Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Izabell1982

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Izabell1982

  1. czesc dziewczyny jesli juz jestem w tabelce to czuje sie w obowiazku poinformowac ze tez juz urodzilam Poród sn, synek Dominik, data 23.02, wazy 4,510 mierzy 54cm prosze wpiszcie mnie do tabelki przy okazji:) co do karmienia to od porodu karmilam i bylo ok a teraz z piersi leci mi tylko krew niestety a wiec karmie sztycznym. Ale nie schizuje sie. pozdrawiam mamusie!
  2. witam dziewczyny chcialam tylko powiedziec ze mam na kompie "jezyk niemowlat" tracy hogg w pdf-ie, jakby ktoras chciala to podajcie maila moge wyslac w wolnej chwili.
  3. jeśli moge sie wtrącic niecierpliwa to moją córkę jak była mała tez karmiłam mlekiem modyfikowanym i nie miała zadnych kolek, uzywalam butelek tt (nie wiem czy to ma znaczenie), a mam kolezanke ktora teraz karmi swoją córunie tylko piersią i mała miała straaaaszne kolki, a więc nie ma reguły, trafiłas na wyjatkowo wredną lekarkę. Moim zdaniem rowniez nie wybudzaj, dziecko jak jest głodne samo sie obudzi, no chyba ze byloby to bardzo dlugo np 6 godzin jak pisze pietrunia22, a jak nie to pozwol dziecku sie wyspac:) tym bardziej dziwne wydaje mi sie wybudzanie na picie:/ co do dopajania podczas karmienia mm, jesli mała jadła niedawno i widziałam ze za chwile budzi sie i znowu cos chce, to wtedy przychodzilo mi do glowy ze moze jest spragniona i dawalam pic (herbatke z kopru włoskiego tez z butelki tt), bo za wczesnie mi sie wydawalo na kolejne karmienie. Córcia wtedy albo napiła sie troszke i był spokój, a jesli nie chciała i dalej była niespokojna no to wtedy dałam jeszcze troszke mleka bo wychodziło na to ze musi jeszcze dojesc.
  4. czesc dziewczyny ja z pierwszym dzieckiem mialam butelki TT i podgrzewacz rownież, wedlug mnie bardzo przydatna rzecz, właśnie po to by nie latac do kuchni, w sypialni przy stoliku stał i w nocy szybciutko podgrzewał mleko. Super przydatna rzecz. Jesli chodzi o sterylizator to tez mam TT (wszytko bylo w zestawie) i chociaz mysle, ze niewazne, jakiej firmy, to sam sterylizator jest przydatna rzeczą, włączasz guziczek i jak zagsnie to juz wysterylizowane, wszystko czysciutkie, poukladane schnie. Raz tylko jak pojechalam do siostry, nie miała sterylizatora, gotowałam wode w garze i wrzuciłam butelki, na pewno sie wysterylizowały ale co kamienia osiadło na butelkach:( Oczywiscie sterylizator potrzebny tylko na piersze miesiące bo potem dzidzius wszystko do buzi bierze i nie ma sensu sterylizowac butelek, dziecko uczy sie "wspolzyc" z bakteriami je otaczającymi. Ale przez pierwsze miesiace warto sterylizowac, wiec jak ktos chce gotowac w tym celu wode albo ma dobre filtry/ odkamieniacze zamontowane w kranach, to mozna tez sobie oszczedzic wydatku. To takie moje 3 grosze:)
  5. Witam kassiiulla niestety nie słyszałam nic o Twoim szpitalu, bo to juz nie w stolicy więc nie orientuję się:( prawdę mówiąc z tego co opowiadasz dziwi mnie jedna rzecz: że nie zostawili Cię w szpitalu z tym ciśnieniem. Ja gdy leżałam w szpitalu 2 miesiące w poprzedniej ciąży, spotkalam na swojej sali wiele kobiet, które miały wysokie ciśnienie w ciąży. Lekarze nazywali to "pre - eclampsia" (cokolwiek to oznacza) i to podobno bardzo niebezpieczna przypadłość objawiająca się właśnie wysokim ciśnieniem