Izabell1982
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Izabell1982
-
----------MARZEC 2010--------------
Izabell1982 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ważka! bardzo prosze o przepis na krochmal do kapieli! Poratuj:) Wiem, ze gdzies był, ale chyba sie nie dokopie... -
----------MARZEC 2010--------------
Izabell1982 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hej hej savanna dzieki za haslo do naszecafe:) wiecie co byl taki czas ze moja córunia jadła i spała, ale teraz wszystko sie zmieniło i naprawde nie mam czasu zeby sie udzielac:( moja kochana jest typem przytulanki:) trzeba byc ciągle blisko niej, ale zasieg wzroku nie wystarcza, najlepiej jak sie ją dotyka, głaszcze a jeszcze lepiej jak się nosi i lula:) a przy tym nie mozna na przyklad ogladac telewizji czy skupic sie na necie bo ona domaga sie uwagi, trzeba z nią rozmawiac i zabawiac ją a juz conajmniej patrzec jej w oczy:) jest to dość męczące ale naprawdę jest przy tym taka słodziutka, że czesto zapominam jak bardzo bolą mnie plecy:) a poza tym przeczytałam cos takiego: "Przytul maleństwo! Potrzeba bliskości u noworodka jest tak silna, żejesli nie zostanie zaspokojona, uniemozliwia prawidłowy rozwój". A więcprzytulam, przytulam, a ręce opadają:) -
----------MARZEC 2010--------------
Izabell1982 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
nie wiem kto wysłał ale błyskawicznie:) dziekuje -
----------MARZEC 2010--------------
Izabell1982 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
dzieki dziewczyny za odpowiedzi:) marcellina, jeszcze nie próbowałam z ta fridą, troche sie boje wlewac tą sól fizjologiczną do takiego małego noska... poza tym czekam na męża, on lepiej "wciąga":) mała31, wiem ze w Pl radzą układać dzieci na boku, natomiast tutaj (uk) tylko na pleckach, w sumie nie wiem czemu. Dostałam ulotke co robic aby zmniejszyc ryzyko smierci łóżeczkowej i tam kładzenie dziecka na pleckach było jednym z punktów (tak samo jak kładzenie dziecka w łózeczku nozkami przy szczebelkach a nie głowką i wiele innych). Ja jednak za radą teściowej (a jednak! hehe) kładę małą zawsze na boku o ile sie da, bo nie chce zeby sie zachłysnęła gdyby jej sie ulalo po jedzeniu. co do szczepionek, nie pomoge, bo sie w ogole nie orientuje. goyek, pisalas o luznej kupce, moja mała ciągle takie robi (jakby rozwolnieniowe, tylko czasem widze taki jakby serek, ale nie zawsze) i myslalam ze to normalne bo karmie piersią. a Ty jak karmisz? olena to straszne. bardzo, bardzo przykre:( tyle ostatnio smierci wokół:( czuje sie nieswojo. -
----------MARZEC 2010--------------
Izabell1982 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
acha ważka dzieki no właśnie mała jeszcze nie ma kolek (nie zauwazyłam) ale dobrze wiedziec ze u nas na ebayu mozna kupic te niemieckie krople. tina dzieki musze sie dowiedziec czy mozna smarowac podczas karmienia to poprosilabym siostre zeby mi przywiozła z polski. A z tym zmniejszaniem pokarmu to na serio - oddaj troche;) moja Lusia w nocy je super - co 3 lub 4 godziny, za to w dzien jest meksyk. Chce cycka co godzine lub nawet co pół, a je tylko przez kilka minut i przestaje, a potem znowu i tak w kółko macieju. Jak tak czesto wysysa to czasem mam wrazenie ze nastepnym razem juz tam nic nie ma bo nie zdąży sie naprodukowac. Przeciez mała ma juz ponad 3 tygodnie, myslalam ze karmienie sie do tej pory unormuje, a przeciez zeby rozbujac mleko to przystawiałam ją bardzo czesto, na żądanie i do tej pory tak robie. Jednak ciągle mam wrazenie ze sie nie najada. A żeby jej nie dokarmiac sztucznie (bo wymiotuje i ulewa i krztusi sie sztucznym mlekiem) to w tych króciutkich przerwach kiedy tak czesto chce jesc to serwuje jej herbatke hippa, na chwile zapełnia jej brzuszek. dzis na przykład od 9.00 rano az do teraz miałam z małą meksyk, cycek, noszenie, bujanie, cycek i tak w kółko. Dopiero teraz zasnęła! Czyli dobre 8 godzin, kregosłup mi wysiada, ale nie chce narzekac, bo jednak słodki jest to ból:) -
