SmileEveryday
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez SmileEveryday
-
A jakie kolejki po te choinki wczoraj stały to aż sie zdziwiłam:) Tak,tak te przy wejściu widziałam.
-
Jasne że tak. Ja bym znowu chciała pierwszego chłopca,ale nie to najważniejsze przecież.
-
Tez tak myślałam..po co mi kot za tysiąc zł z papierem który mi do niczego nie potrzebny. Po co? Żeby przed znajomymi machać że rzeczywiście rasowy? Bez sensu. Ważne że śliczna z niej kociczka i tyle mi wystarczy:)
-
Ja też chciałam koniecznie kotkę:) Nie było innej opcji:)
-
My po naszą jechaliśmy gdzieś pod Końskie. Tam jakaś pani sprzedawała tylko po 200 zł bo bez rodowodu a mi on nie potrzebny wiec wzieliśmy:) R. chyba w anonsach znalazł ogłoszenie z tego co pamiętam.
-
No na świecznik się nie natknęłam,więc nie pomogę. Widziałam tylko duże stoisko ze swieczkami wczoraj w obi, może tam jakieś były ale nie zwróciłam nawet uwagi. W sumie dobry pomysł, też by sie przydał.. A ja zwykle lubiłam kolorowe choinki ale zmieniło mi się jakoś nie dawno:) W tesco zauroczyła mnie nie zielona ale calusieńka biała choinka. No ślicznie to wyglądało. A i kupiłam wczoraj storczyka do kuchni, wygląda uroczo:)
-
Banmon koniecznie zdaj relację z wizyty:) A to wszystko wyjaśnia skoro kotek mały. Nawet chyba przesadziłam z tym że do pół roku to trwało, na pewno krócej. Wiadomo mały kotek nie potrafi jeszcze dokładnie sie wylizać:) A jak dorośnie to już czyścioszek straszny będzie. Kotki tak mają:) Moja to już nawet mojej mamy dziś z początku nie poznała:) Ale miałyśmy ubaw:)
-
kasiamala a to ci przypadek ciekawy:) Gratuluję Ja właśnie miałam gościa-mamę:) Ale już musiała jechać niestety ale wieczorem przyjeżdza siostra:) Mama była pod wrażeniem naszego mieszkanka:) Strasznie jej sie podobało. A ja dzisiaj zgłupiałam i zrobiłam obiad z dwóch dań, tak mnie naleciało:) Ola koteczka masz cudnego! Naprawdę:) No nie ciekawie z tą Wigilią u Ciebie:( moze sie zlitują i puszczą wcześniej...no bez przesady:/ Amerie to męcząca bedzie ta podróż...Ale odpoczniesz w święta:) Wczoraj mieliśmy kupić choinkę ale nie były zbyt ładne i kupimy innym razem. I postanowiłam że moja choinka będzie ubrana na biało-srebrno:) Tylko i wyłacznie. Tak mnie naszło dziwnie bo zawsze miałam na kolorowo:) Ale to nasza wspólna choinka więc bedzie inna:)
-
Banmon moja kocica to nie pers a brytyjska długowłosa:) Ale w sumie na pierwszy rzut oka każdy myśli że to pers. Moja nie ma płaskiego pyszczka jak persy i nie trzeba jej codziennie czesać, bo sierśc sie nie plącze jak u persow. I nie muszę jej podmywać:)hehe Ale jak była mała tak do ok. pół roku to musiałam:/ Teraz to już prawie dwa lata ma i sama o siebie dba:)
-
nie martw się amerie...każda z nas doskonale Cie rozumie..Widocznie tak musi być. W życiu bym nie pomyślała że zrobienie dziecka to taka trudna sprawa:(
-
Banmon mam nadzieję że Cie nie rozłozylo dzisiaj Ja odpoczywam przy kawce i ciasteczkach:) A co się bede przejmować:) R. znowu się gdzieś włóczy więc chwilowo jestem sama. Nalka umyślała sobie dzisiaj spanie w kanapie i nie wyłazi stamtąd od rana:) Aż zajrzałam czy żyje:)Ale futro jej się rusza więc chyba tak:):):) W ogóle to wszędzie znajduję ostatnio jej sierść,nie wiem co jej sie dzieje:/ Ale widocznie wszystkie długowłose koty tak mają:) http://republika.pl/blog_ea_4235261/7179942/tr/brytyjski_dlugowlosy.jpg Znalazłam zdjęcie identycznego kotka jak moja:) Jak chcecie to oglądnijcie:) Kolor ten sam i oczka pomarańczowe:)
