Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Florianka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Florianka

  1. Dzień dobry:) Ja już od rana na nogach. Umyłam dwa okna a M. pomalował pokój dla Młodego. Jutro wstawimy mebelki i kołyskę. Muszę kupić wanienkę, przewijak i żyrandol. No i butelki bo pokarmu nadal nie mam. Mały dzisiaj opuści inkubator (jak nie będzie żółtaczki). Wczoraj wyprasowałam ciuszki i byłam zrobić porządek na głowie. Lecę do szpitala:)
  2. Julcia trzymaj się Kochana. Wyrazy współczucia. Straszna tragedia.
  3. Dzięki Dziewczyny za słowa otuchy. Póki co ryczę po kątach i nie mogę sobie znaleźć miejsca. W domu mam przynajmniej Łukasza, który przytuli i pogłaszcze po głowie a w szpitalu byłam sama. Powiem Wam, że nie mogę się przyzwyczaić do swojego odbicia w lustrze. Jakaś taka chuda jestem. Zgubiłam 8 kg. Zostały mi dwa. To pewnie efekt stresu i szpitalnego jedzenia. Jadę teraz do Mamy na obiad a potem do szpitala. Uważajcie na siebie!
  4. Hej. Urodziłam synka w 33tc. Mały ważył 2170g, 48 cm i dostał 8 pkt. Oddechowo wydolny. Dzisiaj mnie wypisali a on został. Ma żółtaczkę.
  5. Dzień dobry Brzucholki:):):) Właśnie Łukasz przywiózł mnie ze szpitala. Niestety Igor jeszcze został. Dzisiaj dostał żółtaczki więc jeszcze poleży. Strasznie za nim tęsknię i mam mega doła. Opiszę Wam jak to było: W poniedziałek (05.07) miałam o 17 wizytę u swojego ginekologa. Szyjka skrócona, ale zamknięta i duży napór główki. Dał mi skierowanie na wtorek do szpitala na patologię ciąży na monitoring bo bał się przedwczesnego porodu. Po tej wizycie pojechaliśmy po zakupy i coś zjeść. W domu byliśmy po 19 i okazało się, że plamię dosyć mocno. Pojechaliśmy od razu do szpitala. Na izbie okazało się, że mam rozwarcie na 3 cm i idzie ku porodowi. Zabrali mnie na porodówkę i podłączyli ktg. Dostałam też lekkich skurczy. Potem rozwarcie było na 4 cm, ale akcja porodowa się zatrzymała więc przenieśli mnie na patologię ciąży gdzie podali mi zastrzyk na przyspieszenie rozwoju płuc. Rano nic się nie zmieniło. Podali mi leki i powiedzieli, że będę leżała do rozwiązania. Po 15 nagle odeszły mi wody. Zbadali mnie. Rozwarcie na 4cm. Pani doktor powiedziała, że na pewno w ciągu tygodnia urodzę. Po 17 zaczęły się skurcze. Najpierw co 12 min., potem co 10 i nie były wcale bolesne. o 19.30 był u mnie Łukasz i powiedziałam mu, żeby wszystko przygotował bo to będzie dzisiaj. Jak pojechał o 20.10 to skurcze już miałam co 5-6 min. i zaczęły się wydłużać. Wtedy już mnie bolało, ale podali mi kroplówkę na wyciszenie skurczów. O 21.45 w dalszym ciągu były co 5-6 min., ale rozwarcie było na 6 cm i pojechałam na porodówkę. Zadzwoniłam do Łukasza, żeby przyjechał za 1,5 godz. Na porodówce podłączyli mnie pod ktg i okazało się, że skurcze są co 1-2 min. i pełne rozwarcie. Cztery parcia później o 22.45 urodził się Iguś- 2170g, 48 cm, 8 pkt. Nie nacinali mnie i nie było potrzeby szycia. Łukasz przyjechał jak Mały był już na świecie, więc poszedł na wcześniaki dowiedzieć się o jego stan. Pani doktor była zadowolona. Najważniejsze, że sam oddychał. Ja od dzisiaj jestem w domu. Fizycznie czuję się bardzo dobrze, ale psychicznie jest gorzej. Po porodzie miałam go przy sobie przez chwilę a potem leżał w inkubatorze. Nie mam też pokarmu. W poniedziałek dowiem się kiedy go wypuszczą.
  6. Dziewczynki leze na porodowce. Mam rozwarcie na 4 cm. Okropnie sie boje.
  7. :) Ale mi dobrze zrobił ten wypad na jezioro. Opaliłam sobie ładnie nogi, ręce, dekolt i plecki (troche pieką). Brzuch pozostał biały. Łukasz zasnął na słońcu więc spalił się na raka i teraz strasznie narzeka. Na pływanie się nie skusiłam. Może następnym razem. Objadłam się grillowych pyszności. Ciekawe ile mi przybyło kg przez miesiąc? O 17 mam wizytę u lekarza.
