Izabell1982
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Izabell1982
-
----------MARZEC 2010--------------
Izabell1982 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
dzyn dzyn dzyn witam poswiatecznie!!! dziekuje za pamiec dziewczynki. u nas nadal spokojnie, Luiza w brzuszku buszuje. Ciesze sie ze milo spedzilyscie swieta:) Agaaa, gratulacje Dobrze znam to uczucie, ucisk glowki na szyjke (zawsze na usg widzimy ze to glowka), zawsze jak wstaje do toalety czy gdzies, to czuje ten ucisk, nie jest to przyjemne, a czasami wrecz bolesne, ale nie wiem akurat w moim przypadku na ile jest to sam ucisk a na ile szew, ktory moze sie napina przy takim obciazeniu. Na ostatnim usg tez mialam robione jakies przeplywy, chyba doppler czy cos, ze na ekranie widac roznokolorowe plyny przeplywajace przez cialko, ale o co dokladnie tam chodzilo, bij zabij, nie wiem. Ja w domku, leze oczywiscie w lozku, zaczelam robic zakupy dla lusi na e-bay'u, zamowilam wozek, fotelik, ciuszki, kocyki, reczniczki. Niewiele jeszcze a i tak zajelo to pare dni, powiem Wam ze bardzo sie mecze, komputer na kolanach przez 15 minut to max. Zaraz zaczynam sie krecic, sapac, musze odpoczywac, oj ciezko jakos tak. Przytylam juz 12 kg, pewnie przez to ze jem i leze, nie spalam energii. Zaciekawilyscie mnie ta książką, moze sie rozejrze na allegro. Hm, mialam cos jeszcze dodac ale zapomnialam... -
----------MARZEC 2010--------------
Izabell1982 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
olena dziekuje bardzo tak tez sobie mysle, ze to palec Bozy, ze akurat w tym momencie zycia jestem tutaj i ze akurat ten szpital nalezy do mojego okregu, bo gdybym mieszkala w innej dzielnicy to musialabym isc gdzie indziej i liczyc na lut szczescia, hm... naprawde nigdy nie wiadomo, jaka pierdola czy jaka decyzja okaze sie istotna dla nas w przyszlosci... taka mala dygresja na swieta (a przy okazji polecam film 'Biegnij Lola, biegnij') moze znacie :) -
----------MARZEC 2010--------------
Izabell1982 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
nika dziekuje za liste:) babki dzeki na Was zawsze mozna liczyc:) olena oto co mi mowia: w tym szpitalu w ktorym jestem, a musze przyznac ze jest fantastycznie wyposazony i slynie z najlepszego oddzialu dla wczesniakow, lekarze mowia ze tutaj noworodki urodzone w 28 tyg maja ogromne szanse przezycia i zycia w zdrowiu bez komplikacji, jak dzieci urodzone w terminie, przy czym oddzial dla wczesniakow podzielony jest na dwie czesci: dzieciaczki ponizej 1,8 kg maja swoj oddzial a powyzej 1,8 maja inny. moja kolezanka z mezem poszla na te oddzialy zeby zobaczyc i ona mowi ze jak zobaczyla te inkubatory z najmniejszymi dziecmi to sie wystraszyla kazdy inkubator wygladal jak ogromna maszyna z jakims osprzetem, a dzieciaczka ledwo bylo widac (bo to z daleka, nie mozna wchodzic). Lekarze mi mowili ze maja osobne maszyny do roznych schorzen, zalezy w jakiej kondycji wczesniak sie rodzi - inne do pomocy w oddychaniu a inne do jakichs innych rzeczy. Ja tam nie bylam bo nie mam jak (nie wstaje z lozka) ale mam taka mozliwosc. Od samego poczatku pobytu tutaj powtarzano mi te 28 tydzien i zamiar byl trzymac mnie tu do 28go ale ze wzgledu na swieta i ze to tylko kilka dni przed, to puszczaja mnie. po przekroczeniu tej granicy lekarze sa dosc pewni siebie. mowia ze w kazdej chwili moze mi sie cos przydarzyc- wody czy cokolwiek zwiastujacego porod, wiec juz nie ma strachu i mam przyjechac i oni juz wszystko przygotuja dla mojego wczesniaczka. Profesor ktory zakladal mi szew jest bardzo dumny ze wytrzymalam tak dlugo bez ruchu i jest dobrej mysli. powtarza, ze dziewczynki rodza sie jako duzo silniejsze dzieci niz chlopcy wiec moja Luiza jako wczesniak ma duze szanse, a wczesniakiem bedzie NA PEWNO, wiec musze byc przygotowana. Nie wiem na ile przezycie i dobry rozwoj dziecka zalezy od tarminu, a na ile od wyposazenia szpitala. Tutaj w kazdym razie 28 tydzien jest magiczny:) -
