Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Magggi

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Magggi

  1. Zalogowałam się pod swoim nickiem:)
  2. deli współczuję:( ale myślę że dasz rady i z tą podróżą...też tak jakoś miałam że bliscy umierali przy ważnych wydarzeniach w moim życiu...najpierw zmarła moja prababcia 3 tyg przed moim ślubem:( a tak chciała być choć w kościele, zobaczyć mnie w sukni ślubnej...:( a potem dosłownie 4 dni przed porodem Julki miałam pogrzeb wujka jakieś2 godz drogi samochodem i do tego potem 1,5 godziny na mrozie bo pogrzeb był w kaplicy malutkiej:( ale uparłam się że muszę jechać i bardzo się cieszę że byłam...tak że współczuję jeszcze raz i trzymajcie się jakoś:( Varlarsa ja osobiście polecam olejek migdałowy do nawilżania brzusia...chyba że to jakieś uczulenie typowe to żel fenistil..a co do pieluch to bardzo mądrze potem nie trzeba będzie na szybko jechać jak braknie:) a dwie paczki malutkich myślę że spokojnie wykorzystasz:) wkładek jeszcze nie używam nawet ich nie mam jeszcze:) planuje dopiero zakupić na allegro:) ale z Julką też nie miałam przed bo jak się coś pojawiło to dosłownie kropla dwie:) Magdam456456 jak Ty sie dzisiaj czujesz? Lepiej coś? mam nadzieję że tak...jak mąż chory to też nie fajnie:( Zdrówka dla was:) sexymama do szpitala to to co napisała oaniao no może bez tych ciuszków dla dzidziusia skoro nie trzeba...u nas też nie trzeba nic dla dziecka ale można mieć tylko że potem oni nie odpowiadają za to jeśli coś zginie przy przebieraniu czyli lepiej nie mieć.. Ania7912 to dzidzia naprawdę duża jak na ten tydzień:) Julka ma takie właśnie duże nogi i stopy:) pielęgniarki mówiły mi w szpitalu że będzie wysoka i nie pomyliły się:) teraz wygląda na 4lata a nie na 2::)
  3. heh coś nam ta 1500 strona nie idzie;) papko jak tam u Ciebie? odpoczywasz? Co łykasz? bo mam nadzieję że wszytko ok:)kiedy masz kolejna wizytę?
  4. Magggi

    Śluby - październik 2009

    Vivieen co do teściów to masz świętą rację:) heh ale ja nie mam jeszcze źle wiec nie ma co narzekać:) zawsze jak mi coś nie odpowiada to sobie myślę że inni mają gorzej i też musi być wiec nie ma co marudzić:) Co do samopoczucia to w porządku:)całkiem dobrze się czuję:) zgaga póki co jeszcze mnie nie nawiedza;) troszkę ciężej ale będzie gorzej...tylko jakoś mi trochę nudno ostatnio...Brzusio coraz większy heh ma już metr:) do grudnia jeszcze trochę zostało.. Julka dziś wstała z wielkim katarem wiec pewno szybko się nie skończy... a jak tam wasze zdrówko? No i jak w pracy? Bajbajko pozdrawiam cieplutko:) odezwij się coś:) Madeline gratuluję znalezienia pracy:) ciesze sie bo będziesz miała zajęcie kolejne szkolenia studia podobnie:) niby nie powinno się uciekać w pracę od problemów ale wiem że to pomaga:) No właśnie nie da się jakoś lekarstwami wyregulować tych cykli? może to by pomogło a na pewno dałoby dodatkową szansę:) wiem że dobrze mi pisać ale każdy lekarz to potwierdzi że czasem im bardziej się staracie tym może być trudniej...może jakiś rocznicowy wyjazd by wam pomógł? cały czas trzymam za was kciuki:)
  5. atoomoffka dzięki śliczne za odpowiedź...muszę się zorientować bliżej jakto u nas w okolicy wygląda bo koszt znikomy w porównaniu do leków a jeśli ma aż takie działanie to naprawdę warto:) mnie nie bo jak nawet nie pamiętam ile lat temu miałam grypę ale mojego chorowitka warto byłoby pokuć:)
  6. Magggi

