Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

wiolkcia

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez wiolkcia

  1. no i @ nabrała rozpędu;/;/;/ siedze sobie w pracki i tak Was podczytuje. wrózenie i wogóle. ja byłam kiedys u wróżki to mi przepowiedziała ze mężaty mężczyzna zrobi mi dzieciatko i mnie zostawi i co i nic- mężaty pojawił sie ale nie było romansu hahaha więc moze bezpłodna nie jestem :)
  2. a mi ginekolog powiedział że pół roku to idealny czas na badania- i juz teraz dał skierowanie dla męża na badania nasionek- nic nie naciskałam- sam dał- więc to tylko zalezy od podejścia lekarza.
  3. Radosna nie sądzę że to plamienia. fakt nic mnie nie boli ani nic nie zapowiadało @ ale nie sadzę ze to ciąża- poczekam jeszcze kilka godzinek i napewno się mega rzkręci. jak przyszła to szybciej zrobie badania i umówię sie do ginka i wtedy będe miała jasność- chyba.
  4. no to jak bedzie szyna to bedziesz miała się kim opiekowac- mężczyźni w chorobie to jak małe dzieci :):):):)
  5. hehehehe dobre :):):) maluszki sa Kochane- chociaż czasami nieznośne i kaprysne ale jak się w to zagłębic to nawet dorosły ma swoje złe dni więc dzieci także a co :)
  6. niestety każda moja dniówka kończy się o 21-ej no może z 4 razy w miesiący praduje na ranna zmiane :(:(:(:( ale już się przyzwyczaiłam do takiej pory- byle był ruch:) żolinka a to śmiał Cię tak wkurzyc??
  7. no fakt te mulenie kompa jest okropne- ja mam taki wolniusi w pracy, a jak otworze kolejna zakładke to mi się zamyka program w którym zapisuje sprzedaż- więc klęska totalna;/ jeszcze 1hi 20minut i do domciu
  8. zleci Ci szybciutko testaranka- oczekiwanie na efekty sie dłuża to fakt ale jak się nie myśli, ma się ciągle jakies zajęcie to szybko mija :)
  9. to inne niż ja mam- no chyba że te sama a inaczej się nazywają :):):)
  10. no to Radosna zapraszam :):):)- ja narazie porzadeczków nie robie- dopiero jak się już na dobre przeprowadze do domciu bo tak to czesć mam w rodziców- czesc u teściów i część u siebie :):):)
  11. ja bardzo lubie prasować, włączam sobie tv i jeźdzę po desce żelazeczkiem :):):) fajna sprawa:):):):) więc jak coś to na sląsk poprosze prasowanko:)
  12. no to będa nas dziurawić tymi igłami no ale lepiej wiedzieć wcześniej:):):) a z tym kotkiem to może coś jest narzeczy:D:D:D zwierzeta ogólnie bardzo dużo rzeczy wyczuwają :):):)
  13. Radosna oby nie przyszła do mnie @ ale się nie napalam bo zadnych objawó ciążowych nie mam- więc czekam na @ bo wtedy zrobie kolejne badania i z nimi do lekarza i powinno się wszystko wyjaśnić- oczywiście by było lepiej jak by się udało zafasolić no ale to już tylko od Bozi zalezy.
  14. Tysia to teraz odpoczywaj i dbaj o maleństwo ale nie opuszczaj nas na maksa- zaglądaj czasem i opisuj swój cudny stan i reakcje Twojego organizmu:) buziolki
  15. gąsiatko opieraj się na chęci a nie na konkretnych terminach - w dniach zbliżonej owólki ściskaj sie z mężęm jak najbardziej- nie myśl o owulacji wyłącznie. ja co do testów owulacyjnych nie mam zaufania- słyszłam kilka negatywnych informacji od moich znajomych- smama nigdy nie stosowałam więc się nie wypowiadam.
