza zamówiona komoda, ktora do 2 tyg ma byc do odbioru :) dzisiaj troszke ogladalam ubranka i inne gadzety, ale skonczylo sie na ogladaniu :)

czy beda czekac - nie wiem, wiem ze beda mnie zawalac pracą w domu :(

Radości - sama sie boję całej tej sytuacji, nie wiem czemu szef nie mysli o zastepstwie... ja przeciez nie bede milion razy podejmowac tego tematu. Bylabym spokojniejsza gdybysmy kogos przyjeli, no ale to jego decyzja. Mnie przynajmniej utwierdza ze bede miala gdzie wrocic :)

wiolkcia - ważne ze lekarz systematycznie Cie kontroluje i wie co jest ewentualnie nie tak. w takiej sytuacji to nie ma bata, ale wkrótce musi sie udać!!!! trzymam kciuki!!! AAAAAAAAAAAAAAAAAAA - czytałam o tej syt. z koleżanką. Otóż, ja tez poleciłam koleżankę, ale nie na moje miejsce tylko na inne, tez do biura. Gdy zwolnila sie moja poprzednia współpracownica, nie wyobrazalam sobie kim ja ja zastapię! Tyle spraw, obsługa sekretariatu całej firmy... szok! no i wlasnie przyszla ta moja znajoma - znałysmy sie tylko w sumie z kilku konwersacji... powoli, powoli - nauczyla się. Jest juz drugi rok. Ale ile przeszlam z nią sytuacji (i nadal przechodze) tego typu jak opisałas to moje!!!!! Powiem Ci ze reagowałam na różne sposoby, tak jak pisza dziewczyny - szczera rozmowa, bezposrednie pytanie etc. U mnie o tyle byla sytuacji inna, że tak jak wspomnialam byla to tylko znajoma, a nie koleżanka - więc moze tez mialam inne podejście do tej znajomości. AAAAAAAAAAAA - czy ta kolezanka po Twoim powrocie ma zostac u Was w firmie czy nie???? - to jest b. istotne. Bo jesli tak - a Ty bedziesz jej przelożoną to możesz spokjnie z nia juz bezpośrednio porozmawiać, jesli ma byc tylko na zastepstwo na parę miesięcy, a Ty boisz się ze nie znajdziesz innej szybko na swoje miejsce to moze poczekaj i przemilcz... Moja nowa współpracownica jest moja pomocą i nie wyobrażam sobie jak mogłabym pracować z nia dalej gdybym jej bezpośrednio nie powiedziala co sądze o niektorych zachowaniach czy tekstach. Jej sprawa jak to odbierze uważam. Widzisz - ja tez mam w pracy syt. ze nie ma na moje zastępstwo i nie będzie nikogooo :O Znajoma, o której piszę boi się i nie wyobraża całej tej sytuacji, ale zalezy jje na tej pracy dlatego wszystkie uwagi przyjmuje z pokora i widzę, ze chociaż nieraz ma ochote mi odpysknąć to hamuje sie i widze ze nie popelnia tych samych błędów. Teraz mam jeszcze jedna nową, od 3 miesięcy, żeby jakos sobie we dwie radziły jak mnie nie będzie, ale sama tego nie widze...

Emilka - jak dzidzia - rusza sie????? jestes spokojniejsza????

ehhh widze ze Wy juz proszki nawet macie!! :) a ja ani jednego ciuszka, ale mysle ze zrobie tak jak waikiki - tzn wypiore w naszym i zobaczymy co bedzie, jesli uczuli to kupie jakis dla Dzidzi, mysle ze nie ma co kombinować :) ale widze ze wszystkie mamusie zakladaja ze uczuli bo kupuja... ehhh ale ja niedoświadczona jestem :(

Magdusia - czyli kupujesz roana i jeszcze graco? to w sumie drogo cała impreza wyjdzie... myslalam tylko o graco jako o 3w1 ale ta gondolka mnie nie przekonuje dla takiego Maleństwa. Mąż sie uparł na tako, ale jest otwarty na nowosci :) dzisiaj pokaze mu graco, bardzo mi sie spodobal :)

magdusia - to ejst miękka gondola, czy aby bezpieczna dla niemowlaczka? kurcze spodobal mi sie ten wozio bo taki zgrabny i lleki sie wydaje i kolka male do autka wskoczy... hmmm kolorystyka super...

