Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Magggi

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Magggi

  1. Pestusiu zdrówka dla Niczki:) Tosiaczku świetnie:) Ksenna ja dokarmiam bebilonem peptii tyle że ja karmię tez piersią ale mała je czy pierś czy bebilon to i tak mniej więcej co 2 godz i np mm około 90-100ml może to dla niej za duża porcja na raz i dlatego po karmieniu zaraz marudzi..
  2. Dziękuje Tosiaczku:) Kornelinko współczuję..ale byle do poniedziałku:) Poranakawe smakuje tak średnio..ale mała pije...ja też nie jem wołowiny ale mam wątpliwości czy to od tego bo krostki nadal się pojawiają...
  3. Cześć dziewczyny:) Trochę mnie nie było ale dosłownie nie miałam w ogóle czasu:( i tu się pochwalę- udało nam się zalać ławice pod domek:) strasznie się cieszę że miał je kto zrobić i że pogoda pozwoliła:) Co do Julki to jest dużo lepiej, spokojniejsza się zrobiła bawi się dłużej sama i mniej płacze:) tylko nadal mało je no i wciąż ma te krosty...co do wagi to sprawdzimy we wtorek przed szczepieniem a krosty to już nie wiem..ja nie jem nabiału a mm ma bebilon pepti..plus taki że ustały te ciągłe biegunki...:) Niestety na spacerki nie mieliśmy kiedy wyjść:( ale przy łaskawej pogodzie to nadrobimy:) Tosiaczku dobrze że tak się skończyła sprawa z telefonem:) Pestusiu fajnie że zakupy udane:) u nas właśnie Julka tak je co 2 godziny tyle tylko że w dzień... Mrówkaniu zdrówka dla córci:) Kornelinko mam nadzieję że już was dziś do domku puszczą:) Miszko super że taka duża dziewczyna z Polusi:)
  4. Pestusia nie ma problemu:) jedną mogę pożyczyć tylko do Ciebie trochę daleko:) bo ja je mam obie w promieniu kilometra:) Marigo fajnie że Jess taka dzielna:) Lenka powodzenia w walce z zbędnymi kg:)
  5. Cześć dziewczyny:) w końcu znalazłam chwilę by nadrobić zaległości w czytaniu i coś napisać:) u nas dziś o niebo lepiej...ale zobaczy na jak długo bo jakoś nie wierzę że to już na zawsze...otóż byliśmy u lekarza bo lacidofil nie pomógł..tym razem dostaliśmy tylko bebilon peptii espumicon zobaczymy czy zadziała...bo już od tej biegunki głowa boli..na razie lepiej i mała spokojniejsza a było tak źle że nie byłam jej w stanie odłożyć nawet na chwilę by zrobić sobie herbatę czy wyjść do łazienki..no i do tego Julka spała przez dzień tylko po 10-15 minut góra...a dziś już przespała całą godzinę..przez te biegunki odłożone mamy szczepienie na za dwa tygodnie..i niestety jeśli sytuacja się nie ustabilizuje to nie będziemy mogli zaszczepić na rota:( Pestusiu w kwestii pracy to ja znów bardzo bym chciała wrócić od września tylko nie wiadomo czy dostanę umowę:( Julką zajęłaby się jedna lub druga babcia wiec z tym problemu nie ma..a ja i tak dziennie poza domem spędzałabym góra 5 godzin więc wszystko super tylko boję się że nie dostanę nowej umowy...a pieniążki potrzebne bo chcemy rozpocząć budowę domu.. Sama grałam na gitarze i to super sprawa:) Zetem życzę żeby Nice się udało i jak najdłużej interesowała się muzyką:) heh chciałabym żeby tak Julka w przyszłości chciała grać na jakimś instrumencie:) może nawet na skrzypcach które zawsze były moim marzeniem:) no ale zobaczymy czy będzie chciała... Tosiaczku Miszko jetem pod wrażeniem kariery zawodowej:) Naprawdę:) Ja pracowałam dopiero rok podczas studiów magisterskich w zawodzie..no i przez 2 wakacji ale bez umowy:) Lenka mała śpi rewelacyjnie:) ech jak Ci zazdroszczę:) Julka nadal nie ma ustalonego rytmu dnia i nocy i bywa różnie...łącznie z tym że w nocy chce się prze dwie godziny bawić..ale ona w ogóle mało śpi...może jej się to zmieni przy spacerach... Marigo mam nadzieję że z Jess będzie wszystko ok:) trzymam za nią kciuki:) a co do Misi to ja mam podobny problem ale dziś już lepiej wiec może się to zmieni i u niej:) i oby tak zostało:) Kornelinko u nas Julka-miała miesiąc równy podczas chrztu w Kościele nie płakała w ogóle nawet podczas polewania wodą-może dlatego że Ksiądz ją wcześniej podgrzał:) no i na całe szczęście u nas jest możliwość chrztu w sobotę na specjalnej Mszy -tak jak na ślubie:) więc nawet gdyby krzyczała nie byłoby źle bo słyszałoby ją parę osób.. No ale za to w domu wojowała cały wieczór aż do 23 kiedy to poległa..i podobnie jak Ty z gośćmi posiedziałam góra pół godziny z małą drzemiącą na rękach...no ale było minęło mam nadzieję że na roczku będzie już lepiej:)
  6. Magggi

