Magggi

heh Lutówka myślałam że sama wszamałaś te 10 jajek:) no to ja od Limanowej mieszkam jakieś 20 km w stronę Kamienicy:)

Marigo współczuję jeszcze praca:( ech trzymaj się tam jakoś:) Babula co do twojego Lubego to dobry pomysł ma chłop:) a jeśli chodzi o mieszkanie to zobaczysz jak do Ciebie tym razem podejdzie właścicielka jeśli tak jak ostatnio to ja bym się wcale nie przejmowała tymi dziurami... Miszka to smacznego:)

O Babula powodzenia dla Lubego:) a flaszka na pewno pomoże Twojemu tacie wszystko dobrze zrozumieć;) Tosiaczku biedactwo smacznych ziółek:)

No właśnie Babula jak po rozmowie???

Mam nadzieję dzięki Tosiaczku:)

A teraz napisze co po wczorajszej wizycie:) malutka tak jak podejrzewałam główkę ma na dole:) wszystko z nią w porządku i waży 1600:) gorzej z resztą.. niestety szyjka nie wygląda rewelacyjnie jest z jednej strony miękka czy coś takiego nawet nie pamiętam dokładnie opisu lekarza bo doznałam szoku jak mi powiedział że mam rozwarcie:( i myślałam tylko o tym potem aż lekarz sam chyba widząc moją minę zaczął mnie uspokajać...no i mam jak najwięcej leżeć zwiększył dawkę magnezu i nospy i w razie czego mam jechać natychmiast do szpitala...ech dobrze że mąż był już w domu jak wróciłam bo sie całkiem podłamałam i nawet nie miałam siły już nic pisać...ale porozmawialiśmy pocieszył mnie i dziś już jest lepiej:)

Marzka trzymaj się zdrowo i w miarę możliwości pisz co i jak:) Kasiulka to czekam na efekty sesji:) będzie super pamiątka:) Lutówka u mnie tez dziś jajecznica z wiejskich jajeczek:) tylko z 4:)

Cześć dziewczyny:) Lutówka no faktycznie góralką jestem choć jakoś się specjalnie nią nie czuję:) mieszkam na wsi w okolicach Limanowej Kamienicy Łącka..heh jak wiesz gdzie to mniej więcej jest:) ale orientacyjnie bliżej mi do Zakopca niż Krakowa:) pogoda dalej śliczna:) Pestusia udanego weekendu:) a nauczyciel od gitary widać fajny gość:) zresztą sama gitara ekstra instrument:) Tosiak Pestusia co do błędów wychowawczych i kompleksu młodszej siostry to nie raz słyszałam historie na ten temat od koleżanek i zawsze myślałam że nie wiedzą że powinny się cieszyć z siostry a nie narzekać...heh ale to było dawno a ja bardzo chciałam mieć siostrę niestety albo i stety z tego co piszecie- ja mam trzech młodszych braci jestem najstarsza więc miałam zawsze wszystko nowe:) zresztą mając mamę krawcową całkiem sporo wymyślałam jako nastolatka:)

Pestusiu mi się wydaje że mała jest obrócona główką w dół bo jak ma czkawkę to właśnie czuję ją w dole lub nawet pod brzuchem...ale ile w tym racji to pojęcia nie mam...

Dobra ja mykam do kąpieli i się przygotować do wizyty:)

Prasuj Babula:) a co pożytecznie będzie:)

He he no Marigo tak widzisz jest jak się myśli o jedzeniu i czyms innym jednocześnie;)

Babula całkowicie się z tobą zgadzam:) tak ma być:) czyli szykuje się męska rozmowa- i dobrze:)

ha ha ha dobra ta szynka:) he he wyszło mi:) no jakby się uparł to trochu się jej na udach by zebrało;D

Tosiak współczuje bólu oby przeszedł jak najszybciej:) a coś go na pewno łóżeczko zrekompensuje:)