w ciąży. Kilka z tych kobiet które się tam wtedy "przewinęły" zakonczyło poród cesarką, właśnie ze względu na tę pre-eclampsię. Moze nastepnym razem po prostu zapytaj czy to wg nich nie jest niebezpieczne i czy nie chcą monitorowac? Jesli mowisz ze mierzysz w domu i cisnienie skacze, to chyba cos jest na rzeczy. monitoruj i dbaj o siebie. Z tym Epiduralem to jest tak, ze rzeczywiscie na długo przed porodem ustalasz ze swoją położną, czy chcesz to znieczulenie, czy nie. Ustalenia te połozna zapisuje w twojej książce "Maternity Notes", zeby było wiadomo, gdzie Cię położyc. Na zwykłej porodówce nie daja znieczuleń (u nas to sie nazywa Carmen Suite), sa tam baseny do rodzenia, pokoje aromaterapii czy jakos tak, po prostu inne jakies sposoby zeby naturalnie urodzic bez znieczulenia. A jesli wczesniej ustalisz, ze na pewno chcesz znieczulenie, to od razu trafisz na tą drugą porodówkę (u nas tzw. Delivery Suite), tam są anestezjolodzy non-stop i dostepni od ręki. Tutaj trafiają też wszystkie ciężarne z jakimiś komplikacjami, u których jest wysokie ryzyko, że np potrzebna bedzie cesarka. Po prostu te wszystkie kobiety, które wymagają lekarza, a nie tylko położnych przy porodzie. Obie te porodówki zazwyczaj sasiadują ze sobą, albo np są pietro niżej lub wyżej. Oczywiście jak trafisz na tą "naturalną" a potem Cie bardzo boli i stwierdzisz, że chcesz epidural i koniec, to nikt Ci go nie odmówi, ale trzeba będzie się przeniesc na ta druga porodówkę. U mnie wlasnie tak bylo, ze bylam na tej normalnej, ale jak mnie zaczelo bolec po kąpieli to zażądałam znieczulenia i już. Tylko niestety trwało to chyba ze dwie godziny zanim zwolnilo sie dla mnie tam jakies łóżko, to juz połowe drogi doszłam tam na czworakach niestety kapiąc krwią po drodze:( a potem musiałam czekac na anestezjologa. Załowałam, że od poczatku nie ustaliłam, że chce Epidural i koniec. Tym razem tak zrobie:) Juz mam to ustalone i wpisane w książce. pamietam ta ulge, nie do opisania:)
  6. witam gratuluje serdecznie mamusiom, ktore juz urodzily!!! kassiiulla ja mieszkam w Londynie, bede rodzic w St Georges hospital w dzielnicy Tooting (a coreczke 2 lata temu rodzilam w szpitalu St Thomas na Westminster). Jesli chodzi o moje wrazenia to nie obawiaj sie niczego, badz spokojna i wszystko na pewno bedzie super. Jedynie zmartwilo mnie, gdy pisalas, ze nie robia Ci zadnych konkretnych badan (wymazow), ale chyba ostatnio pisalas, ze bylas w szpitalu i wszystko Ci posprawdzali wiec juz OK, tak? Wlasciwie to czesto spotykam sie z opinia, ze ciezarne kobiety czuja sie, ze niezbyt sie o nie dba w ciazy. Ja akurat mam mnostwo usg, badan, wymazow i spotkan zarowno z poloznymi, jek i z lekarzami w szpitalu, ale nie wiem, moze to dlatego ze mam niewydolnosc szyjki macicy i jest to po prostu mus. Moze gdyby mi nic nie bylo, to tez by nikt nic nie robil? Nie wiem. Ale na pewno jesli tylko masz jakies watpliwosci, od razu glosno mow poloznej czy komukolwiek, masz prawo sie domagac badan czy wyjasnien. Jak rodzilam coreczke 2 lata temu, to dosc dlugo musialam czekac na anestezjologa, zeby podal mi Epidural, to moj jedyny przytyk do nich:) urodzilam naturalnie, ale musieli mi pomoc tzw. ventouse czyli taka ssawka przytkana do glowki dziecka (znaczek z lowki zniknal po dwoch dniach). a Ty gdzie mieszkasz? gdzie bedziesz rodzic? pozdrawiam!
