SmileEveryday
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez SmileEveryday
-
To ja sie moze tez zastanowie nad tym basenem...Tez mi sie zawsze podobało jak rodzice chodzą z takimi maleństwami na basen od samego poczatku:)
-
To tak samo jak z horoskopami...są tak stworzone żeby do kazdego pasowały,przynajmniej w jakims stopniu.. O kurcze to jeszcze na pismie musi być? No to u mnie wizyta dopiero 22 listopada,wiec nawet jakbym chciała to juz pozno...A na ktorej pływalni te zajecia?
-
STARAJĄCE SIĘ O DZIECKO NICK.................WIEK......CYKL STARAŃ.........TERMIN @ sisetka...............29.................6............... ...............04.10 marzena87..........23................15.................. ..........ok. 13.10. PRZYSZŁE MAMUSIE nick....................tydz.ciąży....termin porodu.....płeć....imię Olka P......................37..........ok 07.11.2010.......panna Ktosia AsiaAaK....................34..............ok.2.12.2010 ...Lenka(?) Smile........................26.............ok.07.02.2011 .....chłopiec...... Banmon.....................20..............ok.08.03.2011. ................... HopeU.......................20.............ok.07.03.2011. .................... MAMUSIE nick...........imię dziecka.......data urodzenia......wzrost.....waga -=Goga=-..........Michał..........05.05.2010............ .49..........2250 Dagus83............Asia............12.05.2010............ .49..........2850 Marta82...........Emilian..........16.07.2010............ .55..........3100 agnes19...........Gabriel..........30.07.2010............ .49..........2520 marzenka_s......Kacper..........13.09.2010..............5 1.........3420 amerie............Sebastian........13.10.2010............ .54..........3780
-
Ze mnie to jest leniwiec...jakbym tak zaczeła cwiczyć albo na basen chodzić to byłabym laska:D:D A tak to tylko narzekam:) No..ale nie zapeszajac postaram sie po ciąży za siebie wziasc:) Hope po wizycie daj nam znać,bo ja sie stresuje razem z Tobą:) Musi być córa!
-
Ja tam znaczen imion nie biore na serio..Jakim cudem wszystkie Piotrusie maja mieć taki sam charakter??? To głupie przecież:D Banmon ja na basen to juz planowałam zaczac chodzić zanim w ciaze zaszłam i na checiach sie skonczyło..teraz mam wymowkę,że zimno jest:/
-
Właśnie Hope..koniecznie daj znać:) Ale mi sie dzisiaj spało..ciekawe jak ja sie przestawie na wstawania w nocy bądz pobudki z samego rana.. Ale dzis taki dzien,że nic tylko go przespać..
-
U mnie pozostaje póki co Maks,bo wszyscy juz tak sie do niego zwracają..Rodzice..teściowie..no R. codziennie w kółko do brzucha tak sie zwraca,wiec juz sie troche obyłam z tym imieniem... Podoba mi sie,ale nie powala to imię..tyle,że naprawde z meskich imion nie moge nic wybrać,bo nawet jak jest ok to mi sie zle kojarzy:)
-
Imie MUSI sie podobac rodzicom no i oczywiście nie powinno byc dla dziecka powodem do wytykania palcami...bo i o to nie trudno dzisiaj...A że popularne? To chyba świadczy o tym,że ładne:D Ja juz po wizycie...wszystko ok. Mały wazy 750g wiec juz sporo...no i R. stwiedzil,że do mnie jest podobny! Ja tam nie widze podobieństwa...poza tym chyba za wczesnie na to;)
-
Bedzie raczej Maksymilian,bo na dziewczynke sie nie nastawiam juz. Ale byłaby na pewno Karolina,tzn tak na 90%.
