nowa
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez nowa
-
aniamika>masz rację muszę zmienić nik,zaraz pomyślę i zmienię. mushellka> widzę że uwielbiasz chipsy, może kup jakiś produkt zastępczy, może chrupki kukurydziane i jak najdzie ochota na chipsa to zjedz chrupka, ja mam chrupki w domu ostatnio ciągle (dla dziecka) i jak chce mi się coś zjeść to mu podjadam, napewno to lepsze od chipsów a też chrupiące:) prosiatko> ty już musisz ładnie wyglądać, hmmm 165 i 61 kilo to moje marzenie, ale rozumiem cię że chcesz zejsc do 55, tylko mam nadzieję że już nie mniej:). Masz jakiś plan jak utrzymać to co osiągnęłaś? bo wiem że to będzie trudne. Możesz napisać jak się odchudzasz? pewnie pisałaś ale nie przeczytałam calego tematubo strasznie dużo tego.:) alexandria> fajnie że kolejnykilogram zgubiłaś im wolniej gubisz tym większa szansa że nie będzie jojo:) A wiecie że w szklance pepsi jest AŻ 6 łyżeczek cukru!!!w takiej zwykłej nie light oczywiście:)
-
Witam przy porannej kawie:) Asia-k> moje gratulacje!!! Odżywiaj się teraz zdrowo,co nie znaczy że masz jeść za dwóch:):) Fajnie jest być w ciąży:) Ja mam synka który ma .... ło matko jak ten czas leci już 8 miesięcy, prawie 9., a ja nadal wyglądam jak w ciąży i to tak w 7miesiącu! Widzę że lubicie nocne pogaduchy:) Dzisiaj już hummor troszkę lepszy, zjadłam śniadanie, powiedzmy że o połowe mniej niż zawsze i taką dietę chciałabym stosować. Wy nie stosujecie konkretnych diet i ja też tak chcę, chcę nauczyć się jeść zdrowo, bo jak któraś napisała schudnąć jest łatwiej niż później utrzymać tą wagę:) Ja kiedyś byłam uzależniona od pepsi i to nie light o której piszecie, ale jakoś udało mi się od niej uwolnić tak jak i od papierosów. Teraz walczę z nałogiem kolejnym czyli słodyczami:) bo z kawy nie zrezygnuję nigdy:)jedynie mogę ograniczyć cukier w kawie do płaskiej łyżeczki, bo bez cukru nie dam rady:) A wydziewczyny używacie cukru czy całkiem z niego zrezygnowałyście?
-
Hej hej jestem ,nie wystraszyłam się tylko pojechalam do siostry:) Może troszkę o sobie napiszę żebyście mnie poznały:) Jestem Marta mam 28lat, i wspomniane 25 kilo nadwagi z czego ostatnie 5 kilo to efekt ostatnich 2 tygodni:(:( jestem załamana, wiem że to moja wina i nikogo innego, najgorsze jest to że jak czegoś nie zrobię to dobrnę tak do 100 albo jeszcze dalej:( Nie wiem co się dzieje, zawsze lubiłam słodycze ale jakoś utrzymywałam wagę 60 kilogramów (mam 165cm, wzrostu), nigdy nie byłam szczuplutka ale to 60 kilo to teraz moje marzenie!!! Właśnie zgubyły mnie te słodycze, nie potrafię ich nie jesć, mało powiedziane! nie potrafię ich nie żrec!!!:(:(:( Dzisiaj Was znalazłam i podjęłam decyzję że w koncu schudnę!!! koniec ukrywania się pod ciuchami, mam dość pocenia się w grubym podkoszulku gdy na dworze 35 stopni:( Boję się że jutro mi się odechce odchudzania jak pomyślę o lodach i innych wstrętnych słodyczach. Przepraszam że tak smęcę ale jest mi źle, nienawidzę tego sadła wylewającego sięna wierzch, nawet nie chce mi się wychodzić z domu, jedynie to wychodzę z dzieckiem na spacer i ide połazić z daleka od ludzi:( Widzę że wy ładnie pochudłyście niektóre, też bym tak chciała! Mam nadzieję że jutro mi się humor poprawi i nie będę wam tak smęciła tylko będę was wspierała i motywowała. Odkurzyłam dziś skakankę i trochę poskakałam, no i zjadłam małą kolacje. Pozdrawiam Was i jeszcze raz sory za smęty:(
-
Witam serdecznie. Czy mogę do Was się przyłączyć? Poczytałam Was troszkę i widze że milusio tu u Was. Jeśli pozwolicie mi się przyłączyć napiszę coś więcej o sobie. Narazie może tylko tyle że mam do zrzucenia około 25 kilo:(