Ach biedne pindy, pokrzywdzone przez zwyrodnialych samcow, ktorzy zatracili juz resztki godnosci i teraz nie chca placic za wszystko co wpadnie wam w oko. W dodatku torturuja was strasznymi obelgami...
moze po prostu maja dosc malostkowosci, czepiania sie kazdego szczegolu, zgryzliwosci, oraz kilku podobnych \'cech\'.
Same jestescie sobie winne wchodzac w zwiazek z pospolitymi burakami. Gdy zauwazacie ogrom ich wad, myslicie sobie \"moze z czasem sie zmieni\"...
ano NIE zmieni sie :P
powodzenia w obcowaniu z burakami :)