  7. kassiiulla a szczególnie gdy czujesz, że masz dużo sluzu, ze mokro. Powiedz i pewnie od razu wymaz zrobią.
  8. witam kassiiulla pewnie widzialas z tabelki ale ja tez jestem w UK, chcialam tylko powiedziec ze od poczatku ciazy mialam juz robiony wymaz z pochwy 2 razy.. a w ogole to urodzilam tu juz pierwsze dziecko 2 lata temu i wtedy tez mialam w ciąży robione wymazy i wszystko inne. Nie bardzo rozumiem dlaczego czujesz sie pomijana w badaniach, moze powiedz to swojej poloznej i nadrobią żeby Cie uspokoic.
  9. :) dopisuję się Nick......................wiek........tP.............płe ć ..............miasto monia_aa.............24.........28.01.2012... synek. ............Wlkp tika27...................27.........27.01.2012. .. ??????????? katjusza81...........30..........02.2012....... syn - czuję to caroosia...............28.........01.02.2012.... córka - też to czuję............Wrocław masajka1983.......28..........02.02.2012..... aby było zdrowe niespo_dzianka...19..........02.2012...... wszystko mi jedno tylko aby bylo zdrowe ksenia26.............27...........03.02.2012... zdrowe ale może być dziewczynka Marcia21............25...........04.02.2012.... zdrowe......Warsza syll19...................20..........04.02.2012..... żeby było zdrowe beattriks..............29..........04.02.2011..... chłopiec Jakub mała_agatka........27.........06.02.2012....Tomek....oko lice Mainz Endlessly.............27..........08.02.2012.... syneczek........Niemcy Pietrunia22........23...........08.02.2012........ synuś.Wojtek.....okolice Sandomierza Birka87................24..........09.02.2012.... czuje że chłopak....Tychy Kimizi...................30..........09.02.2012.... aby było zdrowe nina_86...............25...........09.02.2012.... dziewczynka.....śląskie margerita3310...23............10.02.2012.... czuję ZDROWĄ córkę.............Jabłonna jagnajagna...........29...........10.02.2012..... byle było zdrowe...Cieszyn bibisi....................33...........12.02.2012r....... ....????..............Wlkp Małpiatkaaaaa....26...........13.02.2012... .dziecko ....Opole dziewczatko........19............13.02.2012.... chce synka.............Łódź kropka693...........26............14.02.2012.... zdrowa córka mamakaterina.....27............14.02.2012.... zdrowe rajlax.....................29...........14.02.2012.... żeby było zdrowe..Śląsk Ciesz. Lena0..................27............15.02.2012.....Blank a.........Rzeszów Wiola100..............23............16.02.2012. .... Lucynka.......Kraśnik (koło Lublina) szczesliwa86........25.............17.02.2012.... zdrowe Wanda.................24.............17.02.2012... bez znaczenia.........wlkp motylek89...........22.............17.02.2012... ...............???? Edyyta ................25.............18.02.2012.... zdrowe.... ...Kraśnik cayn ...................27..............20.02.2012... córeczka ..........Białystok mamadzieci........24..............21.02.2012.... Nadia Julia....Śląsk jusial...................27..............21.02.2012.. chyba córka.......Bielsko-Biała Załamana 1.........25..............22.02.2012.... na pewno syn mbborowka ........27..............22.02.2012...... synuś ... ..Rzeszów Izabell1982........29.............22.02.2012.......synek.....Londyn oluskaaa1............22..............25.02.2012. ... ?????......Lublin fika81..................30..............26.02.2012 ... ????.........łódzkie andzia1910........22...............27.02.2012..... Maja........Głogów Twoja_królewna..21............28.02.2012... synek lady_margarett....21............28.02.2012.... coś czuję, że córka
