Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Magggi

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Magggi

  1. Margolcia witaj:) Sesilka gratuluję synka tym bardziej że masz w domu córeczkę:) a ile ona ma latek? fajnie że nie musisz robić glukozy:) troszkę ci zazdroszczę:) Atomoffka nie przejmuj się lampą to nic wielkiego:) za chwilę o tym zapomnisz:)
  2. hej:) co do rozstępów to ja polecam olejek migdałowy w tamtej ciąży stosowałam i nie mam ani jednego na brzuszku:)
  3. Magggi

    Śluby - październik 2009

    Dzięki śliczne dziewczyny:) Madeline odezwij się co tam u Ciebie? Vivieen kurcze to przede wszystkim zdrówka wam życzę:) mam nadzieję że to tak wersja krótsza-trzydniowa:) daj znać jak mały:) ech pewno powoli zacznie się sezon na choróbska bo jesień idzie...To fajnie masz z tą pracą:) właściwie to prawie cały etat:) a długo jeszcze z tej dogodności możesz korzystać? Bajbajko ja obiecuję trzymać za was kciuki w środę:) ale na pewno będzie dobrze musi być:) także głowa do góry:) no i odezwij sie jak już dojdziesz do siebie po wszystkim:) A no Julka rozbójnik jakich mało:) ale ostatnio odwiedziła mnie koleżanka z rówieśnicą Juli i tamta też nie wiele lepsza:) he he albo to wpływ mojej Julki;) Co do drugiego maluszka to w sumie nikt prócz męża i mojej mamy nie wie ale wam powiem:) podobno ma być chłopczyk ale do końca chyba nigdy nic nie wiadomo:) no w sumie termin fajny tylko szkoda mi że to tak grudzień gdzie dzieci z 2013 np z stycznia będą już chodzić ale nic na to nie poradzę i będzie co ma być:) poza tym mam ostatnio ekipę na budowie która wzięła się za ocieplanie domku z zewnątrz:) tak ze małymi kroczkami do przodu:) Bajbajko a u Ciebie jak z budową?
  4. MadgaM456456 heh ja chyba chcę dom w twoim guście:) póki co położyliśmy podłogę w kuchni w dwóch kolorach a mianowicie beżowy i średni brąz z wysokim połysku z takim niby dywanem na środku w kształcie romba i to w kolorze beżowym a obżerza są brązowe i do tego właśnie planuję meble w jakimś jasnym bądź średnim kolorze drewna:) a za to salon marzy mi się pomarańczowy z wanilią np:) łazienkę mam w kolorze lawędy z jasnym fioletem z motywem kwiatowym:) a sypialnię chciałabym amaratową z jakimś jaśniejszym kolorkiem:) no ale co z tego będzie zobaczymy:)
  5. Atomoofka jak tak czytam o twoim prezencie dla męża to po prostu marzenie:) mi by taki bardzo się podobał:) tyle że mój maż woli właśnie raczej coś kupić i najczęściej jest to biżuteria bądź perfumy:) w sumie fajnie bo mi szkoda byłoby wydać na to kasę ale jakoś wspólny wypad dużo bardziej mi się podoba:) choć z drugiej strony to wypad z Julą raczej nie bardzo bo nie o to by chodziło...;) Co do remontu to współczuje ale często tak jest że niektóre rzeczy po prostu nie zależą od wykonawców i Ci nie maja na nie wpływu..wiem że zabrzmiało to jak wywód adwokaci;) ale mój maż i brat maja właśnie tego typu firmy i najczęściej opóźnienia są z winy samych klientów obecnych bądź wcześniejszych:) bądź co bądź to jeden plus tego taki że większość prac u mnie na budowie wykonał ktoś z rodziny:) przez co trochę zaoszczędziliśmy:) A remontów współczuje jakoś nienawidzę sprzątania po nich... pomarańczowy las może przemyśl jeszcze ten kolor płytek bo wszystko się zleje..może na przykład coś ciemniejszego i nie w jednolitym kolorku tylko z jakimiś przerostami albo np mieszankę jasnych i ciemnych płytek:) Ewcia powodzenia na wizycie:) a co do sukienki to koronka modna wiec powinno być ok:)pewno materiał rozciągliwy:) zielononozka kurcze faktycznie trochę szkoda ale remonty to bardzo duże koszty przez to że najpierw trzeba wyrzucić stare a potem dopiero robić...ale mam nadzieję że ten domek kiedyś niedaleko będzie naprawdę tylko wasz? bo 300m to naprawdę sporo:) oaniao gdzie Ty pracujesz jeśli mogę spytać?
  6. Magggi