----------MARZEC 2010--------------
Izabell1982 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
wazka, marcellina ja tez mam ten aspiratorek do noska ale zawsze jak chce uzyc to mała drze sie wnieboglosy! z tym ze nie wiedziałam ze stosuje sie sól fizjologiczną do noska, oczywiscie mam ileś tam ampułek ale myślałam ze to jest do przemywania oczu. No a jak to stosujecie do noska?? Np kropelkę do każdej dziurki i wtedy aspiratorem czy jak?? Prosze dajcie znac. Lusia co prawda nie ma kataru ale jak sie spłacze to potem ma cały nosek zatkany... co do wagi, po porodzie zrzuciłam 11 kilo i zostało mi 10 kilo do wagi sprzed ciąży, ale od paru dni juz stoje w miejscu:( nic nie spada. nie wchodzę w żadne ciuchy sprzed ciązy, ani spodnie, ani bluzki... ciągle noszę ciążówki:( musze chyba kompletnie wymienic garderobe, bo ileż można ciągle w tym samym... a waga nic. -
----------MARZEC 2010--------------
Izabell1982 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
marcellina - masz rację. tez z mężem staramy sie zartowac z tego, jaka jest jego mama. Ale jednak to, o czym pisałam w ostatnim poście było dla mnie nie dobra wolą, a czystą złośliwością. dziewczyny powiem Wam, ze straszne rozstepy mam na piersiach. zaczelo sie juz w ciąży, ale teraz jak karmie to rozmiar jeszcze bardziej mi sie powiekszył i doslownie całe piersi mam w rozstepach, nawet nie mogłabym załozyc bluzki z głebszym dekoltem. gdzies czytałam, ze w polskich aptekach jest jakas dobra maść na blizny która likwiduje rozstepy... widze, ze wszyscy czekaja na pomysł nikamo co do własnego biznesu. My tez chcemy niedługo wracac do Polski, chetnie sie dorzuce;) -
----------MARZEC 2010--------------
Izabell1982 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
nikamo, z tymi tesciowymi to mamy podobnie:) moja dzis rano wyjechała!!! hip hip, hurra:) a jeszcze z wczoraj: urzadzalismy grilla i pozyczylismy od sasiadów plastikową, składaną ławeczkę. Jak na niej usiadłam w rogu, to troche się zachwiała, a tesciowa na to: no widzisz Elu, jak ja tam siadałam, to nic sie nie działo, a pod tobą sie ugina... hehe:) ale dowcipna dziewczyny nie mogę sie otrząsnąć po tym, co sie stało w rosji. ciągle nie moge uwierzyć i jakos tak przezywam... -
----------MARZEC 2010--------------
Izabell1982 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Biało-czarna, nie kojarze czy karmisz piersia czy z butli, ale wiesz moja mała tez bardzo ulewała prawie po kazdym karmieniu i trzeba było ją pionowac do odbicia dniami i nocami chociaz to i tak nie gwarantowało, ze nie bedzie sie jej ulewac:( ale to było tylko wtedy, gdy karmiłam ją sztucznym mlekiem. Od kiedy karmie piersią, problem przestał istniec:) olena, ja tez to czuję:) jak jestesmy w trójkę, ja, mąż i córcia, to też mnie coś przepełnia:) przy czym ciesze sie, ze do pracy wracam dopiero w marcu, ale prawde mówiąc, zastanawiam się czy w ogóle wracać... nie wyobrazam sobie powierzyc nikomu opieki nad Lusią.. ale moze mi przejdzie taka zaborcza milość;) macie racje odliczam dni, juz tylko 2:) tina, a już myślałam, że moja córcia to taki nietypowy wampirek, a widzę, że jest nas wiecej:) Lusia ciagle