Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ZrzędliwaMłodaDupa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez ZrzędliwaMłodaDupa

  1. Chciałam rozbawić zdołowaną Myszszę ;) ..Wiesz, ocenisz przy Trzecim.. :P
  2. Zielona, najpierw ciasto do tortownicy, bo jest gęste; śliwki na to.
  3. Przede wszystkim się nie dołuj,bo to Ci nie pomoże poczuć się lepiej. Faktycznie zmierz siły na zamiary i wykreśl trochę robót z listy. Wiem jak to jest; ja też miałam pod górkę. Mąż pracował dniami i nocami, bo firma mu padała, z mamą b.trudny układ (pomagała, kiedy jej pasowało; czasem całkiem się odcinała - ale i tak jestem jej wdzięczna), ojciec nie żyje. Na szczęście potem pomagać zaczęła mi ciotka, w mojej 3ciej ciąży; przed tym sporadycznie, ale cieszyłam się nawet z drobiazgu: np.spaceru z niemowlakiem raz w tygodniu. Przy 1szym radziliśmy sobie, czasem przyszła kuzynka, jej pomoc była nietypowa: np.odgazowała mi ryczące dziecko, bo podejrzewaliśmy kolkę, a ona jest weterynarzem i robi to małym szczeniakom :) pożyczała też ubranka dla córki - i tak jakoś się toczyło. Przeżyłam to wszystko jakoś, w 3-ciej ciąży miałam małe rozwarcie już na początku, leżałam na podtrzymaniu; waliło mi się, ale przetrwałam. Uszy do góry, będziesz mieć nowe gniazdo dla rodziny, jak mąż skończy :)
  4. ..margaryny ma być pół, tu przekręcili.
  5. Zielona: zwykłe ciasto z owocami: Żeby w domu było miło, tak, tak, tak, Żeby coś dobrego było, tak, tak, tak, By pachniało wakacjami, tak, tak, tak, Zrobię ciasto ze śliwkami, tak, tak, tak. Szklankę mąki, cukru szklankę, Zaraz wsypię do miseczki, Potem proszku do pieczenia, Dodam jeszcze dwie łyżeczki, I dwa jajka i na koniec Roztopionej margaryny I zamieszam tylko tyle, By się razem połączyły. Najłatwiejsze ciasto w świecie, tak, tak, tak, Nic, a nic się go nie gniecie, tak, tak, tak, Ty potrafisz także upiec, tak, tak, tak, Nawet, gdy nie jesteś zuchem, tak, tak, tak. Teraz śliwki poukładam, W natłuszczonej tortownicy I do pieca włożę ciasto Na około pół godziny, A gdy będzie już gotowe, Znaczy chrupkie i rumiane, To zaproszę koleżanki, Babcię, dziadka, tatę, mamę.
  6. Alonuszka, ten ostatni akapit jest specjalnie dla Ciebie :D
  7. ..w ramach pocieszania rozbawię Cię: Twoje ubrania: Pierwsze dziecko: Zaczynasz nosić ciążowe ciuchy jak tylko ginekolog potwierdzi ciążę. Drugie dziecko: Nosisz normalne ciuchy najdłużej jak się da Trzecie dziecko: Twoje ciuchy ciążowe stają się Twoimi normalnymi ciuchami Przygotowanie do porodu: Pierwsze dziecko: Z namaszczeniem ćwiczysz oddechy Drugie dziecko: Pieprzysz oddechy, bo poprzednim razem nie dały żadnego skutku Trzecie dziecko: Prosisz o znieczulenie w 8 miesiącu ciąży. Ciuszki dziecięce Pierwsze dziecko: Pierzesz nawet nowe ciuszki w Cypisku w 90 stopniach, koordynujesz je kolorystycznie i składasz równiutko w kosteczkę. Drugie dziecko: Wyrzucasz tylko te najbardziej usyfione i pierzesz ze swoimi ubraniami . Trzecie dziecko: A niby czemu chłopcy nie mogą nosić różowego? Płacz Pierwsze dziecko: Wyciągasz dziecko z łóżeczka jak tylko piśnie Drugie dziecko: Wyciągasz dziecko tylko wtedy, gdy istnieje niebezpieczeństwo, że jego wrzask obudzi starsze dziecko Trzecie dziecko: Uczysz swoje pierwsze dziecko jak nakręcać grające zabawki w łóżeczko Gdy upadnie smoczek Pierwsze dziecko: Wygotowujesz po powrocie do domu Drugie dziecko: Polewasz sokiem z butelki i wsadzasz mu do buzi Trzecie dziecko: Wycierasz w swoje spodnie i wsadzasz mu do buzi Przewijanie Pierwsze dziecko: Zmieniasz pieluchę co godzinę, niezależnie od tego czy brudna czy czysta Drugie dziecko: Zmieniasz pieluchę co 2-3 godziny w zależności od potrzeby. Trzecie dziecko: Starasz się zmieniać pieluchę zanim otoczenie poskarży się na smród, bądź pielucha zwisa dziecku poniżej kolan Zajęcia Pierwsze dziecko: Bierzesz dziecko na basen, plac zabaw , spacer do zoo, teatrzyku itp. Drugie dziecko: Bierzesz dziecko na spacer Trzecie dziecko: Bierzesz dziecko do supermarketu i pralni chemicznej Twoje wyjścia Pierwsze dziecko: Zanim wsiądziesz do samochodu, trzy razy dzwonisz do opiekunki Drugie dziecko: W drzwiach podajesz opiekunce numer swojej komórki Trzecie dziecko: Mówisz opiekunce, że ma dzwonić tylko jak poleje się krew W domu Pierwsze dziecko: Godzinami gapisz się na swoje dzieciątko Drugie dziecko: Spoglądasz na swoje dziecko, aby upewnić się, że starsze go nie dusi i nie wkłada mu palca do oka Trzecie dziecko:Kryjesz się przed własnymi dziećmi Połknięcie monety: Pierwsze dziecko: Wzywasz pogotowie i domagasz się prześwietlenia Drugie dziecko: Czekasz aż wysra Trzecie dziecko: Odejmujesz mu z kieszonkowego ..a najśmieszniejsze, że Coś w Tym Jest ;)
  8. Myszsza, ja naprawdę jestem lewa noga. Jak moje dzieci piekły u cioci pod jej kierunkiem, było ok. :) Będę robić jeszcze raz, to na pewno już wyjdzie. Poza tym, nawet opadnięte jest bardzo smaczne.
