Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Izabell1982

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Izabell1982

  1. witam wazka a wez lego lokatora kopnij w 4 litery! znajdziecie sobie innego ktory bedzie respektował Wasze zasady i szanował Wasze dzieci mamula no to jest właśnie nasz kochany kraj;) tylko znajomosci sie liczą: lekarze, przedszkola, urzedy.. tylko plecy a my dzis bylismy w szpitalu, Lusi robili usg główki, ale płakała moja kochana kruszynka... mialam wrazenie ze on jej tam tak cisnął w środek główki, a przeciez wiem, ze nie mozna tam dzieci dotykac za mocno. O mały włos wykrzyczałabym zeby przestał i uciekła stamtąd, na szczescie doktorek zakichany w ostatniej chwili skonczył bo juz mialam na koncu jezyka:(
  2. oj michalka to juz nie wiem co by tu zastosowac... na pewno ważka bedzie wiedziala i poradzi cos jak zajrzy:) a co do metody to juz wczoraj i dzisiaj probujemy i tez dziala:)
  3. michałka a robiłaś krochmal? u lusi po krochmalu i smarowaniu kremem wszystko pieknie zeszło a wysypke miała nieziemską na całym ciele szczegolnie na brzuszku az był cały chropowaty mala no wlasnie nie moge sobie pozwolic na krzyki bo ta baba jest najzwyczajniej złośliwa, jak sie wprowadzilismy to opowiadala ze przy poprzednich lokatorach jak ją wkurwili to specjalnie kazała dzieciom grac w piłke w pokoju i córce na skakance skakac:( bo to taka idiotka ale od razu wiedzialam z kim mam do czynienia natomiast służby porzadkowe owszem, reagują (przerabialam to w poprzednim mieszkaniu) ale jesli chodzi o glosną muzyke czy cos, szczegolnie w nocy i przyjezdzaja nawet zeby to sprawdzic. A jak ja udowodnie ze akurat jak moje dziecko chce spac to tam ktos na skakance skacze w srodku dnia? przeciez w kazdej chwili moze przestac. Wlasnie chodzi o to ze hałas nie jest ciagły, tylko takie nagłe huki! jakby ktos z łóżka spadał znienacka a dzis wlasnie moja Lusia domaga sie jedzenia co 1,5 godziny, chyba tak samo jak u marceliny o ile dobrze pamietam? nie wiem, co jest.. moze jest zestresowana i odreagowuje wczorajsze huki, o słysze ze dzis tez sie zaczyna
  4. acha marcellina, to wyglada na to ze w polsce czeka na Ciebie piekny dom i duza przestrzen, zazdroszcze;) marzy mi sie troche odludzia...
  5. dzieki dziewczyny:) nika no wlasnie tez myslalam ze dzieci na halas to inaczej reagują ale po przeczytaniu paru rozdzialow zaklinaczki wychodzi ze lusia to taki troche wrazliwiec i rzeczywiscie wzdryga sie i przestrasza czesto przy nagłych hukach (a wiele u nas takich) wiec juz inaczej patrze i najzwyczajniej plakac mi sie chce:( marcellina jesli przebijesz mokra ścianę na wysokosc metra od ziemi (doslownie mokra, krople wody mozesz palcem scierac) to rzeczywiscie wspolczuje uwierzcie mi chcialabym uciec stad gdzie pieprz rosnie.. gdyby mala miala juz paszport to zabralabym ja do polski na jakis czas, zeby do lipca szybciej mi zlecialo.