    Śluby - październik 2009

    Vivieen co do mebli na zamówienie to ja zawsze byłam za:) i kiedyś do domu też taki znajomy stolarz będzie mi robił- choć nie planuje ich za dużo..:) według mnie to dobre rozwiązanie bo przynajmniej w przypadku takich mebli ma się je tak zrobione jak się chciało a w sklepie o to dość trudno przynajmniej w moim przypadku bo ja wybredna jestem;) i rzadko się zdarza mi kupić coś dokładnie takie jak chciałam...;) zresztą jak piszesz że masz w mieszkaniu ograniczone pole manewru to tylko:) teraz w kuchni mam właśnie robione meble a to dlatego że jest skos na całej jednej ścianie..co do narożnika to czasem warto poczekać na przecenę tylko ja bym się trochę bała że mi ktoś go kupi wcześniej:( No to dziś poniedziałek:) zatem czekam na info co w związku z pracą:)/?? Co do ciąży to wcześniej tak planowaliśmy żeby mieć dzieciaczki w odstępie roku lub dwóch lat..ale teraz nie wiem..na razie o tym nie myślę:) a bycie w ciąży miało swoje plusy:) no i z spanie nie było problemów:)
  7. Magggi

    Śluby - październik 2009

    Bajbajko zatem dużo zdrówka życzę:)cieszę się że ginekolog stwierdził iż wszytko w porządku:) a o wizycie kontrolnej nie zapomnij bo to lubi się odnawiać..czego oczywiście Ci nie życzę..co do cen to faktycznie sporo..ja tak płaciłam ginowi ale to była wizyta z usg..a jak było tylko ręczne badanie to 50 zł a on i tak był droższy bo to ordynator w szpitalu w którym rodziłam.. Co do Twojej cioci to współczuję:( ale już tak często jest że jak jest dobrze to ok a jak źle to już jedno za drugim się wali:( Tak że dużo siły i zdrowia dla Cioci:) Co do Julki to czasem już mi brak cierpliwości...i najchętniej uciekłabym gdzieś od niej..:(ale innym razem jest taka kochana:) zwłaszcza rano tak się ładnie uśmiecha:) heh ostatnio włożyła mi rączkę do oka żebym się już obudziła;) otwarłam niechętnie oczy a tu koło mnie taki wielki jej uśmiech:) po prostu bezcenne:)
  8. Cześć dziewczyny:) długo nie pisałam ale nie miałam czasu...Za to regularnie was podczytywałam podczas karmienia:) ech no cóż Julka wymaga bardzo dużo uwagi..kurcze aż się boję jak to będzie gdy mąż wróci do pracy..czasem nie ma jak jej zostawić samej i choć wyjść do łazienki bo krzyczy wniebogłosy.. Widzę że temat krostek nadal aktualny..u nas jakby ich mniej było..tylko skórka w tych miejscach nadal chropowata..:( mała śpi i je jak jej się podoba..nie ma nadal ustalonego jakiegoś określonego rytmu..i każdy dzień wygląda inaczej:( nie wiem czy można coś z tym zrobić... Tosiaczku ale super plany macie:) a parafią się nie przejmujcie:) na pewno wszystko się uda załatwić i życzę żebyście trafili na jakiegoś fajnego i wyrozumiałego księdza:) Polusia sto latek:) kurcze Miszko jak szybko ten czas leci:) Ech wy wszystkie tu o planach wakacyjnych:) aż się jakoś przyjemniej zrobiło w środku tej zimy:) nam pewno nie uda się nigdzie pojechać...mąż pewno każde wolne będzie chciał wykorzystać na budowę domku:) no i finansowo pewno będzie ciężej..tym bardziej że nie wiadomo czy mi się uda wrócić do pracy od września..no ale trudno może za rok się uda wyjechać nad morze... tak że MArigo będziemy w wakacje razem pisać tu na forum hi hi:) Pestusiu życzę zdrówka dla Niczki i jak najlepszego rozwiązania spraw majątkowych:) na pewno podejmiesz słuszną decyzję:) Co do pasa poporodowego to ja już noszę od jakiegoś czasu ale mam taki wciągany..nie zapinany:) i myślę że coś tam zawsze działa:) chciałam robić brzuszki ale raz że brakuje mi czasu a dwa że trochę mi się nie chce... Chusty wyglądają fajnie ale kurcze Julka jakoś nie lubi być noszona w takiej pozycji..ona tylko non stop trzymałaby głowę do góry i oglądała wszystko wokół..może później o niej pomyślę jak będzie już siedzieć... A co do witamin to właśnie chciałam zapytać co bierzecie? Ech cie rozpisałam..ale już kończę bo skrzacik się już budzi i trzeba zmykać go wykapać a potem znów co wieczorny rytuał koncertowy:( ech może kiedyś jej to przejdzie...dobrej nocy dziewczyny:)
  9. Magggi