chce cyca i najpierw łapczywie ciągnie, potem dziamdzia i zasypia, a jak chcę ją połozyc to znowu ryk i zaczyna ciągnąć cyca jakby od dawna nic nie jadła. Ale to znowu trwa tylko chwilę i tak w kółko, jakby nie najadała się i ciągle tak łapczywie zaczyna ciągnąć, nie wiem o co chodzi. tina hehe, dokładnie jak ma tesciowa ci pomoc, karmic piersią? ja to samo mówie (ale nie jej bo by sie obraziła) gwiazdkagda współczuje z ta żółtaczką:( mam nadzieję że malutkiej przejdzie szybciutko:( zaniepokojona - moja malutka ma niecałe 3 tygodnie, a głowkę podnosi i przekręca, ale jak podnosi to nie na długo (kilka sekund). latte macchiato- ja tez na poczatku sciagalam 20 ml, potem 30.. a teraz juz leci, ze Lusia ma czasem całą buźkę z mleka:) cierpliwosci apeluję do joanny (nick chyba joanna84), odezwij sie wazka no tak jak mowisz człowiek sie stara a tu przyjedzie babcia ze swoimi metodami sprzed pół wieku i wszystko spiertolone.. a moja mała mam nadzieje nie przyzwyczai sie do smoka, wprawdzie tesciowa jej go wciskała przez ponad tydzien, a teraz widze ze lusia zasypiając mieli buzią tak jakby chciała smoka ale mam nadieje ze to może nie to... -
----------MARZEC 2010--------------
Izabell1982 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
aaa ważka nic nie wiem na temat usg bioderek, nikt mi nic nie mowil:( ale nawet nie odwiedzil mnie jeszcze health visitor bo zmieniłam gp i jeszcze nikt sie nie odezwał. moze jak w koncu przyjdzie to cos napomkni o tych bioderkach -
----------MARZEC 2010--------------
Izabell1982 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
a moja córunia ma biały nalot na języku tylko wtedy, gdy dostanie trochę sztucznego mleka, po moim mleku nic nie widziałam. engine30 to naprawdę ciężko macie:( moja Lusia tez czasami śpi niespokojnie, ostatnio chyba coś strasznego się jej śniło bo spała twardo i nagle rozpłakała się znienacka i rączkami machała bardzo nerwowo, to leciutko ją obudziłam i otworzyła szeroko oczki taka wystraszona i zaraz zasnęła spowrotem, ale było mi jej szkoda. Czasem tez mamy gorszą noc, po karmieniu płacze i wygina się, więc nie wiem co jej jest, zaczynam ją nosić, przebierać, potem znowu karmię i tak po dwóch godzinach uda mi sie ją uśpić. Więc znowu wracam myślami do tego, co mówiła położna: dziecko płacze albo z głodu, albo pieluszka, albo chce się przytulić. Gdy Lusia płacze, najwięcej ją tulę, jesli jest najedzona i ma sucho to nie trwa to długo i mała się uspokaja. Kocham mojego robaczka najmocniej, ale jednak nocami jak tak chcę ją uspokoić to mam piasek w oczach:) zapomniałam kto wspominał o pępuszku, mojej Lusi tez jeszcze się ślimaczy i połozna też mi zakazała uzywania spirytusu (tak jak u saskiany), tak ropa zasycha i odpada i znowu sie slimaczy i tak w kółko. dzis u nas jest tak piękna pogoda i bezwietrzna i tak cieplutko że byłam z córeczką na spacerze a potem siedziałyśmy sobie w ogródku razem na dworze 4 godziny. spała jak suseł:) wczoraj stoczyłam walkę z teściową o smoczek, bo jakoś dotąd mała obywała się bez smoczka a teściowa jej wciska jak tylko zakwili. Zwróciłam jej uwagę kilka razy żeby tego nie robiła i że nie chcę małej przyzwyczajać, to zaczęła to robić za moimi plecami, plus za każdym razem jak mała jest na rekach u mojego męża to teściowa mu sprzedaje rady za 3 grosze: "Sławuś, daj jej smoczka, daj jej smoczka" więc jak w końcu jej powiedziałam dobitnie to tylko minę zrobiła ale i tak widze ze czatuje zeby małej smoczek włozyc do buzi. Co za babsztyl nie moge sie doczekac az wyjedzie, jeszcze 3 dni zostały. -
----------MARZEC 2010--------------
