Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

krisii

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez krisii

  1. Napisze wam coś o odczuwaniu ruchów bo mam porównanie. W pierwszej ciąży poczułam w 16tc. W tej też czuję ale zdecydowanie gorzej i gdzieś bardzo nisko od tyłu. Pytałam ostatnio lekarza gdzie mam łożysko i okazało się że z przodu. W takiej sytuacji ciężej czuć ruchy. Najbardziej czuję jak mam pełny pęcherz. Spokojnie dziewczyny wiem że każda na to czeka ale nie stresować się jak jeszcze nie czujecie.
  2. mariczka: udanej zabawy na własnym weselu. Nie chcę nikomu zamieszać z tymi badaniami ale w pierwszej ciąży nie miałam robionych i nikt na to nie zwrócił uwagi. Teraz to wam nie będę pisała co mam zrobione bo sporo tego. Z racji problemów i amniopunkcji musiałam zrobić. Hiv oczywiście też mam. Z tego co kojarzę cytomegalie robi się pod koniec ciąży.
  3. na różyczkę i hiv nie jest obowiązkowe. Toksoplazmoza jak była przebyta też.
  4. beata: oglądałam kiedyś program o ciążach i tam padło takie stwierdzenie, że usg u tęższych kobiet jest trudne, więc coś w tym jest. Jeżeli powiedział to w tak delikatny sposób jak teraz piszesz to ok. Mnie zdziwiła pierwsza twoja wypowiedz bo zabrzmiało to troszkę bezczelnie ze strony lekarza..
  5. marzec: mam koleżankę która zw względu na mdłości nie robiła tego badania. Tylko ona miała zdiagnozowana jaką chorobę ciążową, że wymiotowała całe 9 miesięcy. To już jesteś po tym badaniu? Ja w pierwszej ciąży smarowałam się oliwką (tylko intensywnie- z szczypaniem się) czasem takim kremem-pharmaceris (coś takiego), przytyłam 12kg i nie mam ani jednego rostępa a dodam, że mam do tego tendencje bo po okresie dojrzewania wyszły. gosiaczek: ja z nospa nie mogę przesadzać. W pierwszej ciąży jak miałam takie dwa ciężkie tygodnie kiedy macica tak się stawiał, że chodzić nie mogłam to jej duże dawki powodowały złe samopoczucie, mdłości okropne. Lekarz myślał nawet że zaczynam rodzić i mówił który szpital najlepszy dla wcześniaków. Agula: jedyne co możesz to łykać rutinoscorbin beata: co ty piszesz. To było bezczelne ze strony lekarza. Wybierz się do innego.
  6. Marzec: nie stresuj się tak tym badaniem. Nikt nie będzie cię katował jak się nie uda wypić. Będziesz musiała najwyżej powtórzyć to badanie za jakiś czas. A i, wypijasz i siedzisz godzinę lub dwie a dopiero wtedy pobierają krew.
  7. eudemonia: rozumie cię doskonale. Najlepiej mieć zaufanie do lekarza a nie co rusz szukać czy ma racje. pewnie jak będą jakieś symptomy cukrzycy to zleci ci badanie.
  8. Cześć. Czasem będę do was zaglądać bo jak już kiedyś pisałam pewnie dzidziuś urodzi się w marcu. Eudaimonia: test obciążenia glukoza robi się dlatego, że w ciąży może wystąpić cukrzyca ciążowa.Jak sama nazwa mówi występuje w ciąży i często mija po jej skończeniu. Jest ona niebezpieczna dla dziecka i wymaga albo diety albo insuliny. To badanie jest wpisane jako obowiązkowe w kalendarz badań. Może nie jest przyjemne ale do przejścia. Ja do tej pory na sama myśl mam mdłości. Kobiety które dużo słodzą i lubią cukier to nawet mówiły że dobre. W niektórych laboratoriach można dodać sobie do tego magicznego napoju cytrynkę. Częstość wzyt to sprawa indywidualna. W pierwszej ciąży-prawidłowej na początku chodziłam co 2 miesiące. potem co miesiąc i pod koniec co dwa tygodnie. Teraz usg mam co tydzień i ciągle łażę do jakiegoś lekarza. Po co łazić co chwilkę jak nic się nie dzieje. ksiulka: też będę poszukiwać fotelika maxi cosi albo x lander. Tu są fajne naklejki: http://www.mikino.pl/products/224 gosiaczek: mnie na skurcze pomaga magnez i no-spa. Pozdrowienia.
