Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ZrzędliwaMłodaDupa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez ZrzędliwaMłodaDupa

  1. ..Właśnie sobie zaparzyłam i się chętnie przysiądę :) Myszsza - nie, ale wysłałam potomstwo na długie wakacje, siedzę sama w domu z zaległą domową robotą i sprawami do załatwienia i o tej porze mam już wszystko z głowy. Na drugą półkulę - czemu nie, w ramach wycieczki, a tutaj zostawiłabym jakąś wybitnie kompetentną panią do sprzątania :D
  2. I znowu straszę w godzinie duchów: uhuhuuu.. Trzymaj się, Havanna i napisz coś więcej, jak się z zajęć odkopiesz. ..Robię obchód, czy wszyscy grzecznie w łóżeczkach (niektórzy przed TV z połówką - nie mylić z flachą ;) ) przykrywam rozkopanych i GASZĘ. Dobranocka i do jutra.
  3. Jasne, że nie będziemy się tłumaczyć, ale uważałam, że warto uświadomić co niektórym nieumiejętność czytania ze zrozumieniem ;) Albo czytania treści, a nie tytułów, jak zauważyła Marcheuka. Zmykam do roboty, będę zaglądać.
  4. Alonuszka: dokładnie to miałam napisać. Od jakiegoś czasu bywalec insynuuje między wierszami bycie założycielką naszego tematu :P
  5. Rozciumkana, znalazłaś kolejną perełkę kafeteryjną ;) Nawet się tam udałam i zabrałam głos ;) Co do kup, to masz rację: radzimy tu sobie, jak ugotować zupę i jak uregulować kupę, ale normalnie; żadna z nas nie wybebeszała zawartości pampersa i ni e grzebała w nim publicznie, jak co niektóre gdzie indziej (choć czasem mogę zrozumieć bardzo młodą mamę bez doświadczenia, rodziny i autorytetów wokół siebie). I tyle.
  6. ..cholera, dlaczego żeby być na czarno muszę wstukiwać się ponownie, bo mi jakieś pomarańczowe wyłażą.. Nie kumam :( Grrr.. Rozciumkana, nie bij: teraz się już porządnie przyłożyłam ;)
  7. Alonuszka, gratulacje :) Mały robi postępy w coraz to nowych dziedzinach :) Z pracy zwagaruj, bo kto nam rano postawi kawę ;) Dobranocka i chyba gaszę? W godzinie duchów już chyba nikt się nie pojawi ;)
  8. Alonuszka, gratulacje :) Mały robi postępy w coraz to nowych dziedzinach :) Z pracy zwagaruj, bo kto nam rano postawi kawę ;) Dobranocka i chyba gaszę? W godzinie duchów już chyba nikt się nie pojawi ;)
  9. Łomatko, Baby, nie bijta się ;) Pożyjemy, zobaczymy. Ja tu zaglądam apolitycznie zapytać, czy jakaś kropelka na dnie flaszki od Jb została, a normalnie zaraz wiec się nam zrobi ;) Nie spierać się,tylko świętować nieparzyste 31 Jubilatki :)
  10. Wszystkiego najlepszego Jb, sto lat, sto lat. No i nie posiedzę, wściekła jestem jak diabli: padła mi komórka tuż po gwarancji, dokładnie tak samo jak poprzednia :( Rano jeszcze działała. Mam chyba jakiegoś pecha (tamtej nie dało się naprawić). W ogóle czarna seria, wrrr. Nie znoszę się użerać z naprawami, a tu trzeba się wybrać; trudno.
  11. Rozciumkana , przysiadam na chwilę przy tej kawie, ale porządnie wypiję później, bo też mam niestety co robić :( Alonuszka, pustki zlikwidowane :) Dzielna jesteś, że dałaś radę teściowej ;) Ze słodyczami to tak miałam z teściami właśnie.
  12. Zielona, przypomniało mi się: jak moje zaczęły powtarzać, zrezygnowalam z rzadkiego, ale jednak "kurwa". Tyle, że czasem z rozpędu część mi się powiedziało, więc zastępczo dokańczałam : "kurrrrr..czę wodne". Do dziś tak mówią.. ;)
  13. To jesteście w samym wirze walki ;) Moją najstarszą przyuczyli dziadkowie, przekupując ją Rafaello : za każdy sik do nocnika nie w majtki - jedno do paszczy (ja nie dawałam, dbałam o zęby). Za to średnią zabrałam nad morze i miałam super: upał, piasek; najwyżej co chwilę w krzaczki :) Ale potrafiła mi siknąć na podłogę na środku baru ;) (dobrze, że mądre kelnerki nie zrobiły afery) a raz nawet do wózka. Z najmłodszą nie było problemu. ..Z takim wyposażeniem dacie radę :)
  14. Witaj Fasola Ja tu dzisiaj dyżur pełnię ;) Też tak miałam, kiedy wróciłam znad morza: dom stał w lesie, tylko ptaki i psy hałasowały; trudno się przestawić.
  15. Havanna - zdecydowanie podwójne gratulacje, składam za Alonuszką. Pierwsze koty za płoty, teraz będzie łatwiej :) Schudnąć też bym chciała, ale niestety: jak zaczynam czekoladę, to ją kończę ;) Alonuszka, trzymam kciuki za Ciebie na wizycie, dasz radę. Kawę wypiję chyba sama, bo późno - ale stawiam, może ktoś się dosiądzie.. Zaspałam i wszystko do tyłu, a co tam; muszę. ;)
  16. O właśnie: Rozciumkana sprytnie gada :) Teść nie powinien ponosić konsekwencji.
  17. Jestem, ale muszę wyjść. W bojach z teściowymi nie mam wprawy - moja mieszka daleko, ale w przypadku konfliktów czułam się podobnie: tak źle i tak niedobrze.. :( Mogę Cię tylko wesprzeć duchowo i pocieszyć, że w końcu to się jakoś rozwiąże, bo musi.. przeczekaj, jak dasz radę.
  18. Marcheuka, trzeba go było faktycznie zrzucić ze schodów. Zasłużył. Ja miałam takie przeboje, kiedy zmieniałam internet na Netię i mimo, że zaznaczyłam, że kurier ma być po 16ej, albo przynajmniej zadzwonić, zjawiał się regularnie 10-11 i zostawiał kolejne awiza. Paranoja.
  19. Zielona - na szczęście nie, ale przypomniały mi się ciążowe pobyty na oddziale patologii: "niech się mamuśka położy". Jaka ja jej mamuśka, cholera.
  20. Marcheuka - to ten kurier nie dotarł? Chyba lepiej, żeby już się nie pojawił ;) Wyczuł pismo nosem i się biedak ukrywa ;) Nie ma odwagi zapytać "Co mi zrobisz jak mnie złapiesz" ;) ;) ;)
  21. Oj, Rozciumkana - wiadomo, że kiedyś głowy zapomnę.. :P Jak pilnuję literówek, to nie patrzę na górę :D. Ale zobowiązuję siędo poprawy.. ;)
  22. Oczywiście to wyżej to ja- nieprzytomna mimo 2óch kaw :P
  23. Mnie się wyświetla na górze "Leczenie pijawkami oraz larwami" ;) ..Może by tak gadziny wtórnie wykorzystać? :P
  24. Dosiadam się do późnej kawy. Marcheuka, na swoich nie rzygaj w ramach treningu; czyżbyś celowała w Bywalca? ;) :)
×