Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Magggi

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Magggi

  1. Witam i ja:) dopiero teraz bo od rana zajęta byłam:) he he przymusiłam mamę i zrobiłyśmy uszka i pierogi:) teraz się to wszystko mrozi:) a jutro zabieram się za te pierniczki...kurcze nie wiem czy będą dobre na święta?...bo tu już chyba wszystkie dziewczyny dawno je zrobiły...a moje dopiero dziś ciasto zarobione i jutro będą się piekły...teraz trochę odpocznę bo wieczorem wizyta..kurcze mam nadzieję że mężowi uda się dziś wrócić bo boję się tam trochę jechać sama do tego lekarza...ma taki nieciekawy wyjazd:( ech no zobaczymy... Miszko karuzelka świetna:) tylko tak się nad nią zastanawiałam kiedyś że u mnie to wyświetlanie przez baldachim nie przejdzie chyba...a co do tego kiedy dziecko widzi to chyba coś koło 2-3miesiaca...ale melodyjki na pewno sprawdzą się już teraz:) Kornelinka fajny filmik:) Marigo mi ciężko było wczoraj wieczorem wejść...pewno za dużo ludzi na kafe... Lutówka fajnie że zakupy udane:) gdzieś słyszałam że od nowego roku będzie 23% vatu do ubranek dla dzieciaczków wiec zakupy teraz to świetny pomysł:) Kasia trzymaj się tam i uśmiech poproszę:)
  2. Oj Pestusiu ale to wszystko zakręcone...ale jak jutro pójdziesz do lekarza prowadzącego to może wtedy się wszytko wyklaruje:) tak że głowa do góry będzie dobrze:) Bożenko dobrze że się odezwałaś:) trzymam kciuki za jutro:)daj znać jak coś będzie wiadomo..a współtowarzyszkami z sali się nie przejmuj...pewnie i tak większość historii zmyślona... Tosiak fajnie wygląda ten parowar:) mam nadzieję że się sprawdzi:) Dyduś ja też poprasowałam wszystkie rzeczy Julki:) aj trochę to trwało bo ponad 4 godziny:) ale już zrobione poukładane w szafce i spokój:) ech pogoda taka do niczego aż się boję jak jutro dojadę i wrócę od lekarza...:(
  3. Oj Marigo Ty masz jeszcze czas...kurcze odpoczywaj i leż jak najwięcej... Pestusia jak tam Nika lepiej coś? mam nadzieję ze ten humor szybko jej przejdzie... Aj ja chciałam robić dziś uszka z pieczarkami to się mamie nie che...ech a sama nie będę..no nic najwyżej poprasuje wczorajsze pranie..miałam to zrobić wieczorem ale co tam...
  4. Magdusia u nas choinka to w wigilię lub dzień przed:)
  5. Ok dzięki Pestusia:) dobrze że w towarzystwie rodziny byłaś bo ja pewno nawet wracać do domu po czymś takim bym się bała:)
  6. Kitko gratulacje dużego synka:) i czekam na zdjęcia:) Kornelinko dzięki za podesłanie przepisu:) A co do męża to mam nadzieję że będzie dziś skutecznie przepraszał...:) Pestusia fajny pomysł z tymi zakupami:) mam nadzieję że z mężem byłaś a nie sama...a co do ktg to dobrze że masz co dzień:) Marigo fajnie że Jessunia już ok:) dobrze że już jej przeszło i oby tak zostało...i tak się biedactwo namęczyło... Tosiaczku cieszę się że wszystko ok po wizycie:) mimo to nie szalej przed tymi świętami:) poczekaj spokojnie do nowego roku:)