----------MARZEC 2010--------------
Izabell1982 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
dzyn, dzyn, dzyn czesc babolki! swieta zblizaja sie wielkimi krokami:) nie czuje tego, bo w tym angielskim szpitalu o nasza swiateczna atmosfere naprawde ciezko, ale dzis wieczorem wychodze! wracam do domu, bede sie przygladac jak mezus ubiera choinke i na pewno wpadne w dobry nastroj:) tyle u was tematow sie przewinelo, ale ja tym razem nie dodam swoich trzech groszy, bo ani na glukozie ani magnezie sie nie znam, zadnych zakupow jeszcze tez nie robilam, bo jak... nawet nie wiem, co potrzebne, bede musiala gdzies poszukac listy wklejonej przez wazke, pewnie zajmie to wieki ale w domku bede miala lepszy internet i duuuzo czasu w lozku:) a wypisuja mnie dlatego, ze dzis osiagnelam magiczny schodek 27 tygodni! naprawde magiczny bedzie 28-smy, ale teraz i tak jest dobrze. mam w domu lezec plackiem i wrocic do szpitala za 3 tygodnie, o ile, jak sie wyrazil moj lekarz, do tej pory nie urodze... ale jestem dobrej mysli:) pozdrawiam was babki i pewnie od jutra bede sie odzywac czesciej:) -
----------MARZEC 2010--------------
Izabell1982 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hej hej zazdroszcze wam tego sniezku:) gwiazdkagda ale mnie zaskoczylas! moze jeszcze jest jakas szansa ze ten twoj marnotrawny facet wyjdzie na ludzi:) powodzenia! u mnie bez zmian. stuknal mi 26 tydzien i bardzo sie ciesze, chociaz musze przyznac ze tych szpitalnych warunkow mam juz serdecznie dosc, no ale czego sie nie robi... :) nie moge sie doczekac az bede juz w domu i bedzie mozna cos dla Lusi kupic przez internet. no coz, ucze sie cierpliwosci:) -
----------MARZEC 2010--------------
Izabell1982 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
latte dziekuje czuje sie bardzo dobrze i najchetniej to bym wstala i pojechala do domu bo czuje sie jakby nigdy nic. a jednak ten szew jest i ta nieszczesna szyjka wiec nadal leze plackiem ale mowie wam dziewczyny mozna swira dostac. w szpitalu nie jest zlee, wiadomo to tez ludzie maja raz lepsze dni raz gorsze, ale teaz mam wesola ekipe na sali wiec jakos czas leci:) mam juz taka rutyne na przyklad we wtorki i czwartki znajomi przynosza mi pizze a w niedziele moj maz przychodzi na caly dzien a w srody zawsze ide do kina (wolontariusze zabieraja mnie wraz z lozkiem) a wiec takie mam atrakcje:) -
----------MARZEC 2010--------------
Izabell1982 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
dzien doberek moja Lusia jest bardzo, bardzo ruchliwa, ciagle kopie, przeciaga sie i w ogole, a gdy polozna to widzi to mowi: ale ma pani szczesliwe dziecko:) a wiec bez wariacji kobietki:) -
----------MARZEC 2010--------------
Izabell1982 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