  8. Witam Brzuchalki:) Odebrałam wyniki badań. Znowu leukocyty i bakterie w moczu. Ostatnio miałam 45 leukocytów a teraz po furaginie urosły do 115. Qrcze nie wiem co ze mną jest. Dobrze, że w poniedziałek mam wizytę. Do tego doszły upławy. Pochorowałam się po truskawkach. Chyba były sypane bo Łukasz i mój brat też narzekali na ból brzucha. Postanowiłam, że były to ostatnie truskawki w tym sezonie. Przerzucam się na czereśnie i czekam na śliwki. Nie chce mi się dzisiaj jechać na tą gimnastykę. Wezmę się za sprzątanie. To też jakaś forma ćwiczeń. Zmywara już działa. Zaraz wstawię pranie i pojadę po zakupy. Żabcia ja też jutrzejszy dzień spędzam nad jeziorem. Rano tylko pójdę na wybory a potem pakuję całą familię i znikamy. Mam nadzieję, że nogi mi się trochę opalą bo mam takie wrażenie, że są tak białe, że świecą w ciemnościach. Moni zazdroszczę Ci tych wizyt u fryzjera. Ja muszę zrobić odrosty i podciąć trochę, ale przez tą pogodę nie chce mi się iść. Przed rozwiązaniem na pewno zrobię porządek na głowie. Nusienka uważaj na siebie i dużo wypoczywaj. Mam nadzieję, że do terminu porodu już nie będziesz miała takich przygód. Anna całe szczęście, że Mąż z Tobą był i nic poważnego Ci się nie stało. Położna w szkole rodzenia mówiła, że na tym etapie ciąży nie powinnyśmy wychodzić z domu między 11 a 16. Łatwo powiedzieć trudniej zrobić. Zamówiłam sofę j szafę narożną do pokoju Młodego. Z tego zmęczenia tym upałem nawet nie wiem czy dobry kolor wybraliśmy.
  9. Dzień dobry Brzucholki:) Od samego rana wydaje mi się, że dzisiaj jest poniedziałek. Nie wiem co mi się wkręciło. Wczoraj nareszcie w mojej kuchni stanęły nowe meble. Ten etap remonty mamy już za sobą. Został jeszcze pokój dla Małego. Postanowiłam, że kupię szafę narożną. Jest bardziej pojemna od tradycyjnej. Chce też kupić naklejki na ściany i meble, żeby pokoik wyglądał na dzieciowy. Plan na ten rok był taki, że robimy remont w kuchni, zmieniamy samochód i jedziemy na wakacje, ale w grudniu zdaliśmy test ciążowy. Teraz to już się cieszę i nie mogę się doczekać Młodego, ale jak sobie przypomnę co myślałam zimą to aż mnie ciary przechodzą. Moni ja też muszę codziennie głowę umyć i ułożyć włosy. Chociaż od początku ciąży aż tak mocno się nie przetłuszczają to ja się lepiej czuję. W ogóle moje włosy są w lepszej kondycji. Co miesiąc je farbuje i czasami maltretuje prostownicą i wcale mi się nie niszczą. Ciekawe jak będzie po porodzie. Pewnie będę łysa jak kolano. Też się zastanawiałam nad tym czy jak już się zacznie poród to będę miała czas zrobić porządek z włosami i czy w szpitalu będę miała siłę na ich umycie. Koleżanka mi powiedziała, że ona w szpitalu normalnie prostowała włosy i malowała się i wtedy miała dobry humor i zapominała o bólu i szwach. Mam ochotę na BÓB, ale jest jeszcze drogi no i te wzdęcia po nim :P Powiedzcie mi Kochane jakie smoczki uspokajające kupujecie lateksowe czy silikonowe? Dodałam zdjęcie brzucha z 32tc.
  10. A ja tak sobie myślę, że jakby nasze życie seksualne przed ciążą wyglądało tak jak w ciąży to byśmy nigdy nie mieli Dzieciątka. Mam nadzieję, że jak już Mały się urodzi to wszystko z czasem wróci do normy:)
  11. eveve ja będę przykrywała Małego kocykiem. Kupiłam też dwa śpiworki do spania. U mnie w szkole rodzenia bardzo je polecają.
  12. Żabcia ciuszków na 56cm mam kilka. Większość kupowaliśmy na 62cm. Mam też trochę na 68. Ciotka z Londynu przywiozła mi trochę ubranek, ale dla takiego większego bobasa- do 9 miesiąca. Dzisiaj kupiliśmy kocyki i okrycia kąpielowe. A co do kochania się to ja od początku ciąży wcale nie mam ochoty na figle. Łukasz też za bardzo nie bo boi się, że z Małym coś się stanie, ale teraz jak lekarz zabronił to tak mi się chce, że aż czasami mam sny kosmate:)
  13. Dzień dobry:) Właśnie wysłałam Łukasza po bułki i pomidory na śniadanie. Też mnie straszne zmęczenie dopada i w ciągu dnia ucinam sobie drzemkę a wieczorem zasypiam bez problemów. Wczoraj mój Tata zamówił pizze na kolacje i tak się obiadłam, że ledwo do domu wróciliśmy. Żałowałam, że pojechaliśmy samochodem bo chętnie bym się przeszła. Zmierzyłam swój balonik- 98 cm.
