Doktor Proktor

Dzień dobry, LK. Sobota, jak dotąd, nadspodziewanie pozytywnie. Pogoda piękna, jest opcja że po obiedzie będziemy wystawiać się na słońce i łapać trochę brązu.

Iskierka, wsjo panjatna, ty nie biesspakojsja ;) Możem pogawarit', tolko nużna znat', o cziom?

A co z truskawkami i szampanem? już skonsumowane?

Je me steunen, Poes? :D

Grzeczne nie. Ale Ty zatańczysz :)

Usta zostały oczyszczone. Zdejmij te niepotrzebne fatałaszki, to zatańczymy... nagą i rozpustną sarabandę

W tym stanie i w okolicznościach przyrody mogę zlizać z Ciebie nawet zupę szczawiową z aronią i też będzie mi smakowało :)

Tak mi się wydaje, że doskonale wiesz, co robią tacy jak ja... Kusicielko :P Miłego popołudnia

Jak się nie ma, co się lubi, to może być i za język... :P ale chyba już nie teraz, bo za chwilę porywa mnie świat realny

Rozłożę to na raty. Po szybkim nasyceniu pierwszego głodu, przyjdzie czas na bardziej wyrafinowane sposoby konsumpcji. ;)

Summa sumarum, jestem złym wilkiem i mam zamiar Cię pożreć żeby zaspokoić swój zwierzęcy apetyt

Myślisz? eee... nie przepadam za mlekiem... a te kożuchy, to już w ogóle trauma... http://zanoza-news.com/wp-content/uploads/2014/03/volk.jpg

A myślisz, że dlaczego mam takie duże zęby? ;)

Niewinność nie wypisuje prowokujących postów z dwuznacznymi fragmentami... że już o cumshotach nie wspomnę :P

Tak właśnie powinnaś o mnie myśleć

Czy krzywdzić, to nie wiem... ale wykorzystać... mógłbym :P

Nie bałabyś się zasnąć w mojej bliskości? no tak... uwierzyłaś panu misiu że jestem lesbijką i dlatego sądzisz, że nie jestem niebezpieczny :(

siup! :D

hop...

hop!

hej...

pcham!

to

no

znów trzeba popchnąć? aż do 8071 :O