ZrzędliwaMłodaDupa

Fak, fak.. Laptop sie wypieprza co chwilę.. Suszarka nie pomaga! Help..

Cześć. U Ciebie żadnych zamieszek?

Hm, ja brałam, ale zimą nosiłam ciąże.. Z tą letnią - wg. wskazówek lekarza: zapisywał Maternę i żelazo.

Onieśmielona - no i to, że ocalonych będzie "144 tysiące".. Mój ojciec mawiał, że Wrocek ma 800 tysięcy mieszkańców, to on już nie ma szans się załapać.. ;)

Z przychodnią tez tak mam. Lidl ostatnio zaczyna być moim ulubionym promocjantem.. choć Biedronę mam rzut beretem i po drodze.

Bre - spokojnie. Kiedy moja mama miała takie dylematy, dzwoniła do siebie do pracy (klinika pediatryczna) i męczyła koleżanki- lekarki pytaniami. Jedna mądra powiedziała: przestań latać i słuchać oddechu, siądź na dupie, zrób se kawy i ciesz się prezentem od Natury. Nieprędko się powtórzy.. :D

W Londku podobno zaczęło sie od śmierci jednego człowieka (Murzyna) z rąk policji.. Z zemsty za "rasizm".. Ale wczoraj jego brat w mediach apelował, żeby ludzie odpuścili, bo jego brat "Był dobrym człowiekiem i na pewno by tego nie chciał". Tłum demoluje sklepy, ulice,kradnie na potęgę. Najmłodszy złapany wczoraj "bandzior" miał 7 lat.. Od tłum wczoraj atakuje przechodniów i przejeżdżające auta. Jehowi od dłuzszego czasu przepowiadali "Koniec". Miałam w pracy młoda sekretarkę, która, jak się dowiedziała o moich związkach z Dominikanami, próbowała mnie "nawrócić" spod władzy "wysłannika szatana" = papieża.. Żył jeszcze wtedy Jan Paweł.

Mam nadzieję, że będzie ok.. Moja siostra to twarda baba, byle czym się nie przestraszy.. Zielona, mamy tu własnego maila.. Marchewka założyli. Wiesz już?

Jezu, siostra pisze, że tajfun dotarł już na jej wiochę Dagenhamowo.. Wczoraj uspokajała, że u niej nic nie słychać. A siostrzenica z tatą w Centrum.. Chujowe Czasy Ostateczne.. Jehowi mieli rację.. Normalnie, Apokalipsa św. Jana.. :O

Kurde, w wiadomościach podają, że Londyn ogarnia coraz większy burdel i kolejne dzielnice zdemolowane.. Martwię się o siostrę..spodziewa się drugiego.. :O Meri by coś może wiedziała..ale zniknęła. Ktoś wie, czemu?

Zielona, NIC NA TELEFON! Oni obiecują Ci cuda-wianki, a jak się potem domagasz dotrzymania obietnic, wykręcają się sianem! Nawet branie nazwisk od rozmówców nie skutkuje.. I tak Ci wciskają, że oni postąpili ok, tylko Ty, histeryczna klientko, pitolisz.

Kurwa, mówiłam: Netia to chuje! Wynika z tego, że mnie się udało najłagodniej.. Kiedy leci reklama tych zbójów w TV, wyrywa mi się : ooo, złodziejska sekta na fali.. A moje panny na widok reklamy z szympansami: Ooo, pracownicy tej firmy! - dorabiają modelingiem w TV..

Mnie nie przeszło nawet podczas drugiego etatu w Zespole Szkół (powiatowych) i zajęć prowadzonych wśród moich rówieśników..dorabiających maturę.. Było to "Średnie Studium Zawodowe na podbudowie szkoły podstawowej lub równorzędnej" - czytaj: OHP... :P

W 3ciej klasie LO doznałam objawienia i zapragnęłam zostać specjalistą od psyche;), czytaj: zrytych bani :P Od początku wiedziałam, że praktyk, nie teoretyk; potem, że z dziećmi. Jak przestałam się bać tych upośledzonych i zaakceptowałam wszystkie.

Chciałam być polonistką, ale nie nauczycielką. Specjalistką językową..uwielbiam czystą, bogatą, czasem siarczystą, polszczyznę..Takim Miodkiem w spódnicy.. Pisać książki. Zaczęłam w podstawówce, potem do gazet. Teraz pisze najstarsza i zamierzam ją mocno wspierać. Moi rodzice na to nie wpadli. Grać na pianinie jak.. brawurowo. Być tłumaczem Języków Różnych. Miałam do nich talent (nie wykorzystany z lenistwa). Na starość pamięć szwankuje, chłonność nie ta.

Obeznana cudzych chłopów nie molestuje.. :P ..Sprzedane, zaklepane - na magazyn.. :P :P :P

U mnie wiedzą. Nawet dziewczyny, bo mi lapa wyrywają, to widzą ;) Alonuszka, łba se nie daj urwać ;) ..Obeznana, jak przyjdzie, to z darami do kołyski.. jak ta wróżka ze śpiącej królewny.. :) ..Coś mam dziś melodię na płyty z dzieciństwa..

Właśnie: co to wykupiny?

..Za kawę dzięki.. Wystarczy łyk maleńki.. Pamiętacie płytowego Kota w butach? ;) Alonuszka: mam już Taki Uraz, że żaden nie doskoczy.. (mojemu staremu) I troje dzieci po nim.. To co mi tam.. Na IMVU i w necie mogę się pobawić.. :P Bre -widzę, że mnie rozumiesz.. :P

No, powodzenia. I nie nastawiaj się, że połknie z kwikiem zachwytu.. żeby Ci w razie czego przykro nie było i żebyś się nie zniechęciła.

Jaaa chcę kaaawy..Ja! Ja nie zaczepiam. On sam mnie znalazł.. na takim badziewiu, jak IMVU.. :P A, przepraszam, mam szukać takich, co to z rączkami na kołderce..? :P Wolę takich: "- Mariusz, jakiej Ty Kobiety tak naprawdę szukasz? - Zimnej. - Dlaczego? - Bo chłód w każdej postaci jest pociągający i oczyszczający. " :D

Tak jest, Brestova słusznie prawi. Alonuszka: Kolega mojego starego mawiał: "Wiosna przyszła, fluidy gonitwy pulsują.." A jak lato, to.. hormony buzują... :P

Prostotę cenię nade wszystko.. Kiecę kup, potem będziesz rozważać. Fajna i dość skromna. Co do weselności - może i za skromna.. możesz też usłyszeć od przesądnych, że biała należy się tylko Oblubienicy, a w białym i czarnym na wesele nie należy. Cekinom i sztucznym cyrkoniom mówimy stanowczo: nie. Choć na jakiegoś Sylwajstra..

..Onieśmielona - jak tam budyń po ogórach..? ;)

Fasola: Alonuszka ma rację - zbastuj trochę, bo nie mam zamiaru za drugą białych mszy Czarownicy odprawiać.. Bre - fajnie, że jesteś, a wieczorem obowiązkowo z nami :) W ogóle, mam chęć do alkodyzjaków na taką wieczorową porę dorzucić hasło pewnego uroczego ginekologa ze szpitala, gdzie rodziłam: "U nas jak w Paryżu! Długie buty i bez majtek..." Autentyczne... :P Alonuszka: nie jestem ostatnio "rozmarzona i zakochana", ale zboczona.. :P