Izabell1982 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
oj badka współczuję naprawdę... nie wyobrażam sobie aż tak wielkiego ropnia:( dobrze, ze juz po wszystkim.. może gdzieś to ominęłam, ale jak bedziesz miała chwilkę, przypomnij proszę, skąd to sie wzięło? czy to ma jakis zwiazek z pokarmem? -
----------MARZEC 2010--------------
Izabell1982 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Lawina tak naprawde to chcialabym karmic tylko cycem ale nie dam rady, mała jest ciągle głodna. Dzis jest drugi dzien jak mała nie miała butli w buzi, ciągle tylko cyc, i musze karmic ja co 2 godziny bo drze sie wniebogłosy. Dostaje jednego cysia, potem drugiego jak widze ze w pierwszym juz mało co leci, a czasem spowrotem do pierwszego jak jeszcze marudzi, chyba nie nadrabiam z produkowaniem:( Ale tego mleka po którym tak wymiotowała juz jej nie dam, dzis wybierzemy sie do polskiego sklepu po bebiko zeby miec na wszelki wypadek i moze spróbujemy dac jej chociaz raz dziennie zebym odpoczeła. Ale zazwyczaj to cycka je. gosiaa u mnie tez te pozostałości po pępowinie troszke sie jeszcze slimaczą, każdego dnia coś zasycha i odpada, slimaczy sie, znowu zasycha i odpada itd. połozna widziała i mówiła że jest ok i ze niedługo sie skonczy i zostanie ładny pepuszek. acha wiecie ja w ogóle nie karmie przy ludziach, no niestety nawet tesciowa nie dostapiła tego zaszczytu;) zawsze jak mam Lusię karmic to ide do sypialni i zamykam drzwi, jak gosci mielismy to tez tak zrobilam. A wiec co 2 godziny znikam z małą w sypialni i to jest ten moment dla nas:) a laktator to mam reczny tommy tippie i dzialal bez zarzutu z tym że ja NIE CIERPIE sciągać pokarmu, nienawidze tego. wiec nie uzywam laktatora, sluzył mi do zassania brodawek zeby mała mogła lepiej złapac. pralinka niestety nic nie wiem na temat łozyska przodującego:( -
----------MARZEC 2010--------------
Izabell1982 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
natka23 - u mnie w szpitalu połozna mówiła tak: dziecko najczesciej płacze z trzech powodów: głodne, pieluszka albo... potrzebuje przytulenia. U mnie jak dotąd raczej sie sprawdza. Jak ma sucho i jest najedzona, a popłakuje, to wystarczy ją wziąć na ręce i ukochac... Prawde mówiąc, nie wyobrażam sobie, żeby taki noworodek cokolwiek "wymuszał"... chyba jest jeszcze na to za malutki:( No ale ja nie chodziłam do szkoły rodzenia, a tam pewnie wiedzą, co mówią;) -
----------MARZEC 2010--------------
Izabell1982 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
dzieki dziewczyny za komentarze. nika34 tez myslalam, ze te wymioty to przez złą mieszankę, ale potem sobie przypomnialam, ze jak jeszcze nie mialam mleka i przez 2 dni karmilam małą tylko sztucznie, to nic takiego sie nie działo (ale fakt, ze zjadała wtedy 20-30 ml max). A jak mialysmy 10-dniową kontrole w klinice to kazali mi karmic tylko piersią, wiec nie ma mowy o zadnej poradzie dotyczacej sztucznego mleka:( ale i tak uwazam ze masz racje i ze to o mleko chodzi, teraz kupimy "jedynkę" (a do tej pory mielismy mieszanke tzw. "extra hungry" do karmienia na zmiane z piersią). -
----------MARZEC 2010--------------
Izabell1982 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