gwiazdko co za pacan! napprawde bardzo mi przykro. musze sie przyznac ze odkad zaszlam w ciaze, to kochalam sie z mezusiem tylko raz. te wymioty a potem problemy z szyjka spowodowaly, ze przez caly okres ciazy nie mam ochoty na zadne igraszki, nawet o tym nie mysle. moj mezus gdyby jakakolwiek aluzje zrobil to wyrzucilabym go za drzwi. nie wyobrazam sobie zadnych komentarzy na ten temat, czasem przytulamy sie i marzymy, ze jak juz Lusia bedzie na swiecie to bedziemy sobie robic romantyczne kolacyjki po cichutku jak juz bedzie spala i wtedy bedziemy mieli czas dla siebie. na igraszki nie mam najmniejszej ochoty ale w tej chwili jestem skoncentrowana na dzidziusiu. na mezusiu tez, ale nie w seksualnym znaczeniu. gdyby moj byl taki to pewnie zdecydowalabym sie zostac samotna mama. ale latwo mi gadac... miezkam w uk i wiadomo, jest latwiej, panstwo pomaga. naprawde myslami jestem z Toba -
----------MARZEC 2010--------------
Izabell1982 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hej babki motylku nie wiem czy mnie wypuszcza na swieta ale nawet o tym nie mysle. moj mezus mowi ze przyniesie uszka i karpia i bedziemy swietowac tutaj:) kas1ek wspaniala wiadomosc z ta szyjka, hehe mialam dzisiaj usg i mi tez szyjka wydluzyla sie z 8mm do 15mm! jestem szczesliwa nie wiedzialam ze to mozliwe. rozstepow tez nie mam - jeszcze:) gwiazdkagda... prawdopodobnie nie jestem kompetentna osoba do wypowiadania osadow, ale gdyby taki facet mi sie trafil... to chyba nie bylby juz moim facetem. Sama powtarzalam mojej mamie, ze za dlugo zwlekala z rozwodem z moim ojcem, nei chciala sie rozwiesc 'dla dobra dzieci' i to byl blad. Pewnie jestem za bardzo stanowcza, ale 'dawanie facetom czasu' i 'czekanie az cos do niego dotrze czy sie zmieni czy zrozumie' to nic innego jak traktowanie doroslego jak dziecko, no chyba ze ktos chce miec w domu takie dziecko. Odpowiedzialnoc, szacunek to PODSTAWY i jesli tego nie ma u faceta ktory spodziewa sie dziecka za tak niedlugo to.. szkoda gadac. Dla mnie nie ma alternatywy, gdybym byla na Twoim miejscu to na pewno planowalabym jak tu najlepiej ulozyc sobie zycie bez niego. bardzo przepraszam z gory i nie chce nikogo urazic, to tylko moja prywatna opinia. az sie zdenerwowalam. gdyby moj byl taki to won! bez dwoch zdan. gwiazdko zycze Ci jak najlepiej, oby ulozylo sie po Twojej mysli -
----------MARZEC 2010--------------
Izabell1982 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
asiulek dziekuje za pamiec, akurat pomyslalas o mnie gdy produkowalam moja przydluga wypowiedz;) -
----------MARZEC 2010--------------
Izabell1982 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
halo halo!!! czesc brzuszki mamula, natka, olena, mala brzuchatka, michalka, nikamo, latte macchiato bardzo dziekuje za pamiec, az mnie wzruszylyscie:) tak jak mowila latte, szpitalny internet to badziewie i ostatnich kilka dni nie bylo mnie na orbicie. melduje ze obie mamy sie swietnie, Luiza ciagle w brzuszku, od trzeech dni niesamowita z niej wiercipieta, wygina sie i przeciaga jest super! szew trzyma i dzis mam 25 tygodni i 2 dni, wiec coraz lepiej kobietki:) szpitalne warunki zaczynaja mi dokuczac, nawet wczoraj mialam pewien incydent na tle narodowosciowym, inna pacjentka gruba czarna jamajka miala jakis problem ze jestem z polski, wnioskuje ze pewnie jej maz jest leniwy i nie moze pracy znalezc wiec baba sie wyzywa na bialych imigrantach, ale juz napisalam raport do managera oddzialu i babe przeniesli stad i staram sie nie denerwowac dla dobra mojej Lusi. poza tym dziewczyny jestem szczesliwa bo wyglada na to ze dotrwam szczesliwie do bezpiecznego terminu:) co niedziele z mezem swietujemy kolejny tydzien, rozpuszczamy plussza i wznosimy toast:) ciesze sie, ze u Was wszystko dobrze brzuszki:) gratulacje dla eluski - zazdroszcze:) i witam nowe mamuski -