-
Dokładnie amerie:) Cobyście o mnie nie zapomniały więc wielkie wejście było:) Ja po poronieniu czekam na okres ale nie mam pojęcia kiedy go dostanę:( I dlatego nie wpisałam żadnej daty do tabelki jeszcze. Krwawić zaczełam 16 listopada,wiec jakby licząc od tej daty to ok. 16 grudnia powinnam mieć normalny okres. Ale to się okaże. Było by fajnie bo na święta i Sylwestra miałabym spokój z @. No ale zobaczymy..Staranka też niby były,ale jednak w większości staraliśmy się uważać z finałem:) Wolałabym poprostu odpuścić ten miesiąc i zacząć od nowa w następnym cyklu. Czyli teraz wszystko na luzie wiec jak coś to nie bedzie rozczarowania przynajmniej. Agnes Ty pracusiu normalnie dostaniesz po dupce! :) Oszczędzaj się:) Słyszałam ze jesli ma się problemy z cerą w ciąży to bedzie dziewczynka:) A więc bedzie Ania:) Ja tak czuję i obstawiam:)
-
O Matko! A cóż się z tym kafe dzieje dziś!! :/ przepraszam dziewczyny ale tak jakoś mi się za dużo wkleiło:/
-
A mam Was! Dranice się przeniosły, no!:) Ale miejmy nadzieję że nowy temat wprowadzi w nas wszystkie tylko i wyłacznie optymizm:) Paulinka witam Ja dziś od rana pracuję przy komputerze. Praca nie praca ale trzeba zrobić żeby znowu sterta nie urosła:/ Czekam na R. bo pojechał po zakupy na obiad,ale w sumie żadnego pomysłu nie mam i nie wiem co tu zrobić... Agnes a z kotkami to jest tak że ja pytałam mojego gina jak byłam w ciąży i on odpowiedział że musiałabym mieć kontakt z odchodami kotka a dosłownie ,,polizać siki kotka''. Serio tak mi powiedział:) Poza tym moja kotka siedzi cały czas w mieszkaniu i nie je np. surowego mięsa, które mogłoby być zarażone. A tokso mają koty podwórkowe przeważnie. Więc to nie jest tak tragicznie z kotkami:) Ja sobie na psa nie mogę pozwolić, bo uważam ze jeden zwierzak nam już daje popalić:) Ale może kiedyś jak dorobimy się domku to pies obowiązkowo bedzie:) Z podkreśleniem na płeć żeńską:) Suczka musi być:) Nie mogę się doczekać jutra bo mama mnie odwiedzi a po południu siostra przyjedzie i zostanie do piątku, bo rano ma egzamin na prawko:) 4 podejście:)
-
A mam Was! Dranice się przeniosły, no!:) Ale miejmy nadzieję że nowy temat wprowadzi w nas wszystkie tylko i wyłacznie optymizm:) Paulinka witam Ja dziś od rana pracuję przy komputerze. Praca nie praca ale trzeba zrobić żeby znowu sterta nie urosła:/ Czekam na R. bo pojechał po zakupy na obiad,ale w sumie żadnego pomysłu nie mam i nie wiem co tu zrobić... Agnes a z kotkami to jest tak że ja pytałam mojego gina jak byłam w ciąży i on odpowiedział że musiałabym mieć kontakt z odchodami kotka a dosłownie ,,polizać siki kotka''. Serio tak mi powiedział:) Poza tym moja kotka siedzi cały czas w mieszkaniu i nie je np. surowego mięsa, które mogłoby być zarażone. A tokso mają koty podwórkowe przeważnie. Więc to nie jest tak tragicznie z kotkami:) Ja sobie na psa nie mogę pozwolić, bo uważam ze jeden zwierzak nam już daje popalić:) Ale może kiedyś jak dorobimy się domku to pies obowiązkowo bedzie:) Z podkreśleniem na płeć żeńską:) Suczka musi być:) Nie mogę się doczekać jutra bo mama mnie odwiedzi a po południu siostra przyjedzie i zostanie do piątku, bo rano ma egzamin na prawko:) 4 podejście:)
-
