SmileEveryday

Za 3 godz sie okaże jak sie urzadzenie sprawuje:) Bo wlaśnie nastawiłam i czekam na efekty.. Jest mnostwo przepisów..od bułeczek po ciasta..dołaczona jest płyta z przepisami..podobno i ciabatki sie da zrobić,pitę i mnóstwo innych. Dużo programów ma..ciekawe kiedy ja je ogarne.. Dam znać jak wyjdzie pszenny chlebek,bo od tego zaczynam.. Ja tez obiadu nie mam dzisiaj,bo poprostu nie miałam kiedy zrobić a R. bedzie dopiero wieczorem,wiec moze gdzies wyjdziemy..na razie i tak jesc nie moge bo znieczulenie mnie trzyma:/

Banmon to moulinex baguette and co.. z wyglądu jest super,ale jak działa to sprawdze moze popołudniu jak wroce od dentysty:)

Marzena super Przepraszam,że wvzoraj nie pisałam,ale nie bylo mnie praktycznie w domu.. Troche jezdziliśmy,pozniej dentysta..kupiłam te dwie rzeczy czyli wypiekacz i robot.Wreszcie!:) Teraz to wszystko stoi i czeka na rozpakowanie,ale zanim mieszkanie ogarnę to zejdzie,bo bałagan straszny. Na film w koncu nie poszlismy,bo było troszke za pozno i mi sie nie chciało,wiec pojdziemy w innym terminie.. A dzisiaj na 13 znowu do dentysty:/ Znowu mnie plecy bardziej bola..

Ostatnio było na ten temat w DDTVN i tam takie kwoty padały..No ale to stolica,wiec normalne...W Kielcach nie ma o czym mówić...Tutaj jeszcze długo porządnej kliniki nie bedzie...A poza tym jak sie zacznie to gdzie ja dojadę..Do Łodzi to i tak kawał drogi..Pozostaje tylko sie łudzić,że jakoś to przeżyje..

Na mnie horrory nie działają i sie nigdy nie boje,wiec spoko:) Bardziej w kinie czasem sie przestrasze,bo nagle cicho a tu wstawka taka glośna i sie przestrasze tego wlaśnie a nie danej sceny:D Ale mi ochoty narobiłyscie takimi plackami...a kazalam R. zeby przywiózł jabłka:) Mam nadzieje ze nie zapomni to moze zrobie...Ciekawią mnie te z kefirem... Chodzi za mną lód z maca z polewa karmelową!!

Amerie w Polsce prywatnie to mało ktora rodzi,mowie o prywatnej klinice. Jak sie dowiedziałam,że koszt to ok 12tys to myslalam,że padne..A znieczulenie jest dosyc,że płatne to jeszcze zalezy czy akurat w szpitalu łaskawie jest anestezjolog,ktory Ci go poda..Koszmar jak sobie pomysle...No i nie wiem czy przy 7cm daliby u nas zzo..raczej juz za pozno...musi byc ok 4cm rozwarcia.. No sto lat za murzynami! Dosłownie:/

Zwinęłam sie w kulkę i spałam:D Juz dawno mi sie w dzień tak nie zdarzyło:D Marzena to horror jest niby. Bardziej dokument,ale w recenczji pisze horror. My dość czesto chodzimy do kina,ostatnio raz w tygodniu musi być.. Nie dlugo sie skonczy wiec trzeba korzystać. Amerie to super,że mame masz na miejscu..Ja to se pomarzyć mogę...Bedziemy zdani tylko na siebie...

Ola no bo on ma zmartwienia i stresy na glowie:D Nie krzycz na niego:D Zdjęcia juz podobno są gotowe,bo pan zadzwonił chyba w piatek..ale jak zwykle sie wyrwać nie mozemy..ehh zawsze coś..w tym tyg na pewno je odbierzemy.. A dzisiaj do kina sie wybieramy na paranormal activity 2,dopiero co oglądalismy na dvd pierwsza czesc a tu przypadkiem reklama,że dwójka weszła do kin:)Ale dopiero na 19:/

A moze rzeczywiście to owulka była..

Marzena w takich sytuacjach naprawde milczenie wszystko wyjaśnia...Tez bym sie zdenerwowala..A co do plamień to na pewno hormony coś szaleją..trzeba je sprawdzić..

Ten FP270 chce.. Ja znowu nie wiadomo jakich wymagan nie mam..i tak pewnie bede go uzywać bardzo rzadko.. No to fajny obiadek masz:) Nie taki znowu byle jaki:)

Marta a jak synuś? Grzeczny? No i w ogóle mamusie co tam u Was?

A mój staje sie nieznośny w nocy..normalnie spac mi nie daje..jak sie uloze na prawym boku to takie serie kopniakow sypie ze szok jak na lewym jest ok:D Ale ja zwyczajnie nie umiem przespać całej nocy w jednej pozycji:/ Hope to moze na miejscu zrób to usg..po co taki kawał drogi lecieć? No chyba,że i tak planowałaś wyjazd do PL to ok:) Mnie tez sie poród Amerie fajny wydał..najwazniejsze ze bez komplikacji..a boleć musi...trudno..Ja to uwazam ze trzeba sobie wmawiac ze ten bol wcale nie jest bezsensowny,jak np bol głowy:) Jaka nagroda za to nas czeka:) Oczywiście nie wspominam o skali bólu,bo zle porównałam,ale o sens mi chodzi:) U mnie dzisiaj nudne schabowe:/ Jakoś nie wiem co robic ostatnio juz z tymi obiadami...Upatrzyłam w koncu ten robot i na pewno go kupie...Bardzo podobny do tego co Ty Banmon,ale Kenwooda jednak..no i wypiekacz do chleba z funkcja bagietek i buleczek:) Moze i jakies nowe inspiracje dojdą wraz z nowym sprzetem w kuchni:D Jak R. wroci wczesniej to podjedziemy juz ostatecznie kupic a nie zastanawiać sie...

eh..ide coś ze soba zrobić bo od rana łaże bez celu;) No i jakiś obiad wymyślić...

