Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

A.R_CT

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez A.R_CT

  1. Witam was moje kochane panienki! Wchodzę na chwilke zeby przeprosić, nie pisze ponieważ na telefonie jest mi smacznie nie wygodnie, ciagle cos gdzieś uciaka albo sie przesuwa! Krótkie teksty są ok, a jak wszystkie wiecie ja nie umiem pisać krótkich tekstów, w domu bym napisała ale mój najukochanszy mąż zrzucil ladowarke ze stołu a ona wpadła prosto do wazonu z woda! Oczywiście on tego nie zauwarzyl, i sie utopia! Cała kosta sobie popływala w wodzie przez noc! Także muszę znaleść chwile czasu i jechać do sklepu! A do jego komputera ka sie dotknąć nie mogę! Bo zepsuje! Hahaha! U nas okay! Super was sie czyta, piszcie piszcie ja zaglądać co chwila zobaczyć co sie dzieje ;)
  2. Czesc moje kochane dziewczynki! Arista. Jak miło ciebie poczytać!! No tak jak nie urok to sracz*ka. Jedna narzeka na faceta druga na teściowa! Żyć nie umierać! Ja tez mam na co narzekać ale jednak sie powstrzymuje (u mnie temat pracy) nie będę głowy wam zawracać moimi glupotami, które tak naprawdę da sie znieść! Czy któraś z was meczyla sie z zatwardzeniem u waszych maluskoof? Moja Amelia w tamtym tyg czwartek i poTek była z tata. Tata napewno warzyw i owoców nie kładł na talerz choć nie myśle ze to jest przyczyna , ale w sobotę j niestety musiałam pracować i mój kuzynka (która czasem nas podczytuje) była z moja mała w muzeum, mała chciała kupke ale jednak jej ne zrobiła. Myślałam ze tylko dlatego ze sie wstydzi, popołudniu znowu miała kilka razy ten sam problem, do końca dnia nie udało sie nic wycisnac, w niediele sie zaczęło był płacz nie chciała nawet usiąść na kibelek, pojechalismydo apteki i kupiliśmy syrop dla dzieci na rozluźnienia, który może trochę pomógł bo pod koniec dnia udało jej sie zrobić kupke (w majtki bo nie chciała usiąść na kibelek) myślałam ze już wsYstko puścili, ale wczoraj było jeszcze gorzej. Była z babcia w domu bo na w pracy. Podobno udało jej sie załatwić, ale niestety ja rozmawiałam z lekarzem przepisala jej dwa leki, jeden w proszku który rozdania sie z woda albo mlekiem. A drugi, no właśnie gliceryna czy cos takiego, dawka mała ale jednak nieprzyjemne, od drugiej strony, wczoraj wieczorem pomogło, poslo jak po maśle ale dzisiaj jak jej to dałam to była bardzo nie spokojna, jest tez u babci, nie ma dalej apetytu i jest zagubiona! Wiem ze teraz na tych lekach wszystko "pujdzie" łatwiej, ale i tak sie martwię, lekar powiedział ze ja jestem lucky ze moja córka dopiero pierwszy raz ma zatwardzenie, ale jak dla mnie to nich do bycia lucky nie przypomina!! Ach sie rozpisalam ;)
  3. Ok ok scherza, nie musisz na mnie krzyczeć ;) hehe Ja bardzo, już od jakiego czasu za mną chodzi, ale niestety mój mąż jest tego zdania co ty. A do tego trzeba dwojga!!! Amelia nawet ostatnio powiedziała ze chce braciszka. Dwie a nawet trzy koleżanki w przedszkolu maja małe rodzeństwo , ona słucha (jest najmłodsza w swojej grupie) i papuguje!!
  4. Agnes - widzę ze twój mały tez ci daje popalic!!! Duży zreszta tez! No ale ja zawsze mam w głowie, przecież ja tez Perfect nie jestem, pogadamy pogadamy i wszystko puzniej ok! Czy któraś z was myśli o następnym dziecku?
  5. Oh jak fajnie was poczytać Widzę ze dzieje sie dzieje! Minusie - gratulacje bo i dobrze ze leki bierzesz napewno wszystko sie pouklada i bedziesz miała dzidziusia!!! Czarna - nie ty jedna masz problem z facetem, my tez ostatnio mam ciężkie dni, nie wiem czy to pogoda czy co! Scherza - haha. Widzę ze mamy taki sam problem z dwulaykiem! Moja tez testuje mnie co chwila Co do przedszkola moja mała jest w przedszkolu od września (czy coś takiego) na początku było tragicznie ale teraz już ok, chodzi trzy razy w tygodniu 8.30 do 17.00. Podoba jej sie tam, a dałam ja na txt dni bo takie było miejsce zależało mi na polskim przedszkolu, i udało sie. Prywatne małe przedszkole, 6 dzieci wszystkich razem. Jestem zadowolona ;) Napisze puzniej. Dzisiaj jak na złość pracy dużo!