Cześć dziewczynki:) widzę że u was smakowitości:) he he ja dziś zrobiłam śmietankowca i sałatkę z pieczarek:) nie wiem co mnie tak naszło ale okazało się że dobrze bo mąż zapowiedział że wraca wcześniej to przynajmniej będzie miał kto to zjeść:) bo mi już po zrobieniu ochota odeszła:) tak poza tym to u nas dalej pogoda śliczna:) aż chce się cuda robić:) no i o 6 dziś mam wizytę ech mam nadzieję że wszystko będzie w porządku i stan mojej szynki jak się nie poprawił to choć może nie pogorszył... Pestusia uśmiałam się z Twojego męża:) he he spróbuje to u mojego ciekawe co powie:) hi hi:) a co do artykułu to do wieczora może mu przyjedzie choć faktycznie ja zareagowałabym podobnie gdybym go znalazła... Marionetka Ty tak nie szalej z tym sprzątaniem gotowaniem...nie wszystko naraz w końcu nie musisz mieć wszystkiego idealnie jesteś przecież w ciąży.. Misz masz przykro mi z powodu Twojego wujka:( ale pewno tak miało być trzymaj się tam... Lutówka powodzenia tam w przygotowaniu pokoiku:) Marzka trzymaj sie tam i wracaj do nas szybko a póki możesz odpocznij do dzieciaczków:) Babula trzymam kciuki za rozmowę:) będzie dobrze a w razie czego pamiętaj że nie wolno ci sie denerwować:) Marigo ciastolina -super sprawa:) sama bym się chętnie nią pobawiła:) Keja dzidziuś jeszcze ma czas się obrócić spokojnie wszystko będzie dobrze:) Mrówkania pajacyk przesłodki:)

heh Vivieen szczerze to ja badań nie zrobiłam żadnych przed planowaniem...dopiero jak nam nie wychodziło Pani doktor zaczęła mówić o badaniach klinikach itd ale dzidzia się zmobilizowała i zdążyła się pojawić przed tymi badaniami;) Za to te badania o których piszesz robi się też w ciąży: co dwa miesiące: morfologia mocz i jeśli nie ma potrzeby to raz:toxoplazmozę, HBs obciążenie glukozą-bleee;) i na razie tyle zobaczymy co np dostane do zrobienia jutro;) heh a poważnie to co do kasy to chodząc prywatnie wszystkie badania płacisz sama ale to nie są jakieś duże kwoty więc luz:)

Bajbajka dobrze że choć lekarz okazał się w miarę:) i przynajmniej ci to powyjaśniał:) teraz poczekasz na wyniki i dowiesz co i jak dalej..ale głowa do góry będzie dobrze musi być:) Vivienn co do nadżerki to ja niestety tez to miałam jeszcze na studiach dziennych i były leki i antybiotyki itd coraz droższe które trochę podleczyły nadżerkę a po 3-6 miesiącach było znów to samo odnawiała się i tak w kółko..w końcu powiedziałam na ostatnim roku że w czerwcu wyjeżdżam i lekarz zaproponował właśnie wypalanie ale ostrzegł mnie że zabieg nie jest refundowany koszt coś 200zł a chodziłam wtedy państwowo..no i że u niewielkiego procenta pojawiają się problemy z poronieniami..ale i tak mnie do tego przekonał..wypalili mi ją potem kontrole po pół i po roku pokazały że wszystko dobrze...ogólnie to potem jeszcze dowiedziałam się że mam tyłozgiecie macicy i mogę mieć przez to problem z zajściem i donoszeniem ciąży ale to było już potem jak przez prawie pół roku się staraliśmy i nie wychodziło...to i lekarka szukała różnych przyczyn..ale tak naprawdę to jak widać w ciąże w końcu zaszłam i jestem w 31 tyg jutro idę na wizytę maleńka fika więc chyba ok:) ale jak widać da się:) tak ze dziewczyny naprawdę jak będzie wam dane to zostaniecie mamami wcześniej czy później:) czego wam gorąco życzę:)