A mam Was! Dranice się przeniosły, no!:) Ale miejmy nadzieję że nowy temat wprowadzi w nas wszystkie tylko i wyłacznie optymizm:) Paulinka witam Ja dziś od rana pracuję przy komputerze. Praca nie praca ale trzeba zrobić żeby znowu sterta nie urosła:/ Czekam na R. bo pojechał po zakupy na obiad,ale w sumie żadnego pomysłu nie mam i nie wiem co tu zrobić... Agnes a z kotkami to jest tak że ja pytałam mojego gina jak byłam w ciąży i on odpowiedział że musiałabym mieć kontakt z odchodami kotka a dosłownie ,,polizać siki kotka''. Serio tak mi powiedział:) Poza tym moja kotka siedzi cały czas w mieszkaniu i nie je np. surowego mięsa, które mogłoby być zarażone. A tokso mają koty podwórkowe przeważnie. Więc to nie jest tak tragicznie z kotkami:) Ja sobie na psa nie mogę pozwolić, bo uważam ze jeden zwierzak nam już daje popalić:) Ale może kiedyś jak dorobimy się domku to pies obowiązkowo bedzie:) Z podkreśleniem na płeć żeńską:) Suczka musi być:) Nie mogę się doczekać jutra bo mama mnie odwiedzi a po południu siostra przyjedzie i zostanie do piątku, bo rano ma egzamin na prawko:) 4 podejście:)
-
A mam Was! Dranice się przeniosły, no!:) Ale miejmy nadzieję że nowy temat wprowadzi w nas wszystkie tylko i wyłacznie optymizm:) Paulinka witam Ja dziś od rana pracuję przy komputerze. Praca nie praca ale trzeba zrobić żeby znowu sterta nie urosła:/ Czekam na R. bo pojechał po zakupy na obiad,ale w sumie żadnego pomysłu nie mam i nie wiem co tu zrobić... Agnes a z kotkami to jest tak że ja pytałam mojego gina jak byłam w ciąży i on odpowiedział że musiałabym mieć kontakt z odchodami kotka a dosłownie ,,polizać siki kotka''. Serio tak mi powiedział:) Poza tym moja kotka siedzi cały czas w mieszkaniu i nie je np. surowego mięsa, które mogłoby być zarażone. A tokso mają koty podwórkowe przeważnie. Więc to nie jest tak tragicznie z kotkami:) Ja sobie na psa nie mogę pozwolić, bo uważam ze jeden zwierzak nam już daje popalić:) Ale może kiedyś jak dorobimy się domku to pies obowiązkowo bedzie:) Z podkreśleniem na płeć żeńską:) Suczka musi być:) Nie mogę się doczekać jutra bo mama mnie odwiedzi a po południu siostra przyjedzie i zostanie do piątku, bo rano ma egzamin na prawko:) 4 podejście:)
-
A mam Was! Dranice się przeniosły, no!:) Ale miejmy nadzieję że nowy temat wprowadzi w nas wszystkie tylko i wyłacznie optymizm:) Paulinka witam Ja dziś od rana pracuję przy komputerze. Praca nie praca ale trzeba zrobić żeby znowu sterta nie urosła:/ Czekam na R. bo pojechał po zakupy na obiad,ale w sumie żadnego pomysłu nie mam i nie wiem co tu zrobić... Agnes a z kotkami to jest tak że ja pytałam mojego gina jak byłam w ciąży i on odpowiedział że musiałabym mieć kontakt z odchodami kotka a dosłownie ,,polizać siki kotka''. Serio tak mi powiedział:) Poza tym moja kotka siedzi cały czas w mieszkaniu i nie je np. surowego mięsa, które mogłoby być zarażone. A tokso mają koty podwórkowe przeważnie. Więc to nie jest tak tragicznie z kotkami:) Ja sobie na psa nie mogę pozwolić, bo uważam ze jeden zwierzak nam już daje popalić:) Ale może kiedyś jak dorobimy się domku to pies obowiązkowo bedzie:) Z podkreśleniem na płeć żeńską:) Suczka musi być:) Nie mogę się doczekać jutra bo mama mnie odwiedzi a po południu siostra przyjedzie i zostanie do piątku, bo rano ma egzamin na prawko:) 4 podejście:)
-