  6. hej dziewczynki.... przepraszam ze tak dlugo nie pialam, ale u mnie tez sie troche nazmienialo... jak juz kiedys pisalam szukalam nowej pracy, po 3 miesiacach znalazlam, i dzieki bogu bo myslaam ze bedziemy musieli sie przeprowadzac... amelia ma sie dobrze, zrobila sie troche wybredla co do jedzenia, ale nie jest az tak zle.... chodzi mi od 2 tygodniu... mowi duuuuzo ja na swoj wiek, wczoraj bylam u znajomych z dziecmi dziewczyna 2 miesiace starsza mowila polowe mniej niz moja amelka.... napisze cos wiecej jak bede miala wiecej czasu, teraz czas nakolacje i kapiel...
  7. Scherza - z zębami to mnie tez zszokowala, w nocy jej wyszły wszystkie, wieczorem jak mykam zabki nie było, rano jak mylam zabki to już czułam ze są! Ach tak kula u nogi, dobre określenie! Nie wiem czy widziałeś zdjęcie ale moje dziecko tez do pralki ciągnie! Dobrze mogę przyciski zablokować, i nic nie poprzelacza! Papier toaletowy najlepsza zabawa! Miska z woda mojego psa! Pod stołem uwielbia siedzieć! Robi już dwa kroczki i siada.... Uwielbiam tego mojego brzdaca ale nie jako kule u nogi ;)
  8. ach troche mi sie zeszlo... mala zasnela szybko, ale ja sie zajeam... a wiec tak jak pisalam wyzej, mala jje juz wszystko, choc ostatnio mam wrarzenie ze wraca do bejbikowego jedzenia.... chyba sie za nim stesknila, albo dziasla ja bola... wyszly jej 3ki i 4ki na gorze i 3ki na dole.... takze to mozliwe... no ale jak na dzien dzisiejszy malej menu: 7.30-8.30 - amelia sie budzi i wypija okolo 200ml (7oz) mleka 9.30-10.00 - sniadanie - kaszka ofsiana plus owocek (daje jej kaszke bo mam zapas) 12.30-1.00 - lunch - jogurt (kazdego dnia jje jeden), owoce (gruszka, mango, banan, kiwi
  9. scherza... mam nadzieje ze to tylko przejsciowe, bo amelia tez mi sie nogawki trzyma.... sorki ale nie moge wyslac menu w calosci.... choc sprubuje jeszcze raz
  10. ach troche mi sie zeszlo... mala zasnela szybko, ale ja sie zajeam... a wiec tak jak pisalam wyzej, mala jje juz wszystko, choc ostatnio mam wrarzenie ze wraca do bejbikowego jedzenia.... chyba sie za nim stesknila, albo dziasla ja bola... wyszly jej 3ki i 4ki na gorze i 3ki na dole.... takze to mozliwe... no ale jak na dzien dzisiejszy malej menu: 7.30-8.30 - amelia sie budzi i wypija okolo 200ml (7oz) mleka 9.30-10.00 - sniadanie - kaszka ofsiana plus owocek (daje jej kaszke bo mam zapas) 12.30-1.00 - lunch - jogurt (kazdego dnia jje jeden), owoce (gruszka, mango, banan, kiwi
  11. wrrrrrrr zjadlo mi posta ach troche mi sie zeszlo... mala zasnela szybko, ale ja sie zajeam... a wiec tak jak pisalam wyzej, mala jje juz wszystko, choc ostatnio mam wrarzenie ze wraca do bejbikowego jedzenia.... chyba sie za nim stesknila, albo dziasla ja bola... wyszly jej 3ki i 4ki na gorze i 3ki na dole.... takze to mozliwe... no ale jak na dzien dzisiejszy malej menu: 7.30-8.30 - amelia sie budzi i wypija okolo 200ml (7oz) mleka 9.30-10.00 - sniadanie - kaszka ofsiana plus owocek (daje jej kaszke bo mam zapas) 12.30-1.00 - lunch - jogurt (kazdego dnia jje jeden), owoce (gruszka, mango, banan, kiwi
  12. ach troche mi sie zeszlo... mala zasnela szybko, ale ja sie zajeam... a wiec tak jak pisalam wyzej, mala jje juz wszystko, choc ostatnio mam wrarzenie ze wraca do bejbikowego jedzenia.... chyba sie za nim stesknila, albo dziasla ja bola... wyszly jej 3ki i 4ki na gorze i 3ki na dole.... takze to mozliwe... no ale jak na dzien dzisiejszy malej menu: 7.30-8.30 - amelia sie budzi i wypija okolo 200ml (7oz) mleka 9.30-10.00 - sniadanie - kaszka ofsiana plus owocek (daje jej kaszke bo mam zapas) 12.30-1.00 - lunch - jogurt (kazdego dnia jje jeden), owoce (gruszka, mango, banan, kiwi