    Śluby - październik 2009

    Vivieen dobrze ze te choróbska już za wami i że następne zbyt szybko was nie dołapią:) kurcze szkoda że tak za bardzo nie macie na kogo liczyć w sytuacji awaryjnej...ale może to i lepiej przynajmniej nikt wam potem nie wypomni że wychował wasze dziecko i wierzę że będziecie mieć z tego sporo satysfakcji:) ja nie mogę pod tym względem narzekać bo moja mama opiekowała się Julką dzień w dzień po 5-6 godzin dziennie od 8miesiąca do 18 i od 20 do 30 tak że całkiem sporo i właściwie tylko raz byłam na L4 gdy Jula była chora..za to podejście teściowej jest trochę podobne do twoich rodziców z tą różnicą że mieszka o wiele bliżej i gdyby tak naprawdę chciała to mogłaby być u nas nawet parę razy w tygodniu choćby wracając z zakupów...ale lepiej narzekać i beczeć że my przyjeżdżamy tam tylko raz w tygodniu...a ona była u nas dosłownie jak urodziłam potem na chrzcinach i roczku i to byłoby tyle...wcześniej ja zapraszaliśmy na grilla itp ale skoro nie przychodziła to przestaliśmy bo jaki jest sens..nawet jadąc na budowę rzadko do niej idę choć mam ja za przysłowiowym płotem ale ja nie czuje potrzeby częstszych kontaktów niż kilka godzin w niedziele....heh sobie pomarudziłam;) A no październik:):):):) pomyślałby kto że to już 4:) jak ten czas leci... MAdeline odezwij się tu do nas hop hop:)
  7. Wiatam nowe forumowiczki:) Varlarsa i Rafaella4 cześć:) Zielononóźka cieszę się że już po wszystkim:) no i że szpital tak Ci się spodobał:) trzymam kciuki za maluszka twojej sąsiadki:) kurcze nawet cieżko wyobrazić sobie takie maleństwo 1kg jakie musi być malutkie i kr***e..mam nadzieje że wszystko będzie dobrze:) Atomoffka powiedz mi coś więcej o tej szczepiące? mianowicie ja raczej jestem odporna na takie przeziębienia ale mam męża który co rusz coś łapie i dlatego pytam..mianowicie gdzie kupuje sie ta szczepionkę ile raz i gdzie szczepią? No i fajnie z tą wyprawą do Torunia też bym chciała bo byłam tam tylko raz tyle że ode mnie to strasznie daleko...:( tak ze moza uda mi sie choć na rocznicę ślubu wybrać się do Zakopca...zobaczymy jaka będzie pogoda:)
  8. oaniao te skurcze to właśnie twardniejący brzuch:) Co do wózków to u mnie np Julka w gondolce była 3-4 razy bo ona nie spała w niej absolutnie...potem przełożyliśmy spacerówkę a dalej parasolkę i w tych już uwielbiała siedzieć:) i często zwłaszcza później na zakupy zabierałam parasolkę bo była mega wygodna i nieduża..a tamten no cóż dłużej się składał był cięższy więcej miejsca zajmował w bagażniku i choć lepiej się prowadził to na wyjazdy zawsze była spacerówka... Co do monitorów atomofka to ja nie pomogę bo przy Julce nie miałam i teraz póki co też nie planuje..trochę szkoda mi tyle kasy wyłożyć a poza tym mam zamiar na początku spać z malutkim:)
  9. Dziewczyny współczuję wam sytuacji z teściami...ja za swoja mam jako tako dobre kontakty ale to może i to dlatego że nie mieszkam z nią i widzimy się raz na tydzień..a co będzie jak się przeprowadzimy już do domu to się okaże bo wtedy będę ja miała właściwie za płotem... Marta 86 co dostałaś na tą infekcję? Klarcia ja się bardzo boję tego co będzie po..i cały czas to do mnie wraca a bierze się to z złych doświadczeń z początków z Julką...ale cóż zostało tylko czekać... Sesilka ja osobiście aniemii nigdy nie miałam ale w pierwszej ciaży tak miałam że najpierw non stop wymiotowałam a potem chwila przerwy i zgaga a teraz dla odmiany te dolegliwości to póki co na palcach u jednej ręki mogę policzyć:)
  10. Drancia to okna to już sporo macie zrobione:) przynajmniej zamkniecie już dom a to już dużo:) u nas trochę dalej ale już szczerze mam dość chciałabym się już wprowadzić ale samej z noworodkiem i Julką byłoby mi ciężko a poza tym finanse nie pozwalają:( tak ze trzeba powoli bo chcemy zrobić w miarę tak żeby nie trzeba było zaraz remontować:)
  11. Witaj drancia:) ja cię pamiętam::)sama tu tez dość długo się nie udzielałam ale teraz z racji większej ilości czasu dość często tu zaglądam:) fajnie masz że Gracuś tak ładnie Ci je:) ja mam wielkiego mega niejadka w domu...ale co zrobić...A na jakim etapie macie budowę??? Mu też się budujemy tylko raczej powoli bo już od 2,5 roku..i jeszcze końca nie widać...
  12. Dziewczyny mam pytanie czy któraś z was odliczała vat od styropianu i kleju takiego na zewnętrzne ocieplenie domu?
  13. Dziewczyny mam pytanie czy któraś z was odliczała vat od styropianu i kleju takiego na zewnętrzne ocieplenie domu?
  14. O widzę że sezon grzybkowy w pełni:) mi się nie chciało nigdzie wczoraj wychodzić i poszedł sam mąz:) a ja potem wpakowałam je do słoików:) Co do chorób w ciąży to ja niestety jestem zielona w tym temacie... Atomoffka super kurteczka:)i jak jeszcze do tego malinowa to już w ogóle super:)
  15. he Pappko to dlatego [piszesz że chłopaki fajne;) ale trzymam Cię za słowo:) no i jak tam te zakupy?
