Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ZrzędliwaMłodaDupa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez ZrzędliwaMłodaDupa

  1. Marchewka.. :D :D :D Rozwaliłaś mnie :D ..Po wkurwie śladu nie ma :D
  2. Zawsze możesz skorzystać z rady Rozciumkanej i mieć to gdzieś :)
  3. ..a woda obowiązkowo niegazowana..bo będzie grzmieć jak z armaty :P
  4. Żadnych łapanek za cycki.. Chyba, że fachowo do karmienia.. ;)
  5. Em, o jakim ryżu i wodzie? Jest przecież jeszcze gotowany kurczak i marchewka.. :P O, pardon ;)
  6. Eee, no nie..Nie uszczęśliwiam na siłę :D Poza tym wolę za tymi, co slipów od nikogo nie pożyczyli.. :P
  7. Aaaa i jeszcze: jak było ciepło zaczęłam mieć odruch przyglądania się kobietom na ulicy - której podciągnąć ramiączka, której ścieśnić obwód a zwiększyć miskę :P :P :P Wiem, że tak to działa ;)
  8. Hej, Podczytująca :) Rozciumkana poszła smażyć mieleńce, Marchew odsyfia, Brestova karmi, Szperaczka się zastanawia; sama żem została.. News z ostatnich: Rozciumkana szła do ślubu w Dalii ;) i się, skubana, dopiero przyznała ;)
  9. Marcheweczka (cium) - pomidoróweczkę możesz; mówi Ci to matka walcząca o karmienie (3 x tak) nawet dietą :D której nie ma :D Jodyna do drinczków? Taaaak, póki reaktor w Japonii jeszcze grozi, jak znalazł..
  10. Szperaczka, Brestova: kiedyś najlepszy był Fitomix Herbapolu, ja robiłam sobie też sama mieszankę na bazie Rutwicy z różnymi innymi ziołami (przepis z netu). Piłam też bawarkę (może i przesąd, ale tak chciałam karmić, że nawet ohydne nomen omen Karmi pijałam).
  11. Rozciumkana - donoszę, że po wkurwiającej rundce po Renomie i okolicach (200-300 i więcej zł za namiot) powrotnym kursem postanowiłam zahaczyć o H&M i upolowałam wór żeglarski dokładnie na życzenie za 89 zł. VICTORIAAAAAA!!! Ja może powinnam po prostu tylko tam chodzić: co nie wlezę, to coś wywlokę.. Latem zrobiłam zakupy zanim chłop się zanudził przed sklepem i w dodatku we wszystkim chodzę :) Przemyślę. Celludestock nabyty; Fasola, dzięki. Jak coś drgnie, obiecuję raportować ;) Najedzona i zadowolona z efektów rajdu poczytam sobie was :)
  12. Rafinka, ostatnio z upodobaniem przytaczam tekst mego lekarza: Cóż, proszę pani, to już wiek.. :P Jasne, że weź się za dietę; ja w wieku Myszy kamienie to mogłam jeść, a nie mieć ;) Żarłam majonez łyżką, cały dżem łyżeczką na deser po zajęciach, surowe warzywa jeszcze nie tak dawno temu - i mnie chwalili, że dlatego taki dobry cholesterol ;) Teraz trochę uważam, bo kolejny raz na stół się nie podłożę.
  13. PiS and Low? :P Em, dawaj, dawaj do nas, mięsożerne wiosna otumania... :D
  14. Marchewka, odpuść se syf, a pogadaj z nami :) Brestovej i Szperaczce przydasz się zdecydowanie bardziej jako żywy dowód kwitnącego karmicielstwa, niż ścierze i szczocie :D Największy spirytus?Mogłam poczekać z wypadem po kurtkę na Twego drynia :P; byłoby o wiele mniej stresowo.. ;)
  15. No, cóż, powiem krótko: to NASZ TOPIK i to MY DECYDUJEMY KTO TU Z NAMI PISZE. Na NASZYCH ZASADACH. Rozciumkana, co jest, szefowo? Porządek ma być. Jak duch oklapł, to jazda na wagę i przypomnij sobie, ile dni nogą machasz :P Ja się przewietrzyłam, polatałam w interesie i wkurw odpowiedni mam. Pożyczyć? :P
  16. No, dobra ;) Powiem sobie, że w Medicoverze 12 000 za pakiet porodowy..a ja dałam stówę.."Cegiełka". Na szpital.
  17. Hyyy.. No co ;) ..Każdy ma prawo do deprechy :P Ja też ;)
  18. Rozciumkana, jak będziesz wyrywać następną ósemkę, schowaj do kieszeni; może sobie wprawię? Z brylantem.. :D Idę pozwiedzać kurtki. Czuję się, jak gruba, bezzębna starucha z wymieniem :P Trzeba coś z tym zrobić.. ;0
  19. Wybiło :O Ząb. Mam teraz wizję, że wszystkie po kolei stracę.. Może ktoś weźmie mojego doła, a ja pokarmię fachowo piersią ? :P Z odpowiednią wiarą w sukces nawet matki adopcyjne dostają laktacji.. ;)
  20. Nie ma..chyba drugą łyknę, bo trzeba pranie powiesić.
  21. Nie ma..chyba drugą łyknę, bo trzeba pranie powiesić.
  22. Aha, krew mu nie zaszkodzi, przecież niedawno mieliście wspólną ;) ..a poważnie to ileż on tam mlasnął; raczej Tobie, bo Cię boli. Piersi na wierch, chyba, że przyjdzie rachmistrz spisowy, to nie polecam :P Wystraszysz.. :D
  23. Brestova, SPOKOJNIE. Ty rozsądna Baba jesteś :) Nie hamuj, rycz sobie, najlepiej mężowi na piersi albo nam tutaj. TO TYLKO HORMONY! Jesteś NORMALNĄ, DOBRĄ Matką, jak my wszystkie, tylko NIE MUSISZ BYĆ DOSKONAŁĄ. NO. Teraz tak: zastanów się: chcesz tylko na cycu i chcesz zawalczyć, czy wolisz spokój i dokarmiać? Spokojnie, bez presji: nie masz mnie tutaj odpowiadać, tylko SOBIE. Jeśli chcesz walczyć, kładź się do łóżka z dzieckiem, pomoc rodziny (mąż, sistra itp.) niech zadba o żarcie i picie w zasięgu ręki i KARM. Nic innego tylko cycujecie, aż się nażre. Ale EFEKTYWNIE: jak zasypia, zabieraj pierś i biegiem siku, mycie czy co tam; ryk - podajesz pierś (porządnie, głęboko w paszczę) Do ręki książka, obok jakieś płyty, coś, co lubisz. DASZ RADĘ !!!
×