ZrzędliwaMłodaDupa

Słyszałyście, że Lepper się (podobno sam) powiesił? Najpierw pycha, głupota, seksafery, teraz sznurek.. Niech mu ziemia lekką będzie.. Blidę zastrzelili, teraz może Kaczyńskiego wysadzą..? ..Rozciumkana, Przeginka - wy politycznie obyte..Co to ma być? "Obyś żył w ciekawych czasach" przeklinali najciężej, jak można, Chińczycy. W jakich my żyjemy?

..te włosy.. : http://www.google.pl/imgres?imgurl=http://lyricsfever.net/images/s/sara-brightman--img-mfc14a4a81b7ae9a621098eafe8dc9a46.jpg&imgrefurl=http://lyricsfever.net/lyrics/sara-brightman/seven-seas&h=500&w=500&sz=51&tbnid=vmqnSYcGcPfv0M:&tbnh=90&tbnw=90&prev=/search%3Fq%3Dsara%2Bbrightman%26tbm%3Disch%26tbo%3Du&zoom=1&q=sara+brightman&docid=4SpgPGLIm2d5uM&hl=pl&sa=X&ei=ceM7TtykJpHo-gain726Ag&sqi=2&ved=0CFkQ9QEwBw&dur=136

Zguglowałam Sarę B. Ale włosy.. też chcę :) Zamiast obcasów.. Alonuszka - mnie też od 3ech dni trzyma kac łba i wiotkość czlonków - myślałam, że to po nierycerzu, ale chyba aura.. Duchota, jak skurwysyn.. Wyszłam i zaczęło kropić, no to stanęłam i czekałam, bo takie wielkie krople spadały.. Ale przypomniałam sobie, żęm bez stanika i jak się suknia przylepi.. ;) No i szkoda mi było jasnej skóry klapek.. Przeszło i wali mi prosto w okna.. zdycham goła. Idę po pepsi i sok pomarańczowy. Lodu brak w nadpsutej lodówie.

Ja też Dumna :) Wysłałam papiera do Zakładu Usług Syfiastych, zadzwoniłam powiadomić Szefową o tym i z bańki. Choć USraniec jeszcze nade mną wisi - z powodu zaświadczeń o dochodach: mąż-nie-mąż przestał sobie wspaniałomyślnie przywłaszczać pobierane na luksusowe fajki Rodzinne moich córek i tera ja mogę wystąpić o.. Oo. Normalnie nie wierzę.. chyba się wżenił w siostrę Kate od Wiliama..? ..Czy co? :P :P :P Mamazu - moje mają omc 11, 8,5 oraz prawie 7. A śniło mi si,ę już drugą noc, że oglądam mieszkania w okolicy - większe i całkiem duże.. Też się wżenię..? Będę miała kota..? Czy już dostałam z ciasnoty? :P

Marchewka, mam Cię! Nie po ciemku.. :P To i lepiej, Twój małż mnie nie obije.. :P A "że kota trzeba każdemu w ogóle, co wynika z definicji kota" się zgadzam.. ale chyba, jak ja się stąd wyniosę (na strych?), bo nawet kuwety nie ma gdzie w łazience wcisnąć.. w kuchni mieszkam i pracuję ja oraz pralka obok lodówki ;)

Zielona - nie poszedł sobie w cholerę od razu, jak to zwykł czynić, na tyle go ruszyło (w końcu tę trójkę jakoś razem stworzyliśmy i nikt na ten sposób nie narzekał ;) ), że zaprowadziłam go do Primarka i wręczyłam kosz ciuchów dla dzieci, za które taki odurzony zapłacił :D Potem jeszcze zaciągnęłam go do bankomatu i pobrałam dolę dla dzieci (nie zwykł ich utrzymywać) :P. Potem otrzeźwiał i zakończyliśmy widzenie :P

