![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/set_resources_2/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/monthly_2018_12/S_member_13136713.png)
SmileEveryday
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez SmileEveryday
-
No i oczywiście udalo sie dopiero po roku staran..jak dla mnie to duzo,bo w zyciu bym nie pomyslała ze tyle to moze trwać. Ja trzymam za Was kciuki
-
Marzena dodam tylko tyle,że z tymi staraniami kiedy naprawde trzeba bywa róznie..Ja nie raz beczałam i oskarzalam R. ze mu nie zależy i to wszystko olewa..Teraz jak na to patrze,to az mi głupio jak sie zachowywałam...Im tez zależy,ale czasem nie umieją być jak roboty..A o przyjemności z kochania mozna wtedy zapomnieć..Przynajmniej u mnie tak było.. A udało sie kiedy byłam PEWNA,ze cykl stracony...Nawet testy owu mogą sie mylić..
-
Malutka wózek fajny tylko te kolory mnie nie przekonują..strasznie papugowaty;) Ale dzdzi z pewnością sie spodoba:)
-
Marzenka Wy to sie starajcie kiedy trzeba a nie kliniki szukajcie...ja mysle ze podstawy badań mozesz zrobić,czyli monitoring i hormony bo te plamienia nie są normalne,mam nadzieje ze juz Ci ustąpiły. Nie zakladaj czarnych scenariuszy,bo to bez sensu..nie potrzebny stres..Jak nie było staranek to i dzidzi nie bedzie i klinika nie pomoże. Nie stresuj sie Dzisiejsza noc była straszna,bo mnie bolal żołądek masakrycznie..juz nie dawałam rady:( Chyba po macu wieczornym bo nam sie zachciało kina i troche czasu bylo do seansu.. Polecam zejście 2 jak ktos horrory lubi:) Postanowiłam zero maca od dziś! Jeszcze teraz mi nie dobrze..nie wiem jak ja wytrzymam na tym weselu..do 16 jeszcze troche,ale miałam iśc do fryzjera:/
-
Tak wrócila z grzania tyłeczka a tutaj w Polsce nie lepiej... Relacje w skrócie wyglądają tak,że warto bylo lecieć mimo ze czułam sie fatalnie..nic nie zwiedzaliśmy,ale to bylo wczesniej ustalone. Zmiana klimatu w 4 miesiącu ciąży jak dla mnie okazała sie cięzka do zniesienia..Non stop byłam zmeczona mimo ze nic nie robiłam co wymagaloby wysiłku.. Nic sie nie zdarzyło złego w sensie nie wiem czemu ale bałam sie jakiegokolwiek krwawienia czy plamienia..ale akurat chyba ta obawa to naturalne zjawisko:) Nie wiem czy to przez temperatury..no ale mimo klimy w pokoju tez nie bylo lepiej.. Słońca starałam sie unikać+filtr 30 codziennie a i tak jestem BRĄZOWA! Jak nigdy..nie wiem czy to w ciązy tak łapie slońce czy co...na szczescie nie widze zadnych przebarwien,ktore podobno moga sie pojawić.. Pogoda na Krecie 34 stopnie ale ta wilgotność przeokropna,nigdy wiecej greckich wysp:D Mam wrażenie ze przytylam przez ten tydzen..az boje sie wejsc na wage..poczekam do rana..Jutro dzwonie do gina,moze mnie przyjmie..W sobote znowu mamy wesele i az mi sie mysleć nie chce bo ma być 36! stopni..dla mnie koszmar..i nie mam sie w co ubrac bo tym razem juz brzuch mi wystaje troche,nie jest juz płaski..Az dziwne ze w dwa tyg tak sie zmieniło..nie umiem go juz wciągnąć! Toteż jutro jedziemy coś kupić dla mnie i R. tez bo mu sie przytyło odkąd mieszkamy razem:D Teraz jak to pisze tez nie czuje sie najlepiej..w nocy na lotnisku juz miałam ciemno przed oczami i kilka razy w tyg tez sie zdarzyło przed śniadaniem..ehh.a mówią ze po 3 miesiącach juz jest super..i 2 trymestr to najlepszy czas na podróże..ja mam inne zdanie,ale kazda ciąza jest przecież inna:) No to chyba tyle..Mimo tych niedogodności Grecja została zaliczona;) Na szczescie R. mnie wspierał:) Od 12 w nocy jestem na nogach i czuje ze zaraz zasne wiec do jutra dziewczyny:) Moze rano mi przejdzie..musi,bo mnóstwo rzeczy do zrobienia..nawet sie nie rozpakuje dzisiaj..