  6. .. jestem w patowej sytuacji, bo te dziady to ostatnie wiesniaki, nieraz zwracalam uwage po dobroci, to uslyszalam ze przesadzam i zebym przestala z tym upominaniem, bo ich to juz wkurza - np dzis rano tak sie trzaskali ze lusia obudzila sie z placzem, tak sie wkurwilam ze az sie cala trzeslam a nie pojde teraz bo cale oczy mam czerwone to nie bede wygladala zbyt stanowczo mam dosc wszystkiego dobrze saskiana ze masz przynajmniej gdzie pojsc - ja tez bym chetnie spala w innym pokoju z małą ale drugi pokoj jest u nas tak zimny i zawilgocony ze nie chce jej tam zabierac:( w kazdym razie dobrej nocki:) kazda noc przybliza mnie do lipca tylko tak odliczam
  7. mała brzuchatko, nie tylko Ty:) ja tez tak mam, ale to podobno normalne. Nie ukrywam, ze nie wiedziałam, czego sie spodziewac, co to jest wlasciwie to macierzynstwo i jak sie czlowiek czuje. A odkad Lusia pojawiła sie na swiecie, istnieje tylko Ona. Tez nie potrafie odpoczywac, taka jestem w niej zakochana, ze nie wiem co by tu jeszcze zrobic, zeby jej bylo lepiej... No i do tego płaczę po kątach:( A wszystko przez okropne warunki, w ktorych musimy mieszkac... Musimy tu byc do konca lipca, a mamy tak hałasliwych sąsiadów (z obu stron), ze wysiadam, dzis o mało sie nie pokłociłam, ale troche sie powstrzymuje bo boje sie, ze sasiadka ze złości zacznie nam jeszcze bardziej zycie zatruwac i co ja zrobie? A to przeciez nie o mnie chodzi, tylko o ta moją wrażliwą kruszynkę, która "wzdryga" sie przy kazdym glosniejszym stuknieciu, widocznie taka juz jest, ze nie lubi hałasu (jak mamusia zreszta). Na przyklad teraz impreza u sasiadów, glosna muzyka pal licho, ale krzyki, spiewy i grają na tamburynie! Lusinek spi, ale czesto sie przebudza, albo wzdryga, nie mam jej gdzie wyniesc.. :( I tak siedze ze szklanymi oczami czekajac az ucichną Bo przeciez czlowiek nieba chce przychylic malenstwu, dzis Lusia bardzo plakala cale popoludnie i wieczor, a jak juz zasnela ze zmeczenia to w takich warunkach musi spac:( a wiec placze z bezsilnosci przepraszam, tak sie wyzaliłam, bo noc i nie mam komu.. a jeszcze zla jestem na meza bo taka dupa, nie potrafi pojsc i zwrocic uwagi, wiec pytam sie go: Nie szkoda ci jej???! a on odpowiada: no szkoda... i dalej siedzi jak pacan dajcie spokoj zyc mi sie nie chce
  8. saskiana u mnie identycznie jak u Ciebie. karmie wyłącznie piersią i Lusia budzi sie w nocy co 3 lub 3 i pół a nawet czasem co 4 godziny, natomiast w dzien je zazwyczaj co dwie. no, chyba ze bardzo zmeczona utnie sobie dłuższą drzemkę to wtedy przespi 3 ale to sie rzadko zdarza:) Zresztą, prawde mowiąc, nie przeszkadza mi to, bo uwielbiam ja karmic:)
  9. ojej i ta dziewczyna patrzy potem na swojego dzidziusia i co czuje? ze mogło go nie byc... bardzo to smutne mamula podziwiam Cie bardzo silna jestes dobry pomysł z tymi zabawkami! wlasnie licytuje juz na ebayu skoro mowicie ze tak sie sprawdza:) poprosze jeszcze o przykladowego linka na hustawki o ktoryc mowa byla powyzej dzieki!
  10. o mj got ale napisalam:/ sprostowanie: walcze z czkawkami!!! nie z kolkami. Mala ma czkawki co chwila
  11. marcellina ja tez czekalam 4 tygodnie na odbior aktu urodzenia brr i tez legalna jest tu aborcja i podobne podejscie do niej... dziewczyny notorycznie walcze z kolkami u małej, juz jestem zmeczona... mama mi powiedziala, ze to od zmiany temperatur (dziecko szybko reaguje na zimniejsze powiewy np u nas tylko w pokoju dziecka jest cieplutko a reszta mieszkania zawilgocona i zagrzybiała i jak sie otworzy drzwi na mieszkanie to autentycznie zimne powietrze zawiewa) wiec teraz uwazam a i tak kolki ją meczą...
  12. michałka no właśnie moja tez charczy!!! ale czy to przez nieodbicie?? nie łączyłam tych dwóch rzeczy..