  9. Nie martw się Myszsza, wesprzemy Cię tu. Większość z nas tak miała, nie przejmuj się. Poleguj sobie z nogami do góry. Może jakaś litościwa dusza z rodziny mogłaby Ci pomóc? Mama, siostra, czy ktoś z dalszej? Końcówka jest zawsze trudna, nieliczne brykają w 9-tym m-cu. (Ja tak miałam nie tylko w ciąży, ale i podczas choroby). Może ustaw sobie priorytety: co musisz, a co odpuszczasz - żeby się nie dołować. I może mąż by Cię wyjątkowo wyręczył w czymś. Pocieszam z całych sił: już niedługo i wrócisz do formy :) , jak my wszystkie. I podobno nie będzie już upałów; w przyszłym tygodniu już normalne temperatury.
  10. Ciasto z piosenki robiłam wczoraj i wyszło smaczne, tylko mi opadło, ale ja mam 2 lewe ręce do tego (dawno temu, jeszcze u rodziców, piekłam z sukcesem; chyba obecność mamy wspomagała ;) a raczej: można było o wszystko zapytać, podpowiadała). Jak myślicie, można je odwrócić do góry nogami na deseczkę, jak biszkopt? Śliwki ze spodu nie będą za ciężkie do tej sztuczki?
  11. No, właśnie Myszsza, a u nas spokojne 25'C. Bzdura, popatrz sobie na mapę pogodową w jakimś serwisie meteo.
  12. Nas na szczęście nie dosięgnęły atrakcje pogodowe. Ani wczoraj, ani w nocy. W sobotę była krótka burza. W piaskownicy najstarsza dawała sobie odebrać wszystko; nie protestowała i obrywała stale. Średnia wojowniczo nie pozwalała sobie wejść na głowę (czasem nawet broniła siostry); najmłodsza nie miała okazji: bawiła się we własnej piaskownicy zrobionej przez dziadka, tylko z dziećmi z sąsiedztwa na prawach gościa. 2 kawy obalone, zabieram się do roboty; zaglądnę.
  13. Cześć poniedziałkowo. Ja też na kawę, bo trzeba się zebrać. Moja najstarsza w ogóle nie raczkowała, bo nieopatrznie, jako niedoświadczeni rodzice, pokazaliśmy jej, jak przestawiać stopy, kiedy stała już przy meblach; tak jej się spodobało, że błyskawicznie ruszyła do przodu. Średniej pozwoliłam samej kombinować i w efekcie zasuwała na czworakach tak szybko, że trudno ją było dogonić :) ; Chodzić zaczęła w oryginalny sposób - posuwając przed sobą kuchenny taboret.
  14. Tradycyjne dobranoc. Zgłoszę się jutro.
  15. Aha. To w porządku. Wychodzę, ale zajrzę po powrocie. Na razie.
  16. Dzięki, Fasola; nie ma to, jak coś sprawdzonego. Wykorzystam, jak skończę Inneov, żeby nie mieszać. Poleciłam też dalej :)
  17. P.S. Wróciłam jeszcze, żeby zapytać : Fasola, czy chodzi o maskę czy odżywkę WAX? I o którą przy wypadaniu, bo jest tego trochę.
  18. Tę odżywkę WAX też mi już ktoś polecał, podobno można w niej spać i wtedy jest mniej kłopotliwa. Dobranocka w pracowity wieczór sobotni :)
  19. Witaj, Fasola. Gratulacje dla sprawnego potomka :) Flachę możemy samą, ale ja wolę wlać do kawy ;)
  20. Cześć, Myszsza. Jakoś dasz radę, nie martw się. Ja dzisiaj niewyspana i naprawdę nic mi się nie chce :( Zarządzam kawę, jeśli ktoś chce, to proszę bardzo.
  21. Odmeldowuję się. W ogrodzie posiedziałam krótko, bo zaczęła się burza: polało, błyskało, ale na szczęście nic z tych skrajności, które zapowiadali (żadnych trąb powietrznych). Za cholerę mi się nie chce, ale jutro jeżdżenie na szczocie i porządków cd. :( Ogólne dobranoc, bo dzisiaj nie przesiaduję do późna.
  22. ..No właśnie: co to? Bo Oo. to chyba ojcowie (zakonni) ;)
  23. Idę do ogródka rodziny. Słońce co prawda nie cały czas praży, ale duchota parszywa.
  24. Alonuszka, nie daj sobie odciąć głowy ;)
×