A ja mam grube uda! I tam to wszystko włazi..koszmar! Myśle,że to przez zatrzymujaca sie w organizmie wode..i krwi tez wiecej jest,żyły mi na całym ciele widać... No i na pewno tkanka tłuszczowa sie tez magazynuje bo troche musi na czas porodu...organizm chyba wie co robi...Bede sie martwić po porodzie.. Amerie to i tak nie taki straszny ten Twój porod..najwazniejsze ze mały zdrowy! A ile mniej wiecej to trwało,bo chyba nie wspomniałaś?

Ja wczoraj napisałam i mi zeżarło i potem mi sie juz nie chcialo pisać:/ U mnie nic nowego oprócz kolejnego kg w góre:/ no ale w tym tyg zaczynam 7 miesiac wiec i tak nie jest chyba najgorzej...Nie wiem gdzie to mi idzie bo w na wysokosci pepka mam 86cm..to nie az tak duzo..chyba:/ No ale brzuch ewidentnie jest...jeszcze wczoraj chodziłam w mojej kurtce i sie zapiełam:) Ale to juz ostatnie dni tak mi sie wydaje.. Coś w nocy spac nie moge..ciagle sie budze..I głowa mnie wczoraj bolala tak że musiałam paracetamol wziąsc..chyba sobie cisnieniomierz kupie,bo moze coś z cisnieniem...

Ja do lata to moze bym juz kilka straciła:D hehe wole tego uniknąć i chodzić teraz.

Dziewczyny ale sie usmiałam z tych przesądów..ale głupoty:D Ja dopiero od dentysty wróciłam...i jestem załamana,bo mam mnóstwo ubytków do zaleczenia!! Troche ponad pół roku temu byłam i wszytsko było ok,zaleczone i wogóle..a dzisiaj myslałam ze padne jak zaczał wyliczać co jest do zrobienia...Już dzisiaj cos tam zaczał,jeszcze mnie znieczulenie trzyma i nie moge nic zjeść przez to bo juz se pograzłam wargę.. No i oczywiście powiedział,że to przez ciąże..strach pomysleć jakbym nie poszła co by było...

O tym,ze długo nie wolno trzymac to nie slyszałam..myslałam,ze sa tak wyprofilowane żeby nie powodowalo nic złego..

2w1 troche taniej wychodzi..mówie o tym moim upatrzonym,ale jednak chce to nosidełko tez..widze po znajomych,że sie przydaje..nawet w mieszkaniu albo jak gdzieś z małym pojedziemy..Nawet nie raz widziałam jak do chrztu w kościele rodzice mieli dzidzie w nosidełkach..przynajmniej nie trzeba było trzymać śpiacego malucha... A my planujemy chrzest ok. maja,czerwca wiec sie powinien zmieścić w takim czymś:D

Myśle że sie przyda takie turystyczne...zwłaszcza,że pozniej dom planujemy,wiec tez tak jak teraz beda dwa poziomy..no zobaczy sie jeszcze.. Narazie to normalnego nie mam łóżeczka;) No wozek i 3 pietro to porażka..ale zleci jakoś,wiecznie tu nie bedziemy:D

Wreszcie sie umówiłam na wizyte u dentysty na jutro... Goga to mały juz różne smaki poznaje..ale fajnie:) Ola jak sie tak o porodzie czesto mysli to i w nocy takie sny przychodzą..bedzie dobrze:) Juz nie długo.. Ja o foteliku tez myślałam żeby jakis lepszy był.. w zestawie z wozkiem chodzi mi tylko o to nosidełko,bo wiem ze sie przyda...A fotelik nie wiem czy nam tam w salonie BMW nie dadzą w prezencie za ten kolor auta nie taki jak miał byc..A ceny były powalające z tego co pamietam.. No i ostatnio coraz czesiej o jakiejs kołysce mysle żeby stała tutaj na dole gdzie cała czesc dzienna jest mieszkania...albo łożeczko turystyczne...dłuzej wtedy sie przyda..nawet jako kojec do zabawy...

Dobra ide cos porobić,bo ileż można sie lenić:D

Ja na wozek tez nie planuje dać wiecej niz nieco ponad 1000zł...wiadomo,że są też i za 5 tys. całkiem fajne no ale po co? Gondola to tylko pare miesiecy..a ze spacerówką to jest tak,że kazdy kogokolwiek zapytam mówi,że kupuje zwykła parasolkę,bo jest najlżejsza..My pamietam bratu kupilismy własnie taką spacerówke i dłuugo w niej pojezdził.. Mnie troszke przeraza fakt,że tutaj mieszkamy na 3 pietrze i nie wiem jak sobie poradze z wozkiem sama...piwnicy nie ma:/

Ja jesli chodzi o wózek to dalej obstawiam coneco barracude..jakoś mi tak wizualnie zapadł w pamieci..i znajoma go od 2 miesiecy ma i sobie chwali. A kupiła właśnie przez nas:D