  10. Witam dziewczyny. Podczytuje Wasz topik od jakiegos czasu, sama mam termin na 22 lutego. Postanowiłam sie przywitać i ujawnic, wiec jesli pozwolicie, to dopisze cos od siebie od czasu do czasu:) pare slow o mnie: Mam 29 lat i to moja trzecia ciąża. Pierwsza - poroniłam w 22 tygodniu (okazało sie, że mam niewydolność szyjki macicy). Druga - założono mi szew, leżałam 2 miesiące w szpitalu i mam teraz wspaniałą, prawie 2-letnią córcię:) Teraz od 16 tygodnia ciąży też mam założony szew na szyjce macicy, nie moge lezec w szpitalu bo opiekuje sie córeczką w domu, ale oszczedzam sie jak moge i jak na razie jest super:) Z racji "nicnierobienia" przytyłam juz bardzo duzo, sama nie wiem ile:) ale wiem z doswiadczenia, ze pare miesiecy po porodzie nie bedzie po tych kilogramow sladu, wiec jem na co mam ochote i nie mysle o tym za wiele. Co do przeziebienia, wlasnie ostatnio przechodzilam dosc ostre, najgorszy byl wlasnie kaszel, ktory nie dawal mi spac glownie w nocy. Oprocz syropu z cebuli zaczelam sie smarowac mascią taką na klatke piersiową i plecy, ulga niesamowita, po kilku dniach sladu nie bylo po chorobie, a wiec to jest moj złoty środek:) polecam! pozdrawiam.
  11. witam dziewczyny melduje sie caly czas jestem w pl jest super i nie mam czasu poczytac wszystkiego, a jesli ktos o mnie pytał to dzieki za pamiec i wszystko u nas ok pobieznie przejrzalam co piszecie i widze sprawa zwierzatek, wyobrazcie sobie wlasnie wczoraj z moją siostrą poszlysmy na popoludniowy spacerek pod las, nagle siostra mowi stój! tam jakis pies duzy stoi i patrzy na nas, nie wiedzialysmy czy tylko sobie hasa po lesie czy uwiązany, szybko wróciłyśmy bo byłysmy z wózkiem i strach, a za chwile siostra wziela samochod i pojechala tam z mezem, okazało się ze piekny wilczur, nie mogli go znalezc bo juz lezał i nie mial sił:( oczywiscie okazało sie ze UWIAZANY a wokol drzewa juz sciezke wydeptał musiał tam dlugo glodowac, szybko nagotowalysmy jedzenia i razem z piciem zawiezli psu, nie za duzo zeby nie zwymiotowal na takim głodzie, dzis rano znowu, nie odcieli go jeszcze bo nie wiadomo w jakim stanie i czy nie zaatakuje z tego wszystkiego, ale pojechali do sołtysa a to bardzo dobry człowiek i na pewno znajdzie mu dom, jak na razie to tylko jezdzą i dokarmiają podsumuję niestety ludzie są czasem gorsi od zwierząt tyle moge powiedziec, jak mozna w 21 wieku skazac znane komus i ufne zwierzę na śmierc głodową w męczarniach przeciez:( :( :( nie mogę dziewczyny co za swiat:(