  13. Widze ze temat się trochę ruszył! Czarna kochanie, jesteś wspaniała matka, tak jak każda z nas, a to ze czasem wydaje ci się inaczej, jest normalne! Takj jak wyżej ktoś napisal, odetchnąć policzyć do 10 i zacząć od nowa! Arista moja mała ma dołka oe taki sam sposób działania! Oj krzyczy jak Cos chce! Ale nie nazekam bo osluchana, jak jej powiem ze nie Wolno to wie ze niewolno ;) no ale jeszcze nie chodzi także chyba mniej rozrabia! Agnes ty tez masz frajdę wodze! Ach te nasze chłopaki! Moniakat ach te cholersta, już mam dość tych chorób! Moja mała ciagle przeziebiona, właśnie jestem na etapie szukania jej witamin, muszę podskoczyc do jej lekarza zapytać się co jest okay dla roczniaka! Pozatym i nas okay, ja ciagle szukam pracy, cieżko trochę ale jakoś dajemy radę! Amelia ma się dobrze, właśnie siedzi w wannie i się pluska! ChodZi za jedna rękę i przy meblach, kilka dnitemu kupiłam jej butli do chodzenia z twarda podeszwa, odrazu jej się polskimi chodzenie! Ma już 13 zębów, 14 już prawie wyszedł... Uwielbia robc akuku (zasłania oczy swoimi raczkami i jak je odsłania to mowi "achaaa" - albo pezykuca i wstaje mówiąc to samo) wola mama, tata, ciocia, baba.... Krzyczy na psa razem ze mną, czas nawet Klapsa pies dostanie! A teraz chodZo w gatkach bo ma cieczke to Amelia się z niej śmieje! Mowi papa, zaczęła się wstydzić i w ogóle jest pełna energi ciagle się uśmiecha, uwielbia muzykę, tańce i rymowanki.... Lubi jak jej czytam książeczki i chodzić na spacery! Ostatnio zrobiła się niejadek ale chyba dlatego ze 6zebow na raz szło o do tego przeziębienie! Ale ogólnie jje wszystko to co my! Jak ja położe spać to napisze (chyba agnes pytała) mniejwiecej jej menu dnia ;)
  14. ok widze ze przegapilam duuuzo urodzin, a przynajmnije dwoje rodzynkoof juz ma roczek... ugh ale ze mnie gapa.... wszytskiego najeprzego Dominisiu i Wiktorku.... u nas jakos leci, jestem na etapie szukania pracy, tak tak po ponad 4 latach rodzna zadecydowala ze mnie oddstawia na jakis czas i pod koniec wakacji moze na pol etatu... a m to wcale nie pasuje.... tazke jestem w super sytuacji, szukam pracyoczywiscie z amelka... mam jedna rodzinke ktora jest z tym okay, w poniedzialek ide do nich na wyprubowanie, oni maja bejbika 5 miesiecznego no i moja amelka 11 miesiecy, duuuuzo mnie roboty ale z drugiej strony dwa malienkie bobaski.... ach dam jakos rade, nastawiam sie na pozytywnie... amelia jest na etapie MAMA myslalam ze jej to nie przyjdzie, bo wszystkie maluchy mialy to jakos wczesniej okolo 7 8 miesiecy, a jej sie wlasnie wlaczyla MAMA MAMA, oczywiscie mam nie chce mowic, mowi tato, tiota (ciocia) najlepiej, a mama nie powie, mimo ze tylko jaj jej w glowie.... hehe nie narzekam, teraz siedze w domku to moze dlatego mam czas tylko dla niej, takze jakossobie radzimy ale jak bede z maluszkiem 5 miesiecznym to bede musiala wiecej czasu jej poswiecac (tez dziewczynka) ..... ok koniec tego marudzenia.... pozatym wszytsko okay.... nie moge narzekac... no moze troche ale nie bede was glowy zawalac moimi prblemami :P hehehehe wszystkimi problemami :P zaczelam w koncu chudnac... ach narescie, nie jestem na rzadnej niewiadomo jakiej diecie, tylko jjem czesto a male porcje, oczywiscie kawa u mnie to jest glowny posilek wiem ze to wcae nie pomaga, choc czasem jak wypje za mocna to jak mnie przeczysci... hehehehe... mam doslownie 4 i pl kilo do zrzucenia zeby wrocic do wagi z przed ciazy, no moe nie doslownie z prze ciazy.... ale juz takiej tora by mi odpowiadala, i z tamtad by sie dzialo co by sie chcialo...... ale jednak to co mowie ze ostatnie 5 kg najgorzej pozbyc... u nas pogoda bylejakaa, kwieciej pleciec..... jednego dnia cieplutko a drugiego zimno... w nocy byl przymrozek, hehe w wiadomosciach mowili zeby kwiatki zakrywac na noc zeby nie przymarzly... hehehe takze zazdroszcze lata !
