xxmyszka

Anii84, i ty też? jejku.... załamuje się :-( nieeeeeee..... Przykro mi okropnie..

----- ewe25, witaj wśród nas, fajnie że u Ciebie i malenstwa wszystko ok. Kiedy masz termin? ----- gosc ola, ja też mam nadzieje że liczba nieszczęść przypadająca na naszą grupę została wykorzystana!

Jejku, ten maj jakiś pechowy :/ To już 4 czy 5 poronienie na naszym topiku plus dwie zagrożone (leżące) ciąże! cocochannel5, ogromnie mi przykro że znowu Ciebie to spotkało :( Jejku jak ja się boję że mnie też to spotka.... Jak tu mieć optymistyczne nastawienie skoro tylko się słyszy o takich rzeczach...

a mnie dzisiaj nic nie boli i tez panikuje :-/ Boli -źle, nie boli - też źle... Niech juz mija ten I trymestr i nastaje spokój...

------- aaasiulkaaa, też bym tak chciała, tzn. mieć takie optymistyczne podejście, a kurde nie umiem. Ja niczego nawet nie oglądam bo się boje... głupie wiem :( ------- mex2, a oprócz bolesności brzucha masz jakieś dolegliwości?

Melduje się prosto z łóżka - leżę i nic nie robie. Mex2, śpisz? Ja jeszcze 9 dni i przyspieszona wizyta. Mam nadzieje wtedy usłyszeć:" odklejająca się kosmówka? Ja nic nie widzę... " :-D

beta wysoka - to prawda co mówią że w 8 tyg nie ma sensu jej robić. Miałam iść w czwartek sprawdzić jaki przyrost ale chyba se daruje. Bez sensu to było. Ach, ta natura kobieca. Ja jestem po poronieniu - wcześniej myślałam że badania genetyczne /prenatalne są bez sensu bo i tak niczego w moim przypadku nie zmienią. Teraz, po moich przejściach uważam że skoro natura miała prawo zdecydować czy będę mieć te dziecko czy niewiem, to ja też mam takie prawo. Oczywiscie nie mam pewności jakbym się zachowała gdyby mi się coś takiego przytrafiło, tak sobie gdybam dzisiaj... Nie chodzi tu tylko o mnie, ale o całą moją rodzine, włącznie z synem. I oczywiście mówimy o poważnych /śmiertelnnych /wymagających poświęcenia całego życia wadach.

oby mama, z doswiadczenia wiem że jak bardzo mocno się chce to można na organizmie wszystko wymóc. Ja przed pierwsza ciąza miesiaczki mialam bardzo regularne, więc jak tylko niedostalam @ w terminie po paru dniach zrobilam test - bylam pewna ze to ciaza, wiec moje zdziwienie bylo ogromne gdy zobaczylam jedną kreske. miesiaczke dostalam po miesiącu. Trzeci cykl i powtórka - brak okresu, znowu test i znowu jedna kreska. Poszłam wtedy do lekarza, on mi wytłumaczył że tak mocno chce być w ciąży że nawet @ zatrzymuje. Nie mówię że musisz mieć to samo co ja, może owulacja się przesunęła i tym samym też planowy termin @. Idź do laboratorium i zrób. beta hcg. To powinno rozwiać twoje wątpliwości. Trzymam kciuki. Powodzenia!

jutro dopiero, ale i tak bardziej od wartosci interesuje mnie przyrost. Zadzwonie ok 14 do laboratorium - moze juz bedzie.

A ja nie wytrzymalam tych nerwów i ciągłego zastanawiania czy z maluchem wporzo (mam jakieś glupie przeczucia że czeka mnie potworka z rozrywki, choć staram sie naprawde myslec pozytywnie) i poszłam dzis na bete, za 2-3 dni powtorze. Dzis jestem 7t i 1d

:-) No i takich czarów nam trzeba! Jeszcze jakbyś mogła troszkę czas zaczarowac aby szybciej leciał...?

Ależ oczywiscie że wszystko będzie dobrze! U każdej z nas!!!

Mex2, wierzę że dla Ciebie to bardzo bolesny temat i nie będę go drążyc, mam tylko nadzieję że spróbowaliście wyjaśnić przyczynę tych niepowodzeń bo 3 nieszczęścia to za dużo żeby zrzucić na pecha.... Teraz będzie dobrze. krwiak wylezany to nic strasznego, zobaczysz! chcesz wsparcia - pisz do nas. I nie dołuj się teraz. Wiem że to trudne tym bardziej jak się leży cały dzień 'i czas się niesamowicie ciągnie. Ułoży się wszystko. Naprawdę

ja bylam 18.09 to był 7 tydzień i lekarka ustaliła kolejną wizytę na 15.10 to bedzie 11 tydzień . ale umowilam się jeszcze do innego lekarza bo czekać 4 tyg w takiej niepewności to za długo dla mnie a po za tym chce się skonsultowac, zobaczyć co ten lekarz sądzi na temat tej ciąży i wizyta bedzie 4.10 tj końcówka 9 tygodnia. na genetyczne badania jeszcze się nie umawialam. poczekam do tej wizyty pazdziernikowej