----------MARZEC 2010--------------
Izabell1982 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hej brzuszki ale madrosci az milo sie czyta:) dziewczynki przykro mi, ze tak z tymi facetami sie dzieje. U mnie jest calkiem inaczej, ale nie bede sie udzielac, bo jednak sytuacja jest dosc kryzysowa wiec nie wyobrazam sobie zeby mnie nie wspieral wszystkimi swoimi silami. u mnie ok, dziewczynka rosnie zdrowo, moj szew sie trzyma a ja leniuchuje w szpitalnych oparach. Dzis rozpoczal sie grudzien i jestem cala szczesliwa ze kolejny miesiac rozpoczety:) buziaczki:) -
----------MARZEC 2010--------------
Izabell1982 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
czesc brzuszki melduje tylko ze mam sie dobrze i dzis dostalam druga porcje sterydow na plucka Luizy i to juz koniec, ciesze sie ze juz dziala. dziewczynka ruszala sie dzis troche mniej niz zwykle ale moze to te zastrzyki jej nie pasowaly:) czytam o waszych zakupach i troche sie martwie ze nie mam nic jeszcze i za bardzo nie mam jak chodzic ogladac, no ale co tam, mam wazniejsze rzeczy na glowie:) chociaz chcialabym poogladac wasze linki do lozeczek czy kolysek, ale ten szpitalny internet to taka zamulona zaraza ze nie mam cierpliwosci a polowa stron sie w ogole nie otwiera. ale mam przynajmniej kafeterie i skrzynke pocztowa:) do jutra:) -
----------MARZEC 2010--------------
Izabell1982 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hej babki ja dla dzidziusia jeszcze nic nie mam, a ostatnio mezus mowil ze chcekupic zielony wozek hehe chociaz bedzie dziewczynka ale on mowi to co?i zielony mu sie podoba i tak;) poza tym mowi ze jeszcze tyje i wierze mu bo objadam sie smakolykami, wiecie jak ktos mnie odwiedza kazdy cos przyniesie:) co do seksu to zapomnialam co to jest:) mezus sie bal ze cos mi uszkodzi, ja tez sie troche balam w duchu i okazalo sieze dobrze robilismy, bo kto wie.. haha polozna powiedziala ze zastrzyk ze sterydami na plucka Luizy dostane dzis!! bardzo mnie tocieszy saskiana i natka super sport zazdroszcze a szczegolnie las... cos pieknego aha oczywiscie dziekuje wam za cieple slowa az sie weselej robi na duszy) -
----------MARZEC 2010--------------
Izabell1982 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
wiecie dziewczynki modle sie zeby moja nuda trwala jak najdluzej, tak sie wyciszylam ze lubie ta nude, mam fajne babki na sali, w dzien duzzo sie smieje:) dziekuje za dobre slowo:) -
----------MARZEC 2010--------------
Izabell1982 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
aha tylko dodam jak sie ttu znalazlam bo po zabieguwypisali mnie do domu patalachy pomylili sie. w poniedzialek odkryli pomylke i zadzwonil zebym natychmiast wracala..nie bede sie juz nna tym fakcie skupiac bo nie warto terraz skupiam sie na pozytywnym mysleniu, dostaje jakies hormony a w przyszlym tyg mam dostac sterydy na rozwiniecie plucek mojej Luizy:) -
----------MARZEC 2010--------------