  7. Aha Pestusia ten tulipan to na blaszkę keksówkę tak?
  8. Oj Tosiaczku nie obrażaj się:) a tego piernika z mojego przepisu próbowałaś???? jego się nie da zepsuć:) spróbuj kiedyś i nie poddawaj się:) a na zeberkę tez nie wierzę że nie znajdzie się u Ciebie ktoś chętny:) i bez nerwów Tosiaczku:) a odezwij się po wizycie i jak zakupisz tego tefala to się pochwal jaki to:) Pestusia dziękuję i ja za przepis na tulipana już odpisałam:) tylko te jaja to można jakoś mikserem utrzeć???? Mrowkania no i o to chodzi:) w końcu to chyba dla niej ta choineczka była:) mam nadzieję że z moją mamą będzie podobnie:) a kurierzy to nie wiem u nas łatwo z dojazdem nie jest ale i poczta i kurierzy dojeżdżają jak na razie bez problemów...fakt z siódemki żaden ostatnio nie był ale z pozostałymi nie ma problemu...więc może to wina sprzedających... Patka zdrówka dla synka:) Kornelinka jakiego ucierańca??? chyba mi umknął gdzieś ten przepis... ja uwielbiam proste ciasta:) i je głównie robię...te z masami też lubię ale tylko jeść:)
  9. Magggi

    Śluby - październik 2009

    Aj dziewczyny pewno zapracowane:) a tu jeszcze święta tuż tuż..więc pewno jeszcze mniej czasu będą miały... O Bajbajka to już nie długo i znów będziecie w Polsce:) no i do marca to sporo czasu macie:) fajnie:) kurcze z tego co piszesz to nie za fajna ta wasza szefowa...szkoda bo wy tak daleko jedziecie żeby zarobić a ona takie numery wycina...ale może od nowego roku się poprawi...dobrze że choć wypłaty z tego co piszesz macie co tydzień:) A u mnie nic nowego...zima na całego sypie tylko nigdzie nie chce się wychodzić...na całe szczęście nie muszę za często:) w sumie to tylko na zakupy do lekarza na badania i do Kościoła a tak to siedzę w domku:) poprałam dziś wszystkie dzidziusiowe rzeczy w dzidziusiowym proszku:) he he trochę się tego nazbierało i może jutro lub w środę zabiorę się za prasowanie:) bo w przyszły tydzień to już bardziej tak pod święta trzeba coś porobić:) no a lepiej mieć chyba wcześniej gotowe poskładane:)
  10. Kornalinko w sumie ma czas schnąć na tych suszarkach:) a poza tym to mogę część jeszcze do mamy na dół znieść- byle by gdzieś wisiało..
  11. Dobra Pestuś najwyżej spróbuję z wodą:) Mrowkania właśnie czytałam komentarze odnośnie tych kolorowych lampek i specjalnie sprawdzałam z opisem na aukcji zatem u mnie maja być czerwone...a co do ozdób to w sumie zawsze można coś dokupić i zawiesić..nic ja czekam na swoją ale to pewno środa czwartek najwcześniej będzie..ech byleby mamie się podobała:)
  12. Mrowkania Ty choinkę zamówiłaś w wtorek tak??? jak tam ona? ładna? Pestuś propo gazowanego to może być pepsi albo woda mineralna gazowana? bo tylko to mam:(
  13. Aha Tosiaczku...myślałam że to tylko fotograf jest...nie mniej na zdjęcia nadal czekam;) Kornelinko u mnie też cieplutko tylko ja zamiast na bieżąco to prać to umyśliłam sobie wszystko dzisiaj...a było jeszcze pranie po weekendzie..no i sama jestem sobie winna:) no nic dobrze że nie muszę się z tym spieszyć...