A mam Was! Dranice się przeniosły, no!:) Ale miejmy nadzieję że nowy temat wprowadzi w nas wszystkie tylko i wyłacznie optymizm:) Paulinka witam Ja dziś od rana pracuję przy komputerze. Praca nie praca ale trzeba zrobić żeby znowu sterta nie urosła:/ Czekam na R. bo pojechał po zakupy na obiad,ale w sumie żadnego pomysłu nie mam i nie wiem co tu zrobić... Agnes a z kotkami to jest tak że ja pytałam mojego gina jak byłam w ciąży i on odpowiedział że musiałabym mieć kontakt z odchodami kotka a dosłownie ,,polizać siki kotka''. Serio tak mi powiedział:) Poza tym moja kotka siedzi cały czas w mieszkaniu i nie je np. surowego mięsa, które mogłoby być zarażone. A tokso mają koty podwórkowe przeważnie. Więc to nie jest tak tragicznie z kotkami:) Ja sobie na psa nie mogę pozwolić, bo uważam ze jeden zwierzak nam już daje popalić:) Ale może kiedyś jak dorobimy się domku to pies obowiązkowo bedzie:) Z podkreśleniem na płeć żeńską:) Suczka musi być:) Nie mogę się doczekać jutra bo mama mnie odwiedzi a po południu siostra przyjedzie i zostanie do piątku, bo rano ma egzamin na prawko:) 4 podejście:)
-
LIPIEC=ropoczynamy starania D
SmileEveryday odpisał amerie9 na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
idę szykować obiadek, nareszcie! :) -
LIPIEC=ropoczynamy starania D
SmileEveryday odpisał amerie9 na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Mój gin jest ok, ale ma duzy minus- strasznie długo sie czeka do niego. Jak mam wizyte np o 15 to czasem muszę czekać 1.5 godziny:/ I tak kiedyś myślałam ze jak bede w ciązy to go zmienie bo np bede musiała szybko skorzystać z porady i co wtedy? Akurat z ostatnią sytuacją nie było problemu jak chodzi o kontakt z nim ale czytałam opinię ze czesto nie odbiera telefonów:/ W sumie tłumaczy go fakt ze pracuje też na onkologii i nie raz ma poważne operacje i dlatego bywa nie dostepny albo spóznia sie na wizyty...Ale ogólnie miły trzydziestolatek:) -
LIPIEC=ropoczynamy starania D
SmileEveryday odpisał amerie9 na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
:) Widzisz Banmon to fajnie:) Ja nie czaję jeszcze gdzie Omega, bo mimo że w Kielcach mieszkałam kiedyś 3 lata to akurat Ślichowic nie było dane mi dobrze poznać. Wiedziałam tylko gdzie one są i tyle:) -
LIPIEC=ropoczynamy starania D
SmileEveryday odpisał amerie9 na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Agnes Ty z tym sprzątaniem to uważaj. Wiadomo,że ciąża to nie choroba ale uważać trzeba. Wiem co mówię:) Ja to troszkę olewałam i się skończyło tak jak wszystkie wiemy. Chociaż nigdy nie będzie wiadomo DLACZEGO tak a nie inaczej... Ja teraz czekam na okres, ale nie wiem dokładnie za ile się pojawi dlatego nie wpisuje sie do tabelki. 6 stycznia mam wizytę u gina bo powiedział ze musi mnie obejrzeć po tym wszystkim jeszcze. Mój za badanie i USG bierze 100:/ Kurcze nie wiem czemu tak dużo:/ -
LIPIEC=ropoczynamy starania D
SmileEveryday odpisał amerie9 na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Mieszkamy na samym zachodzie Kielc, na osiedlu Ślichowice. Troszkę daleko od centrum ale w sumie blisko mam Pasaż Świętokrzyski wiec można wyjść też blisko na zakupy. Zapraszam jak tylko ktoraś będzie miała ochotę mnie odwiedzić:) -
LIPIEC=ropoczynamy starania D
SmileEveryday odpisał amerie9 na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Banmon na pewno mi przejdzie to cieszenie się z niczego albo z banalnych rzeczy:) Ale póki co sie cieszę:) Wczoraj wpisałam cały stos faktur i dzisiaj mi się nudzi w tej chwili bo wszystko zrobione.. Niech ten R. juz wraca bo umieram z głodu a sama nie zacznę jeść:)