-
Wizyta bedzie jak wroce,mam dzwonic i mnie gdzieś wciśnie. Musze szybko,bo badania genetyczne bede miała. Wylot z Warszawy mamy..ja w aucie spać nie umiem,w samolocie tez nie wiec musimy wczesniej sie polożyć spać..innego wyjścia nie widze:) Ok pakuje koty w ich prywatną klatke:D i jedziemy...Mam nadzieje ze rodzice nas nie zagadają i szybko sie uwiniemy,bo trzeba zaczac sie pakować i spać.. Dziewczyny bede o Was myślała,prosze tu ładnie sie udzielać:)
-
Ja nie wiem jak ja wstane o 2.30! w nocy...To mnie przeraza i nie zartuje..
-
Banmon takie zmeczenie jest normalne na poczatku,wszystko z Tobą ok:) Nie martw sie,to minie..Mi juz jest lepiej,ale tak jak teraz glupi spacer do galerii mnie wykończył.. I dlatego jedziemy tylko odpocząć,zero zwiedzania ze wzgledu na mnie;)
-
Banmon jak mam dostęp do morza i basen pod nosem to upały zniose..bez obaw;) A w hotelu jest klima.. Nie takie znosiłam na wakacjach..Ja nie tylko w ciąży nie cierpie upałów i mówiłam kiedyś ze na wakacjach to co innego bo jest mnóstwo wody gdzie mozna sie ochłodzić..w wodzie nie czuć tego gorąca. Bylam na zakupach kosmetycznych jak zwykle przed jakimś wyjazdem coś mi sie kończy:/ A ten upal w mieście jest straszny..chyba zaraz popada po sie chmury zbierają.. Nie długo jedziemy koty zawiezc i dopiero sie pakować bedziemy..ja sie nigdy zebrac wczesniej nie umiem..
-
Asia z chęcią,ale nie mam nk,bo juz dawno usunęłam. Jak założe spowrotem to dam Ci znać i reszcie też. Marzenka a może idz do apteki..farmaceuta to tak jak lekarz może Ci doradzić co w ciąży można brać a myśle,że jakieś czopki by bardzo pomogły..bez recepty jest duzo leków na hemoroidy. Do poniedziałku to nie wytrzymasz a i do lekarza tez nie łatwo tak z dnia na dzień.
-
Od tamtej pory pije tylko owocowe:)
-
Mi trzy miesiące minęły a w piątek rano było mi tak nie dobrze,ze pierwszy raz zdarzyla mi sie zwrotka...Widocznie dziwna jestem,ale mam nadzieje ze to sie nie powtorzy.. Żeby bylo ciekawiej to wypiłam rano zielona herbate i po niej tak mi sie zrobilo..a wczesniej pilam i nic sie nie działo.
-
Sisetka ja sie nie znam,ale chyba czasem gorzej bywa z tymi wynikami a i tak sie udaje..Nie pamietam na ktorym topicu ale gdzieś widziałam gorsze wyniki i mimo wszystko sie udało:) Nie poddawaj sie..mnie tez sie od razu nie udało..Musiał minąć rok a to nie mało.. Myslalam ze mi zmeczenie odeszło a wczoraj to cały czas spałam...Byliśmy na zakupach po południu i myslałam ze zasnę idąc..Koszmar..Mam nadzieje ze to przez sobotnią noc,bo pozno wróciliśmy a mieliśmy kawałek drogi..no i ja za kierowce robiłam.. Mieliśmy jechać w tym tyg nad morze,ale mojemu sie odwidziało i lecimy.....do Grecji! Jutro koty musimy zawiezc na wieś a w środe rano jedziemy,w sumie ok. 4 musimy wyjechać a to dla mnie noc:) Cieszę sie,bo pewnie nastepny wyjazd dalszy czeka nas za conajmniej rok jak nie wiecej..a teraz ja sie w miare czuje,brzucha prawie nie ma..chociaż juz sie troszke odznacza w dole..mój sie cieszy,że juz rośnie a ja w sumie tez bo to znaczy ze dzidzia rośnie:) No i wizyte musze przelozyc bo miałam 10 a 12 wrócimy.. Jeszcze sie odezwe przed wyjazdem a tam jak znajde chwile to zajrze bo wezmiemy mały netbook:)
-
Agnes GRATULACJE!! Jak sie czuje młoda mama??? No czytać nie musiałam długo..dziewczyny gdzie jesteście? :) Nam weekend zleciał szybko..wesele takie sobie,bo z perspektywy nie pijącej osoby;) No ale trudno.
-
A! i piszcie duzo żebym miała co czytać:D
-
Ola,bo nasze nadal mi sie podoba bardzo,ale to wszystko dla dziecka...z innego punktu patrze teraz..I jak zaczelismy je wynajmować to była opcja przedłuzenia umowy,ale w koncu okazało sie to nieaktualne,bo właścicielka chce je sprzedać..Listopad i koniec. No a teraz nam to pasuje nawet. Dobranoc dziewczyny..nie wiem kiedy sie odezwe,pewnie dopiero w niedziele:) Agnes trzymam kciuki z Was!!
