

SmileEveryday
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez SmileEveryday
-
dzisiaj w nocy wstawałam dwa razy do lazienki i własnie co dziwne to spojenie nie az tak bolalo..bywalo duuuzo gorzej..Czytalam,że jak głowka sie juz wstawia to mniej boli...moze dlatego,że ten brzuch sie obnizył to bol jest mniejszy...Pojecia nie mam:)
-
Jej z ta antykoncepcja to nie ciekawie...Bo ja tez nie wiem co wybrać..Chyba zrobie sobie badania hormonów i wtedy dobiore coś..Mysle ze wroce do tabletek..ale koniecznie musze dobrac odpowiednie,bo ostatnie mi nie sluzyły...jak tylko odstawiłam(po roku) schudłam 5kg bez niczego..wiec cos bylo nie tak. Z drugiej strony nie wiem czy to dobry pomysł:/ No ale bede mysleć po wszystkim juz:)
-
w oddychaniu to roznicy dla mnie nie ma...ale za to ten okropny ucisk przeszedl prawie calkowicie...nawet w nocy zauwazyłam,ze jakoś lekko wstaje,ale to dzisiaj dopiero..i R mowi ze jak siedze to brzuch mi lezy na udach:D i ze sie obnizył,że widac to.
-
Ola kondycja przed ciąża juz byla kiepska,bo zadnych sportów ani nic..ale nie siedzialam w miejsu...czesto wychodzilismy na spacery..ja czesto na zakupy lubilam chodzic...A tak od tygodnia to juz nie daje rady..A brzuch wiadomo,że ciąży juz.. mierzyłam wczoraj było 100cm...wiec mały nie jest.. I chyba troszke widze ze sie obniżył juz..wreszcie. Wiem,ze porod to wysiłek ogromny..i bardzo sie boje..skoro teraz wszystko mnie meczy:(
-
Ja juz marze o wiośnie...bede juz po wszystkim i pewnie juz oswojona z nowa sytuacją.. w ogole to ja ciagle chcialam jak najszybciej urodzić,tzn w polowie stycznia a R. ze w lutym i koniec...a teraz jest na odwrot..bo ja zaczynam sie bać a on sie doczekać nie może i ciagle pyta jak sie czuje i nawet zauwazyłam,że w nocy tak czujnie spi..ja sie przewracam tylko na drugi bok a ten oczy jak 5 zł:D Teraz mi sie przypomina sytuacja Oli kiedy jej Małż przezywał wszystko:) Hope ja nie chce straszyc,że ta koncówka taka okropna...ale to pewnie sprawa indywidualna...nie wszystkie muszą sie tak zle czuc jak ja...Cała ciąże zniosłam mysle ze bardzo dobrze to teraz mi sie nalezy cierpień:D
-
A marzena strasznie Ci współczuje...Niech se jaj nie robią i wyrwią tego zeba,bo takie zakażenie nie jest w ciazy bezpieczne moim zdaniem...
-
Żyje..jeszcze:) Tylko serio nie mam na nic siły...Postoje chwile i juz mnie wszystko boli...coraz gorzej jest...Jeszcze tylko tydzien do wizyty u gina..chcialabym wytrzymac jakoś...Końcówka ciąży jest dla mnie czymś strasznym:O Agnes dam znać jak coś...A z okresem to pewnie jest tak ze Ci sie jeszcze nie uregulowal jak należy.. Ola fajnie,ze Lili robi postępy:) W ogóle to zazdroszcze juz wszystkim mamusiom ktore nie są w ciąży juz...Moge po nocach nie spac,ale niech ta ciąża sie juz skończy:O Banmon jak Ty w miejski jeszcze wsiadasz to masz fajnie...Ja mam przystanek pod blokiem a pewnie bym nawet tam nie doszła teraz..No szok co to sie podzialo:/ Dla mnie odleglość z kanapy do kuchni jest ogroooomna:O Mozecie sie śmiać,ale to jest straszne...
-
no..ruch jak nigdy:D Marzena bez problemu Ci dentysta naprawi zabka..pierwszy trymestr minąl wiec mozna wszystko robic u dentysty..no oprocz chyba przeswietlen..moze nie bedzie koneczne.. Ja sie wychodziłam w ciazy i nie zaluje a po porodzie tez pojde na kontrole..
-
Sie komus nudzi w srodku nocy:D Nie wiem co mi jest,ale od kilku dni na nic nie mam siły..i jak cala ciaze nie miałam zadnych mdłosci to teraz mam:O Normalnie ledwo jem..Pól nocy mnie bolał żoładek:( Miłego weekendu dziewczyny.. Agnes Gabryś to niezly przystojniak;) Hope łozeczko musi byc,wiec postaw na swoim:D Nie wiem jak:)
-
haha ja tez spalam:O nie mam nawet sil stukac w klawiature....
-
Termin wg ost @ mam na 3.02 ...w tabelce jest z usg..nie wiem który jest dobry..
