SmileEveryday

Z tych ważniejszych rzeczy..bo np. podgrzewacza do butelek nadal nie mam..Elektroniczną nianie z video obiecała siostra R. wiec fajnie,przyda sie:)

Musze zrobić liste czego mi brakuje..ale chyba tylko wozka,łozeczka i wanienki..

Joasia dbaj o siebie teraz,fajnie ze wszystko ok. Marzena wszystko sie ułozy...ja pamietam,że na poczatku tez u mnie hormony szalały tak,że szok..i wtedy zawsze moga sie pojawic watpliwości...Ja nawet nie raz pomyslałam,ze boje sie tej ciąży i nie byłam pewna czy dobrze sie stało że jednak zaszłam...No w glowie milion mysli było:) Goga zdrowka dla Was No i Marzena dla Ciebie też..ależ Cie te przeziębienia lubią...Ja odpukać nie pamietam kiedy bylam chora..no chociaż żeby jakiś katar..Chyba ze dwa lata temu;) Jutro jedziemy na zakupy! W końcu dokupie reszte rzeczy:) Banmon duzo mają na zagnańskiej,np. łożeczek? Bo sie wybieramy i tam i na górna..

Sisetka te testy jednak magiczne są! Dbaj o siebie i oczywiście bardzo gratuluje Agnes zdjecia fajne:) Ja dopiero ogarnęlam mieszkanie..nie było nas praktycznie a balagan,że szok..Ale juz ok:) za kilka dni zaczynam 9 miesiąc i zdecydowanie jest coraz ciezej..Wczoraj pierwszy raz jak zakladałam buty czulam,ze mam spuchniete nogi:/ Obraczki tez juz nie da rady nosić..ehh ale takie uroki ostatniego miesiąca:) Dziewczyny pocieszcie mnie,ze nie tylko ja sie tak objadłam w te Swieta;)

Ja muszę zrobić salatke śledziową,ale to jutro i tyle...Wiecej nie robie nic..No i na chleb nastawie.

Ja tez juz zycze wszystkim Wszystkiego dobrego i spelnienia marzeń..Odpoczywajcie w te Świeta No niby tak własnie mowił,ze wszystko jest ok i nie trzeba wczesniej sie widzieć..No ale róznie może byc;) Mimo wszystko 24.01 bede jeszcze przed terminem...Oprócz jakiegoś posiewu z pochwy nic juz nie zlecał..R. musiał zanieść do labolatorium w szpitalu. I dal mi dwie plytki,bo nawet z tej ostatniej wizyty stwierdzil,ze zapomniałam zabrać;)

Marzena pewnie dlatego,ze mialas niedowage waga idzie szybciej w gore..To tak jak u mnie,bo tez z BMI zawsze mi niedowaga wychodziła...I wtedy podobno w ciązy organizm robi wieksze zapasy:D Ja sie tak pocieszam:) Mały ma juz 2300 i jest wszystko ok. Tylko dziwni mnie,ze gin kazal przyjść za miesiąc a nie wczesniej:/

Agnes a kto nie lubi przecen:D Ja tez wtedy wole kupować..Moze zajrze,bo dzisiaj to sie tylko lenie..nic kompletnie nie robie..nawet obiadu,bo mam rosół z wczoraj..

Bo zawsze jak sie cos planuje to wychodzi inaczej:/ przynajmniej u nas...Juz w grudniu miałam miec wszystko gotowe a tu wyszło jak wyszło...No nic jakoś sie za to zabierzemy..Ciekawe jak z tym vatem...teraz jest wszystko drogie a co bedzie pozniej to nie wiem..

O to bardzo wczesnie Ci wyszły..w 4 miesiącu to bylam płaska:D Ehh nie wiem od czego to zalezy.... Nie wiedziałam wlasnie co tam jest,dzieki za informacje:D Może sie skusze i dzisiaj tam podjade,bo R. sie w tamte rejony wybiera pozniej...Chociaz popatrzec orientacyjnie:)

Agnes a w ktorym tyg Ci wyszly? Pod koniec sam czy wczesniej? Banmon nie wiem w koncu kiedy po to łozeczko:/ Bo jutro lekarz i chyba jakieś zakupy prezentowe dla rodzinki..tak planujemy,bo wizyte mam bardzo wczesnie,bo na 15.30. W czwartek musze zrobić sałatke sledziową i ze 2 chlebki czyli zejdzie troche i R. ma zamykać sklep wiec popołudnie juz odpada... A w piatek w Wigilie to przecież nie czas na kupowanie łóżeczka...No i jedziemy do moich rodziców. Także wszystko wskazuje na to,ze dopiero po Świetach kupimy..i reszte rzeczy których brakuje.. A gdzie to pojęcia nie mam.. Agnes tam obok reala w tym sklepie Dziecko to co tam jest??? W sensie tylko ubranka dla dzieci? Bo planujemy podjechać i na planach sie kończy..