-
Banmon aleś nietypowe imionka chlopcu wybrała;) Żadnego nie znam o takim imieniu..ale są ładne:) A Julek znowu znam baaardzo duzo:)
-
Moja też sie marynowała od wczoraj...:) Ale mimo wszystko pierwszy raz mnie naszlo na nia.. Banmon a dlugo pieczesz?Bo nie wiem ile tam jeszcze powinna siedzieć w tym piekarniku.. Ola to miłe,że M sie tak o Ciebie troszczy...wszystko bedzie dobrze i juz nie długo bedzie nie spał z innych powodów;)
-
Dzisiaj karkówka pieczona:) Mój debiut,wiec mam nadzieje,ze wyjdzie;) Troche stres mnie łapie przed wizyta... Ja dzisiaj miałam jakas wene do sprzatania i jakos tak czysto teraz:)
-
Banmon no zdarza się:D Wizyta o 16.15 wiec jeszcze duzo czasu...skończyłam sprzatać,ide sie ogarnąć i zrobić jakis obiad..jednym slowem codzienna rzeczywistość:)
-
No chyba że urodze w styczniu jakimś cudem;)
-
Marta dzieki Ty to potrafisz pocieszyć:) U mnie po okresie pologu bedzie juz marzec,czyli wiosna i tego sie doczekac nie moge..zawsze wtedy mam wieksze samozaparcie:) Teraz to nic tylko doła złapać..pogoda okropna:/ A siostra mi własnie pisze,że wylądowała(we Wloszech jest,wygrała wycieczke z firmy gdzie pracuje) i świeci mega slońce i 22 stopnie!! Eh...co ja bym dała za taką pogode teraz...
-
My tez w grudniu zaczniemy działać:) Zleci szybko...
-
Oczywiście zakładam optymistyczną wersje...czasem i w szpitalu trzeba spedzić pare miesiecy..wtedy to wazne jak sie do ciebie odnoszą... Poki co strasznie ten luty jest odległy i wole nie mysleć jak to bedzie...Chciałabym tylko,żeby obyło sie bez komplikacji no i zeby mały był zdrowy...A tak to sie jakoś przezyje.
-
A ja mam gdzieś tą całą opieke szpitalną...łaski nie robią,że kogoś przyjmują...To tylko zwykle 3 doby...ale oczywiscie milo jesli beda traktowac po ludzku.
-
Moj sie wlasnie pytał o SR jakos ostatnio...Widze,że chciałby chodzić..Eh nie wiem jeszcze...Kurde wszystkie moje zasady moze trafić jak przyjdzie co do czego i sie naprawde zacznie:D:D Dlatego nie udaje odważnej,bo zawsze to co nowe i nieznane w jakimś stopniu przeraża...i czasem nie panuje sie nad naszymi zachowaniami..
-
Jakoś nigdy nie mogłam sobie wyobrazić tego,że ktos bedzie ze mna podczas porodu..nie chodzi o moj stan wtedy,wygląd..bo juz chyba w najgorszym stanie mnie R. nie raz widywał:D ale ja jestem osobą,która jak jest problem liczy TYLKO na siebie..tzn sama sobie ze wszystkim musiałam radzić..praktycznie od zawsze,długo by pisać... I jakoś mi tak zostało. Oczywiście na R. moge zawsze liczyc,ale rodzić chce sama. Mam nadzieje,że rozumiecie i sie nie bedziecie śmiać ze mnie;) Bo jednak jak slysze to teraz praktycznie wszystkie kobiety wybieraja poród rodzinny...
-
Tzn w Kielcach tak jest,nie wiem jak w innych miastach..
-
Banmon a ja o noworodku wiem bardzo duzo... zajmowałam sie bratem...Czytam stosy gazet na temat maluchów...Takze wiedze teoretyczna tez mam...a w SR powiedza mi tyle co ja juz wiem i dlatego mnie to nie przekonuje...A ja nie chce zeby R był przy porodzie...Chce zeby był,ale nie ze mna wtedy jak bede rodzić...On strasznie chce,ale ja nie i ja o tym decyduje... Ja ogolnie porodu sie az tak bardzo nie boje...tyle kobiet przez to przeszło,wiec i ja dam rade..A na ból jestem odporna..wiem ze to musi boleć i jakoś to bedzie.. Ale oczywiście nikogo nie krytykuje..do porodu rodzinnego konieczna jest szkola rodzenia.
-
Banmon własnie sie nad tym zastanawiałam..ale nie jestem przekonana...nie wiem czemu...
-
Ja mam tez codziennie wode niegazowaną,bo R. tego przywozi duzo,ale jakoś pije czesto na siłe,bo wiem ze trzeba..herbaty nie pije,bo mi nie podchodzi a zawsze lubiłam..A rano to tylko kawa zbożowa albo rozpuszczalna,ale to rzadko.. Zawsze w nocy musze mieć przy łóżku,bo jak sie przebudze to lubie sie łyka napić...:D Nie wiem po co:D
-
Ja mam cellulit jak scisne skóre..w sumie zawsze mialam,ale chyba jest wiekszy teraz..Ja mam wrazenie ze za malo wody pije...wcale mi sie pić nie chce a to nie dobrze podobno..