

banmon
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez banmon
-
prześpij się z tą myślą i jutro spojrzysz świeżym okiem na sprawę ;) skoro już twoja kotka zaakceptowała raz innego kociaka to jest szansa że i teraz się uda gorzej jak nowa kotka okaże się że ma duże zapędy do dominowania.... chyba rzeczywiście najlepiej jest jak wprowadza się młodego zwierzaka tak jak mówi Ola
-
prześpij się z tą myślą i jutro spojrzysz świeżym okiem na sprawę ;) skoro już twoja kotka zaakceptowała raz innego kociaka to jest szansa że i teraz się uda gorzej jak nowa kotka okaże się że ma duże zapędy do dominowania.... chyba rzeczywiście najlepiej jest jak wprowadza się młodego zwierzaka tak jak mówi Ola
-
ja znalazłam ogłoszenie że jest kotka do oddania 8 letnia.... i się zastanawiałam czy to nie za dużo i czy taka starauszka da radę się przyzwyczaić..... ale skoro Ola piszesz że twoja miała 7 lat..... to teraz będę miała nad czym myśleć
-
ja bym chciała takiego bardziej puchatego kotka ;) ale kiedyś chorowałam na rosyjskiego właśnie moja znajoma ma miksa dachowy z persem i kotka jest świetna :) taka lekko puchata ale nie za bardzo no i większa od typowego dachowca :) a poza tym to bardzo podobają mi się rudzielce lub takie atramentowe ;) gdybym tylko znalazła jakieś ogłoszenie.....
-
syjamskie są baaaaardzo ładne, tak szczerze to ja też wolałabym już taką trochę odchowaną, może nie byłaby bardziej spokojna i nie miała ochoty drapać wszystkiego ;) na kotach się kompletnie nie znam, wiem czego się spodziewać jeśli w domu pojawia się drugi pies ale jak reaguje kot na drugiego nowego kota nie mam pojęcia..... jeśli czujesz że twoja kotka byłaby w stanie zaakceptowac nowego członka rodziny to czemu nie :) pewnie we dwoje byloby im raźniej gdyby same zostały w domu ;) no jeśli miałaś owulkę dwa tyg temu to może rzeczywiście zrób teścik-jeśli czujesz, że coś jest na rzeczy ;) ja dziś się czuję tak jakby była sobota, ciągle brakuje mi tego jednego dnia więcej wolnego :( właśnie dzisiaj mam ochotę sobie popić i się zrelaksować ..... no ale nie mogę bo jutro muszę być na chodzie :( a tak mnie korci na kolejnego bronksika :) oj gdybym miała winko w domu to chyba bym ne wytrzymała
-
kiedy ty miałaś owiulkę oczywiście :P a ja sobie reddsika otworzyłam :) a co tam!!! znowu mam kiepski humor ....
-
Smila rosyjski kociak to była pierwsza rasa która mnie zauroczyła, w zasadzie od momentu jak zobaczyłam takiego kociaka zaczełam łaskawszym okiem patrzeć na te zwierzaki ;) było to ładnych pare latek temu, jeszcze w liceum byłam, nasza sąsiadka miała rosyjską kotkę i czasami ta spryciula przychodziła do nas balkonem ;) mi nadal ochota na kotka nie przeszła, a nawet się nasila ;) codziennie przeglądam ogłoszenia ale nic nei mogę znaleźć :( Smile poczekaj może chociaż do jutra rana z tym testem.... a potrafiłabyś powiedzieć kiedy miałam w tym cyklu owulkę.... bo to by dużo wyjaśniało ;) Monita mimo wszystko trzymam kciuki :) i pewna jestem, że ci się udało :)
-
Smile i jak zrobiłaś test? ja już się pogubiłam ale to ma być twoja pierwsza @ ....? może rzeczywiście się wam udało, skoro masz takie przeczucie :) a z tym uważaniem to różnie bywa :P :) Monita ależ ciekawa jestem kiedy ty ten teścik zrobisz :) no mi się wydaje na 100% że ci się udało :) mam nadzieję, że się nie mylę :)
-
no i racja Ola :) ja folik też biorę od czasu do czasu, bo jakos mi się zapomina, natomiast o dniach płodnych zapomnieć jak na złość nie mogę mam nadzieję, że niebawem się nam uda i wtedy nie będzie już o czym myśleć ;)
-
Ola my też raz byliśmy w kinie w UK i dokładnie taki sam klimat, mi to się skojarzyło z salką do wyświetlania filmów XXX ;) czerwone zamszowe obicia krzeseł, tak przytulnie i kameralnie :D mam nadzieję, że będziesz Ola potrafiła zapomnieć o dniach płodnych :) ja nie umiem jak dla mnie niedziela może się baaaardzo dłużyć bo nie chcę poniedziałku
