Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ZrzędliwaMłodaDupa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez ZrzędliwaMłodaDupa

  1. Też dzień dobry - szerokiej drogi podróżującym, kawy potrzebującym, oświecenia pobierającym nauki. Zielona - ja mam triduum: imieniny, urodziny, Mikołaj. Dramat dla każdego dziecka ;) Gwiazda - rodzinne, jak najbardziej. A od poniedziałku od nowa. My ewakuujemy się do Babci na jej urodziny. Do.
  2. O rany, ale żeśta naskrobały.. nie podołam chyba. O porodach i połogach nie zdążę. Same cesarki, każda inna - zresztą już tu pisałam ze 2 razy. O seksie nie gadam i już. A na pasztet jestem za tępa :( Zielona, to były imieniny z urodzinami w zestawie :P
  3. ..Melduję tylko, że jestem.. nieżywa. Dzięki za kolejne życzenia - dzięki temu mam oktawę uroczystości ;)
  4. ..Trzymamy. Fajnie, że jesteś (o ile faktycznie wyjeżdżałaś) Dzięki wszystkim za życzenia i toasty :) Fasola, dowcip mi się podobał, a Marchewka może sobie dołożyć abstrahuje i ekstrahuje do prawdziwków :P Nie mam siły odpisać wszystkim, jestem po debilnym zebraniu, które protokołowałam a zaraz wrócą dzieci. Poczytam tylko.. Aha, witam nową Gwiazdę na naszym firmamencie.
  5. Przeginkę widziałam, kiedy pisała, że tylko czyta - zachęcam do pisania. Z Rafinka chyba masz rację ;)
  6. No: Rafinki i Jb. Przeginka - ujawnij się kiedyś ;)
  7. Nie ja - przebiegła kafe żyje własnym życiem :P Też poczytałam - gadżetów nie kolekcjonuję.
  8. No, nie! Napisałam wyraźnie : abstrahując przez "h", a tu byk i cenzura
  9. ..a abstrahując od picia - znalazłam coś takiego: http://www.kafeteria.pl/przykawie/obiekt.php?id_t=1294
  10. Ciężarne wirtualnie mogą, ale za pomysłem Fasoli dorzucę jeszcze czekoladę i pralinki - wiśnie w spirytusie. Będziemy się zataczać od wątku do wątku :P Heeej, Baaaaby!
  11. No to chlup! Mamy już dwie, bo tamta jeszcze nie rozpita a już Twoja nowa ;)
  12. Fasola, stokrotne dzięki :D Marcheuka, ja mam: za dużo świeczek na tym torcie :P Jaka pogoda, taki humor. Rozciumkana, gratulacje. Em - śmiesznego to nie bardzo, ale trzymaj się. A Brestova to miała gdzieś wyjechać na początku grudnia..
  13. Hej Wszystkim! Stawiam flaszkę za przedwczorajsze imieniny i tort ze świeczkami za wczorajsze urodziny :D :D :D Nie było mnie w domu, a dziś dopiero dotarłam (odwilż też zaskoczyła drogowców). Przeginka, fajnie, że jesteś :) Rozciumkana, zaraz frekwencja wzrośnie a Ty i Fasola trzymajcie się. Reszta też :) i niech się odkopie spod śniegu.
  14. A i właśnie, Fasola, całe szczęście, że nic poważnego, szkoda tylko, że Małego boli. A takie płaskie buty na bieżniku też bym sobie sprawiła, niestety, nie natknęłam się nigdzie.
  15. Akurat, właśnie dotarłam z zapytaniem, czy Cię nie zasypało, bo ja, kiedy rano otworzyłam drzwi klatki schodowej, zastanawiałam się nad skombinowaniem rakiet śnieżnych ;) Puchu wyżej kolan :) Ale już mniej mi się podobało tkwienie na przystanku, na który zajechały w dłuuugich odstępach czasu li i jedynie 3 autobusy E i jeden 122. Reszty brak, krajobraz jak po burzy śnieżnej- środek miasta :P I właśnie też nigdzie nie chce mi się wyjść, chrzanię zakupy, muszę się zagrzać.
