nieznajoma4303

Moja mała ma dość często czkawki jak chodzę jestem w ruchu to o k ale czasem mnie to męczy jak leżę:o A mój mąż to wariat szaleniec jak tylko się dowiedzieliśmy że będzie mała to pracuję na dwa etaty i w weekendy jeszcze :)Pewnie dlatego bo chcę żeby naszemu maluszkowi niczego nie brakło:)ale zawszę uzgadnia ze mną czy będzie ok jak mnie zostawi na kilka godzin bo ma fuchę,albo czy w weekend posiedzę sama bo coś mu się trafiło:)Taki Romek Atomek:)a ty z mężem ???przepraszam że pytam ale jak już piszemy .....

Mój mąż pracuje do północy takie zmiany ma:o więc zawszę na niego czekam dam kolację,razem kąpiel i tak siedzimy do 2,3 bo niema kiedy on wiecznie pracuje:)czasami odnoszę wrażenie że on ma większy instynkt wicia gniazda:):) a ty mała nie pozwala usnąć?

Nie mam,ja na początku ciąży miała cholerna zgagę ale nic nie brałam tylko zapijałam wodą.A ty pewnie bidulko walczysz ze zgagą?

Na pewno nie zwariowałaś:):)Ja też wiecznie czuję jak mnie ciągnie w dole brzuszka,spać też nie mogę.A dziś to nawet myślałam że mi czop wypadł bo wszystko ok z wielkością tego tylko kolor to taki biały,może to tylko śluz a ja się steruję:o A śpiworek to tez bardzo dobry pomysł:)

JOG---->dziękuję widzisz to ta moja skromność w spojrzeniu tak działa,że zaskakuję:):):):)Fajne masz foteczki:)

Ja z sexem tez do utraty tchu:):):):):) A ceratki nie zakładałam bo mam już na materacyku tak obszyta w koło:)

No racja popieram :)

Jaki tu spokój lalala nic się nie dzieję nanana:):)

Jaki tu spokój lalala nic się nie dzieję nanana:):)

A ja postanowiłam że dziś daję ognia z mężem :):)muszę jakoś se humor poprawić bo coś do dupy dziś jestem:):)

No i jakoś apetyt mi odszedł zjem tylko śniadanko i to wszystko nie chce mi się jeść ostatnio:) Opiję się wody,może jakiegoś owoca wciągnę i koniec:)Położna mówiła że czasem tak jest przed porodem że brak apetytu bo zbiera się energie na poród:) Ahhh im częściej myślę o tym porodzie tym bardziej się BOJĘ!!!!1

Renatinka--->wczoraj na przykład cały dom wysprzątała a dziś tylko łóżko widzę:):)Ale masz śliczniusi brzusio:* Mazia112---->Cudowny brzuszek:) Camisia---->świetnie wyglądasz a ta wasza Pola?? OOOOOO Matko jaka śliczna dziewczynka,śliczne,duże oczka i taki szczęśliwy uśmiech:):)Po prostu czarująca:):)

Martuś--->ŚLICZNOŚCI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Renatinka---->ja tam mam czasem zapierdalam na pełnych obrotach:)a na drugi dzień nie do życia:o ale masz racje to już tuż tuz niebawem:) Lalune--->to dobrze jak wracasz do siebie zdrówko najważniejsze a zwłaszcza w naszym stanie:):)

Witam:) MatruśDz---->gratuluję,super że masz już dzidzię ale się cieszę:):):):):) Byłam u lekarza dziś i wszystko ok krew,mocz,ciśnienie w normie mała kopię jak wariatka mam nadzieję że wyjścia szuka łobuz jeden:):):) Wczoraj miałam skurczę co prawda regularne i ból pleców ale położna moja powiedziała że trzeba czekać jeszcze trochę,może już lada dzień oj jakbym już chciała:):):)

Kasiu--->ze mnie tez taka bohaterka jak z koziej pipki trąbka:)u mojego męża w pracy powiedzieli żeby zapchał mnie jakimś korkiem bo dużo ludzi na urlopie i chorych i prosili żebym się wstrzymała:):)

Wiecie co mi to odbiło już zupełnie siedzę na youtube i oglądam porody:)I czuje przerażenie jak widzę cierpienie tych kobitek ale też się wzruszam i placze:):):)

Nakari----> a ja się zastanawiam która to Karinka:)

Kasiu----->zdjątka śliczne,naprawdę ślicznie wyglądasz:) a wracając do porodu to musimy stawić temu czoła:)

Kasiu----->ja mam tez takie schizy cieszę się bo może lada dzień a z drugiej strony to myślę o tych bólach,skurczach,parciu:o łłłłłeeeeee

Renatinka---->gratuluję

Wróciłam uffff obiad na jutro gotowy kuchnia,salon,i jadalnia posprzątane:):)dziele sobie na raty od jakiegoś czasu:)teraz tylko prasowanie:)Dziewuszki facet jak każdy facet taki sam ale czy jak poukładacie w garderobie męża to trzeba poprawiać za tydzień czy tylko ja tak mojego nauczyłam że zawszę mu posprzątam:o?

Wpisałam w google czop śluzowy zdjęcie i coś tak się pokazało,niby małe ale wiem jak wygląda:)

4sz4----->wiem przez co przechodziłaś mnie od męża dzieliło 370km i też co 2,3 tygodnie ale daliśmy radę:) Małgoś39---->zabij a nie mam pojęcia jak wygląda czop:)Kochana odpocznij nie zamartwiaj się już bliziutko:*

4sz4---->nie planowana ale cieszy cholernie:):)a u was??

4sz4 poszło zaproszonko:) Tysia--->poproszę rzodkieweczki:)