-
Amerie miejmy nadzieje,że bedziesz zadowolona z użytkowania:) Te barracuda są jak do tej pory dla mnie najfajniejsze,ale jescze tyle czasu,że moze mi sie cos innego spodoba.. Banmon tez patrzyliśmy na Panoramie na sprzedaże mieszkań,ale za ta cene to stan surowy jak nie lepiej domu bysmy mieli...wiec jesli planujemy dom nie ma co myslec o kupnie..A jesli bym kupowała to tylko duze,wiec co za tym idzie droższe..Jednak wole domek:) Ja jutro jade do domu do siebie,bo tam w okolicy mamy to wesele a siostra umówiła mi rano kosmetyczke,wiec wole jutro jechać..A R sobie w sobote dojedzie. Ale mi sie nie chce obiadu robić..znowu leń mnie dopadł..
-
Hope trudne decyzje to sie dopiero zaczną...ehh My tez w sumie na 100% imienia nie mamy...bedziemy sie zastanawiać jak poznamy płeć..Ale chlopczyk raczej Maksymilian bedzie..chociaż do końca przekonana nie jestem do tego imienia..jeszcze tyyyle czasu;) A z imieniem dziewczynki to jest prościej duzo,mnóstwo jest ładnych.
-
Dodam tylko,że jest o 300 zł droższe od naszego teraz a kompletnie bez porownania...Sam metraż o ile wiekszy.. Oczywiście do listopada to ktoś to moze juz wynając wiec sie nie nakrecam,ale R ma zadzwonić do naszej wlaścicielki czy mozna wczesniej zrezygnowac..
-
http://allegro.pl/item1106676646_coneco_barracuda_fotelik_torba_wys_0zl_gratis.html Nam sie taki spodobał wczoraj,bo tak z ciekawości patrzyłam...Ale mała kolorystyka jest..i 16kg to chyba duzo?
-
Asia widać juz brzuszek? Ale leci ten czas..
-
STARAJĄCE SIĘ O DZIECKO NICK.................WIEK......CYKL STARAŃ.........TERMIN @ sisetka...............29.................4............... ...............24.08 Marzena87..........23................13.................. ..........12.08. PRZYSZŁE MAMUSIE nick....................tydz.ciąży....termin porodu.....płeć....imię agnes19...................37...........12.08.2010. ...........Gabriel Piotr marzenka_s...............32...........22.09.2010 .........chl........... amerie9....................29...........21.10.2010. maly mezczyzna Olka P......................25..........ok 07.11.2010.......panna Ktosia AsiaAaK....................20..............ok.16.12.20 1 0 ......?............ Smile........................14.............ok.07.02.201 1...................... Banmon.....................8..............ok.08.03.2011.. ................. HopeU.......................8..............ok6.03.2011... .................... MAMUSIE nick...........imię dziecka.......data urodzenia......wzrost.....waga -=Goga=-..........Michał............05.05.2010.... ......49.........2250 Dagus83............Asia............12.05.2010............ 49..........2850 Marta82...........Emilian..........16.07.2010............ 55..........3100 To ja też aktualizuje:)
-
A no właśnie Hope...rodzice nakupuja a dzisiejsze dzieci mają to gdzieś:) Tez tak zauważyłam...
-
Banmon ja właśnie z gazet sie mniej wiecej dowiaduje o róznych tam nowościach dzieciecych... O to nie jestem sama w moich przekonaniach:) Fajnie. Własnie wstałam a myslalam ze faza spania mi przeszła:/ ale chyba przez tą szarość za oknami i mnie zmogło..R mnie obudził,bo juz jedzie po mnie a tak to bym spala jeszcze;) Hope ja dzisiaj jem same tłuste i kaloryczne crossanty:) Zaczełam od śnaiadania w macu z oferty śniadaniowej i wczoraj kupiliśmy całą paczke takich do podgrzania w piekarniku...no a dzisiaj kilka zostało tylko(sama wszystko jem!) I jak tak bedzie to tez bede wyglądać jak nie powiem co...Mam wyrzuty sumienia,bo nawet owoców nie ruszyłam..No a teraz żarcie na mieście! Od jutra koniec!;)
-
I tutaj najmniej mnie cena interesuje,ale ta praktyczność i przydatność...Moze to dlatego,że nie znosze zagraconych pomieszczeń tylko minimalizm..co tylko sie da mam schowane w szafkach i wtedy zawsze jest posprzatane,wystarczy poodkurzać i juz a przy tylu różnorodnych zabawkach plątających sie po salonie to nie możliwe...A z drugiej strony dobro dziecka jest najwazniejsze i bez bałaganu sie NIGDY nie obejdzie przy takim maluchu.. Ciężko bedzie juz to czuję:D