Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ZrzędliwaMłodaDupa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez ZrzędliwaMłodaDupa

  1. Znów nie widać postów :( Ja się tak nie bawię i idę sobie.
  2. Dobry wieczór. Jeszcze tylko Rafinkę i Jb ściągnąć i będzie komplet :) Dzisiaj udaję się wcześniej spać, bo cały dzień przysypiałam. Dobranocka :)
  3. Nie martw się, skończysz , to doczytasz.
  4. No, właśnie: nie widać. To było do Rozciumkanej, zaraz po jej wpisie. Cześć, Zielona.
  5. Cześć Przeginka i Mysza. Niewyspana jestem okropnie, więc kawa w dobrym towarzystwie obowiązkowa :) Mimo zakazu pochwalę się, że upiekłam wczoraj na próbę ciasto maślankowe i wyszło bardzo dobre - chyba naprawdę nie ma w nim co zepsuć ;) skoro mi się udało. To chyba jakaś odmiana jogurtowego, tak smakuje; nawet zastanawiałam się, czy nie spróbować zastąpić maślanki jogurtem i zobaczyć efekt. ..Druga kawa i chwilę pobędę.
  6. Przeginka, weź ze sobą Fenistil i zapytaj w aptece, bo głowy nie dam, tak mi się wydaje. Ale nawet jeśli nie pomieszałam, może coś lepszego Ci doradzą dla dziecka.
  7. Myszsza, dla mnie to o 3 za dużo; mam z nimi tak, jak Ty z pokojami - na drugi dzień już nie widać, a jeszcze jak zacznie padać.. :( A mały posłuszny: zrobił to, co zrozumiał ;) Pogoda faktycznie nareszcie ulgowa, tylko trochę ciemno u mnie, bo chmury nisko wiszą.
  8. Cześć, Marcheuka. Posiedź, posiedź; potem się już nie nasiedzisz (jak mówią różne doświadczone do spodziewających się ;) ). Przeginka, tylko nie pomyl F. z tym na komary, bo są dwa (a może i więcej?) Pociesz się: moje okna przy głównej ulicy wyglądają jak w ruderze do rozbiórki ;) - przez chorobę nietknięte od nie wiem kiedy ;)
  9. Przysiadam się do kawy, pokaż się jeszcze. Teraz sprzedają chyba Fenistil na szybsze gojenie ran; jakby co, jest jeszcze Dermatol w proszku, dobrze działa. Najlepiej zorientowana będzie Fasola. Ja też mam okna do mycia: 3 i też mi się nie chce. I jak tu zdążyć ze wszystkim do poniedziałku?
  10. Przeginka, zrobiłaś co trzeba, najwyżej posmarować maścią na skaleczenia; kiedyś to był Vita merfem, teraz jest coś innego. Havannie pomoże faktycznie Fasola, nie przerabiałam azs. Powiem grzecznie dobranoc i pójdę spać :)
  11. No właśnie; worek (pieniędzy ) bez dna. Ale na razie spokojna głowa, nie kroi mi się;)
  12. Hej, Myszsza. Zawsze chciałam mieć domek, ale w zestawie z facetem - złotą rączką, co to wszystko potrafi zrobić i w razie czego ściągnie i dopilnuje fachowców. ;) Moje umiejętności kończą się na wbiciu gwoździa w ceglaną ścianę :( Wróciłam z załatwiania i zakupów rozpuszczona jak masło.. klimy mi dajcie w tej saunie ;)
  13. Dźbry. Kawa dla chętnych na stole. Przeginka, co z tym gnębieniem? Fasola - jeden wielki hardcore; też jeszcze nie jestem zaplanowana. Niani nigdy nie miałam, a mama pomagała tylko z doskoku. Dlatego tyle czasu spędziłam na wychowawczych. Zaliczę drugą kawę i do roboty.
  14. Witajcie. Przeginka, meldunek przyjęty :) Niech Ci się ten tydzień uda. Do pracy wracam od października (o ile - odpukać - nic się nie wydarzy), ale z 1-szym września zaczyna nam się szkoła, więc będzie krucho z czasem. Z doświadczenia wiem, że wrzesień jest obłędny.. Havanna, znaczy, że Mały już zdrowy :) Trzymajcie się.
  15. Dzień dobry i zaraz do roboty. Nadrabiam pisaniem teraz, bo od września zacznie się szkoła i będzie ciężko znaleźć czas. Nie mówiąc już o powrocie do pracy.. Alonuszka, pewnie mnie rozumiesz..
  16. Kiedy były małe, nie chodziłyśmy. Zdarzało mi się też zjeść jakiś zestaw tylko dla zabawki ;) Teraz mamy umowę, że raz na jakiś czas. Nie lubię fastfoodów, no ale żeby nie czuły się nieszczęśliwe ;)
  17. Ja piję już drugą i zaliczyłam krótki wypad zakupowy. To, Zielona, mamy tak samo; bywało że dziewczyny nie chciały jeść, tylko posiąść zabawkę ;) Ale teraz już jedzą zawartość.
  18. Cześć, cześć. Dzięki za kawę : napić się z rana - bezcenne :) Witaj, Przeginka. Rozciumkana już Cię wywoływała ;) , udało jej się, tylko z poślizgiem. Gratulacje dla małego za samobieżność. Przychodzi mi do głowy taka refleksja: kiedy idziemy do pracy (zawodowej, bo przecież jako kucharki, opiekunki i sprzątaczki działamy na co dzień :) ), znikamy stąd albo piszemy, jak m.in.Alonuszka - po nocy czy jak Rafinka -z doskoku(niedługo do nich dołączę). Nie mamy kiedy usiąść i odsapnąć przy kawie i klawiaturze. Dobrze, że topik to wytrzymuje.. :) Dobra, koniec smętów. Marcheuka, dobrze, że rośnie, inaczej nie czułabyś się mamą ;) I przynajmniej ktoś nie ma jazd z pracą..
  19. W kwestii tematu tabu: Myszsza - nie martw się, mnie w tortownicy całe usiadło, dlatego pytałam tu, jak zapobiec; rozumiem, że w keksówce tak się nie dzieje. Urodzisz, mały nie zdąży już nabrać dużo ciała. Alonuszka - nie zostawiaj nas! ;) Z rozmowami o pracę -jakaś porażka, na szczęście nie przeżyłam tego; przyjmowali mnie wieki temu, jeszcze nie było cv. Jakie to pocieszające, że nie tylko my same mamy ochotę sprzedać ukochanego, wyczekiwanego potomka.. ;) Zakupy przywlokłam, rozpakowałam i padłam przed TV, żeby odzipnąć. Ostatnio tak mi się dzieje, po czym film mi się urywa i..budzę się po 1-szej, niech to licho; jestem niereformowalna. Havanna - jak to zrobiłaś? Też bym chciała ;) No, dosyć wynurzeń: Dobranocka :)
  20. Fasola, to faktycznie kuleczka ;) (cium ;) ) Powodzenia w tym pisaniu.
  21. Cześć, Fasola. Toś szczęściara z tymi słodyczami. Ja w 1-szej ciąży nie jadłam w ogóle, żeby się nie zatuczyć, a i tak przytyłam jakieś 12 do15 kg (odżywiałam się super książkowo; w następnych pilnowałam , ale w ostatniej już podjadałam). Za to już po wszystkich dzieciach ciągnie mnie bardzo i tylko okresowo mogę sobie odmówić.
×