Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ZrzędliwaMłodaDupa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez ZrzędliwaMłodaDupa

  1. MARCHEWKA, ważne: ja Cię wcale nie zachęcam do przestawiania dziecka na prawą rękę, tylko do obserwacji i zdobycia jak największej ilości informacji na temat jej "ręczności. Nie chodzi o przestawienie za wszelką cenę wg.dawnych nawyków i rad "dobrych ciotek". Natomiast o OKREŚLENIE lateralizacji (dominacji stronnej ciała), żeby maluchowi było łatwiej. Będziesz po prostu zapamiętywać, w którą łapkę weźmie łyżkę, a w którą szczoteczkę do zębów, którą nogą kopnie piłkę itp. Jeżeli dziecko stanie się np. oburęczne lub będzie miało jakieś problemy w przedszkolu/szkole - wtedy udajesz się do psychologa z tą całą wiedzą, a on ocenia dominację stronną całego ciała i doradza, co zrobić. Jeśli będzie całkowicie lewostronna - no problem, może być "mieszana" i świetnie sobie radzić - też ok. Ale jeśli pojawią się jakiekolwiek kłopoty (np.problem z opanowaniem prawo/lewo)- tej wiedzy "do tyłu" już nie zbierzesz. Zęby na tym zjadłam i muszę powiedzieć, że czasem taka diagnoza jest dużym wyzwaniem. Sama mam jedną leworęczną, 2 praworęczne; lewa jest "skrzyżowana", ale nie przestawiona, bo były przeciwwskazania. Żeby było śmieszniej, jeść i wycinać woli prawą ręką.. I radzi sobie :) Uff, normalnie wykład się zrobił ;)
  2. Kaaawyyy teeeż.. Nie mam mocy (cyt.za Alonuszką). Wczorajszy dzień do bani, chyba nic nie poszło, jak miało; na deser dentystka :O Postanowiłam se humor poprawić Housem, bo leciał przed północą wyjątkowo i zasnęłam przy TV.. Ostatnio często mi się to zdarza, grrrr. Budzę się w nocy taka zakiszona i już się nie wysypiam. Dzisiaj muszę pchnąć jakąś biurokrację, bo lada szelest wakacje (za tydzień!), a ja w lesie. Udało mi się tylko potwierdzić rezerwację pokoju na wyjazd.
  3. Alonuszka, Marchewka - jako praktyk powiem, że jeżeli jedno z rodziców lub dziadków jest leworęczne, istnieje duże prawdopodobieństwo, że dziecko będzie także leworęczne. Upraszczając, mówi się, że jest dziedziczna.
  4. Jestem - po dentystce.. Skopana. Zabiegi nie bolały, bo po zastrzyku, ale jak znieczulenie zaczęło puszczać, to.. No i jak ja mam jeść? Buuu... Fasola, gratulacje nocnika; to jest osiąg! :D Marchewka - no, nie ma świętej Marzeny.. Masz szanse, ale najpierw musisz być błogosławiona.. Może da się zaliczyć ciążę? ;) Dla mnie ciąża to rzeczywiście stan błogosławiony..zwłaszcza pierwszą celebrowałam :) z namaszczeniem. Co do ręczności, to obserwuj, w którą łapkę zacznie chwytać i jakie ma preferencje. Żeby ocenić ich siłę, jeśli będzie chwytać w lewą, spróbuj podawać do prawej i obserwuj, czy od razu przekłada. Zapisuj sobie najlepiej, w miarę postępów co w której trzyma(bywa, że różnie). Potem będzie ważne do określenia lateralizacji. Podstawy lateralizacji ustalają się do 3 lat, definitywnie ok.5 ciu (ale 5-latki, jeśli trzeba,jeszcze się przestawia). Ja Ci mogę przypominać, że we wtorki nie chodzić do C., bo sama chodzę ;)
  5. Moja teściowa przekłuła najmłodszej uszy, mimo, że zaznaczyłam, że tego nie chcę robić - "..Bo tak bardzo prosiła". W ramach dyplomacji temat nie został poruszony - czekam, aż mi wkurw przejdzie..
  6. Aha, Marchewka: to rzeczywiście może Twojego imienia nie być we wszystkich "imiennikach"
  7. Na początek chodzenia zakładasz i tak skarpety antypoślizgowe. Teraz najwyżej dla ozdoby coś b.lekkiego.
  8. No, ja swoje wyjątki od reguły zaliczyłam po ciężkim stresie.
  9. Ja też "zawsze wolałam brunetów" i to z czarnymi oczami, ale trafiali mi się co najwyżej szatyni z jasnymi oczami, żeby nie powiedzieć blondyni ;)
  10. Ja chciałam być Jankiem.. ;) A najpierw się w nim kochałam :P
  11. W Trójce coś, co lubię ;) No i zawsze aktualne.. :P http://www.youtube.com/watch?v=sHkHFFP-xDY ..Uwielbiam Zamachowskiego, MoCarta zresztą też.. :D
  12. Marchewka - a kto Ty jesteś? Oprócz Polak mały..
  13. Rafinka, dzięki: już zaglądam :) Cholera, jak nie śluzik, to bywalec mnie od roboty odciąga.. A cały czas mam pogratulować Matyldzie, tylko nie chciałam jej wplątywać w bywalca.. BRAVO! Zielona: "Ciotka Hermenegilda Wychodzi z wody" w Pancernych oznaczało niemiecki desant ";) Ja używałam tego odnośnie przyjazdu teściowej.. :P
  14. Bywalec: to był MÓJ MĄŻ i JEGO WIZJA ukochanej Kobiety, matki JEGO oczekiwanego dziecka.. Czegoś bardziej intymnego nie potrafię sobie wyobrazić.. Obrazowo mówiąc, to tak, jakbyś siedział komuś nawet nie POD łóżkiem, ale OBOK niego.. NO!