Z Kubusia wielbie Bartosiewicz za: http://www.youtube.com/watch?v=bcTA12701S8 Moja rówieśnica i podobno zwariowała.. na trochę ;) Całkiem jak ja :D

Mnie się już nie marzy ;) Dojrzałam do obcasów i mogę z nich spokojnie podnieść głowę, żeby pocałować męża - albo innego przeciętnego faceta.. :P

Pohrcja - nie wiem, ile ma, ale pewnie z 170 i coś: inaczej wyglądałaby jak ptyś, nie laska.. ;) No i na modelkę by jej nie wzięli..chyba, że przemysłową (interesowałam się kiedyś za ładnej, co z moim wzrostem mogę ;) ) Otręby w granulkach? Nie widziałam. Zakupiłam jedne podpatrzone u przyjaciółki i..stoją. Nabierają mocy urzędowej. Przeginka - uff.. Trzeba było pociągnąć..za naruszenie Waszych "dóbr osobistych" w postaci dobrego imienia.. Mam ochotę dać Ci telefon do mojego pediatry..Nawet siostra z Londynu do niego dzwoni.

Nooo.. Co do zabawek.. Alonuszka, Mysza.. pomnóżcie swoje przez 3... :P I żeby nie było: oprócz wózka z lalkami (który udało mi się jakiś czas temu wywalić) pełno tych miniaturowych samochodzików, helikopterek ulubiony od czasów, gdy najstarsza mówiła: kikopte, traktorek znaleziony na podwórku babcinym x lat temu..święty, nienaruszalny..ale faktycznie odporny i superjakości. Poduszek - nie zliczę. Teraz przyjechała nowa: z szumem morza ;) (czego to ludzie z głodu nie wymyślą..) Babcia kupuje pluszaste ohydy w rozmiarze L (XL wybiłam z głowy bo rozmiar mieszkania), teściowie chińskie dronty typu błyskoty i zestawy tematyczne do zabaw. A ostatnio: lalki - miniaturki..niedługo w zupie znajdę bucik albo koralik do włosów.. :O

Mam: http://www.youtube.com/watch?v=lfhBKgCF9Ss

Ależ piękny kawałek w Trójce.. Zna któraś może tytuł tego..??? Odlatuję...

Florence fajna.. nie znałam. Faktycznie budzi ;) Lubię rude w powiewnościach.. (Podczytująca, tiule i muśliny rządzą..) Choć twarz nie w moim typie. Ale jest klimat, energetycznie i etnicznie, no i lata 60-te..10 w jednym.. :D

Mój typ ciuchowy (styl) to fotka nr 3 : uwielbiam lata 60-te. Tylko buty inne..albo rockandrollki, albo kryte na niższym..

..A tak sobie wyobrażam Kobietę, odkąd sama jestem Plus size :D : http://www.kimono.pl/Nowa-gwiazda-plus-size-Robyn-Lawley-PIEKNA-g2704-28885

No tak. Wolontariat ciągniesz na topiku.. :) Pociesz się, ze ja też..To faceci mnie tak nastrajają.. ;) Szukał bezpretensjonalnej czarownicy, niechby zobaczył laskę w szpilach..(duża nie jestem, a noga by zyskała..;) ) To mi przypomina taktykę mojej siostry.. Dawno temu pojechałam tam, gdzie żyją moja sister i mój mąż (nie razem, ale niedaleko), jeszcze walczyć o swoje małżeństwo. Najkrócej rzecz ujmując, po moim telefonie do starego,którego wysłuchała stojąc obok, sapnęła: "A to ch.j, damy mu popalić" Zabrała mnie do drogiego magazynu z ciuchami, wepchnęła do przebieralni i naniosła krótkich kiecek i dekoltów. Ja przymierzałam, ona krytycznie mruczała: "Niee, nie ma dostać orgazmu, tylko trochę przybrać w portkach.." :D Wystroiła mnie, zakupiłysmy i poszłam: działa.. :D