  9. Dziewczyny ja jestem w drugiej ciąży i jest całkiem inna Po pierwsze brzuch mam ogromny jak na 15 tydzień. Nie mieszczę się w żadne spodnie z przed ciąży. Z koszulkami podobnie. Wielkość dziecka nie ma tu nic do rzeczy.W tej i poprzedniej ciąży dziecko było zawsze w dolnych granicach jeżeli chodzi o wielkość. Jedna ma więcej a druga mniej wód płodowych. itp. Dodam, że w pierwszej ciąży cokolwiek zaczęłam widzieć koło 18tc i do 6 miesiąca był mały. w 6 miesiącu mieściłam się w spódnice z przed ciąży.Tu pewnie chodzi o mięśnie u mnie się rozeszły i o to że w drugiej ciąży łatwiej się wszystko rozciąga.
  10. mama to ja: a to teraz rozumie skąd te szybkie wstępne wyniki. U nas czegoś takiego nie ma i chyba to czekanie najgorsze. A czekać trzeba 3-4 tygodnie. O nie miłym uczuciu słyszałam. Chociaż i o silnym bólu. Ciekawe ile się z tego sprawdzi. Zdam ci relacje jak było u mnie.
  11. mama to ja: ponieważ jesteś bogatsza o to doświadczenie proszę cie o kontakt: 10523379
  12. marzec: podobno łożysko potem potrafi się podnieść. Jak brzuch rośnie. Ale ostrożności nie zaszkodzi. Nie wiem czy wam pisałam ale u mnie nt wyszło podwyższone i w poniedziałek idę na amniopunkcję. Jestem już po testach PAPP-a i wyszły ok. Poruszałyście ten temat czy warto robić i powiem wam że ja nie żałuje. Nie żeby leciała na to badanie. Lekarz zaproponował to poszłam. Teraz będę mieć pewność czy wszystko ok czy też nie i w razie czego będę mogła się przygotować a i lekarze będą wiedzieli na czym stoimy. Na pewno czeka mnie jeszcze echo serca które w innych sytuacjach się nie robi. A powiem wam, że nie zawsze lekarze zauważają wady serca na zwykłym usg. Ostatnio spotkałam w poradni kobietę która urodziła syna z niedorozwojem lewej komory i 3 lekarzy na 3 usg nie zauważyli tego. Pozdrowienia dal wszystkich
  13. gdzie się przeniosłyście? Nie mam czasu pisać z wami ostatnio. W niedziele mamy chrzest a w poniedziałek amniopunkcje.
  14. Napisze wam coś na szybkiego o tych badaniach. W pierwszej ciąży nie miałam i najpierw żałowałam, że zrobiłam a teraz uważam, że to lepiej. Przezierność karkowa wyszła za duża i przez to mam wiele dodatkowych badań: testy, amniopunkcję , echo serca. Jak coś wyjdzie źle to będę mogła się przygotować i nie będzie to dla mnie i lekarzy zaskoczeniem. Jest takie przeświadczenie, że je robi się tylko po to żeby usunąć ciążę a wcale tak nie jest.
  15. Maria: ja wyleczyłam gardło bioparoxem. To też antybiotyk tyle że wziewny i działa miejscowo. A czujesz się przy tym źle czy tylko gardło boli. Masz gorączkę? Jak nie to ja bym nie wzięła. Płukaj gardło wodą z wodą utlenioną i wodą z solą. Do tego możesz stosować hasco sept. I pamiętaj o stosowaniu czegoś też w nocy.
  16. A czy ja mogłabym dostać namiary na skrzynkę. Narobiłyście mi ochoty na pooglądanie maństw. Ja na usg idę 15 września i będę mieć film. Już nie mogę się doczekać.
  17. marghi: masz stan zapalny. Ja na to w poprzedniej ciąży raz na jakiś czas stosowałam nystacyne.
  18. kajaka: odpiszę ci na to pytanie koło 30tc. I tak teraz zapomnisz. ja dużo rzeczy mam. Na pewno muszę kupić nosidełko i łóżeczko bo to obgryzła córka. loarra: tego nie da się tak napisać. Każdy kupuje co innego i w innej cenie. Same ceny wózków są bardzo zróżnicowane. O reszcie nie wspomnę. Można kupować używane albo nowe.
