Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ZrzędliwaMłodaDupa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez ZrzędliwaMłodaDupa

  1. Cześć, Rozciumkana. Plizzzzz, nie ziewajcie, bo mnie już zmorzyło i nie chcę więcej, bo robota.
  2. Cześć, Fasola i reszta nieobecna. Popatrz, na order się załapałaś :) Zdrowia, zdrowia - przynajmniej poleżysz przyzwoicie. Marcheuka - okład z kota byłby idealny z drzemką w pakiecie, niestety mój staruszek został i dożywa lat u mojej mamy. Brestova - ja może nie tak dramatycznie, ale bólowo owszem. I nie pomogły ciąże z porodami, może dlatego, że cesarki. Pogoda u mnie dziwna: rano wyglądało, że będzie słońce, potem się zachmurzyło, a teraz zmienia się co chwilę - raz tak, raz tak; wiatrzysko wieje i tak miesza. Beznadzieja. I wkurwia mnie ta reklama kina, bo ciągle zasłania.
  3. Dzięki :) Próbuję coś wybrać, a nie chcę łykać po kolei jak leci. Co do pogody, to przynajmniej ciepło jest - ale to słonko przedtem było fajne.
  4. Fasola, skarbnico nasza wiedzy, poleć coś na bóle @, bo mnie dzisiaj zwija w kłębek; nawet przy kompie nie mogłam wysiedzieć :(
  5. Marchewka, pogoda faktycznie jak wyżej. Ale jak masz taką moc, to rozgoń te chmurzyska, bo dalej ciemno, jak u Murzyna..
  6. A właśnie: Zuzia Mikołajka też czyta, zapomniałam. Atlasy też dobry pomysł - moje oglądają i czytają od zawsze. Na pierogi się piszę, mniam :D
  7. Brestova - jasne, ja tę czekoladę dołożyłam do Twoich ciastek :) A siostrzenica już przerobiła całego Harry'ego Pottera (wersja książkowa ew.filmowa). Moja córka czyta. ..W ostateczności podpytaj siostrę.
  8. Właśnie, Rozciumkana wywołała Alonuszkę, a tu nic. Zapracują ją nam na amen :(
  9. I jeszcze drugą kawę na drugą nóżkę (cium ;) ) ...
  10. Bry. Masz rację, Marchewka, ciemno; u nas padało. Przeznacz jakąś jedną ścianę na ordery z kartofla, bo zaczniesz mieć problem ze składowaniem ;) Zielona: szerokiej drogi i lepszej pogody niż dziś. Fasola - kuruj się ekspresowo, bo powiedzą, że szewc bez butów chodzi. Rozciumkana - roboty Ci może nie rozłożymy na równo, ale zawsze możesz sobie do nas ponarzekać (tylko chyba wcześniej niż wczoraj ;) ) Brestova - ja też jakaś nie tego. Do kawy dokładam extramleczną czekoladę i już mamy małe przyjęcie ;) Mysza - dasz radę, zaglądaj kiedy możesz.
  11. Miłego dnia, dziewczyny. Znikam po dzieci.
  12. Brestova : mogę to sobie wyobrazić :D Pomysłowe Dobromiry ;)
  13. Hm, to może w stoperach ;) A poważnie, jeśli męczą Cię nudności, spróbuj herbaty imbirowej - mnie pomagała.
  14. Cześć, Marcheuka. Nie ma to, jak pomysłowy drink od rana ;) Tylko nie wchodź do toalety, bo sąsiadka może już kolędy testuje :P Brestova - to chyba sobie gdzieś przylepię taką karteczkę :D
  15. No, dobrze by było. Skurczyłby się nam ten roboczy tydzień jeszcze bardziej.
  16. ZrzędliwaMłodaDupa

    szukam przyjaciela

    Dzień. Mam nadzieję, że dobry, czego Wam i sobie życzę.
  17. Dzień dobry. Zielona: sto lat sto lat - i jeszcze raz! Wszystkiego najpotrzebniejszego i jeszcze więcej :) No i wracaj szybko ;) Zacznę od kawy, bo flaszka na od razu mogłaby mnie wyeliminować :D Brestova - wkurw minął w większości sam, trochę tylko pogoniony. Fasola - zdrowia, kuruj się, bo kto tu będzie pisał. Rozciumkana - nie zapominaj o nas mimo roboty ;)
  18. O, jesteście. Jeśli o mnie chodzi, wkurw raczył minąć ;) Po drodze do mojego cmentarza nie ma na szczęście festynu. Swoją drogą - powinnyśmy być wyrozumiałe: w końcu to największy odpust w roku, bo aż WSZYSTKICH Świętych ;) Ogrodniczki miałam tylko w 1szej ciąży; spodni z golfem nie miałam, za to sztruksy z miejscem na brzuch.
  19. Czemu nie, może być sok, chętnie i dzięki. Całe szczęście, że się odezwałaś, bo myślałam, że wszystkie wymarły ;)
  20. W radiu jeszcze nie słyszałam, a szkoda, że Cię tak zamurowało, bo z nikim tu dzisiaj nie idzie pogadać :( Może wszystkie oprócz mnie i Zielonej usłyszały..
  21. Cześć, dziewczyny. Zielona, kawa jak najbardziej, dzięki :) Fasola, po cmentarzach już nie biegam, załatwiłam to wcześniej. Na grające znicze się nie natknęłam - do tej pory wkurzały mnie takie typu mała ociekająca ozdobami kapliczka na pół grobu. Też odpoczęłam od codziennej bieganiny. Zdrowiej!
  22. Aaa, co do miksowania (mikser służyl mi głównie do bełtania Humany ;) ), to nie pamiętam, ale ja jakoś tak na zakładkę dawałam: jeszcze papki i już kawałki. Każdej inaczej. Niech się wypowiedzą świeże matule.
×