Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

A.R_CT

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez A.R_CT

  1. Okay, czrnaona, monisia, napisalam wam na NK co dziewzynki dostana.... Mam nadzieje ze Noe pomylilam osoob I wyslalam do dobrych dziewczynek ;)
  2. Okay pudelka zakupione Noe moglam wdomu znalesc odpowiedniego rozmiaru.... DZisiaj wieczorkiem bede pakowc no I jak jutro w ciagu dnia dam rade to wysle.... Nastepne w kolejce Agnes I everlast.... Dla chlopca I dziewczynki ;) puzniej moniakat....a potem czas na czarna I monisie.... DIewczyny, scherza to bardzo Milo z twojej Strony ze pomyslalas o mnie..... Tak mi Milo na serduszku sie zrobilo.... Gdzie dokladnie twoirodzoce w stanach beda? Co by ich przesylka za duzo nie kosztowala... Jesli chodzi o prezent to ja sie zdaje na was kobietki... Nie podpowiadam wy sobie cos wymyslcie ;) Monisia cZarna zaraz wejde na NK I napisze wam co mam dla dziewczyn, a jak nie dam rady teraz to jak wrooce do domku... Postaram die to zrobic zaraz
  3. dopiero jak pomysle ze za fajki placilam 5 zl... to wtedy mam poroownanie,a tak na szybkiego to jakos nie wiem ....
  4. sorki za pomylke w kwotach, ale od ponad 5 lat nie uzywalam zlotoowek.... i uwierzcie mi jakos niemoge spobie wyobrazic czy 100zl to duzo czy malo.... :P glupie ale prawdziwe, bylam goofniara jak bylam w PL... tutaj dopiero zaczelam doceniac pieniadz... w PL mamusia kupowala co trzeba bylo kupic....
  5. o sut mialam na mysli 10zl... hehehe :P to tym bardziej by mi sie nie oplacalo wysylac... bo oplata za wysylke pieniedzy byla by 30$ a przezylka 5$ masakra
  6. hej ja sie dowiadywalam o przelew pieniarzkoof bomyslalam ze moze i bym zaufala banku... ale wysylajac sume mniejsza niz 100% musze zaplacic extra za ubezpieczenie tych pieniedzy 30$... skladke robilyscie po 100zl? w takim razie bym musiala wyslac 30-35$ i do tego ubezpieczenie pieniedzy 30$.... co to za pomysl.... takze mimo wszytsko oplaca mi sie wyslac od siebie cos....
  7. hej co ja widze jakies pomysly z prezentami za ocean bedziecie wysylac..... nieladnie dziewczynki nie ladnie... ja wlasnie wrocilam z zakoopkoof, powiodly sie.... mam male upominki dla dziewczyn, odrazu mowie to nie zabarwka, bo takie maluszki zazwyczaj maja zabawki gdzies, lepiej miec cycka czy butelke... cos co wam sie przyda napewno... tego nigdy nie za malo jak sie ma dzidzie... :P takze bde pakowac dzisiaj, jak tylko znajde pudelka w domku i wysylam jutro :P albo w weekend zalezy od tego jak pakowanie mi pujdzie...
