Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ZrzędliwaMłodaDupa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez ZrzędliwaMłodaDupa

  1. Gotowałam normalnie, ale teraz przy trójce tylko terapeutycznie w weekendy, z tym że ostatnio wolą knajpę samoobsługową, gdzie sobie same nakładają na talerze i kupują przy kasie jak "dorosłe". Posmak frajdy ;)
  2. ..I myślę, że spróbuję kiedyś zrobić maślankowiec z jabłkami. Tylko jak dzieci wypchnę, żeby mi nie wisiały nad piekarnikiem :)
  3. Ja się tez piszę ;) Odchowałam trzy, z czwartym też sobie poradzę ;) Nie ciumkając..
  4. Skądże, jestem. Dziecko dziś musi poradzić sobie samo na basenie, bo nie zdzierżę temperatury w tym przybytku. Zielona, pamiętasz o najprostszym jabłeczniku? Ja mam wypróbowany tylko taki "zimowy" - b.tłusty, kaloryczny na 2 foremki. Robię tylko w mrozy, bo całe mieszkanie się nagrzewa.
  5. Ok, Zielona. Zwłaszcza, że nie mam za wiele do powiedzenia w temacie. Chłopa trzymałam krótko i robił w domu b.dużo, tak przywykłam. Jak się komu nie podoba, do widzenia ;) Kurczę, znów chaty nie mogę wywietrzyć..
  6. Mój ojciec zachowywał się tak, że na rodzinnych wakacjach ludzie brali go za zawodowego wojskowego lub policjanta ;) Ostatecznie można przywyknąć, ale ja z nim cale życie koty darłam ;)
  7. Tłumaczeniem snów się jakoś nie zajmowałam, pamiętam tylko niektóre interpretacje mojej mamy (np. najgorzej, kiedy śnią się zęby - ciekawe, co ma mi się śnić, jak 2 korony naraz robię i całe popołudnia mi to zabiera ). Feminizm mnie ani ziębi, ani grzeje, może dlatego, że moi rodzice (małżeństwo wcale nieidealne) idealnie zgodnie stawali do roboty; były też przydziały: ojciec mył okna, odkurzał, zmywał (oboje), wymieniał wódkę na mięso w okresie kartkowym oraz robił galaretę z nóżek (mawiał, że "zajmuje się nogami blondynki";)) Wychodził też ze śmieciami (metalowe wiadro z żużlem - piec CO) i psem. Co nie znaczy, że był subtelny, raczej gruboskórny (wręcz chamowaty)- ale "dbał o swoją babę i dom". Z tym, że na pewno nie chciałabym, żeby mężczyźni przestali mnie przepuszczać w drzwiach, mając to na uwadze, zawsze takiemu dziękuję ;)
  8. I Anatola poproszę. W radiu pouczenia dot.upałów. Straszą klimą: że kręcz karku, porażenie nerwów twarzowych. Czyli do polarku czapka - uszanka ;)
  9. Mniam, mniam. Konferencje najlepsze. I bez wirusa Coli, jak mniemam.
  10. ..jak trafisz, pojedziesz wcześniej nad morze; i to może jakiegoś innego koloru :)
  11. ..firmowy polarek.. w tej tempce.. Słabo mi na samą myśl ;) Fajny kot-autostopowicz w reklamie Nikona na górze, zerknijcie :)
  12. No.. rewolucję październikową? Ale to Rozciumkana ma plany na październik ;) Znaczy, nie tylko mnie się śnią w upał duszne kawałki..
  13. Bry. POKROPIŁO 3x : wczesnym ranem, nas przed szkołą i mnie na zakupach. I NIC. Wyschło. Ale na dworze CHŁODNIEJ, uff. Ja tam nie marudzę, może być rozpuszczalna - w końcu wkupne musi być, a na denaturat za duszno. Witam Nową. Proponuję, żeby denaturat wyciągnęła, jak się Marchewki Dwie pojawią. Do driniów. A z ekspresu Em na drugą nóżkę będzie. Do kawy dostawiam torcik firmowy (cium); złośliwa babcia zakupiła średniej na spóźnione urodziny i trzeba zjeść pod pretekstem, że zapycha lodówkę ;) i jak tu się odchudzać.. :O
  14. ..Poproszę o psa do nas; ostatecznie może spać na kupie..byle WRESZCIE LUNĘŁO. Dobranocka.
  15. No, tak: "Najlatwiejsze ciasto w świecie" robię z dziećmi obowiązkowo :) A myślisz, Marchewka, że z truskawkami by wyszło? Trochę ciężkie i mokre - zastanawiam się. U nas nie popadało ni huhu.
  16. Pooodziiiwiaaam :) Ja kiedyś piekłam pod okiem mamy, która wszystko daje "na oko", więc mi się to głowy nie trzymało. Potem sama też, ale zawsze jakieś łatwe, a w 2óch przeprowadzkach zginął mi zeszyt z "oswojonymi"przepisami :(
  17. Mniam, mniam.. a ja jeszcze przed obiadem :O Nie wiem, czy się porwę na sernik..dotąd największym moim osiągnięciem stąd był maślankowiec (bo prosty). Jakby któraś miała taki przepis na ciasto, które upiecze dziecko albo absolwent szkoły specjalnej, to ja poproszę ;) POWAŻNIE :)
  18. Gratulacje za osiągnięte wymiary Miss :) Hodowla przebiega prawidłowo ;)
  19. A w szafie czasem Twój kot nie siedzi? Przestał już lać do łóżek?
  20. Taż piszę, że rycyna. I możesz mi na razie nie radzić, jak ubrać noworodka :P
  21. Rozciumkana, zamotałaś mi z tą stopką Meri. Mnie się wydawało, że to urodziny Matyldy, skoro ma teraz około pół roku..
  22. Jedyne, co mi się kojarzy z odżywianie rzęs, to apteczny Rycynus stosowany na ciepło.. sposób sprzed lat.
  23. A propos adopcji to Karioka chyba zniknęła całkiem. A Szperaczka też.
  24. Na czekoladę nie mam takiej chcicy, bo mi się w szafce rozpływa, fuj. Jak nie włożę do lodówki, to nie zeżrę :)
×