SmileEveryday

A mojemu znowu na odwrót...ciągle by jadł:O Nawet zaczal sie budzic o 4 na jedzenie czego nie robił juz na pewno wiecej niz miesiąc... Oliwka wspólczuje...ja bym nerwowo nie wytrzymala bo mnie byle głupia rada doprowadza do szału...Np ze na jutrzejszy chrzest Maks musi KONIECZNIE miec garnitur z muszką...wrrrrrrrrrrr myslałam ze wyjde z siebie....A załoze mu niebieskie spodnie i koszule w kratke! Kurcze gorąc 30 st a ja mu garnitur bede kupowac na jeden raz... Tesciowa tak wymysliła

I nie dość ze przed ciaza nie miałam cyckow to teraz tez nie mam...:(

A niech pisza i pomarancze...tego sie chyba tutaj nie uniknie...No ale oczywiscie wolałabym spokojna atmosfere.. Mojego mata interesuje 5 min....niestety.. Do 3 m-ca był Aniolkiem..teraz mam wrazenie ze z miesiaca na miesiac jest coraz gorzej... Ja juz nerwice mam na wszedobylską sierść..nie mam sił juz do odkurzania codziennie i licze dni zeby wreszcie sie przeprowadzić i zeby koty byly na dworze...Bo teraz jakby mały miał raczkowac to nawet nie myśle co by to było...On nie musi chodzic zeby na raczkach znalazła sie siersc...

No ale ja nie żałuje ze go mam..i po raz kolejny tez bym sie zdecydowała na to samo...Bo ja wierze ze to kiedys minie...

Mój zawsze byl spokojny...a teraz..szkoda gadać...Sa dni ze nic,dosłownie nic w domu nie moge zrobić bo wszedzie go w dupkę kłuje...i sam nie polezy..

Oliwka tak,ale zaczernij sie;) Ola ja planuje 3:D:D

Mamo Marcelka...mieliśmy bebilon pepti,ok 3 tyg...ale Maks po nim strrrrasznie ulewał...taką jakby wodą..nawet 3 godz od jedzenia:( Marzena bedzie rodzić nie długo,bo ciaza donoszona;) A Joasi jeszcze pare tyg zostało.. A niektore dziewczynki albo sie staraja o drugie albo juz w ciąży;) Fajnie...tez bym chciała,ale po cc musze odczekać...no i chyba jednak psychicznie nie dojrzałam do tej decyzji.

Wnioskuje ze kaszki,bo deserki juz jadł rozne po pare razy i nic mu nie było.. I chyba winna jest kaszka malinowa...Sprobuje za jakis czas podac.. W ogóle mnie wkurza to ze musze małego karmic tym ohydnym nutramigenem:( Te co karmia cycem to chociaz moga wykluczyc tylko nabiał a mnie zostaje to paskudztwo... Zreszta ja nawet nie wiem czy maly ma skaze czy nie:(

Anulka sprobuj podac małej paracetamol na noc..zaszkodzic nie zaszkodzi a jesli to zabki to mała nie beda bolały...Podobno przy zabkowaniu noce sa najgorsze:O Nawet nie mysle o tym:O Emka wiem ze sama sobie nie wymysliłas tej masci;) Lekarz wie co robi...Skoro maly miał zakażenie to na pewno pomogła..bo ona oprocz bakterii to działa tez na drożdze wiec chyba warto miec w domowej apteczce.. Moj ją dostał bo był caaaly wysypany na buzi...Okazało sie ze po zmianie plynu do kapieli wszystko przeszlo.. Mój jest uczulony na wszystkie emolienty..a najbardziej na emolium... Teraz kapiemy w nivei i jest ok.

emka ta maść to my dostalismy na wysypke na buzi...To przeciez ze sterydem jest..nie wiedziałam ze mozna stosowac na zapalenie siusiaka;)

A co do napletka...to sie juz tyle nasłuchalam ze szok...zupelnie odmienne opinie...Ale od czasu do czasu mu mąż sciaga..i przemywamy rivanolem zeby odkazić(tak raz na 3 dni) W szpitalu jak bylismy z zapaleniem oskrzeli pielegniarka mnie ochrzaniła(!) zeby sciagac bo moze dojsc do zapalenia...

agbr-witaj;) Mój jak do tej pory był grzecznym dzieckiem..a teraz zalezy od dnia...Humorów ma sto! I gorzej mi spi...wierci sie ok 4 jak żmijka mała;) nie wiem o co chodzi... i zdecydowanie mniej je...No ale przybiera na wadze..dzisiaj wyszło nam 7,5 kg..chyba nie jest zle.. czasem są dni ze licze godziny do kapieli...:( taka ze mnie matka:( No ale dzisiaj poki co jest ok..

