trzynastka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez trzynastka
-
za chwilę dobrniemy do setnej strony !!! :)
-
ale jesteście fajne bk110 i mamo41 dziekuję ślicznie :) robi się nam tutaj topik wzajemnej adoracji ;) ja myślę, że kiedyś mi się uda, nie załamuję się (no może czasami) kurcze, tylko że ja tak lubię jeść :O i czekolade lubię i frytki :O ale dam radę, z Wami na 100% :D
-
hej :) Faktycznie dzień mamy dziś piękny, póki co ;) aneczkapl--->oj ja to Ciebie rozumiem, sama bym tylko o jedzeniu myślała, rano jest jeszcze ok, ale potem masakra :O ja w ogóle jestem okropna, bo już dwa razy udało mi się zrzucić 9 kg (drugi raz był na tym topiku) i niestety 9 okazuje się być moją feralną liczbą, dalej ani rusz, a raczej rusza się, ale w górę jak widać nic to, z Wami na pewno w końcu mi się uda :D asico---> kurteczka na pewno okaże się strzałem w dziesiątkę, tym bardziej, że jest bardzo funkcjonala, jak wynika z tego co napisałaś a my grubaski (chyba się za te grubaski nie pogniewacie?) musimy dbać o siebie podwójnie, żeby nie dawać satysfakcji wszystkim tym, którzy plują jadem na każdą \"inność\" udanego, słonecznego dnia
-
agutexxx---> doświadczenie pod tym względem miała megunia, kiedyś tu pisała, ale znikła :( z tego co pamiętam pisała, że stopniowo zwiększa ilość kalorii, co tydzień o 100 czy jakoś tak ;) może wróć do poprzednich stron i poczytaj jej wypowiedzi
-
bk110----> super :) ciesze się razem z Tobą z Waszego lipcowego maleństwa :D mamo41---> jesteś super, stałaś się głównym motorem napędowym tego topiku i ani się waż gdzieś znikać ;) aneczka----> witamy Ciebie u nas serdecznie, nie musisz pytać czy możesz się przyłączyć, po prostu bądź a co do Twojej wagi, to chociaż ja sama marzę chociażby o 75 kilogramach, to jestem w stanie zrozumieć, że ktoś inny może się źle czuć przy 60 :O, to jest bardzo indywwidualna sprawa i wpływa na to wiele czynników, tak więc chudnij z nami, byle zdrowo i bez przesady :) tylko nie wiem, czy w to \"z nami\" mogą włączyć siebie, bo póki co ta ja tyję, a nie chudnę :O więc absolutnie się na mnie nie zapatruj ;) trzymajcie się Dziewuszki idę na spacer, póki nie pada :) tzn. mam nadzieję, ze pójdę, bo nie wiem czy moje śliczności trzyletnie wyrazi zgodę ;)
-
a na górze miał być dla Was kwiatek, ale nie wyszedł ;) ten wyjdzie :D
-
hej mamo41--->jesteś kochana, dzięki, ze ciągle o nas myślisz :) strasznie to miłe szczerza ciebie podziwiam, ta Twoja dietka jest bardzo drastyczna stajesz się moim niedoścignionym wzorem :D kubaska---> witaj niewyspana mamo :) asica---> fajnie masz z Oskarkiem :) bk110---> jak tam po wizycie u lekarza? wszystko super?
-
gratulacje dziewczyny :) mamo41---> zaraz do -10 dobijesz u mnie masakra, tabelka nieaktualna, tyle, że w drugą stronę :O jestem wzorcowym przykładem tego ja się nie odchudzać :( chyba zostanę grubą babą :O
-
jak tam po wekeendzie ? u mnie ok :) prawie setko, miło znów Ciebie poczytać :)
-
hej mamo 41 :) żyję sobie całkiem nieźle, chociaż nie chudnę i jeżeli bk110 na razie zarzuca dietę, to ja zostaję najcięższa z całego towarzystwa mam jednak nadzieję, ze niedługo dorównam Wam w walce z sadełkiem, chociaz na razie mogłabym poprawić tabelkę jedynie na + :O ale humor mi, na szczęście, dopisuje pomimo wszystko
-
hej olinka :) bk110 wprost nie napisała, ale mam nadzieję, ze słusznie wydedukowałyśmy i na wszelki wypadek życzymy szczęścia, chociażby na wyrost nieco ;)
-
gratulacje agutexxx :)
-
hej dziewczyny :) dobrze, że znowu zrobiło się bardziej tłoczno na topiku :) bk110---> cudowne wiadomości :D zaglądaj do nas mimo wszystko i informuj o sobie trzymaj się cieplutko i dbaj o siebie
-
hej effka koneffka widze,że ciebie to wszędzie pełno ;) i tak trzymaj :)
-
oj biedna bluzka :) nie denerwuj się na króliczka kulo :)
-
tam wyżej to byłam , rzecz jasna ja :D
-
ale mam lenia :) chyba nawet zrobię sobie jutro wagary od szkoły jak sobie pomyślę, ze mam tam iść i siedzieć 14 godzin to mi gorzej teraz na wagary jest najlepszy okres, bo nie ma jeszcze żadnych zaliczeń, więc chyba skorzystam :P maluszek ma znowu gorączkę bidulek kochany :(
-
u mnie po staremu :) czyli grubasem jestem nadal ;) bk110---> zdecydowanie nastawiam się na tą pełnię, czyli start od 7.11 oby mi się tylko nie odwidziało :O jak ja bym chciała być szczuplutka...
-
kula---> smutne wieści masz od koleżanki, dużo zdrówka dla drugiego dzidziusia w drodze (ja np. też jestem z bliżniaków, na szczęście móju brat też ma się świetnie) bk110---> oj wiem, wiem, ze do diety trzeba się przygotować - nic nie robię tylko się przygotowuję ;)
-
ależ tu się ruch zrobił :) super po prostu !!! bk110---> mnie też jest wstyd, bo ja pewnie teraz też mam na plusie :O nawet na wagę nie staję, żeby nie wpaść w histerię :( może też zacznę od tej pełni 6.11. tzn. chyba należy zacząć od 7.11. kiedy jest po pełni i księżyca ubywa wie któraś jak to z tym jest?
-
Witaj olinko :) ja nic ze wspomagaczy nie stosowałam, więc Ci nie pomogę :O może też powinnam sobie czymś pomóc, żeby wytrwać w przyszłości...
-
hej bk110 ---> nareszcie jesteś o normalnej porze ;) Twój Mąż ma, jak widać, zbawienny wpływ na Twój organizm :)
-
a i jeszcze do poczytania po wekeendzie :) odpoczywajcie i chudnijcie :)
-
bk----> oj to nie dobrze :( mam nadzieję, ze to nic poważnego? trzymaj się i nie daj się choróbsku !!!
-
mamy czas i piszemy :) tylko nie bardzo wiem co pisać, sukcesów w odchudzaniu żadnych, a wrącz przecz przeciwnie, bo wczoraj był tort i pizza, a obitreka nie mam więc nie ma mi sie co zepsuć ;) psiaki są, ale jeden brata, a drugi rodziców Asica--> a jak tam nocka z Twoim pupilem? Kula-->ja też wiem gdzie jest Grudziądz, moja przyjaciółka chodziła tam do Studium Medycznego cieszę się, ze u Was tak wesoło, chociażby za sprawą hula-hop :