Termin mam na 3.02 ale z usg wychodzi 7-8.02... Planowac to ja se mogę a rownie dobrze moge urodzić dopiero w połowie lutego:O

Amerie bardzo czesto wlasnie po porodzie wychodzą..ale nic sie nie poradzi...najwazniejsze to urodzić zdrowego człowieczka:D A planuje urodzić w styczniu:D Jak juz minie ten 37 tydzien to juz bym chciała rodzić:) Jej..czas tak leci a ja nie wszystko mam gotowe...Chyba jutro biore sie za pranie ubranek..

Ja zawsze miałam obsesje na punkcie wagi,choć wcale szczypiorkiem nie byłam:D To teraz jak tak tyje to juz w ogóle:) No ale cóż...w czwartek zaczynam 35 tydzień...Jeszcze chwila i po Świetach wejde w 9 miesiąc..Ja wiem,że jestem w ciąży i tyć muszę ale i tak panikuje:) No i zdaje sobie sprawe z tego że moglam o wiele wiecej przytyc,bo tak jak piszesz nawet i 20-30kg mozna... Meczy mnie juz ta ciąża i pisze bzdury..nie czytajcie mnie:D R. juz tez musi codziennie wysłuchiwac moich narzekań,ale coz..

E tam..za gruba jestem na razie:D Jeszcze sie przestraszycie albo co:D A juz gdzies mam to wszystko...jak maja sie pojawic to wyjda i koniec. Nie ja pierwsza i nie ostatnia...oczywiscie miło by bylo jakby nic nie wyszlo..

Banmon ja sie jednak chyba psychicznie nastawiam na te rozstepy..trudno..poki beda świeże jest jakaś szansa żeby je troszke zmniejszyć...Mam mnostwo kremow,ale jak sie maja pojawic to nic nie zrobie...Zwłaszcza,że moja waga w miejscu nie stoi:O

Pewnie,ze sie stawia...Nie cierpie tego uczucia:/ Mialam pokroić,ale sie balam,że naprawde nie wyszedł..nie chciałam sie skompromitować:D Ale teraz to dostanie na Swieta..Ona nie wiedziała,że robiłam sernik..R zauważył,ale kazałam mu siedziec cicho:D:D

Agnes ja mam pomysł;) Zamień sie ze mną..Ja juz chce takiego 5-miesiecznego szkraba!!!

Wczoraj upiekłam sernik tylko,ze za pozno sie za niego zabrałam i jak tesciowa przyjechała to ledwo zdążyłam go wyjąć z piekarnika.. No i stwierdzilam,ze nie wyszedł! Zakryłam ściereczką,na noc wlozyłam do lodówki..dzisiaj ukroiłam kawałek i jest PYSZNY! Ale jaja:D Dobrze,że piernik miałam. Bedzie na Święta:)

Na pewno nie wypadnie..;) Poprostu rusza nózkami..moj też tylko ja mam atrakcje w okolicach żoładka i wątroby:)

Tak,mój od dawna juz jest głowką w dół... Doła mam,bo swedzi mnie brzuch mimo,ze ciagle smaruje...A tak podobno jest przed wyjsciem rozstępów:O:O

Może to i te przepowiadające..pojecia nie mam,ale czuje ze mi coraz ciezej..Ledwo sie z boku na bok przewracam w nocy i ledwo z lozka wstaje...Dzisiaj znów wstawałam do lazienki chyba z 5 razy..a juz sie ostatnio to ograniczylo do góra 2 razów..Może mały zszedł nizej..ale po brzuchu tego nie widac,wiec juz nie wiem..

Wczoraj przyszły mi ta pozytywka i karuzela na łozeczko..Śliczne są:D Koty miały frajde...myslalam,że padne tak sie patrzyły z zaciekawieniem:D

Po wizycie spoko..jak zawsze:) To wyluzowana babka,posmialismy sie,pogadali i tak zleciało..Podobno kupila mnóstwo rzeczy małemu i mi i R. ale dopiero jak ogarnie paczki to nam da..moze w Świeta..:) Banmon ja ostatnio tez juz plytki nie dostalam..ale w sumie to i tak juz był na tyle duzy,że np. w kadrze była tylko nóżka albo inna czesc ciała..A wazyl dokładnie tyle co Twoja:) No i ja to zdecydowanie przytyłam jak byłam w Twoim miesiacu...Teraz to bedzie 2kg na plusie od ostatniej wizyty..Nie wiem czy to dobrze...Ja tam sie moja wagą stresuje bardzo:( No jutro sie okaże jak tam sie sprawy mają,bo ostatnio bardzo czesto boli mnie brzuch jak na @..i twardnieje ciągle:( Czasem wstaje w nocy i ide po paracetamol:/ Musze o tym powiedzieć ginowi jutro no i ciekawe czy mi sie jakieś rozwarcie nie robi albo ja juz głupieje...

Dziewczyny mam nadzieje,że humory juz lepsze;) Ja nie mialam nawet kiedy do was zajrzec bo jak kiedys pisałam teściowa u nas była..No i sie rozsiedziała do wieczora;) Banmon a Ty co nie piszesz jak po wizycie!!?? Pisz szybko:)