    Śluby - październik 2009

    Vivien dziś zaczęłam 23 tydzień tak że już dość kawałek za mną:) termin mam na 27 grudnia:) Choć jeszcze łudzę się że przenoszę do stycznia:) Fajnie że masz wi-fi w pracy:) przydatna rzecz niezmiernie;) a tak poważnie to mam nadzieje że choćby z tej okazji nie zostawisz mnie tu samej na kafe;) Ty pracujesz 8 godz? Krzyś jest w żłobku dobrze pamiętam? bajbajka chyba jeszcze nie bo widziałam na razie zdjęcie jeszcze w dwupaku na fb:)
  7. Magggi

    Śluby - październik 2009

    Ja też zaglądam tu prawie codziennie tylko taka cisza...może teraz po wakacjach będzie lepiej:) Bajbajka pewno już doczekać się nie może i odlicza godziny a może i nawet minuty:) Vivieen fajnie że się odezwałaś:) Krzysiu coraz większy to i więcej wie dlatego cwaniakuje:) a poza tym to faceci chyba już tak maja nawet ci mali;) poważnie to jak czasem sobie pomyślę skąd Julka to wszystko wie to głowa mała...a z niej to dopiero rozbójnik jak chłopczyk conajmniej:) A jak u Ciebie w pracy? Madeline co u Ciebie? jak starania i praca? Ja póki co do pracy nie wracam na razie zostaję na L4..sytuacja mnie do tego zmusiła..a to wiąże się z tym że spodziewamy się drugiego maluszka:) a umowę w poprzedniej pracy miałam tylko do końca czerwca wiec żeby nie zostać bez pieniążków od razu poszłam na L4...i jak dobrze będzie to póki co tak zostanie:)
  8. Mała Hania dziękuje za inf:) ja biorę trochę mniej:) choć tak się właśnie zastanawiam czy magnez w ogóle można przedawkować? deli mnie to czeka w drugiej połowie września..ale jakoś mi się nie spieszy..fajnie że Ty masz to już za sobą:)
  9. mała Hania ile bierzesz magnezu na dobę? Tak czytałam wasze posty i stwierdziłam ze na start wstawię koło naszego łóżka wózek i niech maluszek śpi w nim na początku:) będę mieć blisko do niego dzięki temu:) heh co do planów życiowych to ja chciałam mieć parkę przed 30 i to ma szansę się spełnić a drugie marzenie to wprowadzić się przed 30 do własnego domku..no i tu nie wiadomo...ale może się uda:) Ja też mam dopegyt i w sumie zalecenie prać 2 razy po pół tabletki ale na razie ciśnienie mam ok w co lekarz nie za bardzo wierzy bo u niego mam 140/80..Przy Julce miałam problemy ale to dopiero koło 7/8 miesiąca wiec póki co kontroluje a w razie czego tabletki już są:) Co do bólów brzucha i częstego twardnienia to polecam nospę forte mi od razu pomaga:)
  10. Pestusia Kasiulka dziekuję za gratulacje:) heh mam nadzieję że już nic się nie zmieni w tym temacie bo powoli rozglądam się za ciuszkami dla niego:) choć przy Julce kupiłam na start sporo neutralnych rzeczy wiec teraz będą jak znalazł:)dopiero im później tym będzie gorzej... Julia też jest szczupła i wysoka numer buta tak jak Lenka Pestusi i ubranka kupuję jej na 4 latka z reguły...więc ogólnie nie wygląda to tak źle jak poczytam jak to u was jest:) dzięki bo podniosłyście mnie na duchu:) Pestusiu spokojnie myślę że Twoja Lenka jest na tyle rezolutna że spokojnie sobie poradzi:) wiem że masz obawy jak każda mama w takiej sytuacji ale będzie dobrze zobaczysz głowa do góry:) i trzymam za was kciuki:) tak na dobry start:) Kasiulka moje gratulacje:) Tobie też życzę chłopczyka żeby było do parki:) i czekam na wieści z kolejnych udanych usg:)