Izabell1982 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hej babolki ale robicie smaka niestety kucharzenie nie dla mnie. od poniedzialku leze plackiem w szpialu i plan jest zebym byla conajmniej do 28 tygodnia, o ile nie urodze wczesniej, czym dluzej tym lepiej kazdy dzien to dar od Boga wiec leze nieruchomo jak tylko sie da. szew mnie trzyma szyjka ma 1cm ale jest bardzo slaba musze byc pprzygotowana. coreczka bardzo zywotna kopie sie i przeciaga. wiem ze nic wiecej nie moge zrobic wiec leze malo sie ruszam i licze dni. mimo wszystko jestem dobrej mysli slucham sobie muzyczki "goraca 20 radia eska" i poprawia mi humor. od dzis mam tv i internrt taki ektanik zwisa mi nad lozkiem i mala klawiaturka. wiec dzis poczytalam was ale juz palce bola zeby dodac swoje 3 grosze. ciesze sie ze dobre wiesci u was, kasiek uwazaj na siebie ja uwazam ze powinni ci lekarze pomoc z ta szyjka ale pewnie nie jestem obiektywna. buziaczki dla Was. na pewno bedziecie za mnie tez trzymac kciuki wiec z gory dziekuje, podczytuje i bede pisac -
----------MARZEC 2010--------------
Izabell1982 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
bardzo chetnie wezme namiary do polskiego ginekologa w londynie ktory bierze 50 f za wizyte i jeszcze zwolnienie mi wystawi:) :) :) to byłby jakis raj:) ja w tej ciąży bylam raz u polskiego ginekologa, zaplacilam 100f i lekarz robił mi usg na sprzecie który pamietał czasy komuny w polsce:) a przyznał sie od razu ze nie ma uprawnien ani do wystawiania recept ani zwolnien, tak samo jak inni lekarze z tej przychodni, a jest to polska przychodnia z dwoma oddzialami:) bo powiedzial ze uprawnienia do zwolnien posiadają tylko lekarze gp czyli moj lekarz rodzinny. I zawsze powtarzałam ze są dobre i złe strony systemu tutaj, wiec nie ma sie co bawic w adwokata, poki sie samemu nie znajdzie w konkretnej sytuacji - to do pomaranczowej pani. Powiem wam ze co do lekow ktore biore to czuje juz lekką poprawę, ciągle czuje przyspieszone bicie serca ale nie ma takiego "szoku" przy kolejnej dawce, wiec jestem dobrej mysli, mam nadzieje ze sie przyzwyczaje. Pracy nie mam ciezkiej, ale i tak nie planuje na razie wracac. Chcialabym ciążę donosic najdluzej jak sie da, ale w tym wypadku lekarz powiedzial ze nie wiadomo jak dlugo uda mi sie donosic, wiec nie mam na razie planow co do powrotu do pracy, chociaz nie ukrywam, ze byloby fantastycznie, gdyby moj stan poprawił sie na tyle, ze moglabym pracowac. bo teraz tylko leze i mecze sie przez te leki i przez niepewnosc co bedzie dalej:( -
----------MARZEC 2010--------------
Izabell1982 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
saskiana zwolnienia to ja zadnego nie mam, ta położna to sobie rzuciła ten tydzien w powietrze ale zwolnienia nie mam. A nawet nie potrzebuje, moje kierownictwo rozumie sytuację i mam sie nie martwic o zwolnienia. A propos - polscy prywatni lekarze w anglii biorą 100funtów za prywatną wizytę ale żaden nie ma uprawnien do wystawiania zwolnien:/ są inne zasady po prostu. A z ta grypą to jakis tydzien temu jak poszłam na spotkanie z położną to powiedziała, ze jesli jestem zdecydowana na szczepionkę to mam isc do pokoju obok i lekarz sie w tej chwili mną "zajmie". Jednak zauwazyła moją zaskoczoną minę i mówi ze jak chcę to mogę wziąć ulotkę do domu i zadzwonic jak juz sie zdesyduje, tak tez zrobiłam. Jakos nie ufam tej szczepionce, chyba sie nie zdecyduje. Teraz i tak leze plackiem w domu, mam małe szanse od kogos sie zarazic - mam nadzieje:) -
----------MARZEC 2010--------------
Izabell1982 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