  16. Zielononóżka Czarne oczy dzięki śliczne za odpowiedź:) też mi sie tak wydawało ale po tym co napisała deli zwątpiłam...ja też mam umowę tylko do dnia porodu..ale nie wiem czy ma to jakiś wpływ...bo poprzednim razem też tak miałam i niczego nie zgłaszałam przed porodem tylko po... zlononóżka współczuje tak dalekiej wyprawy...tym bardziej powrotu z wesela..ale może jakoś przetrzymasz a jutro odeśpisz jeśli nie ma poprawin:) atomoffka komoda bardzo fajny pomysł:) mi sie bardzo podobała tylko u mnie nie mam na nią miejsca:( i miałam przewijak zakładany i osobna wanienkę:) plus była taki że mogłam to przenosić gdzie chciałam i potem do schowania nie zajęło dużo miejsca:) pomarańczowy las:) ja mam prawie identyczny kombinezonik po Julce mało co używany tylko różowy..:)
  17. Deli 82 powiedz mi czy to na 100%trzeba zgłosić do zusu jeszcze przed terminem porodu??? bo dawniej o dodatkowych 2 tyg decydowało się ale po urodzeniu..kurcze gdyby tak było to trzeba by to było dopilnować jeszcze przed porodem... zielononozka czyli mniemam że wizyta u fryzjera raczej udana:) fajnie z tą sąsiadką:) też bym tak chciała nawet nie o sam poród ale potem można się fajnie umawiać na wspólne spacerki z dzieciaczkami:) a wasze dzieciaczki jakie będą miały płcie? ha a ja dziś w piątek 13 wygrałam rower:)
  18. Papko gratulacje wybrania imienia:) heh no oby nasze chłopaki były fajne:) tej wersji się trzymajmy:) a Ty już w domku masz chłopaka tak? Mój może jeszcze tak strasznie nie kopie przynajmniej na razie ale za to jakie akrobacje wyprawia na usg to szkoda mówić taki mały cyrkowiec;)
  19. Witajcie dziewczyny:) Troszkę mnie nie było bo mieliśmy problemy z netem tzn nie żeby go wcale nie było ale żeby cokolwiek przeczytać czy napisać trzeba było uzbroić się w mega cierpliwość:) ale już jest oki:) nadrobiłam zaległości i już wiem o czym pisałyście:) Witaj Magdo z Torunia:) Co do terminów porodu to generalnie powinno się sugerować terminem ostatniej miesiączki czyli tym terminem który podał gin..terminy z usg sugerują termin porodu wg wielkości dziecka..stąd przy usg mogą wychodzić różne daty porodu...druga sprawa to taka że dzieciaczki urodzą się 2 tyg przed czy po terminie wg usg to w dalszym ciągu są uznawane jako te terminowe:) Małgosia jeśli chodzi o umowę to tak jak pisały dziewczyny nie ma to żadnego znaczenia czy szef da Ci dalsza umowę czy nie pieniądze i tak dostaniesz..różnica taka że potem będziesz miała gdzie wrócić..Ja mam tego pecha że przy obu ciażach dostałam umowy tylko do dnia porodu...Pierwszy raz chciałam być fair i przyznałam się szefowi a gdybym nic nie powiedziała to dostałabym umowę na cały rok..a teraz mając dwie umowy w tym lepiej płatną tylko na zastępstwo-lepszym rozwiązaniem (jeśli chodzi po finanse) było iść tuż przed wygaśnięciem umowy na L4 i ciągnąć je aż do dnia porodu.. Zielononóżka jak tam po wizycie u fryzjera??? poprawiło Ci samopoczucie? Fajnie jest mieć kogoś znajomego związanego bliżej z prawem:) Swoją drogą pracujesz zawodowo? Atomoffka spodobał mi się twój opis kopniaczków:) jakaś mała imprezowiczka wam rośnie:):):) oaniao współczuję że tak bardzo cię boli...mam nadzieję że lekarze coś na to poradzą bo jeszcze sporo czasu zostało...
  20. Pestusia super że Lenka się tak fajnie zaaklimatyzowała w przedszkolu:) początek moim zdaniem jest naprawdę ważny:) i myślę że gdyby coś było nie tak to na pewno byś zauważyła wiec niema sie co martwić tylko cieszyć że tak jest:) Co do Julki to ona właśnie została taki rozrabiaka i może ma na to wpływ pierwszy okres jej życia..teraz nie zamieniłabym jej na nikogo innego ale na początku naprawdę było trudno i gdyby nie pomoc mamy i męża to ja bym chyba psychicznie nie wytrzymała...a teraz to wraca do mnie przez ciążę.. ale może faktycznie drugie dzieciątko będzie inne:) choć zachowanie w brzuszku na to nie wskazuje no i to że jeszcze ma być to chłopczyk podobno...
  21. Papko przepraszam ale całkiem zapomniałam że Ty przecież też na grudzień>..Trzymam kciuki żeby było dobrze i wierzę że tak będzie bierz leki i nie forsuj się a mam nadzieję że będzie oki:) Larysko cieszę się że macie już krostki z głowy:) jak czytałam o małym Twojej bratowej to tak jakby mi się przypomniała Julka na początku z nią właśnie tak było a nam na kolki pomogła trochę ale maść z Niemieć nazywała się jakoś Wild....i wspominam początki jak koszmar prócz kolki Julka miała też krostki po ciele lekarka tak uszczupliła moja dietę ze zostało mi prawie tylko masło i chleb normalnie płakałam ze złosci..dlatego teraz boję sie jak będzie z drugim..
  22. Pestusia bardzo się cieszę że tak fajnie przeszła początek w przedszkolu Lenka:) tak sie spodziewałam po tym jak opisywałaś jaka jest:)zuch dziewczynka:) Marzko Julce też zdażają się jeszcze wpadki zwłaszcza ostatnio bo sama chodzi do łazienki i nie zawsze zdąży..ale powoli dzieciom wpadki się zdażaja tym bardziej w nowej sytuacji:) Papka trzymam kciuki:) będzie dobrze:) a który to u Ciebie tydzień?
  23. Magggi

