Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

wiersz1888

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez wiersz1888

  1. wiersz1888

    Kącik naszej poezji.

    uczymy się jak kochać ocieramy z twarzy łzy spragnieni uczuć jeste smy gotowi dla miłości wypalić ból do krwi wymazujemy z myśli śmierć istnienia zakończenie przemijamy jak stoimy tętniącego ciała osłabienie ponad nami miłość zapomnienia mozaika szczęścia tajemnica witraże w domu pustelnika ponad nami nieśmiertelność życie wieczne szczęścia tajemnica uzdrowione serce mówimy innym co chcielibyśmy słyszeć zbawienna siła słów przepada w ciszy czekamy na cud przyjścia wybawienia podczas gdy prócz czasu nic się już nie zmienia ponad nami treści wersetów donośnych szczęścia tajemnica międzywierszowych prawd ulotnych ponad nami zorze chwil zauroczenia szczęścia tajemnica bezkształtność przeznaczenia podziwiamy widoki urokliwych własnych miejsc wypatrując tym samym nowej przestrzeni na śmiech tęsknimy za chwilami oglądamy się wstecz a to przecież za mało by przyszłość znieść.
  2. wiersz1888

    Kącik naszej poezji.

    a ja dzisiaj też nic nie wpiszę tylko się chciałam przywitać:)
  3. wiersz1888

    Kącik naszej poezji.

    Dobry wieczór wszystkim:) widzę doszło trochę nowych osób:) czarniejszy- Twoje utworki są rewelacyjne:) Jagoda- pisz więcej bo mało Cię można poznać!!:) Alcolumb-Twoich wierszy nie muszę komentować-świetne! Joachim-bardzo trafne wiersze bardzo mnie urzekły ralf-genialne i takie magiczne! i słowo o buraku- według mnie fantastyczny odpoczynek od poważnych wierszy! naprawde mi sie podoba :) masz coś więcej-pisz:D przyda się trochę sprośnego humoru wśród tych naszych \"mało odkrywczych\":P dziś nię będzie wierszy ode mnie bo nie mam nastroju;) za to mogę sobie pogadac:D
  4. wiersz1888

    Kącik naszej poezji.

    jesień przychodzi od wschodu z miejsca gdzie rodzi się dzień pokorne czekanie na śmierć aż zabraknie sił aż opadnie ostatni liść czas chociaż krótki dopełnia się widać by odejść pomału to chyba pora limit trasy malutki wyczerpany niemal do zera nie będzie przykro gdy wszystko umiera odejść po cichu niekt przecież nie patrzy aura jedyna przyjazna deszczem ukryte łzy kamienia.
  5. wiersz1888

    Kącik naszej poezji.

    w obliczu przetrwania ciągłości bezsensu sens zapadł się pod powierzchnię bardziej niż wczoraj gdy dryfował poza orbitą celu skrajem płytszego niż dzisiaj topieli obłędu od upadku po słońce od śmierci po brzmienie samoświadomością własnego bezsensu wielkości kosmicznej typowe nadludzkie obciążenie jeśłi odmęt nicością wszechświata zasięgu dzisiejsze dno jutro przekroczy głębia obłędu nowe granice stałego lądu zasiedli na bagnach zamglonych życie otoczy.
  6. wiersz1888

    Kącik naszej poezji.

    alcolumb -mam takie same odczucia:) a powiedz jesli można spytac -ila masz lat? ralf-piękne,bajeczne!!
  7. wiersz1888

    Kącik naszej poezji.

    więc jednak się zgadzamy:)
  8. wiersz1888

    Kącik naszej poezji.

    trudne to jest słowo \"kocham\";)
  9. wiersz1888

    Kącik naszej poezji.

    wystąpił błąd DDDD111DDDDDDDDDDDDDDDD1111111111DD DD1111111111111d111ddddddddd wwwwwwwww wszystkie nie zapisane aplikacje zostaną utracone ee wystąpił błąd wystąpił błąd wystąpił błąd wystąpił błąd wystąpił błąd połączenie przerwane --------------------------------------------------------------------------------------- nigdy juz adresu nie odnajdziesz nie na stronie wspólnych marzeń moje konto poza zasięgiem nie obejdziesz zabezpieczeń hasła które nie istnieje dla twojego serca dostęp niemożliwy anulowano twoje prawa.
  10. wiersz1888

    Kącik naszej poezji.

    dobry wieczór alcolumb:)
  11. wiersz1888

    Kącik naszej poezji.

    dyspersja snów dezintegracja wyobrażeń retencja uczuć akcji serca zaprzestanie ksenomorfizm zachowań rekultywacja duszy aktywacji serca bezskuteczne próby aktywacja serca życia ładowanie brak dostępu próby ponawianie brak serca dostępu ponów próbę ponów próbę ponów próbę ponów próbę ponów próbę ponów próbę ponów próbę ponów próbę ponów próbę ponów próbę ponów próbę ponów próbę
  12. wiersz1888

    Kącik naszej poezji.

    na końcu świata znalazłam cię w takiej samej pustelni taki sam wyczuwam lęk samotność twoja zmoją pomieszały się dwa domy takie same a między nimi nie do przebycia krętych ścieżek bezkresnych pól i nie poznanych tysiąc miejsc jak pokonać tę przestrzeń przełamać czas abyśmy mogli codziennie szukać spokoju daleko od piekieł bram chcę dać ci wszystko co pragnę mieć aby tacy sami żyli tak blisko by nikt inny nie mógł tam wejść byłoby łatwiej razem rozpędzać wiatr takimi samymi oczami podziwiać dotąd zwyczajną magiętraw rozmawiać nocami i witać nowy dzień takimi samymi myślami nie używając ust porozumiewać się chodzić przed siebie bez celu nie cekać co przyniesie dzień rozpalić w kominku gdy słońce przykryje cień patrzeć na siebie tak amo nie mówiąc nic pokonać tę przestrzeń przełamać czas czy to naprawdę jest możliwe przecież domy całe swoje życie w takich samych miejscach muszą stać.
×