Mi lekarka powiedziala ze jak zacznę plamic lub krwawic to od razu mam się zgłosić do szpitala więc wydaje mi się ze lepiej żeby wchłoneło się to co ma się wchłonąć i przykleilo to co ma się przykleic. Mi też jest ciężko myśleć pozytywnie, ciągle się martwie i doszukuje głupich rzeczy, ale zaraz staram się sama pocieszać.. Nic innego nie pozostaje. Jeszcze 12 dni do wizyty ...

mex2, tez mnie pobolewa-mam takie klucia w jajnikach ktore przechodza wlasnie na pachwinach. A jak twoje objawy ciazowe? Bo u mnie kiepsko z tym, piersi bola ale mdlosci mialam tylko kilka dni... kurde ja mam takiego stresa ze masakra. Ciągle się martwie ze coś nie tak :-( A masz zdjęcie z USG? Wrzuc prosze, ja tez spróbuje

mex2 to lezymy razem jak dwa kołki- masakra takie lenienie, a jak plecy bolą.... Ja też dosratałam L4 na 4 tygodnie i wizyte mam zaplanowaną na 15 pazdziernika, ale do tego czasu chyba zwariuje więc ide prywatnie za 2 tygodnie, tj. 04 pazdziernika. Może też tak zrób?

bedziedzidzia -gratuluje! x niania666 - świetne wiadomości! x cocochannel5, u mnie z objawami podobnie jak u Ciebie- piersi co prawda bolą, ale mdłości raczej nie mam, a jak już to po prostu odrzuca mnie od konkretnych potraw, odkąd leże całymi dniami w domu to nawet na zmęczenie specjalnie nie narzekam... x oby_mama - trzymam kciuki za dwie kreski

anii84, różne rzeczy się dzieją a nawet cuda się zdażają (gosc ola) tak więc póki co głowa do góry. ja juz pisalam to do minway ale również ciebie może dotyczyć- na poprzedniej stronie, o mojej przyjaciółce która również poszła do lekarza z późniejsza ciążą a okazało się lekarze nic nie widzą. ciągła beta, usg i za pere dni pęcherzyk sie pojawił... Trzymam kciuki

minway, okropnie mi przykro że i Ciebie to spotkało- wiem kochana co czujesz- ten żal do całego świata, ta niesprawiedliwość, która i Ciebie musiała spotkać.... Nie będę Ci pisać, że natura wie co robi bo zapewne sama to wiesz, ale napisze ci żebyś się nie załamywała kochana, że jedno poronienie niczego nie przesądza i kolejna ciąża na pewno zakończy się normalnie. Głowa do góry mała- zobaczysz, wszystko się ułoży...

minway, właśnie wiem że takie rzeczy się zdarzają bo sama mialam przyjaciółke która w 5-6 tygodniu poszla na wizytę a okazało się że nie ma tam ciąży. Podejrzewali nawet pozamaciczna. Ale po kilku dniach pojawił się pecherzyk, potem zarodek a teraz młody ma 4 latka! Okazało się że ciąża była młodsza o 3 tygodnie - tak jej się wszystko poprzesuwalo dziwnie albo poprostu dłużej trwały poszczególne etapy - nigdy tak naprawde nie dowiedziala się o co chodzi. Tak czasami się dzieje - sama natura :-) Trzymam kciuki żebyś też była takim dziwnym aczkolwiek szcześliwym przypadkiem. Daj nam znać jak beta no i potem jak przyrost.

mex2, to faktycznie na tym samym wózku jedziemy. Ale zobaczysz - i dla nas zaświeci w maju słońce! Ja zawsze chciałam mieć majowe dziecko ( mam już październikowego potworka) i wierzę naprawde że będę je miała! x Czarna kawa bez mleka, dziękuję kochana :-*

Mex2 ja niemam krwiaka - mi się odkleja tylko albo aż kosmowka. Niewiem od czego to może być. przeważnie przy tym co ja mam wystepuje krwiak - a u mnie go brak. gdzieś czytalam ze przyczyną mogą być przechodzone zabiegi aborcyjne, a ja w maju miałam łyzeczkowanie macicy (abrazje) a to przecież to samo.

minway, jejku czyli te plamienia to jednak cos oznaczały? co to znaczy że ciąża powinna się dopiero zacząć rozwijać? nic niewidac w macicy!? A pecherzyk? Jest? A wynik bety będziesz miała jeszcze jutro? Bo on też coś Ci powie.. A jak lekarz to widzi? cos podpowiedział? Dał jakąś nadzieje? Boże, faktycznie, ile tego wszystkiego jest... Trzymaj się kochana, nie załamuje jeszcze i postaraj nie denerwować.. RóŻne rzeczy się dzieją, więc nadzieja jest... x mimi86, jeśli jeszcze czasem tu zagladasz daj znać co u Ciebie... x mex2, A oprócz progesteronu dostalas jeszcze no-spe? bo podobno przy krwiaku trzeba też brać leki rozkurczowe

mex2, 2 cm to nie dużo - ważne aby nie rósł. Leż dużo a na następnej wizycie może już go nie być. Tylko naprawdę musisz leżeć ( nie wolno siedzieć - to najgorsza pozycja dla macicy!) Ja już pierwszy dzień takiego lenienia się mam już za sobą :-/ nie jest to fajne, kręgosłup mnie już naparza ale wolę to niż powtórkę z maja :-/ Kiedy masz kolejną wizytę? bo ja 4 października