-
Hope ja za swoim cyklem i za objawami zbliżającej się @ też trafić nie mogę jeśli cię to pocieszy ;) doszłam do wniosku, że każdy cykl jest inny i objawia się innymi przypadłościami, najlepiej chyba nie zwracać na to wielkiej uwagi Mamusia w 2010..... najlepiej jest się chyba starać co drugi dzień w okresie dni płodnych ;) krwawienie w okresie owulacji podobno się zdarza, jeśli chodzi o cierpliwość to chyba żadna z nas na tym forum nie może się tą cnotą pochwalić ;) u nas znowu śnieg prószy ;) katar nie przeszedł mi i chyba jeszcze dziś pojadę na tabsach.... ogólnie lenia mam w tyłku, wczorajszy dzień był kompletnie do niczego, chodziłam do tyłu przez cały czas :( i bardzo szybko poszłam spać, nie chce mi się jutro zasuwać do pracy :( :(
-
a co tu taka cisza :(
-
Monita trzymam kciuki żeby to jednak nie była spóźniona @ ;) jakoś tak mam przeczucie, że ci się udało ;)
-
tak, tak a kochaniem trzeba się dobrze zająć ;) :) ja rozbierac też nie lubię-nikt u mnie w domu nie lubi i zawsze choinka dosyć długo u nas stoi ;) choroba chyba znowu mnie bierze :( myślałam, że juz mi przeszło i wczoraj nie wziełam żadnych lekarstwa dziś czuję że znowu wraca i chyba wieczorem sobie fervex zapodam, teraz zrobiłam mleczko z czosnkiem, miodem i masełkiem :) dla M i dla siebie bo on też jakiś taki pociągający jest
-
amerie a ja bym ubrała ;) niech chociaż przez chwilę zagości świąteczna atmosfera ;) zawsze to nawet milej będzie wrócić ja kupuję taka 1,80 większa nam nie potrzebna wiecie co przeczytałam na necie, że w okolicach owulki dobrze jest się napić czerwonego wina (w rozsądnych ilościach) tak maksymalnie lampkę dziennie ;) bo to sprzyja rozrostowi endometrium a wiadomo, że grubość endometrium ma wpływ na możliwość zagnieżdżenia się zarodka :)
-
ja też :) tylko jeszcze nei wiem kiedy się po nią wybiorę ale wiem że jak choinka już stanie to wtedy dopiero się świąteczny nastrój zrobi :)
-
ja też chcę białych Świąt, jak w Święta nie ma śniegu to mam nastrój depresyjny generalnie lubię jak prószy śnieżek tylko dzisiaj jakoś wyjatkowo mnie to nie cieszy ale też nei denerwuje, zmęczona jestem i łepek mi pęka
-
prawda, zamulaszcza u nas snieg co jakiś czas sypie.... ale nie cieszy mnie to
-
o joj to niedobrze, podobno w ciąży zęby jeszcze bardziej się sypią dlatego lekarze radzą aby przed ciążą sobie wyleczyć ząbki żebyś pod koniec ciąży z szufladą nie chodziła :P żartuje ;) mam nadzieję, że na zębach się mocno nie odznaczy twój stan
-
6 tak bez niczego wypadła ???? to chyba musiała się był baaardzo słabiutka... aż dziwne
-
ale ja wiem i bez monitoringu że mam owulki :) no ale skoro lekarz chce to niech robi, i tak mi się nie spieszy do badania na drożność, do końca lutego mam umowę podpisaną i do tego czasu nie pójdę i tak na żaden zabieg bo nie mam wolnego, tylko M wyślę na badanie nasienia, ciekawa jestem w jakim ma stanie
-
jutro na pewno będzie lepiej bo się wyśpię :P teraz ma chyba 17,6mm we wtorek powinna być owulka, ale zobaczymy jak w poniedziałek urośnie bo może i w poniedziałek już będzie, w czwartek pęcherzyk miał wielkość 14,2mm
-
miałam dziś monitoring, przez to jestem nieprzytomna, oczy mi się kleją i ogólnie zdechła się czuję, spać mi się chce strasznie..... od razu od gina pojechaliśmy do sklepu nazakupy, spożywka no i kupiłam prezent dla mojej siostry cała sobota do dupy za przeproszeniem przez te ranne wstawanie :( pęcherzyk sobie rośnie w poniedziałek mam następną wizytę
-
Monita jeśli ostatnio miałaś regularne cykle to czemu sobie wmawiasz że to na pewno nie ciąża? w końcu @ ci się już bardzo dużo spóźnia Dagus fajnie, że niedługo będziecie na swoim :) gdzie reszta dziewczyn?
-
a ja w Święta nie będę mogła pić :( no chyba żeby @ wcześniej przyszła ale nie przyjdzie..... bo to by było dużo za wcześnie ależ dziś padnięta jestem :( chyba zaraz do wyrka wskoczę bo jutro rano trzeba wstać :(