  15. Alonuszka - zapodaj coś o swoim imieniu, bo ja najmłodszej wybierałam imię z kalendarza, wg.tego, jak się urodziła (po odrzuceniu różnych typu: Zefiryna, Hermenegilda) ;) Tym bardziej powinna reprezentować "typową" Kamilę..
  16. Taaa, jasne. Jeszcze lepszy z ciebie baranek Boży... :P Śmiały czy upiorczywy.. :P
  17. Bywalec - przyznaj się, że chodziło głównie o Papierowe Nożyczki i ja nawet osobiście kiedyś wypowiedziałam się, że jeśli mam wybierać, to oczywiście Papierowe. Niestety, stało się inaczej i wątek bardzo stracił przez wykasowanie wszystkich wypowiedzi Papierowych. Nie było mnie, kiedy odchodziła, a szkoda: zrobiłabym wszystko, żeby ją zatrzymać.
  18. No tak, wspólne zboczenie.. Akurat! Kiedy miałam opory natury estetyczno-seksualnej w 1szej ciąży, małżonek wytłumaczył mi spokojnie, że facetów to kręci i istnieją strony erotyczne a nawet porno o takim temacie. Ja jestem prostolinijna i boża owieczka, sama bym na to nie wpadła ;) A mąż uwielbiał robić mi akty ciążowe i robił je z takim entuzjazmem, że rozmontował mi wszelkie opory.. Do dziś lubię te zdjęcia - są po prostu piękne i emanuje z nich uczucie, którym fotograf darzyl mnie - i pierworodną już od poczęcia :)
  19. No, tak, kawę wypiłam i na chwilę się oddaliłam, a Wy juz zabazgrałyście ze 3 strony.. :O Alonuszka, weź Ty nie ośmielaj bywalca, raz już Ci siedział w szafie, chcesz znowu ??? Aaaaaaa... Mówiłam, ze jak pogadamy o seksie (nie było, że między hetero :P), to zaraz wrócisz :P :P :P
  20. Dzieńdoberek. U nas zimno nie jest, nawet słońce kuknęło na chwilę zza chmur. Pewnie będzie na krótki rękaw., a ja dałam dzieciom długi.. mam nadzieję, że jakoś sobie poradzą (czasem wkładają strój gimnastyczny). Rozciumkana - ..bez szypułek: łał! Pamiętaj, że ja chętna na robienie ogórów (przepis!). Słoiki powoli gromadzę :) Marchewka: znam ten ból: piwnicy nie ma, na strychu próbuję trzymać jakieś graty, ale ciągle trzeba zabierać, bo komisja przeciwpożarpowa; zresztą stamtąd by ktoś pewnie zeżarł. Mamazuzki - o, to ja jeszcze takich nie widziałam..(na marginesie: nie wyobrażam sobie, żeby mój stary mnie w jakichkolwiek publicznych okolicznościach trzymał za cipę..) Rafinka, ja też tak mam: "tyle jest teraz fajnych ubrań ciążowych, że naprawdę można znaleźc coś dla siebie". Ja chodziłam w większości w ciuchach męża, bo to 11lat temu było; wzdychałam do ładnych w katalogach, a takich nie uświadczyłaś, chyba, że po horrendalnych cenach. Z drugą już coś tam mogłam kupić i wykorzystałam to. W sumie podoba mi się podkreślony ZGRABNY brzuch, ale żadnej nagości i w końcówce rozlanych nieciekawie. Zielona - ja co roku się dziwię, czemu one takie drogie, w końcu w naszym klimacie dobrze rosną.
  21. No, mój ukochany przyjaciel gej (zresztą prawie w wieku mojej siostry :P) świadkował mi, jak pisałam, na cywilnym i żadnego omenu w tym nie widziałam ;) Nikt nigdy mnie tak nie rozumiał i z nikim nie było mi tak dobrze ;), a potępiano mnie za rzekome "zadawanie się z gówniarzem" żeby było śmieszniej - tak dobrze trzymał to w sypialni ;) Wspominam z rozrzewnieniem tę przyjaźń: skończyła się w momencie pojawienia się mojego męża, któremu mnie "przekazał" prawie dosłownie.. Tak powiedział, że teraz oddaje mnie "w dobre ręce".. To były czasy...
  22. Z cyklu: Opowieści o łechtaczce. Jedna z moich znajomych dzwoni do drugiej i pyta, dlaczego tak długo na L4, co się stało. Tamta odpowiada, że ma problemy z łękotką, bo jej wypadła. Ta pierwsza z przerażeniem: "No, ale lekarze pomogą ci coś na to? Przecież to dramat, żadnego pożycia seksualnego.. Ktoś zgadł? Pomyliła łękotkę z..
  23. Dawaj Rozciumkana. O łechtaczce, To Alonuszka szybciej wróci :P
×