I jeszcze dziewczyny cos Wam powiem: cała jestem wystraszona bo dzis Lusia strasznie wymiotowała. Jadła jak najęta, nie chciała wypuscić butli z buzi, jak wyjmowałam to ryk, wiec jadła dalej. Zjadła może 80-90ml. juz prawie zasnęła, a tu nagle... jak sie zapowietrzyła, nie mogła tchu złapac, purpurowa sie zrobiła, oczy jak 5 zł, szybko wychyliłam ją do przodu, a ona nadal sie dusi. Długo to trwało zanim wreszcie zwymiotowała (serkiem) i nabrała powietrza. Mimo to nadal trzymałam ją w pionie na piersi, po chwili znowu zwymiotowała i po chwili znowu:( Wymęczona jest. Takie zapowietrzenie juz nam sie zreszta zdarzyło, ale nie było takich wymiotów, tylko ulało sie wtedy. Dodam, ze zwykle karmie ja piersia i nic takiego sie nie zdarza. Ze 2 razy na dobe robie butle i czasem sa takie przeboje, trzeba bardzo ją wtedy pilnowac, ulewa wiecej i czasem wymiotuje lub wlasnie tak zatyka sie jakby sie dusiła tymi wymiotami. oj chyba dzis nie zasne jestem taka wystraszona:( ciekawe, czy któremuś z waszych maluszków cos takiego sie zdarza? -
----------MARZEC 2010--------------
Izabell1982 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
saskiana dzieki próbowałam wytłumaczyć mężowi, wydaje sie ze rozumie ale i tak przykro mu bo mamusia specjalnie przyleciała a ja taka:( za to teściowa patrzy na mnie niby to z pretensjami, niby z politowaniem. Jakby miała wiecej odwagi to by sie pewnie w czoło popukała. Czuje sie jak jakis dziwak:( gwiazdkagda dzieki za opis.. ale chyba bym sie nie odwazyla, takiego mam stracha jesli chodzi o Lusie, chociaz kto wie, moze jakby naprawde nie mogła długi czas zrobic kupki... -
----------MARZEC 2010--------------
Izabell1982 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
saskiana, no właśnie w tym sęk:( NIE MOGE zostawić małej z teściową, chociaż czasem robimy to np wczoraj jak pojechalismy jajka swiecic. Jestem CHORA jak nawet przy mnie bierze małą na ręce, wydaje mi sie ze za bardzo nią telepie, a za mało przytula i mam zamiar wyrwac jej moje dziecko i poprzytulac ją sama. I mase innych rzeczy, na przykład wpycha jej smoczek jak mała ewidentnie wypluwa. I na przykład je sledzie a potem całuje małą tak głosno że wydaje mi sie ze ją obslinia. O Boże albo wpadam w paranoje albo juz sama nie wiem co. Nie moge zdzierżyc tej kobiety chociaz przed ciążą az tak bardzo mi nie przeszkadzała. A teraz siedze przy małej cały czas nawet jak spi żeby mi tylko tesciowka nie brała jej na rece:( A ona widzi i chyba jej przykro i troche popłakuje no ale co mam zrobic. Moj mąż tez widzi i tez mu przykro miedzy młotem a kowadłem. Popełnilismy duży błąd kupując jej bilet na przyjazd tak wczesnie:( Ale nie tylko o nią chodzi, dzis była moja przyjaciółka i dotykała rączek Lusi jak ta przeciągała sie przez sen, juz miałam ochote ja upomniec zeby przestała bo ją obudzi. Siedziałam jak na szczudłach:( Koszmar. Saskiana mam nadzieje ze nie zwariujesz;) -
----------MARZEC 2010--------------
Izabell1982 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
moja córunia też ma biały nalot na języku. a jak Wam mijają świeta? u mnie dość nerwowo. Ciagle tesciowa siedzi mi na karku i nie moge sie wyluzowac. Chcialabym spedzic ten czas z mężem i córeczką, a tesciowa sie wszedzie pałęta, przeszkadza mi, te jej ciągłe rady za 3 grosze. Az sie płakać chce, bo jak tesciowa wyjedzie, to mąż już długo nie bedzie miał wolnego przez tyle dni, bedzie pracował. A teraz moglibysmy sie sobą nacieszyc w trójkę, to musimy w czwórkę:( Coraz więcej karmię Lusię piersią, jak jest głodna to przystawiam ją za każdym razem, no chyba, ze w krótkich odstepach czasu, jak nie zdaze naprodukowac to daje butelke. Ale to sie zdarza moze 2 razy na dobe:) jestem z siebie zadowolona, choć ogolnie to nadal ze mnie płaczka. -
----------MARZEC 2010--------------
Izabell1982 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
