ZrzędliwaMłodaDupa

..Alonuszka: konspekcik poprosimy.. Cium, cium... :P

Nie ja Zakładałam, ale Jako Stara i Doświadczona: Apel do SUMIENIA: Bywalec: lubisz/ nie lubisz; lubimy/ nie lubimy- grzecznie Cię Przepraszamy :) ..Sam Rozumiesz: przyszłą Mamę Nam Denerwujesz, a to Grzech I MYSZY CIĘ /NAS ZJEDZĄ, gdy Odmówisz ŻYCZENIU Ciężarnej.. :P A MY TEGO NIE CHCEMY... :) .. Poniał? ..Ili pa russkomu jazyku nie kumasz?

..Kurcze.. Były jakieś Pomarańcze o 10.33? ..Przegapiłam.. :P ..Coś Straciłam..? :D

..Kiciuś-ciuś.. Cium, cium.. :P

Mój kiciuś jest/był szary dachowy "maryjny" :D ..Papierowe: jak tam Dziwne Zwierzę Twe..? Zwane krabem.. :) ..Kłaczy bluzki..? :)

Papierowe: nie uciekaj.. :( Wyprosimy..jak Trzeba..

Mam POMYSŁ! ..Poszczujemy PODSZYWA - Bywalcem!!!! ..nobel dla mnie.. :P (skromniutko..) :D

..Madre..! Alonuszka: Twój Wielbiciel, a Ty spieprzasz..spać.. On uschnie z Tęsknoty.. :P

..tez idę.. Alonuszka: dobrze gadasz: dać Ci..patologii :P

Jest taka fajna Bajka do czytania - o Flusiu, potworze skarpetkowym, co porywa z prania skarpety.. :D ..Polecam!

..Ooo, to jest Pomysł.. :P Ja się wściekam, bo mi czasem zostają takie nowe (efekt nie przemyślanych zakupów, lub nadaktywności shoppingowej teściów z przyległościami...) :) a nie ma co z tym zrobić..Używane i wózki oddałam do kościoła.. Dzwoniłam na jakieś ogloszenia, ale porażka.. albo mam im przywieźć (..że Cooo??? ) albo marudzą, ze niefirmowe, bez metek.. (sic..)

..bo znalazłam w necie dziewczynę, która chce 110.. :)

..kto tu ma Dziewczynki poniżej 116 cm, hę? :P

OK :) ..Moja Będzie 1000.. :D :D :D ..Pamietać, Panienki... :D

P.S. Otworzyłam 107.. :P

..idę składać ubranka i Prasować... :)

..Czyli: jesteśmy w Wielkiej Czarnej Dupie... :D ..jak Krzepiąco... :D

..koniec wakacji do dupy... - powrót do pracy - do dupy... - brak wyjazdu do dupy.. ..DUPA do dupy... \:P

..komu robota, komu... ? :P :P :P

Rozciumkana - zrób mi (ze mną.. :P ) porządek na fali PMSa czy okresa.. Burdel na kółkach zrobiłam i nie chce misie (bure) go usuwać... :P http://www.youtube.com/watch?v=Le4yHWdvP2A&feature=related

My z końca października - obrażona Babcia (bo mój po porodzie postanowił wziąć urlop i zostać Niańkiem upragnionej Córki Sam.. ;) ) przełamała się i z moją Siostrą i zaprosiła nas na Wigilię.. Nie wyobrażam sobie wieczerzy bez kapuchy.. pierogi, gołąbki.. :) Był nawet tort: "Zuzia 2-mce " :) Kutia z makiem.. :) Próbowałam Wszystkiego.. :P

..mój odpadł nt. że: wracaliśmy do domu, a ja: ..ale bym sobie teraz zjadła.. On: schabowego? ..Nieee.. jakieś cytrusisko z soczyskiem.. (parafraza starego kawału o opacie -obżartuchu i klasztornych współbraciach:) ) Śmiał się przez pół roku..ale cytrusa nie dał.. :)

Havanna: nie możesz jeść cytrusów.. :( Ja z tego [powodu baardzo cierpiałam..mój odpadł kiedyś, gdy robiliśmy zakupy świąteczne (Zuzia urodziła się pod koniec października: witaj w klubie.. :) ) Najedz sie tera..na zapas.. :P Ostrożny Początek dobry jest taki: gotowana kura, ryże , kasze i warzywka na parze: potem wprowadzasz po kolei to, co lubisz: bez wzdymaczy.. :) Oczywiście, zawsze masz do wyboru wersje hardcore.. : kawa, bigos, kalafior, tatar, ostre leczo, fasolka po bretońsku, wódka, papierosy..itp. itd.. :P

..Nie wcięło, tylko w ramach odchudzania (od 1go do pracy:( ) zapodałam: 4 godziny na basenach (promocja w Aquaparku), gimnastyka Zdrowe Plecy (ktoś pytał o kręgosłup: nie wiem, czy po 3ech wysiadł) a na Koniec: oglądanie Fontanny Radości (szeroko reklamowane widowisko światło-dźwięk- wzsyscy tu byli, ja nie, a wakacje bez dzieci się kończą :( ) :)

..pamiętam, jak przekonywał mojego Doktora.. : "No, niejedno świniobicie na żywo Widziałem.." :P ..ale się nie dało.. :(