Fajnie, że na to usg się wcisnęłaś. Trzymam kciuki :) To mi przypomniało, że muszę się wepchnąć do mojego Doktora..opuściłam doroczny przegląd, tak się nie robi. Brestova, za mną chodzą takie butki: http://www.ceneo.pl/11221142 Dobrze, że "produkt chwilowo niedostępny", bo bym zgrzeszyła - ja, zajadła użytkowniczka balerin i płaskawców.. ;) Zna się która na snach, albo ma sennik egipski? Bo mi ktoś ostatnio funduje koszmary conocne.. Chyba założę amulet "od złego oka".. Dzisiaj np. znów jakieś małe dzieci..ale na szczęście cudze..uff ;)

..Żeruję na resztkach..Czego tu nie ma.. pizza, piwo, wino.. ;) Wróciłam polekarska i też wydziałkowana (świeże brzoskwinie), ale wsiąkłam najpierw w House'a, a potem w Kieślowskiego na Polonii - nie widziałam dotąd Dekalogu IV. ...Wiecie co? Napisałam posta - giganta i..wcięło mi !!! Nie mam mocy odtworzyć.. Chujstwo.. Odtworzę tylko, że: Wiecie, co mi się przydarzyło? Zasiadłam do nadrabiania, coście wysmażyły przez wieczór, a tu z mojego czatu growego powiadomienie dźwiękowe, że ktoś mnie zaprasza.. i awatar mojego Rycerza, tyle, że z innym równie wycudowanym, jak poprzedni, nickiem.. Wryło mnie, bo się już zaklasyfikowałam jako porzucona.. :P Są na (wirtualnym) świecie rzeczy, o których się Filozofom :P nie śniło... :D Marchewka, a figę: nie po to Cię tyle nawoływałam, żeby Ci zgasić ;) Zostawiam wieczną lampkę oliwną.. :)

Nie zdążyłam: ponad 3 tygodnie nad morzem. A te 3 dni zwariowanej histerii.. Zgromadziłam tylko słoje i wytypowałam miejsce. Teraz zrobię! tylko znajdę Twój przepis. Siuuup! Spirytusem z sokiem pomarańczowym i porzeczką z wczoraj..jeszcze stało trochę w kąciku.. ;) Donosić procenty proszę.. :) Nie mogę za dużo, bo za godzinkę do lekarza.

Zdrowie ..na budowie! Kapitalistycznej własności prywatnej :P ..Pooooszlyyy konie poo betonie! Mar - chew -ka! Drinki..

No to za awans Rozciumkanej.. :D Ale ja mam tylko Ajerek.. dużo się tego nie wydudli.. ;)

No, właśnie, Rozciumkana.. Mój mąż był sam sobie Prezesem i zatrudniał wspólnika.. na etacie sprzątaczki.. :D

Tam wstyd.. ja gotowałam, ale z głowy, bez przepisu - a masz tu ekspertki.. ;) A poddalyście mi pomysły: na sałatę i zgrillowanie albo zrobienie po chińsku na patelni warzyw do ryżu. Mniam..

Zielona, mnie to bawi.. nie wkurwia :D Ale jasne, że masz rację :) Skoro się umawiamy, to już nie będę :P ..Aaale sobie poczaruuuję.. spokój Alonuszki leży mi na sercu.. :) Jak myślicie, czy komputer może komuś wybuchnąć? W trakcie.. :D Dawno tego nie robiłam ;) ale skoro rycerza dosięgło.. :P No, dobra, Rozciumkana: jak już weszłam na tę szybką ścieżkę..:D ..Jaki odzew nie powiem, bom Czarownica, nie wróżka ;) Ale awansujesz, tylko nie będzie bardzo łatwo; ale sobie poradzisz :) Kto, jeśli nie Ty.. :P

Alonuszka - ktoś tu nie rozumie, jak kot przy....ny drzwiami, jak do niego mówisz..