    Śluby - październik 2009

    No Julkę za wcześnie pochwaliłam..ale co zrobić..byłoby za dobrze.. Madeline szczerze powiem Ci że na początku było strasznie ciężko..w ogóle taki maluch potrafi wywrócić świat do góry nogami i nie wiele można wcześniej zaplanować bo jest nieprzewidywalnie póki co..:) ale nie wyobrażam sobie że mogłoby jej nie być..i czasem dwie godziny bez niej a już mi za nią tęskno...
  10. Ech Tosiaczku najważniejsze żeby maluchy nie były głodne:) a Dawidek słodziak:) Kornelinko byleby tylko pomogła...a Twój mały ma skazę tak? czym go karmisz?
  11. Miszko jeśli chodzi o leki to ja podaje ze strzykawki a to co wypluje szybko na palec bokiem i wtedy zasysa:) może tak się uda.. Co do ciuszków to Julka nosi 62 ale jakieś chyba długie rączki ma bo rękawki trochę przykrótkie..heh to po mnie pewno..;)
  12. Pestusiu dzięki:) Miszko mam nadzieję że Julka dobrze zniesie te szczepionki.. Kornelinko dziękuję za nazwę..może poproszę lekarkę żeby ja mi przepisała..bo tamta do niczego niby pomogła ale jak Julkę teraz znów obsypało to się boję już nią smarować pamiętając co się działo ostatnio... U nas dziś jakby spokojniej..ale nie chwalmy dnia przed zachodem słońca..ech dwie poprzednie noce to po prostu masakra była..mała cały czas marudziła..niewiele spała..a wczoraj normalnie jakby ręką odjął..przespała 5 godzin bez przerwy:) normalnie jeszcze nie mogę uwierzyć:) oby tak zostało..Tyle że podałam jej znów mm bo była głodna a ja już nic nie miałam w piersiach..no i mleko było zwykłe wiec jeśli to skaza to dalej nic nie będzie wiadomo:(
  13. Dzięki Marzko..poczekam..póki co na poniedziałek bedzie dopiero tydzień..
  14. Rozumiem Pestusiu..ech aż się boję..ona cały czas robi rzadkie kupki..jeszcze ostatnio jakieś takie z śluzem...a ile jest dawek tych szczepionek i co jaki czas? Misz masz mi położna doradziła żeby spróbować przemywać jej te krostki krochmalem..ech najgorsze to to że nie wiadomo od czego..i ciężko wyeliminować alergen..
  15. Pestusiu dziękuję:) Płaszczyk Julce szyła moja mama:) aha czyli ta szczepionka 6w 1 nie ma nazwy żadnej dodatkowej? a i ile za nią płaciłaś? Bo właśnie zastanawiam się na co szczepić małą...i mówisz że mała ją kiepsko zniosła..co jej było? Kornelinko a możesz mi podać nazwę tej maści..bo Julka znów ma czerwone krosty...zresztą tamte też nie zeszły tylko zbladły..i cała skórka chropowata..:( Pocieszam się tylko tym że może to nie skaza skoro od poniedziałku nie jem nabiału a mała znów ma wysypkę..
  16. Oj Marigo to możemy dziś sobie rękę podać..Julka też dziś cały dzień rozrabia..:(ale może jutro będzie lepiej... Pestusiu a jaką szczepionką szczepiłaś?? Miszko ja małej leki daję ze strzykawki..i też daję proszek potem naciągam trochę wody mieszam już w strzykawce strząsając i podaję... Kurcze tak piszecie o tych witaminach..ja nic nie biorę a pewno pasowałoby coś zacząć brać.. Aha chcę się wam pochwalić że dostaliśmy pozwolenie na budowę:) jupi:) tak się cieszę bo trwało to prawie rok..a teraz czekamy na odpowiednią pogodę:)ale na to się póki co nie zanosi.. Kornelinko i jak te krostki u małego? Pomogła ta maść? A i dodałam nowe zdjęcia na galeriusie:) parę zdjęć Julci i zdjęcia z chrzcin:)
  17. Witajcie dziewczyny już nie pamiętam kto pisał że dostał receptę na maść na AZS otóż tą maść którą i ja dostałam Elidel też jest na AZS.. Miszko stu latek i wszystkiego co najlepsze:) Odnośnie karmienia to ja wcześniej też dokarmiałam bebilonem i mała faktycznie po nim dłużej spała..a ja mogłam bez problemu zostawić ją z babcią:) w końcu była z nią sama cały dzień..ale teraz od poniedziałku po wizycie u pediatry karmie tyko piersią mała je nawet co dwie godziny ale póki co niech tak będzie..mam tylko nadzieję żeby skazy nie miała...ale cycek też nie na wieki i tak potem będzie butla..ja bym chciała mieć rezerwę teraz odciągniętą ale cycki mnie tak bolą że nie dam rady..:( i co ciekawe..powiedzcie mi czy to tak ma być: ??? Bo mi jeszcze nigdy się nie zdarzyło żeby po karmieniu z jednej piersi nic już nie udało wycisnąć..i nie wiem teraz czy mała wystarczająco zjadła..
  18. Magggi