  12. hej ja juz w polsce i szybko sie wypowiem co do spacerowek kupilam ostatnio Bebe confort streety travel system (produkowany pod marką maxi cosi) i jestem zachwycona jest to maly kompaktowy wozeczek spacerowka jest calkiem plaska i Lusia ja uwielbia bo spi sobie rozlozona jak w gondoli w zestawie jest fotelik samochodowy ktory otrzymal bardzo wysokie noty w testach bezpieczenstwa i to do mnie przemawia, a pocą chyba sie dzieci w kazdych polecam kazdemu jest dla wieku 0+ Lusia juz od dawna sama przewraca sie kompletnie na brzuszek albo spowrotem na plecki zresztą uwielbia na brzuchu lezec na macie edukacyjnej lub na mamusi;) wtedy po prostu siwetnie pracuje jej przewod pokarmowy; na brzuszku zdrowo beka jak rowniez pryka czy czesto kupke zrobi. wazka nie zdazylam tej kuchni przeslac ale zrobie to po powrocie a moj M stwierdził ze czarne kafle i biale blyszczace szafki dadza fantastyczny efekt i zebys w to wchodzila w ciemno;) dziewczyny lusia jest chora i ja tak samo ledwo dusze a z nosa cieknie ojeeeej nie cierpie tego
  13. hej dziewczyny olena!!! teraz mozesz odetchnąć i trzymam kciuki co do szczepionek: moja miała 3 dawkę jak miala dokladnie 16 tygodni i to tylko odstep 4 tygodni od poprzedniej, ale moze co kraj to inaczej;) co do usypiania: Lusia zawsze zasypia leżąc w łóżeczku i ciągnąc mleko z butli, jak nie calkiem usnie przy butli to jeszcze smoczka pociumka i spi, ale nie zawsze smoczek potrzebny. my tez dopiero co robilismy kuchnie bo tez był stan developerski, ale mamy tylko aneks kuchenny przy salonie wiec bez popisu bo miejsca niewiele;) dlatego tez wszystkie kuchenne agd są zabudowane zeby nie wyglądało na zagracone jakos tak skoro to salon. mebelki ciemny brąz a kafelki połyskujące kremowe, ten wlasnie gres polerowany jak u almerii, blat i zlew - wszystko ten sam kolor Wazka co do czarnej podłogi niedawno mój m robił własnie tu znajomym w anglii podłoge z duzych, czarnych, błyszczacych kafli, sceptycznie byłam nastawiona ale wygląda fantastycznie naprawde gdybym wiedziała, sama bym takie chciala wiec pomysl swietny. Jak bedziesz chciala to znajde i podesle Ci zdjecie naprawde super to wygląda a oni dopasowali to do mebli z jasnego drewna. AAa a jeszcze te kafle to są takie błyszczące, z jakiegos takiego kamienia ktory sie swieci miejscami no bomba naprawde (a na dole w mebelkach wmontował im niebieskie diody ktore swieca na te czarne kafle i odbijaja swiatło no po prostu dla mnie wow;) ) natka no zdjecie tej aktorki to Wazka jak ulał!! A dzis o 3 w nocy Lusia obudziła sie z temperatura 39 i jeczała strasznie wystraszylismy sie bardzo, podalismy jej syrop z paracetamolem piła zachłannie pewnie myslala ze to herbatka a tak jej sie pic chcialo, potem przez godzine zimne okłady na głowkę i stópki i caly czas herbatka do picia, w koncu zasnęła juz z nami w łóżku a obudziła sie niedawno i jest jak nowo narodzona, jak zwykle pogodny smieszek. nie wiem co to bylo
  14. dzięki michalka! przygotuje sobie 1 butle z herbatką, 1 z mlekiem i powinno byc ok
  15. dziewczyny te, które odbyły już lot z maluszkiem lub wiedzą cos na ten temat proszę o odp. : jak to jest z jedzeniem dla niemowlaka wnoszonym na pokład samolotu??? zadna z posiadanych przeze mnie butelek nie ma rozmiaru ponizej 125ml, a moze są jakies szczegolne przepisy? czy moze bede musiała brac w proszku i dopiero rozrabiac mleczko w samolocie? przeszukałam strone przewoznika wzdłuż i wszerz i nie moge znalezc tej informacji z gory dzieki!