  16. hejo laseczki:):):) tak czytam tych objawów i analizuje je ze soba. no i piersi mnie bolą już od akiegos tygodnia-a raczej same sutki ale to przy nacisku-nigdy tego nie miałam- ale nie uznaje tego za objawó mojej ciąży- pewnie za czesto je macam heheheh, śluz no cóz jest ale nie dużo- z rana jest więcej a potem troszkę ale zawsze go miałam przed @, osłabienia nie czuje więc ciąża tym razem takze wykluczona, czekam niecierpliwie na wyniki moich i męża badań. w tym miesiącu się wogóle nie nastawiam na ciąże. do sadnego dnia jeszcze 5 dzionków- miło by było gdyby się jednak udało- ale tak jak pisałam teraz jest oczekiwanie bardziej na luzie więc myslę ze wielkiego rozczarowania nie bedzie :)
  17. o rany jakie ekstra wiadomości z rana :):):):)) AAAA gratuluje mega mocno- to zaczyna się cos dziać :):):):) no to chyba wrzesień jest szczęśliwym miesiącem :):):):) może wszystkie jesteśmy w ciązy ale byłby odlot :):):):)
  18. ale się ciesze Tysia :):):):):) ekstra ze Ci się udało- zobaczysz to pierwsze przerażenie minie a potem wszystko się pieknie ułoży- jesteś zaradna kobietka więc na bank sobie wszystko ładnie zorganizujesz :):):) kazda z nas chciała by do Ciebie dolączyć i być szcześliwa brzuchatką więc prosze nas tu wszystkie pozarazać :):):)
  19. ciamcia czemu odrzucona?? z moim leczeniem nie jest tak łatwo- póki chodze to jest dobrze, teraz siedzę w pracy i tak jeszcze przez 3 dni-został katarek więc to jeszcze nie jest tak źle- dobrze ze temperaturki nie ma :)
  20. no nie wierze ale ta Tysia łobuziara ;/;p Tysia dawaj dawaj dawaj :):):)
  21. hejo dziewczyny:) mnie tez dopadło przeziębienie a raczej to chyba było jednodniowa i nocna chrypka z bólem gadziołka a teraz został tylko katar. już dziś byłam na pierwszym badaniu krewki- progesteron a między 5-10 dniem cyklu prolaktyna bedzie, testosteron i adnrosterdion. a potem z wynikami, no i nasionka męża.więc coraz blizej określenia ewentualnej przyczyny nieudanych staranek:)
  22. heh to na tym smarowanku może sie nie skończyć hehehe no ja zaraz kończe pracke a potem w trase do domciu a potem... no cóz sie zobaczy ...
  23. hejo dziewczyny :):):) to znów ja :):):):) tradycyjnie w pracy;/;/ ale dam Wam spokój na 2 dni bo nie bede miała neta;/;/;/ jezeli chodzi o nasionka mego męża to on nie ma z tym zadnych problemów- jak to mówi- ja moge nawet siusiaka pokazać lekarzowi jeśli chce. Bardzo mu zalezy takze na dzieciatku więc się stara- no i mówi ze postara się rzucić palenie- ciekawe co z tego bedzie bo narazie na słowach się tylko kończy ;/;/:( ale wierzę w niego:) wiecie co juz jakis miesiąc temu zakupiłam sobei termometr ale nie mam jakoś zapału by zaczac mierzyc tempke i myśle ze to raczej mi się nigdy nie uda hehe a może już nei bedzie mi potrzebny :):):):)
  24. oki laseczki ja za 3 minutek śmigam do domciu wkońcu :):):) zajrze jutro popołudniu. buziaczki gorące i bawcie się ładnie z waszymi połówkami :D:D:D:D
  25. karolcia- stres był mega- a raczej skrepowanie. powiedziałam mu ze ok pół roku się staramy i nic i mówie że pewnie mi tu pan zaraz powie ze to jeszcze za wczesnie na działania ale on niee- ze to bardzo własciwy moment- wspomniałam o prolaktynie- że czytałam ze to może byc powód niezaciążenia a on to to widze że pani duzo wie:) na co jeszcze chce pani się przebadać z uśmiechem. no i po badaniu wypisał skierowania i zaprosił do siebie z wynikami- pytał czy mąż duzo jeździ za kierownicą, jaka prace wykonuje i czy pali. ot i cała przyjemnośc kosztowała 100 zł;/ no ale bynajmniej juz zaczynam jakies działania w tym kierunku- już kasa nie jest wazna liczy się przyszłe dziecko
×