  11. Hej dziewczyny:) Witaj Mooniaaaaa:)jak przeczytałam Twojego posta to trochę tak jakbym czytała o sobie:) ja mam termin dwa dni później od Ciebie i mam córeczkę która w styczniu skończy 3 latka:) i strasznie się boję jak to będzie jak urodzę...Początki z Julką wspominam bardzo kiepsko stąd moje obawy..Ale bądźmy dobrej myśli może jakoś damy radę:) monteblack zdrówka życzę:) ja mam łożysko na tylniej ścianie ale ruchy czuję już od 19 tygodnia...tyle że moje dzieci to takie r***liwe raczej:) ostatnio na badaniu maleństwo miało stopy za główką aż sobie gin zostawił zdjęcie:) i może dzięki temu że takie r***liwe to płeć znamy od 16 tygodnia ostatnio została potwierdzona:) podobno ma być chłopczyk:) heh mąż nie posiada się ze szczęścia:) w sumie to ja też się cieszę bo razem będziemy mieli parkę:) tylko garderobę będziemy musieli zmienić a tak to łóżeczka foteliki wózki mamy w neutralnych kolorkach wiec choć z tym nie ma problemu:) Co do liczenia ruchów to ja nie mam pojęcia jak to robić w poprzedniej ciąży niczego nie liczyłam Julka była r***liwa więc jakoś to mnie zawsze uspokajało zresztą nikt nawet nie mówił że mam coś liczyć...ale dla tych co nie mogą poczuć ruchów to lekarz wtedy mówił że jeśli dziecko mało się rusza i ktoś się boi to wystarczy zjeść np batona i położyć się na wznak z ręką na brzuchu:) do 20 min powinny pojawić się ruchy:) Jeśli chodzi o zgagę to ja jeszcze nie mam ale z Julką pomagały mi właśnie płatki migdałów::) także polecam:) Atomoofka z witaminja też łykam Vitamin plus mama a na allegro zakupiłam już dwa opakowania centrum dha tyle że to dopiero za 2-3 tyg zacznę łykać:) Mimfi moje gratulacje z okazji bliźniaczków i to jeszcze parki:) koleżanka urodziła takie rok temu ale maluszki całkowicie inne różnią się i włoskami i oczkami słodziaki dwa:) sporo pracy ale jej pomagała dużo mama i siostra tak że spoko:) w temacie łóżeczek to ja mam i takie i takie:) i faktycznie turystyczne wygodne wynosiłam je do ogrodu w lecie:) Julka miała też je jako kojec do zabawy heh nawet zabawki w nim szło pozbierać szybciej niż po całym pokoju:) a tradycyjne no cóż ładnie wyglądało z baldachimem;)
  12. Papka Laryska dziękuję ślicznie:) co do chłopaka to myślę że nawet fajnie bo będzie para:) Laryska to naprawdę mały fajnie je:) chciałabym żeby Julka kiedyś tak jadła choć ostatnio u teściowej zjadła sama prawie całego kotlecika aż normalnie w szoku byłam chyba przez to że nikt na nią uwagi nie zwracał...:)
  13. A no chłopak:) Pestusia miała racje:) Przynajmniej tak mówi lekarka bo ja tam guzik widziałam i wczoraj i w lipcu ale skoro tak twierdzi to mi zostało tylko wierzyć:) a tak poza tym niby wszystko w porządku mały bardzo r***liwy...Julka też taka była i taka już jest do dziś ...mam tylko trochę wysokie ciśnienie.. Ech Marzka chciałabym żeby Julka choć przez tydzień jadła tak jak twój synek...ja muszę kombinować najczęściej je przy włączonej bajce...wtedy chyba w ogóle nie zauważa co jej daję bo bez tego potrafiłaby nic nie zjeść,,,tyle że ona od zawsze tak miała:( męczy mnie to...jej rzadko bardzo zdarza się poprosić o cokolwiek do jedzenia..co najgorsze to brak mi pomysłu jak to zmienić...jak czytam to je bardziej jak Lenka Pestusi i nie wychodzi na to że daje jej za mało tylko żeby jeszcze robiła to chętnie i chciała sama to robić..