  14. Oby Lutówko:) tego się trzymajmy:) a ja dzisiaj tez piorę już trzecie pranie dzidziusiowych ciuszków:) tylko wieszać już nie mam gdzie u siebie:)
  15. Tosiak delikatnie upomnieć się możesz...;) może już teraz nie ma aż takiego ruchu bo wesel nie ma pewno za wiele teraz... Widzisz Marigo ja też w takie rzeczy nie wierzę ale jakoś tak dziwnie mi wczoraj było...ech przecież nie specjalnie się oparzyłam...zresztą w lipcu miałam poparzoną twarz plecy i dekolt od słońca więc jakby faktycznie coś miało być to ta moja malutka byłaby bardzo biedna...mojej mamie też sąsiadki chciały wmówić że dlatego brat urodził się w 8 miesiącu owinięty pępowiną bo ona często miała metr krawiecki na szyi... ale mama szyła tez jak była w ciąży i ze mną i braćmi i nam nic nie było... Heh Pestusiu ja tam przeciwko łańcuchom nic nie mam..bardziej śmiałam się z tego że pod choinkę:)
  16. Marigo fajnie że Jessuni już lepiej:) swoją drogą rezolutna musi być z niej dziewczynka:) Kitka fajny wpis:) życzę szybkiego i jak najmniej bolesnego porodu:) Lutówka maści mam i już jest ok nawet od czasu do czasu tylko za boli... Kornelinko autko super:) a z tych łańcuchów pod choinkę to się uśmiałam;) he he może ja mojemu kupię olej do Crossa-bo ostatnio mówił że musi zamówić:) Pestusia aj zrobiłaś mi smaka ta zebrą...ale nie mam oranżady:( Ania to czekam na efekt tej wczorajszej sesji:) A no właśnie Tosiak gdzie Twoje zdjątka????
  17. Witam 13tego:) heh fajna data:) ale ja tam przesądna nie jestem bo dla mnie 13 raczej szczęśliwe były:) nawet ślub chciałam brać 13 czerwca ale mąż już mniej przesądny...no właśnie mąż..ech ale mnie wczoraj zdenerwował...popołudniu pojechał do swojej mamy mimo że chory-ja zostałam w łóżku bo mi się nie chciało nigdzie ruszać z tą nogą i tam mu jakaś sąsiadka nagadała że dziecko będzie mieć skazę jak się w ciąży oparzyłam...normalnie najpierw się śmiałam z tego a potem tak jakoś mi się dziwnie przykro zrobiło czy smutno..sama nie wiem czemu...przecież takie rzeczy są nie możliwe...ech no i musiał w rezultacie jeszcze m,nie pocieszać..
  18. Cześć dziewczyny:) u mnie tak sobie...noc ciężka bo oparzyłam sobie wczoraj stopę gorącą wodą z termoforu...ech i pół nocy nie mogłam zasnąć...a dziś ani skarpety ani buta założyć...jeszcze u nas dość mocno sypie..aj do niczego wszystko..
  19. Właśnie doczytałam Tosiak:) heh chłopakowi pewno nie spodobała się data urodzenia:)
  20. Witam sobotnio :) byłam rano na zakupach:) potem sporo sprzątałam ale prze przerwy tyle mnie zeszło...no nic:) u nas zima się rozkręca:) heh tak sobie myślę żeby tylko odśnieżania dróg pilnowali bo inaczej kiepsko może być z dojazdem gdziekolwiek...a już nie chcę nawet myśleć o dojeździe w nocy np do szpitala..aj jeszcze mąż jakiś niewyraźny odkąd wrócił...kurcze pewno go grypa bierze...ale zamiast leżeć to oczywiście on ma zawsze tyle do zrobienia... Marigi Biedna Jesunia:( współczuję:( kurcze pewno jeszcze ze stresu to wszystko...mam nadzieję że już dziś lepiej... Dobrze że u Bożenki i Oli lepiej...oby jak najdłużej posiedziała w brzuszku:) Ciekawe jak tam Drancia...pewno już cieszy się małym Skarbem:) Kitka tylko się nie stresuj...spokojnie czekaj na rozwój wydarzeń:) Pestusia widzę że szalejesz z tymi porządkami:) a może i dobrze bo na święta większość już będziesz mieć z głowy:) a co do jedzonka świątecznego to może Twoja teściowa choć częściowo was zaopatrzy:)
  21. Kornelinko do nowego na pewno szybko się przyzwyczaisz:)
  22. Dzięki Tosiaczku:) ale to tylko białe rzeczy można prać czy kolorowe też? bo ja białych to mam niewiele...
  23. Pestusia ale super wieści:) fajnie:) kurcze na polu nie wesoło wiec racja siedź w domu i nigdzie się nie ruszaj do poniedziałku:) u nas też sypie ale największe opady zapowiadają na niedzielę i poniedziałek... Marigo zdrówka dla malutkiej:) mam nadzieję że antybiotyk pomoże szybko...
×