Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ZrzędliwaMłodaDupa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez ZrzędliwaMłodaDupa

  1. Fasola, ile dokładnie ma Twój Mały? Bo po tej dłuższej przerwie w pisaniu mi się pozapominało..
  2. Alonuszka, spokojnie, z lekarzami i lekami mam podobnie. Wspieram telepatycznie, jakoś damy radę. Chyba razem będziemy odliczać do tych ferii.. najprawdopodobniej moje dzieci wybędą, ale to nic pewnego. Nastrój coś mam niespecjalny, może powinnam odreagować jak Em, ale niestety nie ma takiej opcji. Sesje ciążowe już mnie nie dotyczą, to nie zabieram głosu.
  3. Cześć dziewczyny. Widzę, że na dobre przełamałyście dotychczasową ciszę weekendową. Marchewka, do tego, co już tu padło o butelkach, dodam, że wszystkie moje dziewczyny (oraz siostrzenica) wychowały się na Avencie i byłam bardzo zadowolona. Szerokie wloty łatwe do mycia, 3 wielkości, no i spokojnie można było dokupić dodatkowe potrzebne akcesoria. Smoczka, (oprócz z dziurką) używałam szczelinowego (nacięcie "kreska") - zwłaszcza z najstarszą, którą karmiłam gęstą Humaną. Potem zmieniałam na miękki ustnik, dalej na twardy- wkładając je zamiast smoka. Kiedy dziecko piło już samo, dodawałam uchwyt itd. Wszystko do tych samych butelek, więc wykorzystałam je na maksimum. Pamiętam bajer: smoczki uspokajające świecące w nocy :) - jak wypluje, namierzasz błyskawicznie. (Wtedy pojawiła się też jakaś firma produkująca podróbki pasująca do Aventu, tańsze) Zorientuj się dokładnie, jaką ofertę mają teraz (są katalogi) i czy Ci odpowiada. Podobno NUK jest też niezły, ale używałam tylko uspokajaczy (ok), więc się nie wypowiem. Brestova, może i Ty coś skorzystasz. Z wózków najbardziej podobał mi się ten, który któraś z dziewczyn wkleiła jako 1szy, jakiś czas temu. Alonuszka, oczywiście, że tęsknił - wołałyśmy Cię :) Ale jak ostatnio Zielona zaproponowała rozmowę o sexie, żeby ktoś jeszcze się pojawił, nie ośmieliłam się wspomnieć dawnych czasów i Twoich szybkich reakcji ;) :P Do kwietnia nie wytrzymamy, zastosuj jakieś ulgi ;)
  4. No, nie - weekend, a tu ruch, jak na dworcu ;) Zielona - właśnie tak robię, dlatego jestem mniej więcej o tej samej porze i łaknę Waszego towarzystwa :D Fajnie, że będziesz, a jeszcze fajniej, że się wyrwiesz w ciepłe: przywieź nam jak najwięcej słońca w kieszeniach :) A mąż widać odczuł ciężar zaufania, którym go obdarzyłaś ;) Mówię Wam, że oni mają wbudowaną taką funkcję, tylko sprytnie jej nie ujawniają, bo przecież musieliby takie rzeczy robić stale :P Fasola - GRA-TU-LAC-JE !!! Ale nowina :D Też córki, żebyś mogła w sukienki przyodziewać, chyba, że zamówiony jest drugi Budrys :) Gwiazda - to się zapatrz na Fasolę i do dzieła ;) Przeginka - dzięki; może jak zsumuję te Wasze dobre życzenia, to mi odpuści. W każdym razie teraz się zaparłam i nie dam świństwu doprowadzić do takiego stanu jak poprzednio. To Ci się z Małym fajnie udało. No i nareszcie jesteś :) Trzymamy za słowo. Owocna ta sobota, chyba więcej Was przywiało, niż wczoraj ;)
  5. Tam zaraz o 6.30.. Wystarczy po 9-tej :) Pewnie, że nie to samo; do termosu się ciężko gada :P Ja się mogę poświęcić - sobie jeszcze nie zrobiłam, to co mi tam. ..tylko musiałabyś mi popilnować mojego potomstwa - nie każdy by się zamienił :D Spokoju od telefonicznych napaści życzę.