Babula trzymaj się tam...głowa do góry:) a ludzie cóż są bardzo różni...:(

Dyducha odezwij się po powrocie:) Babula powodzenia:)

Cześć dziewczynki:) Melduję się wieczorną porą:) pokupiłam dziś parę drobiazgów dla dzidzi- same kosmetyki prawie:) heh przyjemne takie zakupy:) Co do chrzcin to u nas jest tak że wszystko kupują sobie rodzice i może i dobrze bo przynajmniej będę mieć akie jak będę chcieć:) natomiast zaskoczyły mnie wasze terminy chrzcin...u nas najczęściej chrzczą dziecko miesięczne nie wiem nawet czemu tak się chyba jakoś przyjęło:) Pestusiu co do prezentów to może znajdziecie coś na allegro i myślę że jak napiszesz to na pewno zdążą przyjść:) Babula faktycznie z tym mieszkaniem nieciekawie się poskładało..ale może jeszcze się poukłada i zobaczysz plusy takiej sytuacji:) Tosiak super wypasiona ta Twoja paczka:) co do tych grzechotek zakładanych na maluszka to widziałam właśnie dziś takie grzechotki na skarpetkach w Rossmanie:) wyglądały przesłodko:) Kornelinka co do Zusu to ja nie mam na razie żadnych zastrzeżeń -i oby tak zostało:) ale też z drugiej strony wszystko załatwia pracodawca:) a co do urzędów to niestety tak jest w niektórych i niekiedy potrafią naprawdę napsuć sporo krwi:(

Bajbajka na pewno będzie wszytko dobrze zobaczysz:) a co do lekarza to może lepiej tak bo albo ja tak miałam albo nie wiem sama ale jakoś nie mam przekonania do państwowych lekarzy i teraz co miesiąc chodzę prywatnie płacę sporo ale myślę że warto-zresztą na zdrowiu chyba nie ma co oszczędzać...no chyba że tamtego miałaś sprawdzonego i zaufanego to co innego... Co do cytologii to III grupa jeszcze nie jest taka zła..i można spokojnie to leczyć odpowiednimi lekami-tak że głowa do góry będzie dobrze:) no i obiecuję trzymać kciuki:) a Ty nie zapomnij napisać po wizycie:)

Miszko racja może to faktycznie jakiś wirus..a ostatnio obiło mi się o uszy że jest jakaś grypa żołądkowa wiec to może mieć z tym związek.. wracaj do zdrowia szybko:) Pestusiu fajny mieliście początek dnia:) miałaś troszkę czasu dla siebie:) Lutówka he he dobre te żarciki:) postrasz go że w takim razie tak już Ci zostanie nie do porodu tylko przez kolejne 30 lat;)

No to Tosiaczku tak dużo znów nie przytyłaś:) co niektóre mówią że miały 20-30kg na plusie więc u nas źle nie ma:) a wracając do leżaczków to mi się podoba elektroniczna huśtawka która podobno już zastępuje leżak..ale czy taka funkcjonalna to nie wiem...póki co postanowiłam ja zakupić już po narodzinach małej:)

Cześć dziewczyny:) a ja miałam strasznie kiepską noc...jeszcze nigdy nie obudziłam sie tak obolała i niewyspana...ech jeszcze mąż coś niewyraźny-chyba grypsko go atakuje-Biedak tera poszedł spać...ja w sumie też miałam taki zamiar ale nie mogłam zasnąć wiec weszłam na kafe i czytam co u was:) Oglądałam wasze leżaczki fajowe:) Dyducha dziękuję:) Patka mam nadzieję że to już nie długo i ta chandra Ci przejdzie jak najszybciej:) Porankawe mi też sprawdzają adres:) Mrówkania super tygrysek:) Tosiak a ile Ty ważyłaś przed ciążą? ja mam teraz 67 kg ale to jest już 13kg na plus...choć jakoś specjalnie tego nie odczuwam żebym tyle przytyła...