  8. Witam was kochaniutkie... Ja wlasnie wczoraj wieczorkiem myslalam o naszej Agnes, co sie z Nia dZieje? Napisz cos Bo sir martwimy!!! Zakleta I inne tez.... Ile mozna czekac :P no to u nas po pogodZie, cieplo ale pochmoornie bedIe padac caly weekend.... Ja na weekend jmam planoof a planoof, w sobote do NY do kuzynoof trzeba ich odwiedzic now widzialam sir. Nimi I'd swiat bozego narodzenia.... W niedziele do kuzynoof I'd strony meza.... I po weekendzie... Wiecor co jakos mi tygodnie szybko leca, w poniedzialek mam warzenie ze jak to sie nedziekuie ciagnelo, a tutaj juz czwartek, jutro piatek I weekend, czas jak glupi leci.... A ja jeszcze tak daleko do bycia gotowa, jak mi we weekendy zaczna tak uciekac to sir Noe wrobie do maja ze wszystkim dla malucha, pozatym jesCze prawie nic nie mam.... Tzn tylko to co dostalam, w sumie to spro ale nic nie what przygtiwane ani poskrecane.... Maz bedzie mial robote, ale gadalam z nim ostatnio I mowi ze chce jeszcze troche zorganizowac te pokoje zeby kazda sciana ne byla zawalona meblami, chce pozmieniac troche, mniejsE biorko tv powiesic na scianie co by bylo wiecej podlogi I miejsca do latania... Takze wierze ze za tydZien sie za to wezmiemy, mialam to robic w ten weekend ale wyskoczyly nam dwie odwiedIny, a ze maz w sobote Noe pracuje to trzeba korzystac Bo kto wie kiedy bedIe nastepna Wolna Sobota.... Lece sYkowc mala, musze jechac na zakupy, kuzyni maja urodziny, kizynka w sobote cioci we wyorek a wujek za miesiac ale chce juz wszystkim prezencik dac, a moze cos tez dla aristy I scherzy znajde....
  9. Moniakat - oczywiscie ze wybaczamy, poswiecaj sie emilce poswiecaj... niech wie ze mamusia ja kocha bardzo ocno mimo tego ze bedzie maly braciszek, nie zapominaj jej mowic o braciszku.... zeby nie bylo ze dajesz jej za duzo uwagi teraz a potem bedzie klapa jak bejbi sie pojawi.... uswiadamiaj ja ze bedzie starsza siostra.... malej jak widac baaardzo odpowiada bycie censtrum uwagi... takze bedzie latfiuutko ja przekonac do siebie, ale zbey tez zdawala sobie sprawe ze bedzie bejbik... ja wlasnie wcinam salatke owocowa, w taka pogode ze sloneczkiem totylko takie jedzenie na mysli :P
  10. Dziendoberek... Czy ZZO to jest to znieczulenie w kregosloop? Sorki ja w PL nigdy sir tym nie interesowalam, a tutaj nazywaja to epidural... Ale wychodzi na to ze wlasnie to jest to, z tego co wiem to masz czas na to znieczulenie do 6czy7 centymetrowego rozwarcia potem jest juz za puzno... Ja tez zaczelam o tm myslec, mam wiele znajomyh ktore rodzily bez zniezulenia, ale sa tez takie ktore poszly na latfizne I rodzily ze znieczuleniem, ja sie troche bike, czytalam gdzies o tym jakie o znieczulenie ma skutki ubicznie, dla matki, nie jest tego duzo ale np, wiekszosc matek po Tym znieczuleniu ma depresje poporodowa, niektore maja zanik czucia w palcach u rak, powraca ale po czasie u takie wlasne pierdolki, a jak np stracilabym cUcie w paluchav jak sir dIeckiem zajme? Pozatym nir na wszystkie kobiety to znieczulenie dziala w 100% a pozatym jak mam czuc kiedy pchac jak nie czuje skoorczy ani booli porodowych, wiem ze pielegniarka mowi kiedy ale jakos tak nie moge sobie wyobrazic pchac na zawolanie, fakt