Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

brie

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez brie

  1. Mam pytanie dotyczące zasiłku macierzyńskiego. Prowadzę działalność gospodarczą i opłacam wszystkie składki, w tym chorobową. Od lipca do końca września nie będę miała dochodów z działalności. Na początku sierpnia urodzę dziecko i rozumiem, że od dnia porodu idę na macierzyński i jedyną składką, jaką muszę opłacić jest chorobowa. Tzn. w trakcie urlopu macierzyńskiego nie muszę płacic pełnych składek w wysokości prawie 800 zł. Jednak na końcu października będę miała dochód i wypiszę rachunek. Czy nadal (do końca trwania urlopu macierzyńskiego = 16 tyg. od dnia porodu) będę płacić tylko składkę chorobową? Czy muszę w którymś momencie wyrejestrować działalność i zarejestrować ją ponownie gdy będę musiała wypisać rachunek, aby uniknąć opłacania pełnych składek przy dochodach?
  2. Agulka 28 - ja też chodzę do dr Oziminy. W zasadzie do momentu zajścia w ciążę chodziłam do ginekologa z mojego rodzinnego miasta (w okolicach Bielska mieszkam od niecałych trzech lat). Jednak dojeżdżanie na comiesięczne wizyty do Gliwic wydawało mi się bezsensowne, więc zrobiłam wywiad w rodzinie i okazało się, że Ozimina jest ok. Rodzić będę na pewno w Wojewódzkim, bo pracuje tam ciotka męża (i to bardzo bliska, młoda i fajowa ciotka), która jest położną. Mam nadzieję, że z taką obstawą jakoś sobie poradzę. Na usg połówkowym byłam u dr Balisia i nie mam żadnych zastrzeżeń do tego badania. Kosztowało tylko 100 zł, wymierzył nam dzieciaka i pooglądał od stóp do głów i na szczęście okazało się, że wszystko jest w porządku. A całe badanie trwało chyba z pół godziny i jeszcze nagraliśmy sobie filmik naszym aparatem. Pozdrawiam Cię sąsiadko z uśmiechem i mam nadzieję, że nasze wspólne konsultacje ciążowe dopiero się zaczęły ;-)
  3. Poprawiam stopkę, bo mamy mieć córkę, nie syna.
  4. Wreszcie wolne! Co prawda pokój mam zarzucony papierami, które muszę przejrzeć do piątku po świętach, ale przynajmniej nie muszę jechać do pracy. Jedyne co mnie przygnębia, to wczorajszy telefon z pracy, którym \"wrobili\" mnie w komisję w czasie letniej sesji egzaminacyjnej. Jeżeli nic się nie zmieni w tym temacie, a na to nie liczę, to pod koniec czerwca i na początku lipca będę siedziała na egzaminach. Pewnie zza stołu będzie widać tylko mój brzuch ;-) Teraz z innej beczki. Nie orientujecie się może, jaką wagę powinno mieć dziecko w 22 tygodniu? Na badaniu wyszło ponad pół kilo, a w każdym kalendarzu ciąży piszą, że waga zwykle nie przekracza 400 g. Agulka 28, z tabelki wynika, że mieszkasz w Bielsku. Ja mieszkam w Wilkowicach, więc jesteśmy sąsiadkami. Do jakiego lekarza chodzisz na wizyty?
  5. Cześć, Pisałam ze dwa razy na samym początku, ale potem już tylko śledziłam Wasze wypowiedzi. Termin też mam na sierpień (10.08.06), więc dołączyłam sobie ten adres do ulubionych i codziennie wchodzę na forum. Dzisiaj postanowiłam jednak odezwać się po raz kolejny, bo właśnie wróciłam z usg połówkowego (22w4d). Lekarz przebadał dzieciaka bardzo dokładnie i stwierdził, że wszystko jest w porządku. Nie byłam do końca zdecydowana czy chcę znać płeć, ale mój mąż nie wytrzymał z ciekawości i wprost się o to zapytał. Będziemy mieli dziewczynkę!!! Jak usłyszałam te słowa, to łzy same zaczęły mi płynąć ze szczęścia. Jestem taka happy, no i najważniejsze, że nasze dziecko jest zdrowe i rozwija się tak, jak należy. Ciążę znoszę wręcz idealnie (odpukać) i ostatnio stwierdziłam, że jeżeli następne 20 tygodni oraz poród potoczą się równie dobrze, to mogę zostać etatową ciężarną. Jedyne, co mi dolega to rosnący biust i brzuch. Ruchy czuję już od 9 marca. Myślę, że zaczęłam czuć tak wcześnie, bo jestem, dość szczupła (niecałe 46 kg przed ciążą) i na razie przytyłam ze 4,5 kg. Oby tak dalej, bo pracuję na zlecenie i muszę wywiązać się z umowy. Gratulacje dla Doris w związku ze zdanym egzaminem i pozdrowienia dla wszystkich mam na forum. Może jeszcze się odezwę, ale na pewno będę Was nadal regularnie czytać. Dużo uśmiechów ode mnie i mojego brzucha.
×