  13. ach, no to widze ze to slinienie na topie teraz;) olena, zadnej reakcji ze strony tesciowej jak na razie hehe, dzis bedziemy rozmawiac na skypie to moze odwazy sie skomentowac:)
  14. Dziewczyny czy wasze maluchy tez sie tak slinią?? mojej od wczoraj duzo sliny sie "ulewa"
  15. nikamo to podobno zwiastuje duże szczescie, takie osranie:) naprawde! mamula [kwiatek}
  16. marcellina rozumiem Cie doskonale- mnie tez trzeba zachecac. mysle ze gdyby rodzina z polski zniechecała mnie do powrotu to czułabym ze jakos aprobują moje pozostanie tutaj i zaczełabym o tym powaznie myslec olena ty nasz sherlocku holmesie:) masz racje zdjecie z mama, troche tesciowej na złosc;) ale przede wszystkim podobaja mi sie takie dwie niebieskookie:) savanna dzieki, sprobuje na brzuszku tez czasem gosiaaa my tez do herbatki uzywamy avent 1, mamy tez dwie inne marki ale tylko z tego pije pięknie, mysle ze musisz probowac a w koncu jak bedzie glodna to pociągnie i z tego, tak wlasnie u nas bylo i teraz zasysa naprzemiennie bez problemu kasiek wlasnie tez poluje na odpowiednia grzechotke:) a moja lusia obudzila mnie pol godziny temu strasznym wrzaskiem i az dotąd meczyla sie jakby ja ze skory obdzierali. płakałam tez bo straszny był to widok. musialam ja przycisnac na sile do siebie i tak tulic i jeczec bo w takim byla stanie ze jeszcze moglaby sobie cos zrobic:( po raz pierwszy zdarzylo to sie z rana, jak dotad tylko kilka razy popoludniami... a ma sucho, najedzona i po wyjsciu meza spala ze mna w lozku, zazwyczaj spi tam jak aniolek. ciagle mam ja na jednej rece i kiwam sie a druga pisze... pierwszy raz sie tak spłakałysmy z rana:( co za dzien
  17. a co to za technika?? :) mi chyba ciagle cos idzie źle... czasem odbijam ją pół godziny i nic... w tym czasie zdąży zasnąć
  18. dziewczyny nareszcie nadgoniłam co naskrobałyscie:) badka... popłakałam sie czytajac Twojego posta. Mądra z Ciebie kobietka i trzymam za Was kciuki, wspaniałą mamusie ma Twój synek i rozumiem jak Ci przykro. Ja dopiero jak zaczelam karmic piersia moją córcie zrozumiałam, jakie to dla nas obu wazne. Poznałam to uczucie i rozumiem Twój żal. bardzo mi przykro:( nie zagladałam bo od kilku dni chodze jak nietomna, jakies bóle brzuszka okropne zaczeły sie u mojej córci (czy to te cholerne kolki???) tak okropnie krzyczy i wije sie jakby ją tak ściskało w środku - jak to napisała gosiaaa - jakby ja ktos ze skóry obdzierał:( jest dosłownie cała purpurowa i z tego płaczu kaszle i ksztusi sie:( ni c nie pomaga nawet sab simplex mam wrazenie ze poteguje objawy ale któz to wie co tam sie tak naprawde dzieje... opowiadałam wam ze mam problem gdy mala sie "zatyka" otóz okazało sie ze nie odbijało jej sie za dobrze lub wcale bo niestety ja głupia nie przywiazywalam do tego wystarczajacej wagi a myslalam ze dobrze to robie, teraz juz wszystko wraca do normy i prawie sie to nie zdarza, chociaz mała wciąż ma problemy z odbijaniem czasami za chiny jej sie nie odbije choćby ją wywijac na wszystkie strony i jest to maly problem a czasami wcale bo bez odbicia moze zasnąć i juz. a jak to u Was kochane?? wazka i inne dziewczyny dziekuje za przepis na krochmal, rzeczywiscie po kilku kąpielach po tych okropnych krostach prawie sladu nie ma. acha tak samo jak u gosi moja corcia ma suche płatki nad brwiami i smarowałam oliwką ale gucio pomagało i teraz smaruje kremem doublebase na bazie parafiny i widac poprawe golym okiem. a na brudki na rączkach i pomiedzy paluszkami czy gdzie tam jeszcze mam prosty sposób (bo takie klejące czasem w kąpieli nie chce zejsc) otóż na patyczek z watką nalewam ciutke oliwki i takim nasaczonym patyczkiem przecieram, od razu wszelkie paprochy pieknie schodzą:) dziewczyny zawsze zapomne duzo z tego o czym chciałam napisać, ale bardzo doceniam to, ze mamy to nasze forum i powiem tak: jestescie wspaniałe