  14. Atomooffka fajnie że mamy koło siebie terminy:) heh zobaczymy jak to wyjdzie w praktyce:) hi hi:) Co do zimowych dzieciaczków to polecam uważać pędząc do szpitala bo na drogach ślisko;) a tak poważnie to my wystartowaliśmy dość późno o mało co nie urodziłam córki w drodze i nie wpadliśmy w poślizg bo była gołoledź...tak mi się skojarzyło jak napisałaś o radach;) ale oczywiście w czym będę mogła to pomogę:) Co do wózka to ja mam czerwony po Juli prawie nowa gondolka bo Julka nie znosiła spacerów w wózku nie spała w nim wiec był mało używany dopiero potem na spacerówce jej przeszło:) Jeśli chodzi o ubrania ciążowe to też podejdą z poprzedniej ciąży:)zresztą jakoś tak szczególnie typowo ciążowych miałam malutko:) właściwie to 1 spodnie 2 bluzki i 1 golf dużo chodziłam w leginsach normalnych nawet w 9 miesiącu resztę to golfy tuniki które sporo się rozciągają:) a i jeszcze miałam 2 eleganckie sukienki bo wtedy wypadło mi parę wesel no i mama szyła mi płaszcz zimowy:)
  15. Papko w sumie racja zdrowie najważniejsze:) a co będzie to się okaże:) nie chciałabym świąt spędzić w szpitalu a reszta już niech będzie jak chce:) No to u mnie było podobnie pierwsze pół roku kiepsko wyglądało ale potem Julka cudownie się odmieniła zaczęła przesypiać całe noce unormowała spanie w dzień został jej tylko wstręt do jedzenia...i tak do dzisiaj a jak już jest chora to wszystko wymiotuje u nas to pierwsza oznaka nadchodzącej choroby...zęby wyszły bez ech po prostu zauważyłam jak już był nie było gorączki nic..to samo szczepienia...tylko jak miała roczek to wyszły wszystkie 4 naraz do tego zapalenie krtani i jamy ustnej..A jak będzie teraz zobaczymy:)heh nawet koszmarne pół roku można przeżyć dla dzieciaczka:)
  16. Cześć dziewczyny:) trochę was poczytałam i tak się zastanawiam czy mogłabym do was dołączyć???
  17. Pestusiu znam płeć ale to na razie nie tak na 100% jutro mam wizytę wieczorkiem więc czekam na potwierdzenie wtedy może napiszę tutaj:) co do imienia zostały pewne typy z poprzedniej ciąży ale sama nie wiem czy coś się nie zmieni...grudzień to piękny czas ja bardzo lubię grudzień kojarzy mi się z świętami i mikołajem:) ja termin mam typowo świąteczny..tylko tak jakoś jak sobie pomyślę że inni rówieśnicy z maleństwa roku mogą już chodzić..moja mama jest z grudnia i potem już tak nie widać po dzieciach różnicy no ale będzie co ma być:) w ogóle to podobnie do tamtej dość wyczekiwana ciąża tyle że może już teraz bez takiego stresu... Kurcze sporo potrafi Lenusia:) zdolna z niej dziewczynka naprawdę i wiem co mówię bo miałam okazję pracować z takimi dzieciaczkami i te umiejętności jak liczenie czy literki to nawet niektóre 5 latki nie opanują:) Tak że gratulacje:) Co do jedzenia to u nas jest koszmar...bardzo rzadko Julka zje coś sama z własnej inicjatywy:( i niestety przez to nie je sama:( martwi mnie to bo głównie przez to nie zapisałam jej do przedszkola..boję się że tam nic nie zje przez pół dnia...co do ubierania to z butami spodniami