mała31, nie przejmuj sie, i Tobie sie zagoi. Ja od momentu jak zaczęłam sikac po porodzie, za każdym razem moczyłam papier toaletowy wodą i delikatnie sie przemywałam, tak delikatnie, a potem osuszałam - i tak za każdym razem w toalecie, oczywiscie co najmniej raz dziennie natryski prysznicowe i tez osuszanie. Piątego dnia po porodzie oglądała mnie położna i stwierdziła, że slicznie wszystko pogojone. Położna instruowała mnie w szpitalu żeby tak robić i nie używać żadnych mydeł ani płynów, tylko wodę. A przy tym zimna woda przynosiła mi ulgę:) mamuski, życze Wam szczesliwych świat:) -
----------MARZEC 2010--------------
Izabell1982 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
właśnie co do kapturków, był to jedyny sposób żeby moja mała chciała ssac pierś, a teraz już od trzech dni nie używam kapturków i też mała ssie aż miło, a więc ciesze się z ich odstawienia, bo przeszkadzały mi (lusia ściągała je rączkami i całe mleko uciekało) jedynie co robie, to ściskam troche brodawkę tak żeby więcej piersi "wepchać" jej do buzi (że tak sie wyrażę) i ładnie zasysa. co do szwów, nie wiem dokladnie ile mialam, chociaż pytałam, to lekarka powiedziała, ze nie ma w zwyczaju liczyc:( w karcie mam napisane, ze peknięcie drugiego stopnia, ale nie wiem, co to wlasciwie oznacza. I pamietam, ze dosc dłygo to szycie trwało. Ale juz tam rzadko kiedy coś czuję więc juz sie chyba rozpusciły. lawina ale sie usmiałam z Twojej tesciowej:) historyjke o kafelkach musiałam mężowi przeczytac:) 500 stron to juz sukces mała brzuchatka gratulacje! i Ty sie doczekałaś:) ja nie daje zadnych witamin, ale wiem, ze mała jeszcze w szpitalu, tuz po urodzeniu miała zastrzyk z wit. K gwiazdkagda a co to za sposób z termometrem w dupke? -
----------MARZEC 2010--------------
Izabell1982 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
andzia gratulacje!! dopiszę Cię do tabelki:) nick............D.P....T.C....poród.....imię..........w aga....wzrost Majek123...10-02.......?......?..........Kacperek ........3210......54 wnika_s ......17.02.....37......sn......Dawidek.........2420.......4 6 wazka85....19-02.....37.......sn......Amelka............3 730.......52 eluska85....21-02.....37.......sn......Amelka............ .2870.......51 nowamarcówka..21.02...38...sn.......Lena..............33 00.. .. ..55 kamelle........26.02....39......cc.....Xenia Christine....3355......51 kaczynka.....26.02....36/37...cc......Radzio............3 000.......55 marcellina....27.02.....39.......sn......Matylda......... ..3540.......52 joanna84.....02.03......39......sn.....Szymonek.........3 840........59 koja21........02.03.....40......sn.......Filipek......... ...3230.......53 riterka........02.03....40/41..sn.........Lenka........ ..2600.......52 motylek_85...03.03....39.......sn......Julia Liwia........3350.......54 Kotunia.....03.03.......?.........cc.....Julek........... ....3540.......56 savanna89....04.03.....40......sn.......Arturek.......... 3850.......54 Qassandra....04.03.....?........cc......Mateusz.......... 3990.......56 Szczesliwa81..07.03...40.......cc......Cyprian........... .2850.......56 badka.......09.03.......39........sn......Bartuś........ ...2620........51 Agaa159....09.03.......40.........cc......Antoś......... . ....3800.......54 megan990..09.03......40.........cc......Igusia........... .3320........55 Nikamo.....11.03.......41.........cc.....Michałek....... ..3830........59 Olena119...11.03......38.......sn......Jaś.............. ...3500.........53 nika34......11.03.......40.......cc......Dominika........ .3210........52 Kas1ek26..12.03........41......cc......Leonek Emilian...3560........56 Ola_26.....12.03........?........sn.......Tomeczek....... .3190........54 **tina**....12.03.......39.........sn......Liliana Marie.....3250........52 asians......12.03......40.........sn...........Filipek... ....3220........54 Gwiazdkagda89......12.03.....39.....sn...Weronika.....268 0......50 Mamula.....15.03.......?..........?........Maksymilian... ...3650.......56 LATTE...... 16.03..... 40...... cc........ Oskarek......... 2520....... 49 inowa6......18.03.....40........sn........Natalka........ ...3150......52 saskiana....18.03.....39.........cc.......Kasjanek....... ...3240......54 Natka23.....16.03.....40........sn......Piotruś......... ....3470.......59 michalka26..19.03.....42........sn........Kaja........... ....3420.......54 Minea777....19.03.....40........sn.......Michałek....... ....3890.......56 Biało-czarna ..20.03...40.......cc........Marysia.........3000........59< Gosiaaa.........20.03...40.......sn........Marta......... ....3700.......57 Izabell1982....22.03...40........sn......Luiza.......... ....3710.......52 mala_31........22.03....40.......sn.......Gabrysia....... ...3720.......58 Almeria35......22.03...39........sn.......Filipek........ .....2500........52 mloda..........23.03.....40........sn.....Aleksander..... ...3300.......59 andzia26......29.03.....40.................Nadia..............3220.......52 -
----------MARZEC 2010--------------
Izabell1982 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
engine niestety nie miewam takiego bólu wiec nie podpowiem. męczy mnie tylko ból kosci ogonowej, gdziekolwiek nie usiąde to jest źle:( kasiek u mnie to samo, tylko ja wstaję do małej, mąż na rano do pracy więc nie chcę go męczyć. a moja szkrabusia nie budzi sie regularnie - to zalezy jaki ma humorek i potrzeby; czasem co godzine a czasami potrafi przespac 5 godzin (jak dzis w nocy na przyklad) mam cały czas tesciową w domu wiec przygotowaniami do swiat nie musze sie zajmowac. Szczegolnie, ze tesciowa zaprosila w niedziele gosci, co prawda to nasi znajomi ale jak tu byli to tesciowa wypaliła z propozycją, a ja wiem, ze oni są dosc wymagający (facet jest włochem i zanim weźmie cos do buzi to ogląda z 5 razy, kiedys zaprosiłam ich na kluski śląskie i rolady wołowe, to ledwo tknął), wiec tesciowa chyba nie wiedziala, co robi:) jak juz wyszli to uswiadomiłam jej, w co sie wpakowała i powiedzialam, ze jak zaprosila, to niech teraz szykuje:) a ci goscie zadzwonili wczoraj z potwierdzeniem, ze przyjdą, oraz dodali, ze liczą na wybór potraw mięsnych:) -
----------MARZEC 2010--------------
Izabell1982 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
savanna u mnie jak przez kilka dni na poczatku nie bylo pokarmu i tez mala byla tylko na sztucznym mleku to tez miala zaparcia, wprawdzie robila kupki ale twarde i nie wiedzialam jak jej ulzyc, w koncu mama poradziła mi robic rzadsze mleko, mniej tego proszku sypac bo było bardzo tresciwe. podziałało, kupki stały sie rzadsze i zaparcia ustapiły. jedynym minusem bylo to, ze nie najadala sie za bardzo i czesciej chciala jesc:) ale wtedy to juz mialam pokarm:) -
----------MARZEC 2010--------------
Izabell1982 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
biało-czarna nie mów że twoją dzidzię juz tak męczą kolki... te kolki to jakas zmora ale tak właściwie to jak to sie objawia? czy to chodzi o to, ze dzidziuś nie może pryknąć i pręży sie? bo moja lusia tez sie czasem pręży ale pryka zdrowo więc chyba nie ma tych kolek (jeszcze).. sorki moze głupie pytanie ale nie wiem czego sie spodziewac skoro te kolki to taki trapiący problem