żolinka

waikiki - a moze nie wezmie Ci kasy za samo pokazanie i interpretacje wyników?? bo jest ludzki ?;) sara - ja przezylam to samo w sobote na usg, nastwienie na bank dziewczynka, na 100%, jak to twierzdził moj mężulek "wiem przeca co robilem" a tu zonk!! siusiak widoczny hehehe powoli oswoisz sie z ta myśla, zawsze dziewczynka moze bedzie druga :D

luczija - Ty juz wyprałas kozuszek, a ja własnie się zastanawiam czy tez go nie wrzucic bo juz patrzec na niego nie moge - tak mi sie z ima i sniegiem kojarzy :O myślisz ze juz nie wróci mrozik?

czesc widze ze kazda z nas sie tak denerwuje przed wizyta u gina :O ja mma dopiero za 2 tyg... masakra, jak ja wytrzymam, a byłam na usg polowkowym tydzien temu i juz bym znowu szla :P powiedzcie mi jak to jets z odczuwaniem kopniaczków i ruchów Maleństw przez Was? często je macie? od dawna? mocne? bo ja sie schizuje ze za rzadko... i juz mam powody do martwienia się. A co do tego kłucia w boku, które miewamy to normalne, pytałam gina ostatnio. Ja juz tych kłuc nie miewam ostatnio, ale miałam szczególnie jak autem jechałam.

dzien dobry no i postanowiłam! - napisać do Was :D przyznam, ze podczytuje Was od dłuuuuuuuższego czasu, ale jakoś napisanie i przedstawienie się zawsze odkładałam. Mam 28 lat (choc w sumie rocznikowo to już 29 :() Mieszkam na południu Polski. Jestem w 21 tygodniu ciąży i 4 dni. Z USG 4d dowiedzieliśmy się ze będzie synuś :D a mąż cały czas obstawiał Milenkę, no jakos wyszło inaczej. Mam nadzieję, że zostane tu przez Was przyjęta, choć wiem, że stanowicie juz zgrane grono. I to byłoby chyba tyle z podstawwych info. Pozdrawiam

no to Bratuś cieszę się, że tak do tego wszystkiego podchodzisz i ze nie była ta sytuacja szokiem, bo dla niektórych jest podobno. Ciekawa jestem jak ja zareaguję... pewnie załamką, że nie potrafię. Ale ja mma zawsze czarne myśli, więc pewnie nie będzie tak źle.

no a ja dzisiaj ogladalam przed wyjsciem do pracy fotke mojego Maleńkiego :D

taki maelńki, bezbronny i pomyslec ze dawał mamie kopniaki jak za długo pisała na kafe z nami :P

Bratuśśś - miałam Ci juz keidys pisac zebys moze wrzuciła jakies fotki Maleństwa - super!! ale Kruszynka jejjuuuuuu, jaki maleńki... ja nie umialabym wziąć na ręce takeigo małego bobo... a właśnie juz kiedys miałam sie Ciebie spytac, bo pisałas nam tutaj o porodzie itd, w sensie "fizycznym", a ja mma pytanie jak psychicznie przeszłaś przez to wszystko? tyle sie slyszy o roznych depresjach itd...

AAAAAAAA - a TY stawiasz na chłopczyka widzę :)

Radosna - gdzie sie podziewasz??

dzien dobry tysia - 30 tydzień!! to brzmi dumnie!! :D

hmmm 6h - to brzmi optymistycznie czyli porod to nic "strasznego" ;)

o ranyyyy, ja bym sie w domu raczej nie zdecydowala... tym bardziej ze mieszkam w jednym domu z teściową - ciekawe czy wtedy bylaby taka mądra...;)

http://www.allegro.pl/item956115818_regina_649_pizama_do_karmienia_m_czerwona.html

AAAAAA to szukamy dalej ;) tysia - ta Twoja jak sukieneczka wyglada, dla szczuplutkiej laski w sam raz :) ... ja takiej krotkiej jednak nie chcialabym...

maadaa - na 6 godzin to sie nie oplaca tego wsyztskiego wieźć do szpitala, moze lepiej w domu urodzic ;)

http://www.allegro.pl/item962772306_pizama_ciazowa_do_karmienia_vienetta_secret_l.html

http://www.allegro.pl/item962772306_pizama_ciazowa_do_karmienia_vienetta_secret_l. html

dzien dobry a mnie cos gardło pobolewa

dzien dobry tysia - to jakie to imię macie????? pochwal się!!

ciamciam - współczuje, ja mialam problem z kregoslupem i dostałam asmag forte i przeszlo po paru dniach ale pamietam ze w niedziele sie nie moglam ruszac ani wstac, wyłam z bólu i dzwonilam do gina alarmowo

AAAAAAAAAAA - jeśli nie czujesz w 100% takiej potrzeby to nie decyduj sie na 4d bo niektórzy potem są rozczarowani, niewiadomo czego się spodziewając... ja bardzo chciałam i odczułam w sobote cholerna ulgę, jakbym z 10ton ciężaru jakiegoś z siebie zrzuciła, jak Pani doktor wszystko mi pokazywała i pięknie tłumaczyła. Ja po prostu musiłam je zrobić :D No a poza tym niesamowite jest widzieć rysy buzinki dzidzia mieszkającego w brzuszku :D

ja dałam 300 zł ale sprzet niesamowity!! AAAAAAAAAAA - moj nie chial nigdy ze mna wchodzic, nie wiem czemu taki jest i tyle, ja na sile go nei bede ciągnąć. No i w sobote Pani doktor zaprosila do środka nas oboje i poszedł :D i jakos nas to usg jeszcze bardziej do siebie zblizyło, widzialam wzruszenie na jego twarzy, radość, no i zaskoczenie jak Pani powiedziala ze to chłopak!

czesc SYNUŚ :D hehe widziałam sisiaka na usg i worek :P a ja chlopcami sie nigdy nie zajmowałam... nawet nie wiem jak siee myje "te sprawy" :O

aha- nie uzupelnilam w tabelce - SYNUŚ!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :D:D:D:D:D czyli mężulek się mylił...