Milo by bylo nie czuc boolu itd ale ja sie nastawiam na porod bez ZZO... O tylko moja opinia ;) scherza - papucki super, a to z butami to tez wem co czujesz, ja juz sir nie moge docZekac az bedzie cieplo I japonki bede wsoowac na nogi... Everlast - u mne tez kostek Noe widac, w Ymir z rana nigdy sie nie prZygladalam Bo zazwyczaj prysznicuje sie po pracy to wydawalo mi sie ze po calym dniu mam spuchniete nogi, ale dzisiaj rano z ciekawosci popatrzylam, niestety kostki zanikniete, nie jest to nie mile ani nic... Czytalam o tym samym jak pomagac sobie zzeby opuchlizna nie byla duza, w sumie wczoraj czytalam takze dzisiaj bede stosowac, nogi wyrzej itd, staram sir spacerowac, a takze nie stac I nie siedIec dlugo w jednym miejscu, no ale jakby now bylo poltorej litra krwi to nie kilka kropelek, I obieg jest wolniejszy... Takze jakos trzeba sobie radzic.... Mi sue tez wydaje ze cZasem nogi mi drentwieja, nawet bez przyczyny.... Ale to takie inne drentwienie.... Jakby wlasnie z prEmeczenia.... Ja za tydZien na wizyte, nie chce mi sie jechac po badani krwi z glukozy, takzedowiem sie za tyzien jak tam cookier stoi.... Pewnie jakby byl za wysoki to by dzwonili.... No ale mialam napisac ze ja tez juz cUje zero blisko, za tydIen ostatnia wizyta miesieczna, po tej juz lekarza bede widziec co dwa tygodnie, a po 36ty co tydzien.... Normalnie Cale swoje zycie now bylam tyle razy u lekarza co w czasie ciazy... Wczoraj wiecOrem mialam dziwny bol w podbrzuszu, takjakby mala sie tam rozpychala.... Mozliwe ze sie ukladala, bo juz teraz jest okay.... Musze sie zapytac dr w piatek za tydZien co do spirals dla siebie I maluha zaczac kompletowac, Bo chyba do sZpitala nie mam nic.... Tzn pieluchy dla malej ;) I tez bym chciala isc na "wycieczke" na porodoofke.... Zobaczyc co gdzie I jak bede musiala meza wyciagnac ze mna zeby sie dowiedzial gdzie mnie wprowadzac czy wnosic :P
  11. arista - to ty juz gotowa na 10000% powodzenia.. trzymam kciukaski co byc wytrzymala do konca 37 tyg tak bedzie najlepiej, ale z drugiej striny to co to za czekanie jak sie ruszac nie mozesz... jesli chodzi o prezencik, to pewnie cos do tego dokupie, ale uwarzam wlasnie ze tobie sie to przyda, bo wiem ze lubisz pichcic i dekorowac itd.... a to ze jest na tymtroche rozwego to jakos juz sobie poradzisz.. :P ja juz po pracy, dzisiaj bylo crazy, ale za tydzien bedziejeszcze gorzej cala 3ka bedzie miala lekcje jazdy na lyzwach a tu coraz cieplej sie robi to oznacza ze coraz wiecej geramotkoof do noszenia.... mala zaczela klase dzisiaj, i dala sobie rade, bardzo jej sie podobalo, powiem wam ze nawet dobrze sobie poradzila jak na pierwszy raz, oczywiscie takie maluszki jerzdza z tymu takimi pomaranczowymi gumowymi rozkami co to na ulicy sie stawia jak jest wypadek, trzymaja sie tego, ale cholercia zasoowalal jak maly motorek na tym lodzie... a za tydzien nie dosc ze mala to i srednia zaczyna a najstarszy ma hokey... takze bedzie zabawnie... pozatym ze jest mi ciezko sie ruszac, to zauwarzylam ze wieczorami mam kostki opuchniete... nigdy nie mialam prioblemoof z puchnacymi nogami a tu..... kostki sie jak baloniki robia po calym dniu lazenia i latania w to i spowrotem...