    Śluby - październik 2009

    Vivieen spokojnie dacie sobie radę:) choć może być coraz trudniej ale to też pewno zależy od dziecka:) zdrówka zatem wam życzę obojgu:) ale mam nadzieję że już wam lepiej:) Bajbajko moje Gratulacje:) cieszę się że już po wszystkim i że malutki jest już z Tobą w domku:) życzę wam zdrówka i cierpliwości do siebie:) witaj Kacperku:) Co do ciąż to prawda ja już mogę powiedzieć że obie są inne:) w kwestii czy to się przekłada na dzieci to wypowiem się w przyszłości:) Póki co Julka mi powoli dorośleje:) sama chodzi do łazienki nie śpi już od tygodnia w południe:) tylko dalej nie ma zamiaru sypiać sama..za co trzeba się wziąść w najbliższym czasie.. Póki co miłego niedzielnego popołudnia:)
  24. Sesilka fajnie masz:) sześciolatka to już duża dziewczynka taka sporo Ci pomoże przy maleństwie:) u mnie Julka ma 2,8:) Co do spania to ja śpię różnie widocznie muszę się wiercić w nocy ale najczęściej budzę się na lewym boku lub na brzuchu:) heh widocznie jeszcze nie tak duży żeby mi przeszkodził w spaniu:) Atomoffka tillittli współczuję takich teściów..ale tego niestety się nie wybiera grunt to żeby się nie przejmować:) ja do swoich też zwracam się bezosobowo albo używając tytułu babcia dziadek w obecności Julki w sumie to nic do nich nie mam ale jakoś tak mamo by mi chyba nie przeszło zresztą nie mamy bardzo częstych kontaktów raptem raz w tyg 2-3 godz choć mieszkam od nich niecały kilometr ale jakoś nie czuję potrzeby by być tam częściej i dobrze jest tak jak jest:)
  25. Dziekuję Tosiaczku:) ciesze się że Dawidek zrobiła tak duże postępy:) naprawdę super że tak mu pomogło:) a na Uk idziesz do pracy czy zostajesz z małym w domku? Co do mycia głowy to Julka też tego nienawidzi a zwłaszcza płukania głowy ale powoli idzie nam coraz lepiej:) u nas główny problem to z jedzeniem ale to pewno się szybko nie zmieni...
×