  16. olena dzieki za trzymanie kciuków, teraz już wiemy, że bardzo się przydały;) chodzik tez mamy identyczny, ale na razie na strychu. kas1ek, prosze bardzo! jak mówiłam, warunki skromne i mieszkanko małe, ale pomieścimy się:) akurat sezon wyprzedazy;) goyek, wiesz moja córcia tez jadła krótko i grymasiła, znowu ciągnęła chwile i znowu odrywała się, kręciła.. i wtedy pomagało przewrócenie szybciutkie na brzuszek, błyskawiczne odbicie:) i spowrotem jadła. mogła tak nawet 3 razy w ciągu karmienia. zaczęło sie gdy zaczęła jesc wielsze ilosci.To akurat u nas było powodem grymaszen, oczywiscie u Ciebie moze byc cos innego, ale pomyslałam ze Ci napiszę, a nuż. Bo też nie mogłam przez jakis czas wpasc na to (aha no ale jak wiesz karmię butlą więc może to inaczej jakos działa) pyszczek dzięki:) takie rady są bardzo cenne natka, zawsze sobie planuję ze w niedzielę wczesnie wstanę, zeby ten piekny dzien był jak najdłuższy, a zawsze guzik z tego;) a Tobie sie udało:) ps nie mam lamp solarnych nigdzie ani pompy ciepła (jedyne co to pompę cisnieniową do wody:) )
  17. dziewczyny ja tez codziennie głosuję i powiem Wam jak tak klikam jeden za drugim.. naprawdę rozczulają mnie te nasze marcowe dzieciaczki, niedawno w brzuszkach, a teraz już takie skarby!
  18. wazka a jak ja zapraszałam, to nie chciałaś wpasc, a blizej masz;) kamelle, nie słyszałam nic jeszcze o tym... pewnie jutro będą trąbić.. ostatnio mam wrażenie ze jakoś dziwnie duzo nietypowych tragedii sie dzieje:( ja nie wiem jak to sprawdzic z tym ciemiączkiem... ale walcze z ciemieniuszką u Lusi. olena, swietny pomysł z tym albumem. Wiecie co.. uswiadomiłam sobie, ze odkąd Lusia skonczyła 8 tygodni, to nie mam z nią zdjęcia!trzaskam jej codziennie albo jak mój mąż ją nosi, mają duzo wspolnych. A nam nikt nie trzaska i nie mam co wstawic, moze jutro mała brzuchatka, ta podroz to duze wyzwanie jesli sama lecisz z synkiem, tyle godzin! mam nadzieje ze dasz jakos rade przede mną dwugodzinny lot (w srode) i sama mam pietra jak z Lusinkiem sobie poradze (najbardziej sie boje ze wystraszy sie cisnienia przy starcie)
  19. dziewczyno bonda, nadaje wiadomosc z londynu:) zeby zprzedawac markowe ciuchy w Polsce kupione kupione tutaj musisz miec licencję. Lepiej sprzedawac niemarkowe, kupowac tu bo taniej i sprzedawac w polsce. A robi sie to tak: (dla zainteresowanych): rejestrujesz w polsce działalnosc gospodarczą ukierunkowaną (wazne!) na kupowanie za granicą w UE i sprzedawanie w polsce. Dostajesz specjalny numer ktory upowaznia cie do nieplacenia vatu gdy kupujesz w anglii (taki chyba odpowiednik NIPu), wystawiaja ci po prostu fakture bez vatu gdy pokazujesz ten numer, bo wiadomo ze kupujesz w celach dalszej ze tak powiem odsprzedazy, a wiec wychodzi taniej. Rachunkowosc wyglada tak ze cene zakupu przeliczasz na podtawie kursu walut nbp z danego dnia ktory widnieje na fakturze. w innych krajach ue to nie wiem ale chyba podobnie. Ach i nie mowie o uzywanych tylko nowych ciuchach (ale nie markowych typu nike czy inne) lawina historie o policjantach musiałam przeczytac mezowi hehe;) wazka super z tym ząbkiem! ja tez myslalam ale to byl falszywy alarm, chociaz ewidentnie widac ze pociera dziąsełka bo swędzą