  19. aidita: jeżeli poród jest dla ciebie aż tak nie do przejścia przeżyciem to porozmawiaj z lekarzem. Wiem, że jest psychologiczne wskazanie do cc. Tylko jeszcze nie teraz. Przemyśl to bo może lepiej rodzić w znieczuleniu ZZO. Szybciej po takim porodzie dojdziesz do siebie. Ja mam 25 cm bliznę jakieś 2 cm nad włosami łonowymi. Do tego rozeszła się i nie wygląda estetycznie. Przemyśl czego tak naprawdę się boisz: bólu ? eudaimonia: jeżeli miałaś ułożenie pośladkowe to po co w ogóle cię męczyli porodem. Ja też miałam bóle krzyżowe a pod sam koniec porodu dostałam jakieś lekarstwo po którym zmieniły się na normalne. Bez porównania. A co najgorsze to ciągle położna mówiła, że to są jeszcze słabe bóle a ja zdychałam a potem niby mocniejsze a nie krzyżowe i pikuś. Mnie na krzyżowe pomagał masaż robiony prze m> Masował tak mocno, że na drugi dzień miałam bąble jak odciski:P) Z tego co mi wiadomo to normalne że wszystko czujesz przy ZZO. Po takim znieczuleniu nie czuć tylko bólu ale czuć szarpanie i całą resztę. U mnie też były trzy tyle, że ta pierwsza to tylko lewatywę mi robiła a potem znikła i przyszła jak schodziła. Wiecie co to tak jest, że mimo wszystko piszę się na te bóle bez zastanawiania i chcę urodzić sn. No chyba że się uda z ZZO bo po tym znieczuleniu rzeczywiście można się zanudzić na porodówce. Eulalia: i m będzie przy porodzie ale nie będzie oglądał tego co nie chce. A przecież bóle parte trwają chwilkę w porównaniu z resztą. Ania: provag!! a co to? kajaka: czyli zalecił pływanie z tamponem? Znam nazwisko położnej która uratowała mi córcię mam zamiar zapytać w odpowiednim momencie czy zgodzi się być przy porodzie. Tak, tak :) za imprezujesz!! zależy ile będziesz karmić. Ja skończyłam w styczniu. gocha: w mnie wie większość. W pierwszej ciąży tylko rodzice wiedzieli. Reszta dowiedziała się koło 18tc jak już nie było jak ukryć. Chyba z tych samy powodów nie mówiłam. Agatka: odpocznij i nie myśl tyle. Bo masz objawy ale nerwicy i jeszcze sama z nerwów coś wywołasz. Neisa: to prawda, że w drugiej widać szybko. W pierwszej koło 16tc a teraz już mi brzuchol wywala a jestem dopiero w 10tc.
  20. Zaglądam czasem do was ale pisać nie mam czasu. Wywołałyście mnie jednak tematem. eudaimonia: widzę duże podobieństwo naszych porodów i podzielam twoje zdanie. Jak któraś kobieta pisze o pogorszeniu pożycia po porodzie rodzinnym pewnie próbuje zwalić na coś. Druga sprawa problemy mogą wystąpić z zupełnie innych przyczyn i najczęściej u kobiet. U nas pod tym względem jest dużo lepiej. A mężczyźni najczęściej nie chcą się przyznać do strachu więc zwalają że to nie dla mężczyzn. Wiecie boją się zemdleć albo nie dać rady. Taka męska głupia ambicja. Lepiej pogadać z m o co tak na prawdę chodzi bo szkoda potem stracić takie przeżycie z głupoty. Ja mężowi powiedziałam, że lepiej jak z porodu w razie czego wyjdzie niż jak całe życie ma żałować że go nie byłam. Nie stawiałam żadnych oczekiwać i powiedziałam, że na pewno nie będę miała nic przeciwko jak wyjdzie. A to czy będzie zaglądał w krocze to zależy od niego nikt do tego nie zmusza. Bardzo, bardzo mi pomógł i nie wyobrażamy sobie teraz innego porodu. Dziewczyny rodziłam też 18 godzin i nie wyobrażam sobie być sama w tym czasie. Położna zagląda raz na jakiś czas a tak radź sobie sama. Podawał mi picie, masował plecy, pomagał wyjść z wanny, wspierał. Bez niego dawno bym się poddała. W prawdzie nie było nam pisane przeżywać końcówki porodu ale i tak to co przeżyliśmy jest tylko nasze i na pewno nas łączy. A na pewno urosłam w jego oczach i wie że poród to nie pestka a dzieci nie biorą się z kapusty. Druga sprawa sale do porodu rodzinnego są dużo lepsze. Jest sofa, piłka, u nas wanna. Zwykłe to takie klitki, że