saskiana fajny sport - taki nieobciążający:) a co do wizyt kontrolnych to nie mam absolutnie zadnych. Nie moge powiedziec co ile chodze. Ostatnią ustaloną wizyte mialam na ubieglą środe, co wykryli mi rozwarcie i zalozyli szew. Po zabiegu jak tylko odzyskalam czucie w nogach obudzili mni o w pół do pierwszej w nocy i kazali isc do domu. Bylam troche w szoku i nie spytalam co dalej, a moj mąż nie rozumie angielskiego wiec tez nie spytał. Juz w szpitalu po zabiegu zaczely mi sie bolesne skurcze to dali mi paracetamol i kazali isc do domu. Wiec szybko zalatwilismy te tabletki z Polski i teraz mam. Ale nie wyznaczyli mi zadnego terminu na sprawdzenie ani nic. Z tego co pamietam to kontrolną wizyte poloznej mam zaklepaną jakos tak w styczniu. co za kraj:/ nawet nie dostalam zadnego nakazu lezenia, polozna powiedziala mi w szpitalu zebym sobie wziela tydzien wolnego i wracala do pracy wyobrazcie sobie hehe. W sumie nic smiesznego. Ale nie zwariowalam do reszty i zaczelam brac te leki na podtrzymanie i leze plackiem, to tyle co moge zrobic. modle sie zeby dzien za dniem uplywal, tydzien za tygodniem az maluszek bedzie zdolny do samodzielnego zycia. O niczym innym nie mysle i nie przejmuje sie niczym. -
----------MARZEC 2010--------------
Izabell1982 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
witam niedzielnie dzieki dziewczyny jakos sie trzymam chociaz mnie telepie. Mam nadzieje ze po kilku dniach przyzwyczaje sie tak jak mowicie. A i tak biore 4 razy na dobe zamiast 8, bo to by bylo chyba nie do wytrzymania dla mnie. Przeczytalam Was i szybko wlaczylam zone reality, a mezus przyszedl ze sniadaniem i przelaczyl mowi ze nie moze patrzec a reality to on mial w szpitalu.. szkoda ale poogladam sobie innym razem jak bede sama. Co do kopniaczkow to ja do tej pory mialam nisko, az dziwilam sie ze tak bardzo nisko, ale od kilku dni czuje różnie, nawet juz na wysokosci pepka, wiec chyba bedzie juz coraz wyzej i wyzej:) -
----------MARZEC 2010--------------
Izabell1982 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
dzięki dziewczyny. właśnie nika jak mi troche trzesawka przeszła to zasnęłam jak kamien a teraz budze sie na kolejną dawkę. I od nowa polska ludowa. Przynajmniej wiem czego sie spodziewac. Mam nadzieje ze sie przyzwyczaje do takiego trybu zycia, chociaz jednym slowem jest to okropne:( Dobranoc brzuszki -
----------MARZEC 2010--------------
Izabell1982 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
ach przepraszam 8 tabletek na dobe to wychodzi mi co 3 godziny a nie 4:( jeszcze gorzej:( czuje sie naprawde źle. -
----------MARZEC 2010--------------
Izabell1982 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
dziewczyny właśnie dostałam partie leków z Polski (przepisane przez Panią doktor, do ktorej zawsze chodze, jak jestem w Polsce, na wiadomosc o rozwarciu, szwie i skurczach przepisała mi te leki zaocznie i tesciowa wykupiła i juz je mam). Są to m. in. Fenoterol oraz Staveran (isoptin). Wiem, ze maja zapobiec przedwczesnemu porodowi ale boje sie skutkow ubocznych.. juz znalazlam wątek o fenoterolu ale chcialam zapytac czy ktorakolwiek z Was zna lek z autopsji? Bede wdzieczna jesli sie podzielicie doswiadczeniem. -
----------MARZEC 2010--------------
Izabell1982 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
witam sobotnio:) ojej mam nadzieje ze to nieprawda z tym pierwszym i ostatnim trymestrem... a przynajmniej jesli chodzi o wymioty :/ powiem wam ze tez juz duzo przytyłam ale niestety nawet nie próbuje powstrzymać sie od jedzenia czekoladek, bo bedzie to bezskuteczne:) najwiecej wcinam Pawełków, kilka dziennie musi byc:) no i odkąd założyli mi ten szew, leze w łóżku plackiem... na razie jakos jest, bo jeszcze wciąż mnie boli wiec drzemki sobie ucinam i dni jakoś lecą, ale co to bedzie pozniej? Musze sie chyba w jakies książki zaopatrzyc:)