Ola mój dostaje milion potówek jak mamy 25 stopni w pokoju! Jakżes ty to zrobiła?

milka czytałam tamto forum od poczatkow istnienia;) rety ja to sie boje tego zabkowania...nie było kolek to mam nadzieje ze los nas nie pokara bolesnym zabkowaniem..

Jest długi weekend...nie kazda ma czas na siedzenie przed komputerem... Miłego weekendu dziewczyny!

Hi hi;) na pewno:P Z ciekawosci weszłam na stare śmieci ale ciiiisza;)

Ola u nas byla ciemieniucha..Smarowałam oliwka i wyczesywałam a nastepnie po kapieli uzywalam olejuszki albo kremu z musteli na ciemieniuche...Przeszło:)

A u nas Maks nie znosi leżeć na brzuchu..zaraz sie złości i nie chce trzymać łepka..Ja sie staram na krotko go pare razy dziennie klasc,bo trzeba..On długo główki nie chciał podnosić...gdzieś ok 3 miesiaca dopiero sie nauczył...Teraz trzyma wysoko ale krótko:( Tzn chyba nie lubi...

Tak my mamy dwie kocice,ktore raczej omijaja malego szerokim łukiem...No chyba ze zawołam to siadają jak te psy i patrza a Maks piszczy z radości;) No ale nie ukrywam,ze odkąd urodził sie maly to koty zeszły na drugi plan..nawet nie raz sie wkurzam,że trzeba odkurzać codziennie bo sierść fruwa wszedzie...Ale nie długo sie przeprowadzamy do domu,beda miały działke to juz inaczej bedzie... Ogólnie są rozpieszczone strasznie;)

A tak..Maks wszystko pcha do buzi,ślini,liże..sto razy go przebieram bo jak nie uleje to sie ślini.. Tak w ogóle to marze zeby to ulewanie sie juz skończyło...Juz bylo ok a teraz znowu sporo ulewa..:(

Ola najlepszego dla Danielka Na katarek najlepszy nasivin i odciaganie,odciaganie... Mój miła okropny katarek w wieku 5 tyg i pozniej mu przeszło na oskrzela..byl w takim stanie,ze ledwo oddychał...Nie chce nawet o tym pisać...Myslalam,że sercemi pęknie..

Kafe jest pełne wrednych osób...

No i ur sie z waga 3650,mierzył 57cm...Teraz wazy troszke ponad 7kg i nosi ubranka 68.. MamoMarcelka Ty mnie kojarzysz z topicu dla staraczek? Bo tam sie najwiecej udzielałam;) Niestety temat upadł przez pomarancze i wredne osoby ktore podszyły sie pod mój nick...Ktoś zarejestrował sie na mój nick zmieniając jedna literke l na I i wypisywal straszne rzeczy kiedy mnie nie było na forum,bo wylądowaliśmy z Maksiem w szpitalu,bo mały dostał zapalenie oskrzeli jak miał 5 tyg:(

ooo ale fajnie,że juz tyle nowych osób dołaczyło! witajcie:) Wczoraj pozno wrocilismy z działki i dlatego nie pisalam.. To ja przypomnę..Jestem mama Maksa ur 11.02,mieszkamy jeszcze w Kielcach..tzn za miesiac-dwa przeprwowadzamy sie do domu pod miastem,ktory własnie kończymy urzadzac.. I baaardzo milo mi Was poznać;) Mój za to dzisiaj jak usnął po 20 to spał do 6.30!Bez przerwy;) Wczorajszy dzień go chyba wykończył;)

Pomarańczo nie wiesz o co chodzi to nie pisz...Nie wiem co w tym niejasnego?:D Zajmuje sie moim dzieckiem bardzo dobrze i mam nawet czas na chwile relaksu..no wyobraź sobie..:)