  6. No, zaczęłaś, jak najbardziej, ale przyzwyczaiłaś nas do swojej porannej obecności i brak jest rażący :P Jak Brestova przytaszczy piwsko, to wybaczymy ;) Ale przynajmniej wiadomo, co z Rozciumkaną.
  7. Wielkie nieba, Rozciumkana nareszcie! Nasze wrzaski poskutkowały :) Kuruj się, kuruj i jak najszybciej do nas aktywnie wracaj ;) O Małej myśl pozytywnie: wyrobiła już normę i się uodporniła. Kiedy moja najstarsza poszła do przedszkola, średnia łapała od niej wszystkie choróbska po kolei, tylko ciężej przechodziła. Zdychałam z wyczerpania i tylko to pamiętam z tego okresu. W wieku ok.3 lat miała obowiązkową kontrolę ogólną w Poradni Chorób Wątroby (tam też podlegała, wesoło było)- sprawdzano rozwój i ogólny stan zdrowia. Wysyłałam ją niedługo też do przedszkola i włos mi się jeżył na myśl, co to będzie jak tak znowu zacznie. Mądry lekarz udzielił mi wsparcia, mówiąc: Proszę się nie martwić, ona jest tak dobrze skontaktowana z większością infekcji, że to się nie powtórzy. I tak było. Więc uszy do góry, dacie radę. Towarzyszko Marchewko i Brestovo - wy się regularnie opierniczacie rankiem, wzywam do obecności w imię babskiej solidarności (też sobie rymuję, ale nie pstrykam, ło.) Chyba, że wzięłyście sobie do serca przestrogi, że jako matki już się nigdy nie wyśpicie i nadrabiacie :D
  8. Mój tak miał zawsze, ale np. przy 1szym dziecku jakimś cudem się zmobilizował ;) Muszę coś zrobić, więc zniknę na trochę, ale wrócę na pewno.
  9. Co do głosu też się zgadzam. Mąż sobie poradzi na pewno. Mężczyźni mają wmontowane różne dodatkowe "opcje" na takie okazje ;) żeby sprostać :)
  10. Słyszałam.. Wielka szkoda dla świata artystycznego i żal Człowieka.. Jako małą dziewczynkę zauroczył mnie rolą Romea.
  11. Dzięki. Bardzo się przyda.. Obudźmy jakoś resztę ;)
  12. Trochę. Jeszcze nie wiadomo, ile. To na razie wykorzystuję i rano tu zaglądam.
  13. ...Dobry. Kawy jak najbardziej, dziękuję :) Całe szczęście, że jesteś, bo już układałam lament, że nikogo nie ma. Marchewka, Brestova - trochę porad zebrałyście, teraz sobie dopasujecie do siebie pomału. Fasola, jak zwykle, nieoceniona.
  14. ..Marcheuka, dokładnie o tym samym myślałam: że gdzieś nam przepadła i żeby ryknąć. Za Rafinką też.
  15. Niedługo już każda z nas będzie odznaczona i zrobi się jak w ekskluzywnym klubie.. :P
  16. Zapewniam Cię, że się nie umawiałyśmy :P Ktoś musi wstać, by spać mógł ktoś :D Ja także muszę za niedługo wyjść i mi się nie uśmiecha..ale przed jutrzejszym wolnym trzeba podstawowe jadło nabyć.
  17. Dzień dobry, choć ciemnawy. Gdzieżeśta się rozpierzchły? Zostawiam kawę znów w termosie, proszę się zgłaszać i częstować. Oraz mnie zawołać.
  18. No, ale przestrzegają przed patrzeniem wprost; dlatego.
×