SmileEveryday
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez SmileEveryday
-
Marzena i najlepiej to nikomu jeszcze nic nie mówcie..Lepiej nie zapeszać:)
-
Folik na poczatku wystarczy a pozniej tak jak Banmon pisze jakieś witaminy..Nasz gin własnie każe brać co dwa,trzy dni bo mówi,ze sie dzieci strasznie duze rodzą jak sie przesadza z witaminami:) Ostatnio stwierdził,że ja jestem drobnej budowy ciała(haha chyba byłam 10kg temu:D i lepiej rodzic mniejsze dziecko.
-
Marzena do lekarza sie umów za jakieś 2 tyg..wczesniej nie ma sensu..i oszczedzaj sie tam:) A folik wystarczy jedna tabletka dziennie.
-
Marzena organizm jest tak zaprogramowany,że nic na poczatku nie zaszkodzi..Niektóre kobiety piją alkohol,bo nawet nie wiedzą jeszcze o ciąży a wszystko jest ok. U Ciebie tez bedzie:) A no to nie wiedziałam,ze Omega to co innego;)
-
Ja to na poczatku ryczałam..i to wcale nie ze szczescia:D Mimo,że ciąża bardzo planowana;) Emocje sa straszne..
-
No właśnie na Jagiellońskiej to jest..To nie wiem czy to to samo:) Marzena poczatki są trudne zawsze..masz duuzo czasu,żeby sie przyzwyczaić:)
-
Marzena najlepiej tak z zaskoczenia..Ja też byłam w szoku jak dwie krechy zobaczyłam:) Bo sie kompletnie nie spodziewałam:) Ale fajnie,bo juz za długa przerwa była:)
-
O jaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! SZOK!!!!!!! Marzena GRATULACJE!!!!!!
-
Mój też sie pcha,ale ja sama wchodzę:) Rodzić też chce sama,wiec niech sie nie przyzwyczaja:D do siedzenia za drzwiami co najwyzej:D:D Marzena ja juz sie stresuje!:)
-
Marzena nie trzymaj nas juz w niepewności..Rób tego tesciora!:) No mialam szczescie,ze sama sie nie musiałam wlec na te badania,bo do teraz sie nie wyraznie czuje..strasznie słabo..ja po jednym kłuciu tak mam a dzisiaj az trzy razy mi wbijali strzykawe:/ Juz oczywiscie miałam faze z ciemnością przed oczami i zimnym potem:/ Coś strasznego.. Chyba R. przywiezie dzisiaj obiad z maca,bo nie bardzo sie czuje na wyjscie... A o 20 mamy jechać obejrzeć jakiś dom pod Kielcami,bo jakiś wyczaił do sprzedaży:/
-
Wydaje mi sie,ze raczej ogonka nie bedzie;)
-
Kurcze myślalam,ze pisałam...to dość istotne;) Ja sama wchodze,R. grzecznie czeka,ale gin nagrywa zawsze płytkę i potem razem jeszcze ogladamy po wizycie..R. po 10 razy conajmniej:D Uważam,ze jest w porządku...bardzo spokojny i fajnie wszystko tłumaczy. aaa! bo Ty masz dzisiaj wizytę! To trzymam kciuki:)
-
Gzela i na Ciebie przyjdzie czas Banmon ale podpaski czy tam wklady trzeba w coś włożyć...I po to są te majtki..Ja słyszałam,że przydaja sie podczas całego pobytu w szpitalu,bo w pierwsze dni leci najwiecej...Nie da sie leżec z gołą du.pką cały czas;) A one są z takiej siateczki co przepuszcza powietrze.. Banmon ja chyba pisałam,że chodze do Roguli od jakichs dwóch wizyt? Na pewno wspomniałam..wiec Ty tez bedziesz miala to 75g glukozy,bo on takie zleca... Musiałam znalezc kogoś z Kościuszki bo tu chce rodzic..z tego mieszkania mam 5min drogi do szpitala. A gina poleciła mi moja ginekolog,bo sie dobrze znają:) Rogula sie zawsze smieje ze mnie na wizycie,bo karte mam z jej pieczątką:D
-
Banmon takie majtki trzeba mieć chociażby na czas szpitala...przeciez to cały pobyt bedzie sie z nas lało:) A lepiej zabrudzić takie niż swoją bieliznę..
-
Banmon tez ogladam:) Marzena trzymam kciuki w takim razie do jutra. Marzenka ja tez słyszalam o problemach z kanalikiem łzowym..musisz to sprawdzić koniecznie.
-
Agnes bedzie dobrze. Musi być Jesteście mlodzi,zdrowi..całe życie przed Wami:) Opiłam sie kubusiem i mały szaleje:D
-
Ja też,ja też:D
-
Ja tez sie wlasnie z tego powodu boje kupowac przez internet...róznie bywa..
-
Banmon nawet wyjeżdzać nigdzie nie trzeba,zeby zdradzić...takie moje zdanie..
-
Goga koniecznie to zgłos sprzedajacemu..
-
No jakoś to musi być:) Damy radę:) Jak coś to doświadczona mamusia Agnes dopomoże radą:D
-
A swoją drogą fajnie,że masz neta i możesz z nami pisać:)
-
Mam nadzieje,ze na poczatku grudnia wszystko pokupujemy dla małego,bo mam stresa,że nagle zaczne rodzić a tu nic nie gotowe:/ No i podobno od stycznia vat sie zmieni na artykuły dzieciece z 7 na 23 procent:/
-
Jeszcze miesiąc temu jak miałam ochote to sobie poprostu wychodziłam...a teraz do apteki,która mam na parterze jest mi ciezko zejść..na serio..byłam dzisiaj po glukoze i pojemnik na mocz i tak sie zmachalam jak bym conajmniej maraton przebiegła:/ Strasznie mi z tym zle...ale cóż..takie uroki ciąży;)
-
Chyba jednak nie,bo samej mi sie nie chce..A R. do konca listopada ma mnóstwo drugich zmian,bo w jednym ze sklepów odeszły mu dwie zmianowe i dopóki szkolą sie jacys na ich miejsce to on musi zamykać sklep. Tzn nawet nie o to chodzi,że mi sie nie chce,ale wolałabym nie sama chodzić..Ale od poczatku jakoś sceptycznie podchodze do szkół rodzenia:/ Żadna z moich znajomych nie chodziła i to jeszcze bardziej mnie zniecheca.. W ogóle nie za dobrze sie czuje ostatnio..w nocy sie mecze z zasypianiem, ze 3razy do łazienki..w dzień coraz czesciej twardnieje mi brzuch i to mnie troche martwi,bo wcale sie nie przemeczam..a i nospe biore i nic nie pomaga..Nawet jak do sklepu wyjde to ledwo chodze,zaraz mi sie siku chce bo mi maly na pecherzu siedzi..o wychodzeniu po schodach nie wspomnę...Wiem,ze na tym etapie ciąży to wszystko normalne,ale mam czasami doła,bo chciałabym wyjść gdzieś a nie moge...
