czesc wszystkim!!
tak sobie siedze i mysle, ze szęściary z Was z tego powodu, że jestescie zdecydowane i sie staracie \"pełną parą\" o maleństwa. Ja mam chyba większy problem z moja psychą, bo z jednej strony chciałabym juz miec dzidziusia, a zdrugiej strony strach przed wszystkim co z ciążą związane mnie blokuje do tego stopnia, że nawet nie rozpoczynamy starań. Juz mi jest smutno, bo mąż wiem jak bardzo chciałby żebym zaszła w ciążę, ale cóz z tego skoro moja nienormalna psychika na to nie pozwala... cały czas jak tylko o tym mysle to mam jakies urojenia ze cos bedzie nie tak. Zaczynam miec ego dosyc :(