  19. a ja jeszcze czytam:) fajna ksiazka też uwielbiam książki, oczywiscie najbardziej te z papieru, a nie na ekranie:) dzis córka daje mi popalic, nawet teraz jeszcze nie spi, a do tego mój mąż dostał jakiejs grypy, ma 39 stopni i dzis ja z małą spimy osobno czyli w salonie. Nie mam juz sił. Połozyłam ją na bujaczku i tak bedzie dzis spała, postaram sie nie siedziec w nocy wpatrując sie w jej buzie, czy sie nie zatyka:( bedzie, co ma byc. a śpimy dzis tylko do szóstej i jedziemy po moja rodzinke na lotnisko a wiec zostało mi 6 godzin. padam z nóg. Do jutra
  20. oj olena... 140 ml co 4-5 godzin to za duzo??? moja je co 2 godziny piers a ostatnio naliczylam jej 176 solidnych łyków (nie wiem ile to na miligramy ale jadła i jadła) a herbatke podaje koperkową czasami ktora przeciez ma byc antykolkowa a jest w granulkach... ech nie wnerwiaj sie wazne ze maluszek dobrze rosnie:)
  21. natka dzieki tak myslalam:( no wlasnie z ubraniami jest niezły kłopot, z dekoltem zeby cycka wyciagać i luźne pod biustem zeby wystajacy brzuszek zakrywac:) pochwale sie wam ze znalazlam juz 2 takie ubranka (sukienki, ale mozna nosic z legginsami za kolano w zimniejsze dni)
  22. jak zwykle o czyms zapomne;) moja lusia dokladnie tak samo jak u Gosi i asiulek, prezy sie i krzyczy nie wiadomo czemu a potem w koncu taki glosny bąk lub kupka no i nagle wiadomo czemu sie prezyła:) dostałam juz sab simplex (zamowilam przez ebay) ale na razie nie uzywam, bo to chyba nie kolki a swoja drogą, ciekawe czy kolki moga ujawnic sie pozniej? wydaje mi sie - tfu, tfu - ze moja ich nie ma, no i nie wiem czy w przyszłości jeszcze moga sie pojawic czy jak juz teraz nie to w ogole nie. ale tak naprawde gdyby jeszcze do tego zatykania doszły kolki to chyba osiwiałabym
  23. hej hej nika ja tez polecam taki kosz na pieluchy,(mam pewnie podobny do tego, co natka uzywa) tommee tippee sangenic, wklada sie tam brudna pieluche i ona sie tam zawija w worku i zamykasz kosz, a jak nastepnym razem otworzysz to tamta stara jakby "znikneła" hehe dobry patent z tym koszem, tez stoi u nas przy łóżku i choćby nie wiem ile pieluch to nic nie czujesz bo kazda zawinieta osobno:) dziewczyny u mnie nic nie działa:( kłade małą juz w swoim łóżku zeby szybciej interweniowac, stos poduszek pod jej główką, zawsze kłade na bok ale zawsze sie przekreci (nawet w rożku) i wyciagam sutek zanim sie porzadnie naje, a i tak dzis po nocnym karmieniu nie spałam 3 godziny bo w tym czasie mała zatkała sie 2 razy:( :( spróbuje z tymi segregatorami lub książkami ale nie wierze juz.. na szczescie moja mama i siostra przylatuja do nas jutro rano - nie moge sie doczekac - i naświetle im sprawe i niech myslą co tu zrobic. natka no wlasnie spodziewam sie ze jak nie oddycha i lezy bez ruchu to alarm sie włączy, chodziło mi o to czy jesli nie oddycha ale rusza sie (jak w naszym przypadku - bo przy tym bezdechowym zatykaniu porusza sie cała jej główka tak do tyłu i usta sie otwieraja rytmicznie) to alarm tez sie wlaczy? przyszlo mi juz do glowy zeby po karmieniu w nocy kłaść Lusie na lezaczek - bujaczek na ktorym w ciągu dnia śpi zazwyczaj jak suseł i kąt podniesienia tułowia jest tam dosc duzy i rzadko sie zatyka wiec moze tak? ale co to za sposob kłaść dziecko do spania na bujaczek... ach juz sama nie wiem dorka30 ja tez poproszę tę książkę:) ja-mrowka@o2.pl dzieki:)
  24. acha a laktator to mam reczny tommee tippee i działa bez zarzutu z tym, ze uzyty tylko kilka razy bo wrecz nienawidze sciągać takie to okropne uczucie... a za to jak teraz juz mi sie sutki przyzwyczaiły do karmienia to stało sie to czystą przyjemnoscią, szczególnie gdy moja córcia kładzie obie rączki na piersi (tak obejmuje) i naciska rytmicznie w takt ssania:) hehe to jest super
×