  12. widze ze ciekawy temat sie zaczal.... ja ogolnie nie lubie gadac na temat zakupoof i ubrac ale co tam wypowiem sie... ja ogolnie lubie sie ubierac tak jak jest mi wygodnie, najczesciej chodze w jeansach i koszulkach na krotki rekaw, jak chlodniej to zarzucam na siebie jakas bluze z kaputem.... nie lubie sie stroic w obcasy itd.. chociaz czasem czuje potrzebe wygladania inaczej... nie jak 16 latka.... teraz jestemw ciazy, mam troche ciazowych ubran ale wiekszosc z nich to wlasnie jeansy i koszulki.... fakt ze sie nie maluje i przy takim stylu wygladam jak goofniara... ale co tam, jest mi wygodnie i to sie liczy.... nie wyobrarzam sobie jechac do pracy do 3ki dzieci w spodniach na kant i wyjsciowych butkach, najleprze adidasy a w lato klapki........ czarna wlansie przeczytalam tego posta, nie wiem co bym zrobila na jej miejscu.... z jedenj strony jak macica zacznie krwawic czy jak peknie, to male prawdopodobienstwo ze dziecko przezyje, takze chyba wolalbym zyc dla tych dwujki dzieci ktore mam... ogolnie nie jestem za aborcja.... udusila bym kazda ktora usunela ciaze, ale tutaj jest inna hustoria ta ciaza zagrarza jej zyciu... ach nie wiem... smutne to... kobiety ktore chca miec dzieci nie moga zajsc w coaze a ona sie zabezpieczala wiedziala ze nie moze wiecej i traf chcial ze akurat zaszla.... masakra cholercia arista ty na 100% nie wiesz czy bedzie dziewczynka? a ja mam tai fajny upominek dla dziewczynki i wiem ze ty byc z niego zkorzystala bo jak to sama napisalas artystka z ciebie.. wiem ze nie rzucialbyc w kat tylko zaczela dekorowac.... moze zaczekam az urodzisz... co byc nie musiala rzucic w kat... scherza a o tobie mysle i mysle... i nie moge wymyslec... ale wymysle nie martw sie.... u nas tez [piekna pogoda, ale po wczorajszym i przedwczorajszym spacerowaniu, dzisiaj nie mam juz sily, biodra mnie bola.... bylam na placu zabaw takze nawdychalam sie swierzego powietrza ale juz lazic nie dalam rady... dziewczyny czuje sie takla ciezka... z dnia na dziej ciezej mi sie ruszac, brzuch jest wysoko, i mnie uwiera, rzebra mi sie wbijaja w jakies moje narzady i boli.... niewygodnie wchodzic i wychodzic z samochodu... po schodach w pracy jak kiedy moglam latac w to i spowrotem teraz pujde na gore musze odpoczac i dopiero moge zejsc na dol... ach robi sie ciezko, cale szczescie ze jeszcze plecy mnie tak bardzo nie bola, bolaly mnie bardziej na poczatku ciazy, teraz prawie wcale..... fakt biodra daja o sobie znac.... no ale cooz czego ni robi sie dla naszego skarba... everlast wiesz ze dalas mui do myslenia tym ze powiedzieli znajomej ze bedzie dziewczynka a miesiac puzniej okazalo sie ze to siusiaczek... ja mialam tylko jedne sprawdzanie plci... i juz nie byla powrtoorki, fakt ze 3 osoby sprawdzaly bo ja o to prosilam... ale jak bylo za wczesnie? bylam wtedy w 18 tygodniu..... ja tez mam juz wszytsko dziewczece..... moze jedna rzecz znalazla by sie ktora mogla bym zalozyc na chlopczyka... no ale ostatnio nawet moj L zartowal ze moze chlopak bedzie... i wtedy on bdzie jechac na zakupy dla malucha a te dziewczece beda dla nastepnego... o ile bedzie dziewczynka mudsze wam powiedziec, ze juz taka jestem przyzwycajona do nowego mieszkanka ze zapomialam o tym ze mieszkalam gdzie indziej.... psinka tez juz sie przyzwyczila, a mowie wam byla w wielkim stresie przez pierwsze kilka dni.... nie wiedziala co sie dzieje ciagle piszczala nawet jakbylismy w domu.... nie mogla sobie miejsca znalesc mimo tego ze nic nie pralam przez pierwszy tydzien zbey zapach miala ten sam... no ale w koncu, spi jak zabita i nie piszczy... troche jej sie zeszlo bo tydzien, ale biedna tyle w rzuciu przeszla ze jej sie nie widze... o a teraz lwansie wziela bmojego buta i sobie poszla go grysc... zmieszna jest, gryzie buty ale jak my jestesmy w domu... jak jest sama to nie tyka sie niczego.. madra psinka...
