Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

krisii

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Karola: jak dziecko chodzi już stabilniej(pionowo) to nie naciera tak mocno na pchacz i idzie mu to super. Jak leży i ucieka za szybko to jeszcze za wcześniej. Przynajmniej tak u nas było. I przy córci i przy Bubku. Mam znajomych co mają coś takiego i chwalą. Tyle że nie jakieś dziadostwo bo wtedy dziecko zjeżdża w dół. Zaliczyliśmy literówkę więc i córa i synciu niestety są na przymusowej diecie bez nabiału. Nici z moich prób wprowadzanie czegoś.
  2. Daj znać czy widzisz efekty. To nie mój rejon ale pewnie coś bliżej też jest. Bardzo drogie to odczulanie.
  3. Ktoś mnie chyba śledzi:) i się za mną stęsknił. Ktoś na bieżąco czytający. Chyba z marcówek bo tam pisałam tyle co i tu. A tu chyba tylko te co kojarzą kto wątek założył mnie zna:) karola: czekam na wieści bo temat mnie interesuje. A jak robiłaś testy? Z krwi? A czemu chleba nie jecie? Większość chleba i drożdżówek jest na wodzie. Sprawdziłam to na córce i w piekarniach.
  4. karla: polecam ci sinlack zamiast kaszki.
  5. karola: przepraszam że się tak wcinam ale o co chodzi z ta dieta odnośnie soi? Kiedyś ci pisałam że moja córka uczuliła się na soje i pisałam ci żebyś była ostrożna. Teraz podejrzewam, że syn też ma nietolerancje laktozy i jest na diecie bez mlecznej. Potem wprowadzam mleko o obniżanej laktozie.
  6. Coś mnie do was przyciągnęło:) Czasem was podczytuje. Bronka: ja smaruje jak są mrozy zwykłą wazeliną. Sprawdziła się teraz i przy córce. Pozdrawiam
  7. karola: to nie zdiagnozowała lekarka nietolerancji laktozy? Teraz jest mleko z nestle bez laktozy więc jak u was winowajcom była to to możecie zmienić na takie mleko.
  8. karola: moja córka jadła mleko sojowe od 2 roku życia do 3. Zaprzestaliśmy bo przez ostatnie pół roku jak jadła miała ciągle zapalenie spojówek. Gastrolog powiedziała, ze często się tak zdarza, że dzieci jak jedzą dużo soi to się uczulają. Uważaj na reakcje alergiczne i nie doszukuj się koniecznie skórnych czy pokarmowych problemów. Odstawienie mleka spowodowało natychmiastowa poprawę. My jadłyśmy jeszcze deserki sojowe. Teraz jest lepiej bo jest więcej mlek bez laktozy. A wy czemu jecie sojowe
  9. marzec: nie powiedziałabyś że miała problemy z jedzeniem. Wygląda dorodnie. http://dziecisawazne.pl/blw-uratowalo-nas-od-zonglowania-jedzeniem/
  10. marzec: jak czytam twoje wypowiedzi to jakbym słyszała o koleżanki córce. Mam już dwa lata. Nie chciała nic jest. Po konsultacjach zaczęli podawać jej cale kawałki jedzenia. Czyli różyczkę brokuła. Twardsze mięsko gotowane które ciamkała i jak wyssała wszystkie wartości to odrzucała. Może spróbuj tak.
  11. Oczywiście dodam że karmię piersią.
  12. Dziewczyny po pierwszej ciąży okres miałam po 3 miesiącach teraz 7 tygodni po porodzie. Ponieważ zrobił mi się w ciąży duży mięśniak to byłam pewna że coś się dzieje. Nawet przez myśl mi nie przeszło że to może być już okres. Był okropnie obfity. Jak w pierwszych dniach podczas połogu i trwał 13 dni.
  13. marghi: syncia też złapała jelitówka? bitee cappucina: my śpimy w body z długim rękawku i półśpiochach. Jak karmisz choć troszkę mm to nie podajesz wit K Położnej nic nie kupiłam. Była raz. Ważyliśmy się w środę. Bartuś ma 5,5 tygodnia i waży 5250g. Przytył 1500gAż mnie to przeraziło. A ciągle wydaje mi się, że tak mało je bo krótko.
  14. Bitee Cappucina: nie osłaniam i nie osłaniałam nigdy pierwsi. I żadnego zapalenia nie miałam nigdy. Nie wierzę w do. Z tym ubieraniem to dajecie czadu. Przecież jest 30 stopni. My chodzimy w samym bodziaku z krótkim rękawku. Czasem w cieniu zakryje mu nóżki kocykiem ale bawełnianym. Nie ma czapeczki. Przecież udar można dostać od przegrzania ciemiączka. Jak dziecko siedzi w gondoli zakryte parasolką to słonko na niego nie świeci.Do tego jest osłonięte przed wiatrem i tam jest cieplej niż na zewnątrz. Więc ta jedna warstwa ubrania więcej to dla mnie gondola. Nie mogę patrzeć jak matka idzie z dzieckiem zakrytym kocem z postawioną budką i zakrytą pieluchą. Czym to dziecko oddycha. Co jem? Powinnam napisać co nie jem:) Staram się nie jeść smażonego, nie jem grochów, kapust, dużej ilości czekolady. I chyba tyle. Resztę jadam tylko z niektórymi potrawami nie przesadzam. Kolek nie mamy. Ulewa nie zależnie co jem.
  15. petittka: to przeżyliście troszkę. Ja niestety problemy z zakrztuszeniem mam do dnia dzisiejszego. Wiele razy byłam ratowana w tej kwestii. A ostatni raz zakrztusiłam się lodem i to tak okropnie, że myślałam, że oczy mi wyskoczą. A najlepsze dzień wcześniej opowiadałam m jak to w pracy kobieta zakrztusiła się preclem i uczyłam go co w takiej sytuacji ma robić. Dobrze, że taki zbieg okoliczności był bo ja tylko pokazałam mu ręką co mi jest a on wiedział i mi pomógł. Umiejętności pierwszej pomocy są w życiu bardzo potrzebne. Nie wyobrażam sobie, że komuś bliskiemu dzieje się coś a ja nie wiem jak mu pomóc. U nas na razie wystarcza, że ustawię sobie Bartusia na przedramieniu głową w dół i nieźle odkrztusza. Oby gorzej nigdy nie było. Bo tym co pisze nie czekałabym na nic tylko poszła do gastrologa nawet dziś. Idź po skierowanie i podejdź do lekarza. W takich sytuacjach przyjmuje bez czekania. Nadprodukcja gazów to objaw nietolerancji laktozy. Ten debridat dajesz przed każdym jedzeniem? nesia: musicie posprawdzać jaka wodę lubi. Nasz lubi bardzo ciepłą. Jak wleje chłodniejszą to płace. A nie ma przesuszonej skóry. Wtedy kąpiel nieprzyjemna.
×