Dzień dobry:)
Ja na L4 jestem od miesiąca. Zaczęło się od problemów z kręgosłupem. Przez trzy tygodnie miałam ucisk na kość ogonową. Prawie nie mogłam chodzić. Jak miałam wrócić do pracy to przyplątała się angina i mój ginekolog wysłał mnie na zwolnienie już do rozwiązania. Jak byłam w 7 tc to przeszłam grypę żołądka. Myślałam, że ta ciąża się nie utrzyma, ale wszystko jest ok. W poniedziałek byliśmy na USG. Mały prawidłowo się rozwija, ja też czuję się bardzo dobrze. Czasami brzuch mi twardnieje, ale lekarz mnie uspokoił. Podobno to normalne.