  13. Hej witam was w tak pieknym dniu;) moniakat tak jak dziewzyny napisaly... Emilka nie me sie poczucie odrzucona... Poswiecaj jej duzo czasu, ale ne jako malej dziewczynce przyzwyczajaj ja do byca starsza siostra do pomagania, musi czuc sie potrzebna tobie I maluszkowi.... U mnie w pracy jak Zoska sie urodzila jej siostra miala 3 latka, zaczela siusiac w nocy, zrobila sow niedobra, ciagle plakala... Narzkala ze nie chce juz siostry Bo wszystko jest tylko bejbi bejbi.... Troche prac w Nia wlozylam zeby zaczela byc pomocna it'd, zeby nie czula sie odrzucona, przeszlo, wrocila do bycia grzeczna 3 latka, o Ike 3latka mozna nazwac grzcznym dzieckiem.... A z czasem wyrosla tez z wiekowego bycia niegrzcznym, jak to z wiekiem przychodza humrki tak samo z wiekiem odchodza, teraz ma 6lat jest sued starsza siostra nie moze sie doczekac bejbika mowila ze pieluch nie bedzie zmieniac ale napewno bedzie ja kochala jak swoja siostre... Takze cierpliwsci duuuzo rozmoof I mala bedzie okay, akurat wiek zaczyna byc rozbujnikiem I prubowac mamusi I tatusia a tu jescze inne zmiany... Takze cierliwsci... Powodzenia, poradzisz sobie jestem suPer mamuska... Ja uciekam, zajrze puznej, jade po kawke I znala na basen... A potem spacerek, w ten weekend tyle lazilam po swierzym powietrzu ze teraz ledwo co sie ruszam, ale jak tu w domu wysiedzie jak sliczne sloneczko I cieplutko...
  14. arista, scherza mam wasze adresy.... :P zaczynam sie rozgladac za upominkiem dla malych bobaskoof.... jak macie jakis pomysl albo cos potrzebujecie to piszcie.... jak nie to ja sama wynajde cos od serca :P
  15. ale slicznosci ..... normalnie kilka razy ogladalam zdjecia.. i lozeczko juz gotowe... jasie nie moge doczekac az moje wstawie.... narazie bede miala tylko kolyske, lozeczko bede rozstawiac jak moja mam pojedzie bo nie chce zagracac pokoju.... a mala i tak bedzie spala w kolysce u nas w sypialni.... ja chyba w nastepny weekend bede sie brala za male pranie dla malutkiej, juz nie moge sie doczeac, w sumie to co mam juz ladnie porozkladalam, jest poukladane, tylko trzeba to poprac.... no ale tak mnie ciagnie zeby to zrobic juz teraz....
  16. ja od was nic nie chce, macie wystarczajaco duzo wydatkoof... miedzy soba rubcie sobie prezenty... ja sie nie dozucam do skladki.... takze nie nalezy mi sie nic od was.... a to co wysle ja wam to bedzie maly upowminek, nic wielkiego tylko poprostu chce sie dorzucic do pamieci o cioci z forum, z enie chce przelewac kasy to tak bedzie dla mnie wygodniej, kazda z oczekujacych dostanie maly upominek.... a wysylka bedzie na mnie :P taka moja dorzutka do prezentu od cioc forumowiczek... takze slac mi adresy a ja bede kupowac i wysylac
  17. scherza a ja dalej nie mam twojego adresu... arista ty tez wyslij mi swoj adres domowy to wam prezencik maly upominkowy zza oceanu od ciocia ARCT wysle :P dla maluszkoof a.r_ct@o2.pl
  18. arita po to tutaj jestesmy :P scherza no rposze juz brzusio opada :) gratulacje... moniakat ale ja bym sie wybrala na takie zakupki... szkoda ze reala nie mam w poblizu :P ja wlasnie co wstalam jest juz 11.... mialam okropna noc, nie dosc ze jak sie obudzilam to zauwarzylam male plamki krwi, z nosa mi lecialo, ale to pewnie dlatego ze suuuucho w domku, wlasnie wylaczylam ogrzewanie i pootwieralam okna, mamy super pogode niech sie halupka wywietrzy.... po drugie nie moglam spac, bo mnie glowa bolala.... jeszcze nigdy tak nie mialam, jak mnie glowa boli to zazwyczaj ide sie zdremne i przechodzi a tu dzisiaj spac nie moglam z bolu glowy, teraz tez wstalam z bolem glowy..nie wiem co to, pewnie na zmiene pogody, bo bylo zimno, a od dzisiaj zaczyna sie wiosenna pogoda... jak narazie na weeken d ale miejmy nadzieje ze juz do lata tak zostanie.... a ja sie mecze.... wlasnie upichcilam sobie gofry na sniadanie... i bede sie zajadac, a zaraz po tym ide na spacerek, sie przewietrzyc i psa przewietrzyc bo caly tydzien siedzial w domu sam.... tylko tyle co na siusiu i do domu... takze spacerek nam dobrze zrobi, a potem troche posprzatam, w sumie przeprowadzka byla w tamten weekend to wazytsko poczyscilam i pomylam, ale odkurzyc i umyc podloge trzeba.... bo sie nosi z tego podjazdu, no ale mam dobra wiadomosc we wtorek zaczynaja rownac podjazd i posypywac go czyms co idzie pod asfalt... uklepywac to no i juz jak bedzie tak uklepane i ladna pogoda to asfalt wyleja... :P nareszcie, juz mnie wqrza zamiatanie co chwila tego pichu co sie nosi..... ide jest moze przestanie mnie glowa bolec...