nawet pochodzić nie ma jak. Jeszcze wam napiszę, że to on pierwszy widział córcie i widziałam że jemu było łatwiej. Mnie przynieśli"jakieś" dziecko-zawierzyłam, że moje. Rozumiecie. Wiem teraz jak się czują ojcowie którzy nie są na porodzie. eudaionia: ja też miałam różne środki zapodane łącznie z znieczuleniem. Mimo to u mnie nie było czasu i podali znieczulenie ogólne i odradzam. Po pierwsze po takim porodzie dłużej dochodzisz do siebie. Można wstać po 24h. Druga sprawa nie jesteś świadoma porodu i nie słyszysz płaczu dziecka. Po prostu przynieśli córę po 2 godzinach. Dla mnie okropność. Nie wspomnę że na porodówkę jechałam z wieściami, że jest źle, po znieczuleniu już zaczęłam być świadoma ale podłączona do tej całej aparatury nie miał i nie mogłam zapytać czy wszystko ok.Okropność. Przemyśl to jeszcze raz. Co do badań prenatalnych to kasę wolę wydać na dobrą położną. Gdyby nie wspaniała kobieta która przyszła akurat do pracy to moja córcia na pewno nie byłaby ze mną. Miałam przyjemność poznać dwie całkiem różne położne, beznadziejną, niekompetentną i wspaniałą. 15 września mam mieć usg na lepszym sprzęcie z możliwością nagrania wszystkiego na usb. Już nie mogę się doczekać i wiem, że to będzie najczęściej oglądany film. Ja w pierwszej ciąży po witaminach miałam zatwardzenia więc teraz jestem ostrożna.
  21. nick............wiek.......tydzień......... TP ... (które dzidzi)....miasto krisii.............31...........9..............01.04...........(2) miholichol...........32........8..............03.04.... .....(1).....W-wa Hannelka........26.........9................04.04..... ......(1) Blanka6.............28.........7/8.............05.04. ........(1) nati_24.............24.........8..............05.04.... .....(2)...Odolanów Maria.D83.......27.........9..................7.04....... .... (1)..Z.pomorskie justazg.............28..........6................08.04... ......(1).....Dublin martita__85.......26.........6/7..............09.04...... ....(2)...Cz-wa pocahontas85.....26.........7................10.04....... ....1.....Poznań buteleczka85............26.........6................12.04 .. .......(2)....Gliwice annaDH...................29.........7................13.0 4.... .....(1)....Szczecin kwietniowka-26.........25........7...........14.04...... .(1)....dolnośląskie ml0da19..................28........7..............15.04 .......... (1) kornelia_28..............28........6 ..................15.04........2 Fasoleczka ..............24.........6/7.............15.04..(2).....Czę stocho wa różyczka83..............28..........6..............19.0 4... .......(1) _elena_ .................26...........6.............20.04........ ...(1) Kafka28..................29...........5..............23.0 4..... ......(1) uleczka90................21...........5...............23. 04..... ......(1)..ok. Bielska-Białej agula1708 ...............24 ..........5/6..........24.04. ........ .(1).... Śląsk Zysiolinka................24...........5...........28.04. ...... ..(1)...Warszawa mala szczesliwa kobieta..19....4/5.........??.04...........(1) paulisiaa59...............24.........4/5..........29.04.. .......(3) natalia2012...............21.........6/7..........14.04.. ........(1) koko128...................27...........7/8.........3/4.04 ... .(1)..Warszawa
  22. Nie mam ostatnio czasu czytać i tylko was czasem podczytuje. Byłam w środę u ginekologa i wszystko ok. usg wykazuje 9tc a dzidziuś ma niecałe 2cm. Dopisze się do tabelki żebyście o mnie nie zapomniały:P
  23. Marzec: współczuję takich wymiotów. Ja rodziłam w Rydygiera i napisze tak nie było źle ale pierwszą położną miałam tragiczną, kolejną rewelacyjną. A chodzić będę do dr Dziedzica. Prowadził moją pierwszą ciążę.
×