-
Tak to juz ostatki ciąży...Sama jestem ciekawa czy przenosze czy sie wczesniej zacznie... A wizyta 24 dopiero:O
-
Ja je mam juz długo,ale zwykle było ich kilka w ciagu calego dnia...A teraz to są baaardzo czesto...Widocznie tak musi być..Nie wiem czy dotrwam do wizyty u gina:O Wolałabym dotrwać jednak..
-
Chyba nie skurcze..tzn takie ciagle prawie uczucie ściągania brzucha..takie twardnienie nieprzyjemne...A w nocy czułam bolesne kłucia jakby szyjki:/ Torba spakowana raczej...Wszystko poprane..czesc tylko do prasowania została.. Ale chyba jeszcze wytrzymam:)
-
Ciagle twardnieje mi brzuch:O męczące to...:(
-
Banmon to powazna sprawa;) Szybko dostarczyli.. Marzenka to pewnie teraz bedzie dziewczynka:) A jak reszta przyszłych mamus sie czuje?? Ja znow mialam koszmarna noc,ale do wszystkiego idzie sie przyzwyczaic;) Dam rade..chyba:D
-
Ola chyba bym tam umarła u fryzjera teraz..o to chodzi,ze ja tak długo nie usiedze...a chciałabym tez kolor jakis zrobic..Dlatego nie ide:( A w domu mam zrobione na kanapie takie ,,gniazdo'':D jak to R. nazwał i tylko tutaj jakoś przesiaduje,np jak do Was pisze albo cos czytam... Wiem ze pozniej moze byc problem,ale dziecko bedzie miało jeszcze tatusia:D I ja tez chce miec CZASEM chwilke dla siebie...Albo siostra przyjedzie i te 2 godzinki z małym pobedzie.. Wiem,że w praktyce to takie proste nie bedzie,ale ja chce jak najszybciej do formy dojść... Naprawde dzisiaj to jakby ktoś mi powiedział,że ciąża to pięęękny stan i kobieta wyglada kwitnąco dostalby po głowie..serio:D
-
Ja miałam policzyc ile czego mam i nawet nie wiem...niby duzo a i tak mam wrazenie ze cos by sie przydalo jeszcze..
-
W ogóle to sie paskudnie czuje...u fryzjera byłam ostatnio we wrzesniu...odrosty jak nie wiem.. Ja nie wiem kiedy i jak coś ze soba zrobie...Depresja mnie ogarnia;)
-
Banmon no w piekarniku...wiesz co.. :D Agnes wczoraj sie czułam dokładnie jakbym miala rodzić...wszystko mnie bolało..az sie wczesniej położylismy..R. mi zrobił masaż i jakoś padłam..A taka piękna data była:D U mnie to chodzi o sam fakt zrobienia zdjecia...tak mi sie nie chce..i czuje sie jak slonica:( Bo profil to se mozna w moment zalozyć... Jutro 38 tydz...w każdej chwili może sie zacząć...szok..boje sie:/ Kości mi sie chyba rozchodzą bo boli jak nie wiem...
-
O pozniej poczytam,bo obszerny ale ciekawy:)
-
Banmon nie ma na co czekać..zrób to teraz bo pozniej bedzie Ci cieżko...wiem co mówie...Ja dzisiaj koncze dopiero z praniem..zostały posciele i kocyki.. Tez myslalam,że szybko pojdzie ale tak sie tylko wydaje... Banmon a w szkole mowili wam coś o znieczuleniu w tym szpitalu? Wiem ze zzo nie ma...
-
Goga to trzymam kciuki zebys sie jakoś tam dodzwoniła:) Dzisiaj ledwo coś porobie a juz mi słabo..ehh a myslalam ze 9 miesiac jest fajny:D Hope,Banmon mnie tez boli jak leze w nocy i ten wlasnie ucisk mi spac nie daje..bo ani na zadnym z boków ani na plecach nie moge sie ulozyc:/ Obiad robie na raty,bo długo wystac nie moge..a umyslalam mielone... I do sklepu musze wyjść i na sama mysl mi zle:/ A do pomaranczy powiem tylko tyle zeby zajela sie swoimi sprawami a nie tym gdzie ktos sie udziela a gdzie nie:O Ja na poczatku tez nie umiałam sie wkrecić w jakiś topic..A teraz pisze tylko tutaj,bo sie zżyłysmy bardzo:)
-
Agnes własnie o tej porze w nocy nie spałam..mogłam z Tobą popisać:D Koszmarna ta noc była..:/ Ja nie wiem dlaczego nie moge spać... I bardzo mi przykro,że J nie przyjedzie..przytulam Cie Pewnie bedzie w innym terminie...
-
A kto ci to czytac kaze? voja coś tam.. Kurcze nie lubie jak ktos daje głupie rady i tyle. I od kiedy to ironia swiadczy o niskim poziomie? :D