  19. nareszcie dzien sie skonczyl.... wlasnie wrocilam do domku, i podjadam warzywka.... zachcialo mi sie pomidora... ale jak go ugryzlam to myslalam ze zaraz zwruce to co jadlam tydzien temu, nie dlatego ze pomidor zepsuty czy cos.... siwerzutki wczoraj ku[iony... ale jakos tak mnie podbilo... jakby jego soczysty miasz mi nie podpasowal.... no i sie skonczylo... moje ulubione pomidorki ida w odstawke, teraz boje sie wziasc nasteonego gryza, co by nie bylo zwrotu...
  20. arista - to super, niech sie maz upewni z tym dniem wilnym no i oczywiscie powodzenia z kursami w pracy dla meza :P dzisiaj piatek, nareszcie.... mam troche rzeczy do zrobienia, ale najpier idziemy z mala na lunch, nie chcialo mi sie nic w domu przygotowywac... idziemy na gotowe, ne wiem co bede wcianala ale cos napewno uda mi sie zamowic, zawsez lepiej niz stac przy garach, a od jakiegos czasu z mala to taka nasza tradycja lunch poza domem :P u mnie dzisiaj 28 tydzien... czas leci jak glupi... w sumiesie zastanawiam wiem ze o tym pisalysmy ale jak wy tygodnie piszecie tutaj to jak to jest u was, u mnie dzisiaj jest 28 tydzien.... takze ze jutro bedzie 28t i jeden dzien, czyli zaczyna sie 29? czy powinnam napisac ze zacynam 29? nie wiem, ja sie trzymalam tego ze skonczy;lam tydzien i ten co skonczylam to go zapisywalam w stupce.... leci mi 29..... ale jak go skoncze to go zmienie... a jak wy to robicie? jak liczycie cholercia przyjechalam do domu zeby psa wypuscic...... usiadlam na chwile przy kompie, a moj piec wcina moje sznuroofki.... super.... dobrez ze w starych butkach... jeszcze nie ma asfaltu wylanego na podjezdzie do domu, i przez te deszcze i sniegi jest bloto, takze wyciagnelam z szafy stare adidasy.. i w nich popylam.... no a jak pogoda sie poprawi to beda wylewac asfalt... i stawiac plot.... tak jak pisalam miejsce jest nowo odremontowane, i dylko dom w ktorym jestesmy jest wykonczony, na zewtarsz trzeba jeszcze wylac asfalt, postawic plot i zasiac trawe zeby bylo gdzie grilla wstawic, ale cale szczescie ze to nalerzy do obowiazkoof wlasciciela takze my sie nie musimy martwic, tylko trzeba zamaiatac podloge codziennie bo sie nosi,... ale weekend ma byc lazdny sloneczny i suchy to moze zaczna cos robic z tym asfaltem :P uciekam, bo mla juz marudzi ze glodna, wlasnie podkrada banany, a nie chce zbey sie napchala bananami bo puzniej nie bedzie chciala jesc :P
  21. http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/9e952f5de401a315.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d57beb39cfdcc98e.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/36bdc91da6e88a9d.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/78f0dae6c9465469.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/6faa623eec997648.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/0363900ff1bfe33d.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c0e4dd1b06875acb.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/5c05fb0a5682a9b4.html niektore troche rozmazane, ale pis mi latal i lapal za metki :P a zdjecia robilam telefonem, bo nie moglam znalesc aparatu :P to jest tylko troche, reszty juz mi sie nie chcialo bo pies mi przeszkadzall..... juz sie nie moge doczekac prania i skladania tego wszytskiego.... ale zostawiam to sobie na puzniejsze tygodnie, jak juz bede blizej daty porodu.... bo jak teraz to porobie to co bede robic puzniej :P