  20. wazka no i masz racje, skoro masz pokarm i Amelci jest tak dobrze to po co jej wmuszac sztuczne. Mowie Ci gdybym wiedziala ze bedzie miala takie zaparcia.. to w sumie nie wiem co bym zrobila bo przeciez nie zrezygnowalam z karmienia na wlasne zyczenie:/ a no wlasnie, znienacka te kropelki mleka sie pojawiły i przystawilam Lusie i dziamdziała sobie az zasnęła:) jednak cos tam leciało. ale za dlugo nie pospała trzeba bylo dokarmic butelką dzis mam nowy wozeczek dla Lusi (travel system) duzo mniejszy od tego wozka co mamy wiec sie ciesze bo zabiore go w podroz do polski ze sobą
  21. michałka! ale mi oczy otworzyłas! moze Lusia za mało pije i dlatego ma problem z kupkami przy mm! co prawda tez nie chce pic ale popracuje nad tym, jesli mowisz, ze Kaja pijac ma problemu z zalatwianiem sie. to dobrze, Goyek, odpoczywasz sobie:) tak saskiana, jest juz po, trwało bite 3 dni (wszystkie 3 objawy) i po tym lekarka poznała (objawy, czas trwania i rodzaj wysypki) a do wrocka mamy 1400 km co do podawania posilkow, ja tez sie nie spiesze.. postaram sie najpierw zeby lepiej trawiła sztuczne mleko. chcialabym zaczac od 6 mca no i wlasnie tyle juz czasu nie karmie piersia a tu dzis od rana czuje ze mi sie mleko zbiera, nawet po kropelce wyciekło.. sprobuje dac Lusi, moze chociaz jedna kupke normalnie zrobi. olena pomysle:)
  22. Goyek no widzisz z tą różyczką.. mogłam spokojnie karmić (chociaz czesciowo) no ale juz po wszystkim. A tarczyca hm nie pomyslalam o tym! Ale wiesz cos moze byc w tym, moja siostra choruje na tarczyce od lat. Wszystkie te objawy dotycza mnie jak najbardziej! Dzieki za pomysł oczywiscie tez zbadam. A przy okazji, jak Twoje samopoczucie? Lepiej?
  23. Witam minea777 szerokiej drogi! natka, dziekuje, nastroj juz lepszy bo pakuje sie do polski i ciesze sie bardzo, ale anemie podejrzewam i tak. bede badania robic a co do siedzenia w 4 scianach.. powiem wam zawsze byłam bardzo aktywna, tak samo, praca czasem 2 etaty, studia, kursy.. jak wiekszość z Was. Ale teraz jakos niczego mi nie brakuje. zawsze bylam z natury troche samotnikiem i dobrze sie czuje we własnym towarzystwie, chetnie bym poczytała dobra książkę, gdybym tylko znalazla czas. badka, tak trzymac! dobry plan to polowa sukcesu:) marcellina, moznaby powiedziec, wszystkiego najlepszego na nowej drodze.. :) saskiana, a ja w srode do PL:) tylko ze samolotem. Ale wiesz co w pazdzierniku wybieramy sie z moim M samochodem i tez mielismy dylemat jak Lusia to zniesie itp i postanowilismy w polowie drogi tzn w niemczech zrobic postoj w jakims hotelu na noc, zeby pospała sobie na płaskim jak biały człowiek i dopiero na drugi dzien dalej w droge do wrocka. no bo tez kilometrow mamy ze hoho. I tez myslalam o tym mleku, uzywam takiego ktorego w polsce nie ma (SMA) ale nie wiem czy jest jakis odpowiednik i czy kupic jej cos innego do jedzenia w Pl czy brac stad ze sobą zapas. natka jak jeszcze karmiłam to piłam i jadłam dosłownie wszystko, Lusia wyglądała na szczesliwą i zadowoloną, zadnych problemów itd teraz dopiero od sztucznego zaczely sie stęki. tez w ciąży jak saskiana piłam dużo coli, była to jedyna rzecz którą wymiotowałam tylko od czasu do czasu (wszystko inne wracało po chwili, nawet woda:( aha dziewczynki cos odnosnie plam u dziecka. Moze pamietacie pisalam kiedys ze po moim mleku lusia dostala wszedzie czerwonych plam! malutkie, a jakby zlewaly sie w calosc. myslalam ze alergia czy cos, szczegolnie ze w tamtym czasie u mnie wykryto alergie po raz pierwszy w zyciu, myslalam ze na nia przechodzi. przestałam wtedy karmic na 2 dni (co zaowocowalo kompletnym brakiem pokarmu i w dwa dni wysuszyło mnie dokumentnie - ale do rzeczy) wiec niedawno rozmawialam z lekarka i ona stwietrdzila ze to byla rozyczka (temperatura, biegunka, wysypka) to tak tylko chcialam wam napomknac.
  24. mala brzuchatka dzieki za namiary! Lawina dzieki za pamiec, czytam, ale... kas1ek, a ja mam rade dla Ciebie: zamieszkajcie sami w mieszkaniu M! A twoje wynajmujcie:) W ten sposob nikt nie bedzie zabierał wam pieniedzy, no bo jak to inaczej nazwac. (bo ja rozumiem, ze tam mieszkaja jacys obcy ludzie, ktorzy płacą czynsz tesciom, a tesciowa oddaje wam tylko polowe) Ale moze lepiej mnie nie słuchaj bo ja niestety nie jestem z tych osob ktore walczą o zgode za wszelką cene w rodzinie, chocby mnie kopali w dupe i opluwali to ja bede głosic ze zgoda najwazniejsza o nie nie nie;) Lawina, co za tesciowa:/ W mojej rodzinie rowniez nikt nie był rowno traktowany, ale im mniej o tym mysle, tym mi lepiej:) Mała, na pewno przykro Ci na samą myśl ze tylko miesiąc Ci został. Tak sobie myslę o Tobie i na pewno będąc singielką starasz sie jak mozesz zeby Gabrysia nie odczuła braku taty. A tu jeszcze trzeba do żłobka oddac:( w takim wypadku nie pozostało nic innego, jak myslec pozytywnie - jak Saskiana i Goyek; nastaw się, ze bedzie jej tam super, trafi na opiekunki z powołaniem i nawiąże pierwsze niemowlęce kontakty z innymi:) Powiem Wam ze jeszcze odkąd urodzilam Lusie, to nie zostawiłam jej nigdy oprocz jednej wizyty u fryzjera i jednej u dentysty. Nie moge po prostu. ale tez i nie mam z kim. W przyszlym tygodniu lece do polski to zostawie z moja mamą- bo tylko jej ufam - i nareszcie spotkam sie z przyjaciółkami. co do mleka krowiego: rozmawiacie o jakichs babciach, prababciach, a moja mama mnie i moje rodzenstwo sama wychowała na krowim mleku (krotko karmiła, bo pracowała, zawsze była zywicielem rodziny). Dzis Lusia skonczyła cztery miesiące i wierzcie lub nie, ale po raz pierwszy zawołała 'mamaaaaaa" (akurat M ją uspokajał a ja stałam w rogu ze nie widziała mnie) Ciesze sie ze jestescie dziewczyny, przymierzam sie zeby jakąś książke sobie kupic ale po co, tutaj mam książkę pisana na bieżąco i jeszcze oparta na faktach:)
×