  15. Czarna - kochana nie mów tak, w sumie pamietam siebie w tym Momencie, byłam dokładnie w takiej samej sytuacji, mała ciągnęła cyca przed dwa i pól miesiąca, a potem. Dnia na dzień się zmieniło, jak ja tylko kladlam na rękę do karmienia to już wrzrszczala, wyginala się itp. Ja to przeżyłam okropnie, plakalam, przeżywa am jakieś dziwne napaday, zaczęłam ściągać, mała Piła moje mleko ale z butelki, do cyca nie mogłam jej przystawic... Wiem jak się czujesz! Ale nie ma co się denerwować, nerwy wszystko pogaraszaja! Uspokuj się wyluznij i przystaw ja do cyca za jakieś trzy dni! MoZe złapie! Acha pamietam ze jak już byłam jakiś miesiąc po zakończeniu cyxkowania, taka babka mi powiedziała ze dzieci czasem maja ranki na języku, zajrzyj jej do buzki, jak ma bardzo biały jeZyk to moZe być to, wyglada jak plesniawki, ale tylko na języku, są małe ranki i mleko się w nich zbiera, jak dzidzia ciągnie cyca (wiecej wysiłku) to ka boli, jak ma biały jeZyk, weź gaze, zwykła biała gaze owinięte sobie na placu, i normalnie w świecie wymyj jej jeZyk, oczywiscie za pierwszym razem to ne zejdzie ale kilka rat dziennie! MoZe to pomoże! Ja zaczęłam jej Czyścić, ale ju nie miałam pokarmu, no ale zeszło białe o byłam szczęśliwa (a mała już miała leki na plesniawke bo lekarka-na inna trafiłam, nie było naszej- stwierdziła ze to plesniawki, a to dupa, tylko osad się zbierał na jezyczku) Powodzenia - a nawet jak nie wyjdzie cyckowanoe, nie przejmuj się! Ola urośnie będzie zdrowa o kochana, najwarzniejsze żeby była najedzona!
  16. Hey, talk pizza ze zyjemy... I wszystko okay.... Praca I raczkujaca Amelia.... Co tu wiecej dodac! Tęsknię za wami....
  17. Ale cisza..... Scherzo - Amelia ma jak narazie 6zeboof, 4na gorze I dwa na dole..... Ale juz widac dwa nastepne na dole ze Ida....
  18. Hej babeczki! Zbieram sie I zbieram zeby do was napisac I ciagle czasu mi brak! Mam terz chwilke, jestesmy w muzeum dzieci sie zajely a mala spi! MoniaKat - no to ladnie ci sie narobilo z tym przedszkolem, mam nadzieje ze juz wszystko oka! Arista - fajnie ze znalazlas chwilke dla nas! Jakies zdjecia wiktorka by sie przydaly, moze jak lobuzuje gdzies w kuchni, heheh! Scherza - dominik tez maly lobuziak! Ladnie! CzarnaOna - pisalam do ciebie na G@ rozumiem ze nmasz malo czassu, ale tyljko pisze tutaj zebys wiedziala ze to ja! Agnes - nareszcie sie odezwalas! Dianka - ale twoja pysia juz duuuuzo jest! Mammamija, ooo I powodzenia! U nas wszysto oka, amelka zaczyna lobuzowac, raczkuje po swojemu, jest wszedzie, najlepiej I najbardziej jej sie bodoba jak lezy na brzuchu I czolga sie tzn odpycha do tylu! Juz nie raz wslizgnela sie pod kolec I zakliniwala, albo bod zmywarke w kuchin! Jej babcia ostatnio auczyla ja otwierac szafki, taze w kuchnni jest masakra! Hehehe! No ale slucha sie ta moja niunian jk jej powiem ze nie wolno to wie ze niewolno! Taze nie jest zle! Mauczyla sie dzieli! Fajnie bo jak sie czym bawi I ja poprosze zeby mi oddala to oddaje I w tedy nie ma placzu, jak wEme sama to placze ale jak odda (nawet cos co bardzo lubi) to jest ok! Takze sa sposoby! Spi tez ladnie! Juz nie przebudza sie w nocy po smoka! Ale ja za to spac ostatnio ie mmoge, nie wiem czy dlatego ze spie bez pobudek I jestem wyspana czy cos innego mi przeszkadza!
  19. chyba jestem bladynka (nie chyba tylko napewno) nie moge znalesc grupy, mimo ze mam pelna nazwe.... ciagle mi wyskakujeze taka grupa nie istnieje... no cos bede musiala zaczekac na zdjecia na fb albo nk :P
×