na gumkę sukienkami sobie radzi chodzenie po schodach ok ona jest bardzo r***liwym dzieckiem nie byłoby problemu z zostawieniem jej samej w przedszkolu tylko to jedzenie.. Co do pracy to ten rok też przepracowałam tak jak poprzedni na zastępstwo..nie był to szczyt marzeń ale ważne że w ogóle praca była do końca czerwca no i żeby mieć jakiekolwiek pieniążki teraz od końca czerwca jestem na L4..bo w drugiej pracy mam tylko 3/18 etatu zatem grosze a tak do rozwiązania mam jakieś pieniążki tym bardziej że brzuszek trochę już widać i raczej ciężko byłoby mi teraz coś znaleźć a co dopiero w ciąży widocznej...W domku jeszcze nie mieszkamy bo brakuje pieniążków żeby go całkiem wykończyć..zresztą może to na razie dobrze bo mama przynajmniej mi pomoże jak maleństwo się urodzi:) ale powoli coś robimy mamy już położone kilka podłóg skończoną 1 łazienkę zrobione schody drzwi we wrześniu planujemy ocieplenie a reszta to zobaczymy jak będzie z kasą.. Larysa dziękuję:) Julka gdy miała coś koło miesiąca miała podobną wysypkę też dostała taką maść coś koło 90 zł tylko jak doczytaliśmy potem ona była na sterydach i Julka po tym płakała strasznie cała zczerwieniała...może dla niej była za mocna..nie mam nazwy bo potem ją wyrzuciłam..nam pomogła zmiana mleka mm na hipoalergiczny bebilon..i do dziś spokój nie ma alergii na nabiał..a je go gdzieś ok 700-800ml dziennie.. Zdrówka dla was:) Dziewczyny na piszcie mi ile i co tak mniej więcej jedzą wasze dzieci w ciągu dnia..Julka jest dość wysoka ale bardzo szczupła no i nie za bardzo chce cokolwiek jeść..może ja jej daję za mało/dużo jeść???
  18. Marzko naprawdę Cię podziwiam:) Ech oby było jak piszesz Julka jak była malutka nie wiele w ogóle spała w dzień a jak już to na parę minut...nawet na spacerze nie było mowy o spaniu gondoli użyłam dosłownie parę razy i to na takiej zasadzie że najpierw ją uśpiłam a potem wpakowałam do wózka i te spacery w większości kończyły się tak że Julkę niosłam na rekach bo tak krzyczała a wózek ciągnęłam drugą ręką:( na dodatek miała kolkę i potem wymagała ciągłej obecności...nie myślcie że jestem jakąś okropną matką która tylko narzeka ale naprawdę persze 5 miesięcy to był dla mnie prawie horror...stąd moje obawy teraz:( ale może to maleństwo będzie inne ..w sumie ciąża też jak na razie jest zupełnie inna..
  19. Nie wiem czy jeszcze mnie pamiętacie bo nie odzywałam się już parę miesięcy...:( kilka razy was podczytywałam ale gdy miałam napisać zawsze coś mnie odciągało od komputera..może dziś się uda:) i oczywiście obiecuje poprawę:) Tak dla przypomnienia mam córeczkę Julię z 10.01.2011:) Gratulacje dla papki i kasiulki:) ja też jestem właśnie w ciąży termin na 27.12.2013 troszkę mi szkoda że z grudnia ale po cichutku liczę że przenoszę te parę dni choć szanse sa na to malutkie... Marzko Ty jeszcze do pracy idziesz? Naprawdę Cię podziwiam kurcze trójka dzieciaczków mąż i jeszcze praca...ja się boję jak sobie teraz z drugim dam radę:( naprawdę mam poważne obawy jak sobie przypomnę początki z Julką to zaczynam się już martwić...:( Powiedzcie mi czy Tosiak się już przeprowadziła? Pestusia napisz mi proszę jak u Twojej Lenki z samodzielnością?
  20. Magggi