  22. MoniaKat - faktycznie ja mlodsza od ciebie jestem i sie tu wymadrzam, ale tak jak pialas to wszstko z troski o was wszytskoe kochane panienki... jesloi chodzi otwoja Emilke... z tego co napisalas to... mama taka sama Emilke w pracy tylko ze na imie ma Zoska.... to chyba wiek, one sa mniejwiecej w tym samym wieku... a napewno tez odczoowa ze co sie zmienia... widzi zmiany slyszy ze sie o kims innym mowi.... takze cierpliwosci... tak jak pisalam duuuuzo tlumaczenia i bedzie okay.... a ja znoof sie wymadrzam, ale ja tak jakos lubie swoje zdanie i to co mysle powiedziec/napisac.... zawsez cos sie komus moze przydac, mimo ze nie jestem tak dokladna jak arista... i nie za duzo wiem jak ty MoniaKat (ze wzgledu ze to twoja druga ciaza).. nie mam sil czarowania jak czarna... i nie potrafie wypowiedziec sie tak czysto jak everlast... to jednak lubie wtracic swoje kilka groszy :P ja wlasnie zajadam kolacje... dzisiaj puzno zaczelam dzien jedzenia i jakos mi sie wszytsko poprzestawialo, sniadaje jadlam okolo 10 rano... potem nie bylam glodna to tylko jablko zjadlam, a teraz zajadam salate (jakas inna odmiana, troche sucha) z ogorkiem, pomidorem, zodkiewka, papryka czerwona, ceboolka, jajkiem ugotowanym na twardo (to byl eksperyment, nawet dobra mieszanka) i do tego kromeczka chlebka z polska poledwica.... mniaaaami... chodzila za mna taka mieszanka pysznosci, a chlebek to tylko tak zeby sie najesc :P jesli mowa o jedzeniu to ostatnio chodzi za mna ten makaron co to everlast pisala... z brokulami i czosnkiem.... jakos nie moze mi zejsc z glowy, mimo tego ze juz jadlam raz od tamtej pory to ciagle mam na to ochote.... chyba "zieleniny" mi brakuje :P dzisiaj pozbieralam troche ubranek dla malej, wszytsko bylo poroskladane po kartonach ktore nie sa rozpakowane i zamkniete w jej pokoju.. troche sie tego nazbieralo... zaraz moze zlapie za aparat i pocykam zdjecia to wam pokaze..... w sumie najpier musze rozszyfrowac ta strone fotosik.pl czy cos takiego... zobacze jak mi sie uda to rozszyfrowac szybko to powrzucam linki a jak nie to..... nie... :P milej nocki
  23. Arista - zdawaj relacje zdawaj.... Powodzenia! Z jednej strony ci zazdroszcze, w lozeczku caluski dzien.... Ja tez bym chciala ;/
  24. Czariwnica - tynlepiej siedz cicho, Ty to umiesz przepowiedziec prYszlosc, takze lepiej zycz mi oby ta szyjka byla z kamienia... A nie czarujesz mi tutaj ;) MoniaKat - ja rozumiem rozumiem, ja sama ne jestem lepsza, tez przeciez nie suedE ma tylki caly dzien.... A jak ma sir jeden dzien w tygodniu na zalatwienie wszystkiego to niestety wyglada to tak jak to opisujes.... prawdziwa Marla polka z ciebie, oby tak dalej, co bys sir czula super oczywiscie zycze zdrowia.... Mam nadzieje ze Noe obrazilam cie moimi sliwami ;)
×