    Śluby - październik 2009

    Hej hej:) dziękuję w imieniu Julki..zatem maścią posmarowaliśmy ale zmywaliśmy ją prawie zaraz po godzinie..małej wyszły czerwone plamy od tej maści..skórę miała rozgrzaną chyba ją to piekło albo swędziało bo krzyczała i tarła rączkami po buzi..już myślałam że do niczego a tu rano niespodzianka buzia blada:) więc chyba pomogło:) teraz bierze krople i na razie cisza..oby jak najdłużej.. A po chrzcinach w porządku ale zamieszanie było duże..A mała w kościele była aniołkiem a potem biedna cały czas niespokojna i płaczliwa..ani nawet spać nie chciała.. Vivieen a jak tam praca? skończona? Bajbajko widzisz już coś do przodu a tak się denerwowałaś:) spokojnie..trzeba tylko czasu:) a u nas dom i garaż już wytyczone:) mamy też już kierownika budowy i teraz czekamy na odpowiednią pogodę:)
  19. He he dobre Tosiczku:) a jak zareagował listonosz? bo mniemam że mężczyzna to był:) A chusta wygląda rewelacyjnie:) czekam na relację jak w użytkowaniu:)
  20. Super Lutówko że już jesteście w domku:) a jeszcze lepiej że mały grzeczny no i że Ty tak dobrze się czujesz:) jestem pod wrażeniem ja rodziłam sn a przez szwy cały tydzień nie siedziałam i nie chodziłam po schodach..tak teraz myślę że może one były jakoś źle założone.. Julka różnie śpi no ale za zdrowa nie jest bo najpierw odparzenie potem biegunka..dalej bóle brzuszka a teraz znów wysypka..ech ciekawe co będzie następne i kiedy..:( ale choć dziś jest spokojniejsza śpi więcej choć po krótko:) ale to może być od leków jak mówi Pestusia...
  21. Marigo a na kolki może jakaś maść rozgrzewająca pomoże..
  22. Kornelinko ja dopiero teraz przeczytałam twój post..maść nazywa się Elidel tylko ona jak pisałam zadziałała dopiero na rano a wieczór mieliśmy niezłą rozróbę i zmywaliśmy ją..a no i pisze że jest dla dzieci od 2 lat..do tego mała ma krople Fenistil na odczulenie..jeszcze odstawienie bebilonu i nabiału i wołowiny u mnie...
  23. poranakawe mi do zrzucenia już 4-5 kg zostało a kołysanki mogą byc tyle że w przypadku Julki ona musi siedzieć na kangurka z głową do góry którą trzeba asekurować cały czas nią potrząsać i jeszcze chodzić gorzej biegać prawie po pokoju..takie lulanie na ramieniu nie działa na nią..a kołysanek pewno nawet przez darcie nawet nie słyszała..
  24. Właśnie Pestusiu mi tylko o to chodzi żeby nie była głodna..ale teraz po odstawieniu mm może być mało mleka...a Julka najlepiej chciałaby cały czas być przy cycu...bez przerw..tyle że czasem jak ją przystawię na niby żądanie a ona się tylko bawi...i tak cyca nie cyca..najlepiej jeszcze żeby jej się wtedy nie lało..
  25. Mam nadzieję że tak właśnie będzie Miszko.. Pestusia widzisz pytam o częstotliwość bo Julka tez tak dziś ma..że cyca po 40-50 minut potem przerwa czasem nawet na niecałą godzinkę i z powrotem..ech jeszcze boję się o to mleko..żeby teraz głodna nie była..A nauczyła się tak prze te bóle brzuszka które miała i tą swędzącą wysypkę..bo wtedy tylko to pomagało by się uspokoiła...ale jak dalej będzie to nie wiem bo już waży prawie 5 kg i chwilę na rękach to ręce bolą..na huśtawce to góra 10 minut więc nie wiem jak będziemy radzić za niedługo..
×