magdulka1313 - te wozki graco sa swietne!!! szkoda ze kółka gumowe... masz gdzies zdjecie jak gondola wyglada? jakos jej nie widze na takim stelazu...

hello tysia - powiedz tak szczerze - boisz sie???

madzik - najpierw na czczo Ci pobieraja, potem pićku :P potem po 1h zaś krewka :)

jejku jak Wy mi piszecie ze Wasze dzidzie sie tak bardzo ruszaja to znowu zaczynam się martwic :(:(:(: a buuuuuuuuu

jejku jak Wy mi piszecie ze Wasze dzidzie sie tak bardzo ruszaja to znowu zaczynam się martwic :(:(:(: a buuuuuuuuu

co to za plaga zdesperowanych prowokatorów??????????:O:O:O:O:O

kiepska prowokacja.......

pyska- staram sie nie przejmowac tym co inni mowia, ale wczoraj mialam tego juz nadmiar :( noc koszmarna - miotanie, a na dodatek mąż spi w pokoju obok :( bo raz -zdarza mu sie czesto chrapac - i nie chce mnie budzic, a dwa to boi sie ze w nocy mnie w brzuszek szturchnie :O:O:O:O:O paranoja...

BALAGA- aha no to mam to juz jasne ;) moj ten jest posladkowo, a propos spania to mialam dzsiaj najgorsza nooc w życiu, wszystko przez to ze spotkalismy wczoraj znajomych, którzy w lutym rodzili (CC) naopowiadali sie tyle ze mialam pełna głowe róznych myli, ponadto wieczorem spotkalismy kolejnych znajomych i znowu kilka godzin o porodzie etc. z tak pełna głowa polozylam sie spac i dupa!! przewracal aie z boku na bok, jestem teraz wykonczona i jakas roztrzesiona :(:(:( BALAGA czyli TY tez slabiutko odczuwasz ruchy przy posladkowym polozeniu - tak jak ja, a Mały b. ruchliwy ponoc...

dzien dobry, bALAGA - Lenka usiadła na pupie?? czyli jest ułozona pośladkowo i sie cieszysz?? :O:O:O nie kumam... ja sie modle zeby Miłoszek się obrócił ...

a tak wogole to dzien dobry :) u nas pogoda bleeee deszczowo, duszno... a wczoraj bylo tak pieknie. ja wlasnie skonczylam sprztanie i upieklam ciasto, zaraz biore sie za obiadek dzisiaj rybka i frytki

a ja musze sie pochwalic- zamówilam wczoraj komodę, która bedzie wyłącznie na gadżety Dzidzia :) czyli pierwszy zakup mam za soba :P

witam Kochane!!! ja wlasnie wrocilam z zakupow i biore sie za sprzatanko, ale wczesniej zamowie komode :)

witam Kochane, ja wlasnei wrocilam z zakupow ibiore sie za sprzatanko milego dnia i weekendu wszystkim buzi

magdulka 80 - oczywiście trzymamy mocarnie kciuki zeby wszystko bylo w jak najlepszym porzadku! daj znac jak wrocisz :) Pata - nic sie ine martw. ja mam termin na 25 lipca a nie mam nic a nic :O nawiasem mowiac ta obawa ze zapesze jest głupia bo potem wszystko się zwali na raz :O jutro od rana siadam i "przegrzebuje" allegro w poszukiwaniu :)

magdulka 80 - oczywiście trzymamy mocarnie kciuki zeby wszystko bylo w jak najlepszym porzadku! daj znac jak wrocisz :) Pata - nic sie ine martw. ja mam termin na 25 lipca a nie mam nic a nic :O nawiasem mowiac ta obawa ze zapesze jest głupia bo potem wszystko się zwali na raz :O jutro od rana siadam i "przegrzebuje" allegro w poszukiwaniu :)

pyska - ale o innych przytulakach, czy o frenczu tez nie ma mowy, NIE i tyle, poczekamy, juz nieduzo zostało - słysze, nieduzo??? - pytam sie tyle meisiecy to nieduzo??? :O:O i potem sie dziwic ze mam zboczone sny jakies... ehhh