    Śluby - październik 2009

    Madeline trzymaj się ...myślami jestem z Tobą..w głowie mi się to wszystko nie może pomieścić.. Bajabjko podbijam pytanie Vivieen dotyczące płci...:) taka ludzka ciekawość;) jak się czujecie? Viveen kurcze takiego masz dużego chłopaka:) ech faktycznie tak szybko ten czas leci:)ech a po dzieciach tak widać jak się zmieniają..he he tylko nie po nas;):);) no ale jak tam postępy roczniaka w kierunku samodzielności:) U nas oki:) budowa powoli powoli ostatnio zrobiliśmy komplet drzwi wewnątrz i na zewnątrz:) kurcze to sporo zmienia na budowie tak jakoś całkiem inaczej od razu:) mamy też klatkę schodową w zimie mąż z bratem ułożyli jedną łazienkę płytki na korytarzach kuchni i w garażu:) coś się niby robi ale do końca jeszcze bardzo daleko:( co poza tym napiszę następnym razem;)
  21. Magggi

    Śluby - październik 2009

    Hejka dziewczyny:) u mnie ok:) jak na razie wszystko układa się dobrze:) Jula załapała o co chodzi z sikaniem bez pieluchy co mnie bardzo cieszy:) heh zdarzają jej sie jeszcze wpadki ale sporadycznie:) a poza tym zaczyna dużo mówić:) nie wiem po kim ona taka rozgadana;) zresztą z niej taka wesoła i głośna dziewczynka:) w pracy w porządku:) nie ma co narzekać:) żeby tylko gorzej nie było:) Vivieen jak ten czas leci:) kurcze to duży chłopczyk z Krzysia i do tego jestem pełna podziwu z karmienie wyłącznie piersią:) niech je i rośnie bo jak zacznie chodzić to sporo zrzuci:) nie fanie że z pracą nie ciekawie ale może do Twojego powrotu sytuacja się poprawi:) w każdy razie mam nadzieje ze po Twoim powrocie zwolnić Cię nie mogą? a co do żłobka to z ciekawości zapytam ile będziecie płacić? pytam bo w mojej okolicy nawet żłobka nie ma najbliższy w odległości 20km i to nie prywatny... Bajbajko to nie tak przeciez to nie Twoja wina...ja mam nadzieję ze to jeszcze tylko nie twój czas i że w końcu uda się wam wystarać o maleństwo:) no a jak tam się układa? Co do budowy to naprawdę dużo zdziałaliście:) u nas w tym roku nie za wiele głównie przez tego pracodawcę który nie wypłacił sporej sumy mężowi:( ale i tak oszczędności się nam pokończyły więc już teraz nie idzie tak szybko:( ale powoli do przodu:) Madeline a Ty gdzie? Co u Ciebie?
  22. Magggi

    Śluby - październik 2009

    Ja jestem tylko brakuje czasu żeby coś więcej skrobnąć...ech praca praca i do tego jeszcze jakoś ostatnio mało zdrowa jestem...a jak u was???? co tam słychać?
  23. Magggi

    Śluby - październik 2009

    Gdzie jesteście dziewczyny?
  24. Magggi

    Śluby - październik 2009

    Cześć dziewczyny:) Nie odzywałam się bo ostatnie dni były naprawdę zakręcone i naprawdę czas uciekał mi przez palce jak woda:( a wszystko za sprawą pracy.. dostałam pracę na zastępstwo za panią która poszła na zwolnienie lekarskie w ciąży o a potem będzie na urlopie macierzyńskim i tak ma jej nie być do czerwca:) oprócz tego mam jeszcze w poprzedniej szkole 3 godzinki muzyki:) męża mam teraz w domu co drugi weekend bo wyjechał do pracy do Łodzi..tak że może w końcu zacznie się układać finansowo bo poprzedni kontrahent zalega mężowi i jego kolegom ponad 30 tys:( potem jak zrezygnowali z współpracy to przez miesiąc nie pojechali nigdzie do pracy:( zatem nasze oszczędności były niedalekie od zera...ale dość marudzenia o mnie... Viveen i jak tam opieka nad maluszkiem? Grzeczny? Pewno coraz większy i ciekawy świata:) Bajbajko Madeline ja tak wchodzę tu na forum z taką cichą nadzieją że przeczytam ze któraś z was spodziewa się dzidziusia.. Bajbajko jak tam w pracy?bo te dwie dodatkowe prace brzmią tak trochę przerażająco...i jak starania? Madeline ja czekam na wiadomości od Ciebie...nawet jeśli nie są wesołe...i dalej trzymam za was kciuki:) przecież w końcu się uda:)
×