  16. Doczytuję. Fasola, faktycznie trzymajcie się i napisz, co się dzieje. Brestova, robisz konkurencję www. piżamy :D I Marchewka jest, przedtem Cię nie wyłapałam ;)
  17. O, proszę: najpierw zżarło pół posta, potem cały, a teraz macie mnie podwójnie. No trudno.
  18. Kaaaawy dla steranej życiem i robotą matki wielodzietnej.. Średniej udało się dziś za jednym zamachem upaćkać od góry atramentem, tuszami i flamastrami; wygiąć stalówkę w 3cim już od września profilowanym piórze za stosowną kasę oraz złamać bardzo fajne pudełko na śniadanie (nie do odkupienia). Najstarsza nie zadzwoniła o czasie, że wraca ze szkoły (sama), przedłużyło jej się kółko (a co!), w związku z czym umierałam ze strachu przez pół godziny o szarówce.. Rozciumkana wie, gdzie mieszkam, to zrozumie ;) Ale są plusy: po nocy było na szczęście -9 a nie -16, doturlałam więc do szkoły niezmrożone tobołki, a sama złapałam opóźniony poprzedni PKS, dzięki czemu dotarłam do pracy przed czasem.
  19. Kaaaawy dla steranej życiem i robotą matki wielodzietnej.. :O Średniej udało się dziś za jednym zamachem upaćkać od góry atramentem, tuszami i flamastrami; wygiąć stalówkę w 3cim już od września profilowanym piórze za stosowną kasę oraz złamać bardzo fajne pudełko na śniadanie (nie do odkupienia). Najstarsza nie zadzwoniła o czasie, że wraca ze szkoły (sama), przedłużyło jej się kółko (a co!), w związku z czym umierałam ze strachu przez pół godziny o szarówce.. Rozciumkana wie, gdzie mieszkam, to zrozumie ;) A teraz chwila lektury, bo zwariuję.. Aha, na szczęście po nocy było -9 , a nie -16, więc doturlałam tobołki do szkoły niezmrożone ;) a sama złapałam nawet spóźniony poprzedni PKS, w związku z czym zdążyłam przypadkiem do pracy a także mogłam nadrobić papierologię. Są więc plusy :P
  20. Ja tam na swoim (nie spłaconym), ale po oknie sypnął się zamrażalnik, a wczoraj zatkał WCet :( Rozciumkana, nie rycz już; jak widzisz, dbam o Ciebie i Twoje gardło :D Wykukałaś mnie.
  21. Brestova, próbuję się nie dać, walczę ;) Na ten moment: tylko -6. Em - to faktycznie niezłe zderzenie z naszymi realiami ;)
  22. ..Na chwilę ja Wam (nam) podbiję :) Macham, że gdzieś tam jestem, ale mnie zza podłej roboty nie widać :( U mnie też przestało sypać (prószyło rano minimalnie, ale właśnie zaspy i ohydne błoto pośniegowe. A w nocy u nas ma być.. -16 'C ! Rozciumkana, słyszysz??? Rany, w co ja dzieci okutam.. Pozdrowienia dla powracających zza :) - fajnie Ci się Em trafiło. A teraz jeszcze chwilę sobie Was poczytam do tyłu, bo po dzieci dopiero pójdę i mogę chapnąć trochę czasu.
  23. Cześć, Baby, wpadam tylko pomachać, że żyję, bo nie mam czasu na nic. Poczytam i napiszę, jak się coś zmieni. Pozdrowiska Wszystkim.
  24. Zaglądam, poczytałam, doczytać do końca nie ma kiedy :( Pisać po Alonuszkowemu "nie mam mocy". W pracy zapieprz dziki, dni upływają mi pod hasłem: Nie zdążam. Cholera.. No ale weekend, może choć trochę odzipnę.
×