  14. Julcia masz racje. Mi lekarz kazał dużo leżeć i odpoczywać z uwagi na skróconą szyjkę a ja ciągle jestem w ruchu. Dzisiaj rano byłam już z psem na spacerze w lesie a teraz gotuję zupę pomidorową. W planach mam jeszcze pranie bo pogoda jest śliczna i wszystko mi wyschnie. Ciekawa jestem czy też byśmy były takie chętne do sprzątania i robienia zakupów jakby lekarz zalecił więcej ruchu? Eveve jaki wózek kupiliście?
  15. Nusienka mój Synuś też się tak kręci, że cały brzuch faluje a wczoraj po raz pierwszy dostałam kopniaka w nerkę. Bardzo nieprzyjemna sprawa.
  16. o qrcze Julcia może powinnaś skonsultować z lekarzem te skurcze. Lepiej zapobiegać niż leczyć. Nigdy nie wiadomo czy te skurcze nie są zapowiedzią przedwczesnego porodu.
  17. Katarina ciesze się, że lepiej się czujesz:) Nie ma co, powinnyśmy się oszczędzać i więcej odpoczywać. Nie ma teraz nic ważniejszego na świecie od naszych Krasnoludków. Byliśmy dzisiaj na USG. Z Dzieciątkiem wszystko ok. Jest w położeniu główkowym podłużnym, więc poród siłami natury. Mały waży 1500g. Niestety nie udało się zrobić ładnego, pamiątkowego zdjęcia bo główka jest nisko i buźka mało widoczna. Najważniejsze, że jest zdrowy. Idę odpoczywać bo od rana ganiam jak kot z pęcherzem.
  18. Katrina TRZYMAJ SIĘ! Wszystko będzie dobrze:) Właśnie wróciłam z zakupów. Kupiłam dla siebie kilka koszulek i tunikę. Tylko na tyłek nic ciekawego nie było. Dla Małego kupiłam kocyk, okrycie kąpielowe, trzy pary skarpetek, dwie czapeczki, śpioszki, kaftanik i spodenki. Dla Łukasza dwie koszulki, żeby się nie gniewał, że ganiałam po sklepach zamiast leżeć. Dobrze, że mam schabowe od wczoraj bo padam na twarz. Tylko kalafiora ugotuję. Mam ochotę na truskawki, ale zapomniałam kupić. Po obiedzie pojadę na rynek jak mi M. samochód z garażu wyprowadzi oczywiście. Taki ze mnie kierowca, że tylko do przodu potrafię jeździć:)
  19. Dzień dobry Dziewczynki:) Ja już jestem po spacerze z psem i wcinam śniadanie. Od kilku dni mam mdłości poranne a dzisiaj jak wstałam to myślałam, że zwymiotuje. Wypiłam rumianek i jest już dobrze. Zaraz się ogarnę i lecę pobuszować po sklepach. To jest właśnie to moje leżenie, które lekarz mi zalecił. Nie mogę wytrzymać w domu. Łukasz w pracy a ja mam szwędacza. U mnie dzisiaj znowu gorąco. Dobrze, że mieszkam w Centrum i nie muszę samochodem jechać. A ja nie wiem ile mi cm przybyło bo nie mierzyłam się zanim balonik się pokazał.
  20. http://pokazywarka.pl/nydosz/ Oto mój "niemowlaczek" w wózku:)
  21. http://www.smykolandmarket.pl/index.php?products=product&prod_id=128 A taki wózek kupiliśmy. Muszę go jakoś zabezpieczyć bo kot w nim zamieszkał.
  22. W piątek idę na USG to się dowiem jak Mały jest ułożony, ale podobnie jak Nusienka mam wrażenie, że jest w poprzek a stopki ma z prawej strony bo tam mnie najbardziej wypycha. Żabcia śliczny brzuszek a rozstępów masz bardzo mało. U mnie jeszcze się nie pojawiły, ale skóra strasznie swędzi. Najbardziej koło pępka. W poniedziałek idę na pierwsze zajęcia do szkoły rodzenia. Ciekawe jak będzie.
  23. http://www.ceneo.pl/showPicture.aspx?productID=2151654 Kupiliśmy dzisiaj taką kołyskę dla Młodego. Wiem, że długo nie będzie służyła bo szybko z niej wyrośnie, ale tak mi się podobała, że nie mogłam wyjść ze Smykolanda.
  24. Mam takie pytanie jak dużą torbę do szpitala zabieracie? Jak sobie pomyślę ile rzeczy trzeba do niej spakować to musi być solidnych rozmiarów.
×